Temat: czy SINGIEL potrafi czuć się naprawdę szczęśliwy i...
Byłam sama przez rok, trochę z wyboru... bo było to lepsze od toksycznego związku. Bycie singlem było fajne, ale bycie w związku też jest fajne, fajne inaczej. Kiedy byłam sama wymyślałam sobie masę zajęć, żeby tylko nie odczuwać samotności, "...bo najgorzej w życiu to samotnym być...". Byłam w super formie, bo chodziłam na basen i pływałam straszliwe ilości kilometrów, chodziłam na spacery i nawet polubiłam zimę, śnieg i zimno... Było inaczej niż w związku i chyba było mi to też potrzebne, żebym mogła porównać jak to jest samemu. Ja zakładałam, że do końca życia będę sama, ale kiedy pojawił się On, to trochę na początku nie dowierzałam i podchodziłam do sytuacji z dystansem, ale potem to już samo się rozkręciło... Nie szukałam. Albo inaczej - szukałam, ale gdzie indziej. A tam, gdzie podchodziłam na luzie to właśnie znalazł się On... Nie szukać, ale bawić się, wychodzić do ludzi... Wiara, nawet taka wewnętrzna, usilnie ukrywana, czyni cuda...