Temat: Czego chcecie naprawdę?
Kogoś z kim będę mógł tańczyć każdego ranka razem po mieszkaniu, kogoś kto będzie opowiadał mi o tym co kocha w taki sposób bym i ja to poczuł, kogoś kim będę mógł się zaopiekować i kogo mógłbym pokierować. Osobę z kim związek nie będzie wytyczną jak on powinien wyglądać i ile trwać, tylko będzie czystą spontanicznością i pasją dwóch partnerów do siebie i życia. Chce podziwiać każdego dnia piękno mojej ukochanej, gdyż kobiety są jak motyl który siada na dłonie mężczyzny by podziwiać jego piękno. A jeśli będzie chciał odlecieć to niech to robi. Coś co jest prawdziwe nie potrzebuje żadnych więzi. Związek ma być wolny, bez ustaleń, zabawą, pasją.
Jeśli doświadczamy czegoś wyjątkowego w związku to całe życie podnosi swoją energie, praca jest super, relacje z ludźmi są świetne, motywacja, humor itd...
Sexu który nie będzie powtarzalnym nudnym doświadczeniem, tylko ciągłym wzrastaniem na poziomie duchowym i cielesnym.
Komuś komu będę mógł opowiadać o pięknie jakie widze dookoła, osoby z która będę mógł prowadzić głęboką rozmowę na ten temat.
Taniec na parkiecie z prawdziwym duchowym połączeniem emanujący sexem i pożądaniem się nawzajem dwóch partnerów.
Kogoś z kim stale będę mógł flirtować i żartować po całych dniach :)
Osobę która będzie chciała ze mną wyruszyć w przygodę życia.
No i koniecznie z kimś chcę podziwiać piękno świata który będę zwiedzał :)