Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Przepraszam was z góry za to co napiszę, nie wiem czy to będzie "stosowne", ale czara goryczy się przelała...

przelał ją zresztą szacowny profesor szacownej uczelnie w szacownym TVP1 w porze teleekspresu... to bym jeszcze wybaczył i tak rzadko kiedy mam czas o 17:00... trudno.

Ale jak usłyszałem co P. profesor z Panem redaktorem wygadywali to mi ręce opadły. Na szczęście widziałem tylko koniec rozmowy, a wyglądało to tak:

Pan P(rofesor) opowiada o jednej z ofiar katastrofy. Człowieka którego za jego poglądy i sposób ich prezentowania osobiście nie trawiłem (prościej mówiąc raziła mnie jego bezrefleksyjna wiara w brednie które wygadywał)... o kogo dokładnie nie istotne. Czysto ludzko żal jak każdego, a że głupoty gadał ... ot taka praca.

Pan P. rzecze: Nie znałem Pana X, ale spotkaliśmy się kiedyś przy okazji Y i uścisnęliśmy sobie dłonie. I powiem Panu Panie redaktorze że to był uścisk człowieka prawego, człowieka dobrego, taki uścisk działacza Solidarności lat 80tych.
Pan redaktor z zadumą wysłuchał, przytaknął i podziękował...
A przecież mógł jeszcze dodać np. "Miał takie przejmująco patriotyczne zakola", albo "Widziałem go kiedyś przed sklepem i jestem pewien, że kupował tylko Polskie produkty!"... a może tak "nigdy go nie widziałem i nie znam, ale powiem Panu Panie redaktorze, że kochałem go jak ojca, matkę i ślepą babkę..."

a to wszystko za nasze pieniądze... zamiast teleekspresu. Takie brednie, banialuki ... dość...

Miała być żałoba jest cyrk...Jacek Straszak edytował(a) ten post dnia 15.04.10 o godzinie 21:46
Piotr Karpowicz

Piotr Karpowicz "Czasem siedzę
spokojnie. Słuchając
dźwięku spadających
l...

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Jacku nie denerwuj się.To zaczyna być poprosu powtórka z ...
sami wiemy kogo.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Jacek Straszak:
Miała być żałoba jest cyrk...Jacek Straszak edytował(a) ten post dnia 15.04.10 o godzinie 21:46

Tym mnie powalił na kolana Teleexpress, pan Prokop w Dzień dobry TVN, którego bardzo lubię, ale niestety powiedział coś w tym stylu Zastanawiam się nad tym czy telewizja nie była czasem niesprawiedliwa dla pana Kaczyńskiego. Byliśmy jednostronni - tak nie powinno być... Powiedziało to już kilku publicystów, więc coś w tym jest. Tak - coś w tym jest. Pokazywaliście to, co niektórzy schrzanili w Polsce. Nie powinno się teraz tego wytykać, ale negacja jest w tym momencie farsą. Oprócz prezydenta zginęło 95 osób. Wielu z nich się zasłużyło, inni nie. Nie wszyscy byli cacy i to chyba jest normalne. Oczywiście wytykanie ich poszczególnych błędów byłoby teraz nie na miejscu, ale przegięcie w drugą stronę jest niesmaczne.

Co do pochówku, p. Borusewicz w wywiadzie z Moniką Olejnik powiedział Śmierć nas pojednała, pochówek nas dzieli.. Niczego się nie zmieni, więc chyba nie ma o czym gadać...

Pozdrawiam.

P.S. Wybuchł wulkan i leci do nas pył - sprawa chyba godna poruszenia, szczególnie dla amatorów podróży drogą lotniczą :-), ale to nie ten wątek. Wspomniałem o tym, bo głowy państw, w tym Obama, mogą mieć problem z dotarciem na Wawel. W niedzielę ma być właśnie spory problem.
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Mnie uczono, że o zmarłych nie mówi się źle. Bronić im się trudno i w ogóle jakoś tak nie ładnie. Dlatego czasem lepiej pomilczeć.

Media nie bardzo wiedząc co tu robić (a nikt nie lubi czuć się niepotrzebny), starają się wypełniać czas "stosownymi" audycjami. Ale tak na zdrowy rozsądek - czym w czasie żałoby nie można obejrzeć normalnego serwisu informacyjnego? Albo filmu, który nie jest "patriotyczny"? Jednocześnie rozumiem że zniknęły seriale, teleturnieje i inne tańco-hulanki. Ale dobranocka nie zniknęła i czy to stosowne że moja córcia siedzi i się w głos śmieje przed telewizorem gdy dookoła żałoba?

Przed chwilą zobaczyłem na WP.pl temat "Polacy żyją katastrofą"
...a mamy jakieś wyjście?

konto usunięte

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Jacku... oraz Wszyscy Moi Drodzy... w zasadzie jestem oszołomiony tym, co spostrzegam. Dla Polaków tydzień żałoby, to tydzień międlenia językami na jedyny temat. To nurzanie się w nieszczęściu niemal nekrofilsko i masochistycznie. Jesteśmy zbiorowością neurotyczno- paranoiczno- schizo- psychotyczną. Ja to piszę zupełnie serio. I nie znajduję innych wytłumaczeń. Ja chciałbym stąd się wynieść!

Kiedy umarł nasz Papież, ja się w pewnym momencie zupełnie wyłączyłem. Uznałem, że miłość i szacunek do Niego mam w myślach w w sercu, a nie na klapie, na sztandarze, na języku, na klęczkach w tysiącach demonstracji i prezentacji. A swoją wierność objawiam w moim życiu, w moich postępkach na co dzień i nie na pokaz.

W tej histerii my Polacy zawsze mieliśmy silne tendencje do terroryzowania innych swoimi pomysłami. Łatwo też przekraczamy granice tego, co jest faktyczną normą. Teraz mam wrażenie, że jeśli będę szedł ulicą i nie będę miał w ręku chorągiewki a w klapie czarnej tasiemki - ktoś mnie zechce zlinczować.
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Międlenie jęzorem jest stosunkowo proste (ekstra plus za piękne określenie). Trudniej jest coś sensownego zrobić, trudniej jest myśleć, trudniej jest zajmować się problemami, zwłaszcza własnymi.

A tu proszę pretekst się świetny trafia, oderwać się myślami od własnego bytu, dzień wolny wydębić, przed kamerę się wcisnąć, poczuć że jest się na ustach całego świata! ech jak to pięknie.
Przemek Chabracki

Przemek Chabracki Stroiciel
fortepianów i pianin

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Krzysztof J. Kwiatkowski:
Kiedy umarł nasz Papież, ja się w pewnym momencie zupełnie wyłączyłem. Uznałem, że miłość i szacunek do Niego mam w myślach w w sercu, a nie na klapie, na sztandarze, na języku, na klęczkach w tysiącach demonstracji i prezentacji. A swoją wierność objawiam w moim życiu, w moich postępkach na co dzień i nie na pokaz.

Dlatego, nie obrażając nikogo, widać tutaj, według mnie, różnicę w klasie zmarłych. Inna sprawa, że decyzje budzące kontrowersje podejmują żywi i to od ich zachowania także zależy co się dzieje wśród społeczeństwa.

Zauważcie, że ci co zginęli po prostu zginęli. Resztą zajęli się politycy, kościół i media.
W wypadku śmierci JPII, On też po prostu zmarł a resztą zajęli się ludzie Watykanu, media poniekąd też, ale to był dostojnik innego państwa, więc media nie miały aż takiego wpływu na całą sytuację (przynajmniej nasze). Tutaj trzeba powiedzieć, że jednak Watykan ma większe doświadczenie w takich uroczystościach, ponieważ papieże umierają od niemalże 2000 lat..

Gdyby jednak prezydent, bo o nim rozmawiamy, za życia nie był tak kontrowersyjny, podejrzewam, że obecnej afery by nie było. Możliwe, że nikt nie myślałby o Wawelu np.. ale to jeżeli nie byłby kontrowersyjny, czyli byłby inny, miałby inny życiorys, bo miałby inny charakter, czyli nie ma się co rozwodzić.

Dlatego wracając do cytowanej wypowiedzi.. No jest różnica, między nieżyjącymi, a co za tym idzie jest różnica w przezywaniu ich śmierci i zachowaniu się w tym czasie.
Czarek M.

Czarek M. zaje.com.pl

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Żałoba się skończyła, a szum ciągle trwa.
Nikt nie pozna prawdy. Ile było podejść do lądowania, czy była mgła, czy nie było. Można już tylko gdybać.
Tymczasem na świecie nadal giną ludzie i będą ginęli.

Proponuję na kilka minut oderwać się od spraw Polski i naszych tragedii, aby zobaczyć co się działo i dzieje w Globalnej wiosce:
http://www.youtube.com/watch?v=_T5bMehkUXQCzarek Mockałło edytował(a) ten post dnia 19.04.10 o godzinie 21:56

konto usunięte

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Czarek Mockałło:
Tymczasem na świecie nadal giną ludzie i będą ginęli.

I beda gineli.

Za to jeszcze nie bylo, zeby w jednej chwili zginal prezydent, jego zona, najwyźsi generalowie, 15 parlamentarzystow, kilku szefow waznych dla panstwa, duchowni, ludzie zwiazani z roznymi kolami itd.
96 osob.
W najbardziej DZWIWNY (w sensie miejsca gdzie lecieli) sposob.

Tego nigdy, nigdzie nie bylo.

Ludzie mieli prawo do tygodnia ciszy.

Po niektorych to splynelo jak po kaczce (zbieznosc nazwy tego zwierzecia przypadkowa), niektorzy placza do dzis, 20 osob (ponad 1/5) do tej pory niezydentyfikowana, jednego ciala do dzis nie ma nawet w kawaleczkach...

Kazdy na swoj sposob przezywal ta tragedie, niewazne jaka byla przyczyna.

No i durnowatych reklam nie bylo w TV i radiu, politycy nie powodowali odruchow wymiotnych, ladnie wypadlismy w oczach swiata, polepszylismy stosunki z Wielkim Bratem (bo to brat, nie przyjaciel - przyjaciol sie wybiera) i wogle.

Ja wiem, ze na tej grupie sami twardziele, ale jednak cos TRUDNEGO i cos TRAGICZNEGo sie jednak 10 kwietnia stalo...

Ale to, ze wciaz sie o TYM rozmawia, swiwdczy (mimo prob "twardoci"), ze jednak (na szczescie) cos przezylismy.

Sursum corda, panowie ;)
Czarek M.

Czarek M. zaje.com.pl

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Napisałem poprzedniego posta wbrew sobie, bo przecież miałem milczeć;) Jednak przypadkowo obejrzany film uświadomił mi jak mało wiem o tym co się dzieje na świecie. Jak bardzo wybiórcze informacje podają nam media. Jak łatwo i cicho ginie 50000 ludzi.
Pomimo, że zdarzyło to się jakiś czas temu, wstrząsnęła mną tragedia tych anonimowych ludzi. Zadałem sobie pytanie: jak wiele podobnych aktów ludobójstwa pozostaje nieujawnionych? Dlaczego tak się dzieje, że patrzymy na świat przez palce, widząc jedynie to co pokazują media i sądząc, że jest to najważniejsze w całym świecie?

Fakt, że zginęli głównodowodzący kraju jest istotnie bezprecedensowy, ale jest efektem pogwałcenia przepisów i protokołów bezpieczeństwa przez tychże dowódców i ojców narodu.
Dlaczego miałbym cierpieć za ich błędy?
Edit:
Dlaczego Wy mielibyście to robić?
Dlaczego ludzie postępują tak irracjonalnie?
Czy to ja jestem pozbawiony sumienia i uczuć?Czarek Mockałło edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 08:00
Marek Maćkowiak

Marek Maćkowiak informatyk, PW Autos
Sp. z o.o.

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

W katastrofie zginął mój znajomy jeszcze z lat dzieciństwa, funkcjonariusz BORu Marek Uleryk... Wspominam go aby uczcić jego pamięć..

konto usunięte

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Jerzy K.:

Tego nigdy, nigdzie nie bylo.

Ludzie mieli prawo do tygodnia ciszy.

Najpierw skupmy się na szacunku do żyjących, potem dbajmy o szacunek umarłych...
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Katastrofa w Smoleńsku

Zaobserwowałem wczoraj ciekawą rzecz odnośnie stenogramów: rosyjskie gazety bez owijania w bawełnę mówią jasno, że piloci byli pod ogromną presją gen. Błasika lub nawet prezydenta, goście w TVNie nieco ostrożniej, ale z ich wypowiedzi jasno wynika "co autor miał na myśli". Z resztą same stenogramy potwierdzają fakt, że gen. Błasik stał nad pilotami cały czas, a główny pilot pytał go co chwila o zdanie. Dziwne jest to, że ten sam pilot wcześniej powiedział, że najprawdopodobniej nie będzie możliwości wylądowania, podejdą raz i jak się nie uda, to rezygnują. Diametralna zmiana zdania nastąpiła chwilę później?
Wracając do "dziwnej obserwacji" - telewizje publiczne przekonywały, że stenogramy są dowodem na to, że piloci nie działali pod żadną presją :-]

Następna dyskusja:

Katastrofa w Smoleńsku




Wyślij zaproszenie do