konto usunięte

Temat: Jako ciekawostka fotki ze Szkolenia dla Morskiej...

Krzysztof J Kwiatkowski:
Drodzy Koledzy (w tym Drogi Marku Bronisławie H.)...

Dostałem właśnie powiadomienie "o trollowaniu"
Przyjrzałem się całości i popieram wniosek.

Niniejszym bardzo proszę:
- prowadzić tu merytoryczną rozmowę czyli wymianę myśli miast szarpaniny słownej

Zgadzam się w pełni. Lecz gdybyś się dokładnie przyjrzał się tej rozmowie to zobaczył byś że nie ma w niej merytorycznych odpowiedzi na pytania które zadałem, lecz personalne wycieczki z z zarzutem hajtowania z mojej strony. Merytorycznych odpowiedzi dalej nie mam jeśli chodzi o
-czerwone uszy(ale tu już jej nie potrzebuję)
-zawartość i zasadność transportowania 30 kg-> najchętniej z rozbiciem na to co ile waży.
(widziałem taki jeden filmik, jednej z firm zarzucających survivalowcom że za dużo zabierają)

-maskowanie zimowe formozy -czy takie istnieje?

Jeśli ktoś inny wiedzący(poza zgłaszającym) zechce odpowiedzieć na moje pytania będę wdzięczny.

ps
czuję się obrażony napaścią na mnie i zrzutem że nienawidzę. Przecież ja dziecko kwiat!
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: Jako ciekawostka fotki ze Szkolenia dla Morskiej...

Na chwilę pomijam milczeniem wszelkie uszczypliwości, ataki, zgryźliwości, prowokacje, a nawet głos moderatora (zresztą jak zawsze mądry i wyważony) [Notatka: kupić nową tubkę wazeliny!]

i skupię się na pytaniach Marka:

- uszy - Wiem że Marek już nie potrzebuje, ale może ktoś się jeszcze nie domyślił. W takich warunkach (zimno i wysiłek) są dwa warianty: gorąco lub zimno.
a. Jak czapa na uszach i kurtka zapięta po sam nos - to gorąco, potno, a w rezultacie przy najbliższym postoju zimno.
b. Jak czapka w kieszeni, kurtka rozpięta i rękawiczki zdjęte - to chłodniej, mniej potno, ale jak się przegnie to może coś odpaść (jakieś ucho abo co).
Sztuka nie polega na tym, żeby dobrać superduper odzież i nosić ją w z góry zaplanowanym wariancie, ale wiedzieć kiedy się rozebrać a kiedy ubrać.

Więc jak koledzy na zdjęciach mają czapki podwinięte i uszy na wierzchu to znaczy tylko tyle że jest im za gorąco i nie chcą się spocić. Jak poczują że uszy za bardzo czerwone to pewnie czapkę na uszy naciągną i tyle.

- 30kg. - co też koledzy z tam w tych plecakach dźwigali to nie wiem. Nie mniej jednak pewnie nie było to 30kg tylko 10, i nie wołgi rozdają tylko rower ukradli... ale bez względu na to co tam było i ile ważyło to poruszanie się w terenie samo z siebie jest męczące. Ot może tylko trochę się człowiek wolniej męczy, jak ma 5 zamiast 30kg. Co do samej listy też jestem ciekaw. Choć z drugiej strony - koledzy jako organizatorzy, mieli na plecach pewnie sporo materiałów poglądowych do ćwiczeń, których (jak mniemam) nie taszczyliby gdyby byli tam prywatnie.

Ja z Darkiem np na ostatnich warsztatach mieliśmy 3 gary, o bańce do gotowania wody nie wspominając. Co za idiota niesie do lasu 3,5 gara na 2 osoby? No ale tak czasem trzeba.

- Nie jestem ekspertem od wojskowości, a jednostki specjalne kojażą mi się bardziej z 0,7 na dwóch niż naszymi obrońcami pod bronią. Jednak wydaje mi się że jednostka taka jak Formoza może korzystać z bardzo szerokich zasobów sprzętu i umundurowania - zależnie od potrzeb. Z racji ich specjalizacji nie sądzę by każdy z operatorów miał w szafce kombinezon w maskowaniu zimowym, ale jeśli taka potrzeba by była pewnie by go dostali. Jednak nie należy zapominać że było to szkolenie - jak piszą chłopaki na swojej stronie "Miał to być kurs doskonalący dla instruktorów i pomagający w sprawdzeniu nowych pomysłów do programu SERE"
Nie były to zatem manewry, w trakcie których celem jest odwzorowanie 110% realnej sytuacji, a szkolenie uzupełniające, skupione na konkretnych pomysłach. Tak przynajmniej wynika z opisu.
Zatem zarzut braku maskowania jest bez sensu, bo cel dotyczył zupełnie innych umiejętności.

Na przyszłość sugeruję/radzę: mniej ambicjonalnie traktować wypowiedzi forumowiczów. Nie każdy sika w majtki widzą na zdjęciu komandosa. Takiemu trzeba napisać konkretną odpowiedź to nie będzie się czepiał. Marek - też musisz poćwiczyć obsługę hamulca ręcznego - zapędzasz się za daleko, przez co dyskusja wcale nie jest bardziej merytoryczna. A jak widzę że ktoś na pytanie dopowiada "znowu troll" to niech się nie dziwi że pytający się broni. Jak by mi ktoś zamiast odpowiedzieć na pytanie zarzucała że jestem gruby, łysy i ślepy to też bym się poczuł dotknięty...

PS. A w ogóle to fajnie było - przynajmniej jakiś ruch i zamieszanie ;)

konto usunięte

Temat: Jako ciekawostka fotki ze Szkolenia dla Morskiej...

Zgadzam się z Tobą. Szczególnie jeśli chodzi o ten hamulec ręczny...Już tak mam niestety że lubię zajrzeć do ula w deszczu lub rozgrzebać mrowisko. W celach naukowych...Zadać proste pytanie....
Tu chciałbym przeprosić tych co poczuli się urażeni zachowaniem lub pytaniami ogra. Warto też zaobserwować jak to łatwo jest nakręcić spiralę zła...

Nie ukrywam też że moje zachowanie było wywołane pytaniami co do śmierci Petelickiego...
Sory.

Co do jednostek specjalnych nie jestem przekonany że mogą i chcą mieć wszystko-na co nas stać...Wrzucenie ich zdjęć w tym momencie wydało mi się dziwne. Lecz na szczęście nie wszyscy patrzą na świat przez moje okno...

Jeśli ktoś z was natknął by się na zdjęcia Formozy w zimowym kamuflażu to będę wdzięczny..
pzdr mbh

Następna dyskusja:

Pierwszy post z cyklu "dla ...




Wyślij zaproszenie do