Paweł Supernat

Paweł Supernat Instruktor,
survivaltech.pl

Temat: 100 km dla każdego

17 - 18 Listopada - 100 km na piechotę w 24 godziny
Wspólne przejście dystansu 100km w 24 godziny

Dziś wyścigów na dystansie 100 kilometrów jest bardzo dużo. Ale w każdym z nich chodzi o wynik.

Survivaltech proponuje zupełnie inną formę sprawdzenia samego siebie. Zapraszamy wszystkich chętnych do przejścia wspólnie dystansu 100 km. Gwarantujemy że każdy średnio przygotowany uczestnik poradzi sobie bez problemu z tym dystansem. Liczy się tylko motywacja.

Chcesz zrobić coś niesamowitego? Chcesz się sprawdzić? Zapraszamy. Wymagania - prawie żadne:

pełnoletniość lub opiekun
dobre sprawdzone buty
odzież dopasowana do warunków
2 litry wody
latarka z zapasowymi bateriami
odzież przeciwdeszczowa
zapas jedzenia na 24 godziny
olbrzymi zapał

Nie jesteś pewien co zabrać? Daj nam znać - podpowiemy i zasugerujemy co będzie najlepsze.

Nie martw się swoim sprzętem i kondycją - zmotywujemy Cię do sukcesu!

Survivaltech przygotowuje i zabezpiecza trasę. Jeden z nas cały czas idzie z Wami.

Na trasie znajdą się cztery punkty kontrolne (tzw przepak). Będzie można na nich uzupełnić płyny itp.

Zadaniem naszym nie jest zabić trasą ;-) Zadaniem jest przejść 100 km.

Dokładny regulamin wraz z trasą udostępniamy po zgłoszeniu mailowym na adres info@survivaltech.pl

Uwaga! Ilość miejsc bardzo ograniczona!

Start 17 Listopad godzina 10.00 centrum Częstochowy
Zakończenie 18 Listopad 10.00 centrum Częstochowy.

Wpisowe 29 zł

Trasa będzie wiodła przez malowniczą Jurę Krakowsko Częstochowską.

Przez cały czas w odwodzie będzie wsparcie logistyczne i medyczne.

Zapraszamy ! :)

konto usunięte

Temat: 100 km dla każdego

Małe sprostowanie
W wyrypie również nie chodzi o wynik...
http://www.marek.bytom.pl/wyrypa.html
Pozdr
Paweł Supernat

Paweł Supernat Instruktor,
survivaltech.pl

Temat: 100 km dla każdego

No masz rację.
Różnica jest taka że u nas idzie się po płaskim ;-)

konto usunięte

Temat: 100 km dla każdego

Paweł Supernat:
No masz rację.
Różnica jest taka że u nas idzie się po płaskim ;-)

No i że pilnujecie grupy...Na innych tego typu imprezach jest się zdanym na siebie...Marek Bronisław H. edytował(a) ten post dnia 12.09.12 o godzinie 14:03
Paweł Supernat

Paweł Supernat Instruktor,
survivaltech.pl

Temat: 100 km dla każdego

Uwaga Uwaga. Ogłaszam koniec miejsc na marsz. Więcej zgłoszeń już nie przyjmujemy.

konto usunięte

Temat: 100 km dla każdego

Paweł Supernat:
Uwaga Uwaga. Ogłaszam koniec miejsc na marsz. Więcej zgłoszeń już nie przyjmujemy.
A ilu się zgłosiło?

konto usunięte

Temat: 100 km dla każdego

Ja wczoraj wracałem do domu z miasta 20km i na razie wystarczy ;)
Paweł Supernat

Paweł Supernat Instruktor,
survivaltech.pl

Temat: 100 km dla każdego

Marek Bronisław H.:
Paweł Supernat:
Uwaga Uwaga. Ogłaszam koniec miejsc na marsz. Więcej zgłoszeń już nie przyjmujemy.
A ilu się zgłosiło?

zgłosiło się ponad 30 osób..niestety musieliśmy zmniejszyć ilość uczestników do 25 max.
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: 100 km dla każdego

Gratuluję Pawle. Powodzenia!

konto usunięte

Temat: 100 km dla każdego

Jeśli ja się dobrze orientuję to przejście 100 km w 24 godz. to już jest wyczyn!
Nawet bez odpoczynku (a trudno w to uwierzyć!) wychodzi ponad 4 km/h. A w takim tempie to ludzie po mieście spacerują i po 2-3 godz. mają dosyć. Niektórzy trochę dłużej, inni krócej. Przy 6 godz odpoczynku na trasie ilość km na godz. wzrasta do niemal 6... Zapewne organizator sam dał radę skoro rzuca taki pomysł, ale czy inni dadzą...? Toż to eksterminacja narodu w najżywszej postaci. I to tej jego zdrowszej tkanki!
No a skoro to jest wyczyn to nie jest ===> dla każdego, a jedynie dla mało kogo.
Dodatkowo te mocne ograniczenie ilości uczestników to już nawet nie spełnia kryteriów z powyższego akapitu. Nawet "mało kto" się może nie zakwalifikować ;-(

IGła

PS Mam trzy kwestie dot. wątku.
1. Ludzie mają zwyczaj chodzenia (biegania) w różnym tempie, nawet ci wysportowani; np. nie każdemu pasuje tryb wolniejszy. Zazwyczaj kobiety z racji krótszych nóżek chodzą też wolniej, ale nierzadko są wytrzymalsze. Wiadomo też, że piechurzy będą padać jak muchy; nie pójdą dalej za nic.
Czytam: "Zadaniem naszym nie jest zabić trasą ;-) Zadaniem jest przejść 100 km"
...Moim zdaniem wszyscy nie przeżyją ;-(

2. W 5 dni na jednym portalu (o istnieniu którego jeszcze miesiąc temu nie wiedziałem!) zgłosiło się 30 osób, które dotrą na 10 rano w sobotę do Częstochowy (nierzadko sama podróż im zajmie wiele godzin) i będą "spacerować" do 10 rano w niedzielę...a o 8 w poniedziałek mają być w biurze czy fabryce, tak...? Bez regeneracji... Mimo otartych nóg. I bez sowitych nagród!!! Oczywiście jeszcze wcześniej (wieczorem) trzeba dzieciom zrobić kanapki do szkoły i wieczorkiem żonkę przytulić...
Cóż to za herosy na tym portalu dokazują; gdzie byliście jak była olimpiada...?

_A tak na poważnie_: czy takie marsze są jakimś naszym narodowym wkładem w rozwój światowego sportu...?
Zajmuję się różnymi dziedzinami sportu ponad 40 lat i jakoś mi umknęło. Na jednych dyscyplinach się znam lepiej, na innych gorzej; widać na długich marszach ===> wcale :/ ...zatem grzecznie pytam...?
Zatem ile osób w Polsce mogłoby przejść taki dystans w założonym czasie (przyjmijmy, że mogą odpoczywać jak im pasuje) i przyjmijmy, że mają 3 próby (poprawki) w ciągu np. roku
2000..., więcej...??

3. O ile pamiętam informacje sprzed lat to Polacy w ===> biegu na 100 km mieścili sie zazwyczaj w czołówce. Jeśli nie wyleciało mi z głowy informacja to zdaje się, że CALISIA miała sekcję, gdzie zawodnicy parali się długimi biegami. Wyniki to było 6:20 -6:30; nazwisk niestety nie pamiętam; teraz pewnie się biega szybciej. Zadaje się, że rek. świata wynosił mniej niż 6 godz.
Wiem, że tu nie będzie rekordów, ale czasami trudniej jest się podnieść do kontynuacji po odpoczynku niż nawet wolniej, ale jednak się przemieszczać.
Cóż, mam nadzieję, że straty w ludziach nie będą wielkie, a organizator zostanie wśród żywych, aby opisać jak i co było. Chętnie poczytam, o ile...sam dożyję.
Bo że okolica przepiękna to już wiem:-)

konto usunięte

Temat: 100 km dla każdego

Pomysl fajny :)
Ale polecam robienie tego solo.. Jak się zasuwa cała noc samemu po lesie to żadna dodatkowa motywacja ani przepaki nie są potrzebne, żeby zrobić 100km :))

https://picasaweb.google.com/115203791739794382619/TheV...

Ten sam teren. Zresztą bardzo dobry na taką imprezę - płasko, ale w miarę urozmaicony żeby nie usnąc o 3 nad ranem.
Paweł Supernat

Paweł Supernat Instruktor,
survivaltech.pl

Temat: 100 km dla każdego

Szedłem i sam i z grupą.
Idę razem z wszystkimi. Kto nie da rady to się wycofa. A czy w poniedziałek pójdą do pracy?
Po co o tym teraz myśleć. Cieszmy się chwilą.
Jak będą zmęczeni to wezmą dzień urlopu.

Nie martwy się na zapas ;-)

konto usunięte

Temat: 100 km dla każdego

:-)

Sam już nie wiem, ale to chyba ===> nazwisko decyduje o powodzeniu w akcji
Wiadomo, że Sokół może podlecieć, a SUPERnat to już mówi samo za siebie..., nie trzeba wcale komentować
...nie to co ...głaz;/
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: 100 km dla każdego

Irek, czepiasz się Pawła, pasjonata z wyboru. :) Dla kasy raczej tego nie robi, bo i zarobek z tego będzie miał mizerny. Ma już komplet pasjonatów spacerów w tłumie to tylko mu pogratulować. :)
Lepiej życzyć całej grupie udanego spaceru i szczęśliwego powrotu do domu (każdemu w jednym kawałku), niż snuć jakieś czarne wizje. Przecież kto decydował się na uczestnictwo w tej imprezie pewnie przed podjęciem decyzji kontaktował się z Pawłem i poznał szczegóły dotyczące tego długiego spaceru.
Powodzenia piechurzy. :)
Krzysztof Bura

Krzysztof Bura Logistics Manager,
Gates Polska

Temat: 100 km dla każdego

Dołączam się do życzeń i trzymam za Was kciuki :)

konto usunięte

Temat: 100 km dla każdego

Wojciech Jończyk:
Irek, czepiasz się Pawła, pasjonata z wyboru. :) Dla kasy raczej tego nie robi, bo i zarobek z tego będzie miał mizerny. Ma już komplet pasjonatów spacerów w tłumie to tylko mu pogratulować. :)
Lepiej życzyć całej grupie udanego spaceru i szczęśliwego powrotu do domu (każdemu w jednym kawałku), niż snuć jakieś czarne wizje. Przecież kto decydował się na uczestnictwo w tej imprezie pewnie przed podjęciem decyzji kontaktował się z Pawłem i poznał szczegóły dotyczące tego długiego spaceru.
Powodzenia piechurzy. :)

Co racja, to racja!
Sam się sobie dziwię, bo w odległych czasach (za młodu-pisząc najprościej) szermowałem tekstem:
"nie przejmuj się na zapas"
Dziś się przejmuję nawet bardziej, niż by wypadało
Łatwo zgadnąć, że dużo się musiało zmienić, że zmieniło się i nastawienie...
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: 100 km dla każdego

Ireneusz G.:

Co racja, to racja!
Sam się sobie dziwię, bo w odległych czasach (za młodu-pisząc najprościej) szermowałem tekstem:
"nie przejmuj się na zapas"
Dziś się przejmuję nawet bardziej, niż by wypadało
Łatwo zgadnąć, że dużo się musiało zmienić, że zmieniło się i nastawienie...
Dziś przemawia u Ciebie głos rozsądku.
Jak organizuje się jakąkolwiek imprezę, to nie ma miejsca na gadanie "jakoś to będzie", szczególnie jeśli od uczestników bierze się kasę. Nie ma znaczenia jaką. Ot tak wg zdrowego rozsądku. ;)

konto usunięte

Temat: 100 km dla każdego

Tu nawet nie chodzi o -w sumie symboliczne- pieniążki.
Ja przez swoje aktywne życie byłem często organizatorem; najprawdopodobniej bardzo dobrym.
W różnych branżach
Niestety, wiele więcej nie potrafię ;-((
Na początku brałem wszystko "na klatę" i nie przejmowałem się trudnościami. Później zdałem sobie sprawę, że praca ===> "z ludźmi dla ludzi" to najtrudniejsze wyzwanie jakie może być. Szczególnie, że ludzie są jacy są...
W rzeczywistości jaką spotykamy na codzień zorganizować nawet proste rzeczy mało kto umie, za to narzekać potrafią niemal wszyscy, a podporządkować się jedynie nieliczni. Jest to prawdziwy problem wówczas, gdy pracuje sie w organizacjach np. "non profit" czy jeszcze gorzej/proplematyczniej w czysto społecznych. Tam ten, który "rządzi" nawięcej się musi napracować. Stąd o wiele częstsze rotacje kadrowe niż by to wynikało z normalnego współzawodnictwa.
Nie ukrywam, że czasami przychodziło mi na myśl, że to Polacy są tacy problemowi; zbyt mało dyscypliny wewnętrznej, dużo oczekiwań i nadal mała chęć do wolontariatu. Nie mam jednak pewności, bo poza granicą kraju właściwie to niewiele działałem, a jeśli już to z naszymi krajanami.

W każdym razie jest nadzieja na przyszłośc w tym ustępie; sądzę, że będzie łatwiej; młode pokolenie [niemała część] wybija się na ===> europejskość...
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: 100 km dla każdego

Ireneusz G.:

Nie ukrywam, że czasami przychodziło mi na myśl, że to Polacy są tacy problemowi; zbyt mało dyscypliny wewnętrznej, dużo oczekiwań i nadal mała chęć do wolontariatu. Nie mam jednak pewności, bo poza granicą kraju właściwie to niewiele działałem, a jeśli już to z naszymi krajanami.

W każdym razie jest nadzieja na przyszłośc w tym ustępie; sądzę, że będzie łatwiej; młode pokolenie [niemała część] wybija się na ===> europejskość...
Żeby nie dołączyć do wszechobecnych malkontentów skwituję Twoją wypowiedź krótko. Obyś miał rację Irku.

Temat: 100 km dla każdego

Malko co ???
Bo tenci są u mnie w lesie zakopani.

Ale wnerwiają mnie kichaniem, bo się czasem któryś odkopie :)

Następna dyskusja:

Pierwszy post z cyklu "dla ...




Wyślij zaproszenie do