Temat: czy idzie wielka woda !?
W zasadzię juz po powodzi i najwyższy czas na refleksje.
Brałem udział sluzbowo udział w dwoch akcjach jednej przed Krakowem na wisle na odcinku gdzie wisła jest w kształcie sinusoidalnym oraz około Sandomierza i Gorzyc w miejscu łaczenia się wisly z sanem.
Miałem tez watpliwą przyjemność uczestniczenia początkowej fazie ratowania bazy nurkowej w moim mieście w Jaworznie podczas urlopu z którego i tak mnie ściągnieto.
Co do refleksji na ten temat to napewno nie specjalnie wyciągnieto wnioski z powodzi 97 gdyz widziałem duzo nowych budynków zbudowanych na terenach ścisle zalewowych które powinny byc objete zakazem tego typu wykorzystywania pod zabudowania. Tereny te można wykorzystywać w celach stricte rolniczych ale rozumiem ze cena niektórych skusiała do "taniego zakupu".
Ważnym rozwiązaniem było by na wzór państw zachodnich czy tez skandynawskich zaplanowanie steref zalewowych i zakaz budownictwa na ów obszarach oraz budowa zbiorników retencyjnych zgodnie z poszanowaniem dla środowiska naturalnego.
Ważnym czynnikiem jest rownież ewakucja ludności na terenach powodzi na odcinkach których bylismy ludzie z nami świetnie wpółpracowali aczkolwiek tvn24 podawal przyklady jak to cywile zwlekali z ewakuacja do ostaniej chwili a w tej fazie ewakuacja jest najtruniejsza i niesie ze soba najwieksze koszta.
W terenie brakuje niejednokrotnie wyraźnego lidera ktory by koordynował akcje.
Co do lączności gdyby nie telefony komorkowe wielu rzeczy bysmy nie załatwili bo system laczności miedzy poszczegulnymi słuzbami wogóle nie istnieje. To akurat sie kiedys moze zemścić.
Reasumując na pewno chciałbym w swoim imieniu podziekować za akcje chłopakom ze straży pożarnej gdyż odwalali kawal dobrej roboty nie tylko państwówka ale bardzo duzo było widać w akcji OSP. Policja sprawnie ewakuowała ludność i zabezpieczała poszczegulne sektory no i WOPR przyjechali z poduszkowcami z drugiego krańca kraju całe szczęście na naszych odcinkach dalismy rade utrzymać wały i nie trzeba było używać tego typu sprzetu.O procz nas chlopaków z desantu ludność wspierali chłopaki z Niska z batalionu ratownictwa swoimi amfibiami które robiły robote.
Byli również mieszkańcy i wolontariusze których też warto wyróznić.
Podczas tej akcji widziałem naprawde kilka osób które robiły kawal dobrej roboty ale oczywistka w Polesce mało kto z decydentów dostrzega i nagradza takich ludzi.Premie i medale zgarną ci co byli w sztabach kryzysowych albo przyszli sie pokazać przed kamerami w terenie.
пропозиції роботи
