konto usunięte

Temat: Pozwolenie na broń

Nowelizacja ustawy o broni i amunicji została podpisana przez Prezydenta RP !!!


Polacy mają prawo do posiadania broni

Tylko zacietrzewienie pozwala na akceptację sytuacji, w której hobby polegające na strzelaniu do zwierząt usprawiedliwia posiadanie broni, a chęć obrony żony przed gwałtem już nie – pisze znany radca prawny Włodzimierz Chróścik. Kierownictwo Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej odcięło się od projektu zmian przepisów o dostępie obywateli do broni już 48 godzin po jego zaprezentowaniu przez Andrzeja Czumę. Pozawerbalny komunikat liderów PO był czytelny – jako eksces na miarę internetowych wynurzeń Janusza Palikota propozycję posła Czumy należało spektakularnie spacyfikować.

Uzbrojony Polak straszy

To źle dla zwolenników liberalizacji, a i dla Platformy nie najlepiej, bo bezrefleksyjne odrzucenie projektu było ze strony tej partii naruszeniem obietnic zaufania oraz szacunku państwa wobec obywateli. Poniechano powołania zespołu ekspertów, odstąpiono od analizy skutków proponowanej regulacji i podjęto polityczną decyzję.

Jeśli jest ona merytorycznie błędna (co pozostaje kwestią otwartą), to domagającej się szerszego dostępu do broni mniejszości odebrano jej prawa bez żadnej przyczyny. A dotyczy to praw nie byle jakich, bo prawo do obrony życia i zdrowia własnego oraz członków rodziny przed bezprawnym zamachem są podstawowymi prawami obywatelskimi. Nawet jeśli konstytucja – zapewniając każdemu ochronę życia – nie gwarantuje dostępu do skutecznych narzędzi tej ochrony. Podkreślić również należy, że polskie przepisy normujące możliwość uzyskania pozwolenia na broń należą obecnie do najbardziej restrykcyjnych w Unii Europejskiej.

W społeczeństwie, któremu od ponad dwu stuleci (z wyjątkiem międzywojennego epizodu) posiadania broni zabraniano, podstawową trudność sprawia większości już samo zrozumienie, że zakaz dostępu obywateli do broni nie jest dogmatem, a argumenty zwolenników jej posiadania nie muszą być z definicji niepoważne. Od PO należy oczekiwać, że wzniesie się ponad uprzedzenia i uważnie sprawę zbada. Wciąż jest to możliwe, warto więc zrelacjonować pokrótce najważniejsze racje zwolenników liberalizacji.

Zakazy dostępu do broni narodziły się jako gwarancje kontroli nad narzędziami przymusu wobec maluczkich, którym wmawiano zresztą, że nie o ową kontrolę chodzi, tylko o to, by będące atrybutem pozycji społecznej miecze nie trafiły w ręce niegodnego plebsu. Ta ideologia ewoluowała następnie, przybierając postać teorii, iż człowiek jest z natury zbyt agresywny i nieprzewidywalny, by można było mu pozwolić na posiadanie broni. Szczególnie akcentowały to formacje ustrojowe traktujące obywateli jak element państwu wrogi. Do dziś zresztą niechęć wobec wizji uzbrojonego społeczeństwa najsilniejsza jest w większości krajów postkomunistycznych. W Polsce koncepcja owej szczególnej niedojrzałości społecznej dodatkowo przez dwieście lat z okładem rozwijana była przez kolejnych okupantów, którym uzbrojony Polak był solą w oku. Starali się wpoić mu niechęć do broni argumentami siłowymi i wykorzystując demagogiczną indoktrynację.

Kto chce zabić, zabije

W Wielkiej Brytanii broni innej niż myśliwska od wielu lat posiadać nie wolno, lecz liczba nielegalnych pistoletów i rewolwerów rośnie lawinowo wraz z przestępczością. Natomiast np. w Czechach czy Niemczech, w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców, legalnej broni jest kilkakrotnie więcej niż w Polsce, bez szkody dla publicznego bezpieczeństwa. To ważne przykłady, bo z krajów bliskich nam kulturowo. Dowodzą, że to nie legalna broń jest przyczyną przestępczości, lecz nierozwiązane problemy społeczne, etniczne itp.

Tezę tę dodatkowo potwierdzają statystyki poszczególnych krajów, z których wynika, że przestępstw z wykorzystaniem legalnej broni nieomal się nie popełnia, a i migracja broni pomiędzy białą a czarną strefą jest niewielka. Analogiczne wnioski wyciąga się z porównania USA ze Szwajcarią i Kanadą – krajów podobnych pod względem dostępności broni, a tak różnych w statystykach przestępczości.

Stany Zjednoczone stanowią zresztą osobne zagadnienie. Kraj ten, z wysoką liczbą zabójstw popełnianych z użyciem broni palnej, przedstawia się jako koronny dowód na fatalny związek pomiędzy rozpowszechnieniem broni a przestępczością. Niesłusznie, skoro i tam przestępstwa popełnia się głównie z użyciem broni nielegalnej, a feralne statystyki windowane są przez mieszkańców różnorakich gett żyjących w warunkach niewyobrażalnej dysfunkcji społecznej.

Oczywiście przestępstwa oraz wypadki z użyciem legalnej broni też się zdarzają, stąd pytanie, czy nie należałoby zakazać dostępu do broni, gdyby miało to uratować choćby jedno życie. Analiza statystyk prowadzi jednak do wniosku, że nasycenie bronią ma wpływ na liczbę zabójstw z jej użyciem, ale nie na liczbę zabójstw ogółem. Jeśli ktoś chce kogoś zabić, zrobi to dowolnym dostępnym narzędziem (nożem, młotkiem czy siekierą) albo i gołymi rękami. Jeżeli zaś takiego zamiaru nie ma, morderstwa nie popełni.

Ponadto dostęp obywateli do legalnej broni wiąże się ze znacznym zmniejszeniem przestępczości. Jak wynika z niedawnych amerykańskich doświadczeń, w trzydziestu kilku stanach w ciągu kilku lat od wprowadzenia prawa pozwalającego na noszenie ukrytej broni przestępczość kryminalna systematycznie malała. W pozostałych zaś rosła lub utrzymywała się na dotychczasowym poziomie. Ponieważ nowelizacje prawa były dokonywane w różnym czasie (co wykluczyło wpływ jakiegoś innego czynnika), wynika z tej prawidłowości wniosek, że licząc się ze zbrojnym oporem, przestępcy mniej spontanicznie podejmują ryzyko bezprawnego zamachu.

Ludzie pozbawieni moralnej konstytucji zawsze zabijali. Jeśli ktoś chce zabić, zrobi to młotkiem, siekierą albo gołymi rękami

Czy Ziemia jest płaska

To wymowne dane, zwłaszcza w świetle odwrotnej tendencji obserwowanej w Wielkiej Brytanii, gdzie liczba przestępstw kryminalnych regularnie wzrasta od czasu wprowadzenia zakazu dostępu obywateli do broni. Ta sama prawidłowość objawiła się w Australii. Z punktu widzenia kryminologii nie zaskakuje statystyczna reguła, że rozpowszechnienie legalnej broni ogranicza przestępczość – logiczne jest, że ryzyko natychmiastowej, bezpośredniej i dotkliwej odpowiedzialności za popełnienie przestępstwa zbrodnicze zamiary studzi. Jeśli – jak mówią prawne autorytety – najlepszą prewencją jest wysokie prawdopodobieństwo ukarania przestępcy oraz dolegliwość kary, co może skuteczniej przeciwdziałać przestępczości niż realny strach, że ewentualna ofiara zrani lub zabije napastnika?

Dlatego amerykańscy policjanci w większości są zwolennikami szerokiego dostępu praworządnych obywateli do broni. W USA w dziewięciu przypadkach na dziesięć samo wydobycie broni przez niedoszłą ofiarę zapobiega przestępstwu.

Warto wspomnieć, że mimo usilnych starań przeciwnicy dostępu obywateli do broni nigdy nie obalili tych danych, a wszystkie ich argumenty opierają się na twierdzeniach ignorujących statystykę. Dotyczy to także tezy rodzimych oponentów, wedle której światowe prawidłowości nie potwierdzą się nad Wisłą, bo Polacy są głupsi, bardziej niż inne nacje agresywni i nieodpowiedzialni. Niedawno w USA w ten sam sposób przestrzegano przed liberalizacją przepisów, jak się okazało bezpodstawnie. Zaklęcia „powszechnie wiadomo, że” bardzo przypominają w wykonaniu przeciwników dostępu obywateli do broni niegdysiejsze „każdy wie, iż Ziemia jest płaska, bo jakby nie była, wszyscy byśmy z niej pospadali”.

Mordercze skłonności chirurga

Przy głębszej analizie projektu posła Czumy należałoby odróżniać fakty od filozoficznych założeń, by uniknąć jałowych rozważań, czy broń powinna być zakazana, bo jest przedmiotem przeznaczonym do zabijania. Takie dogmatyczne myślenie pozwala bowiem wierzyć, iż w obronie przed napaścią obywatel musi polegać wyłącznie na państwie, gdyż skuteczna samoobrona jest niecywilizowaną eskalacją przemocy.

Takie rozumowanie prowadzi do wniosku, że osoba zawodowo ciesząca się wystarczającym zaufaniem, by przeprowadzać medyczne operacje czy pilotować samoloty, prywatnie jest a priori podejrzana o mordercze skłonności. Ba, umożliwia nawet głoszenie poglądów, że dwudziestoletni, źle wyszkolony chłopak w policyjnym mundurze ma ten szczególny dar wiarygodności, który nie jest dostępny np. architektowi biurowców, w ramach treningów strzelectwa praktycznego oddającego miesięcznie więcej strzałów niż tenże chłopak w całym swoim życiu. Wreszcie ów myślowy zaułek daje nawet wiarę, iż ten sam policjant, który na służbie i ze służbową bronią jest stróżem porządku publicznego, prywatnie i z prywatną bronią przeistoczyłby się w zabójcę.

Utarło się naiwnie uważać, że głos za dostępnością broni jest głosem za brutalnością, a przeciwko cywilizacji, że wystarczy posiadania broni zakazać, by świat stał się doskonały. Cała historia gatunku homo sapiens pokazuje jednak, że ludzie pozbawieni odpowiedniej moralnej konstytucji zawsze zabijali i nadal będą zabijać. Rzecz więc w tym, by ofiara nie była bezbronna w starciu z agresorem, który wszelkie zakazy ma za nic i swych zbrodniczych narzędzi nie zwykł nabywać w legalnie działającym sklepie.

Poszerzenie dostępu do broni wiąże się i z negatywnymi skutkami – więcej broni to nieuchronnie więcej niepotrzebnych śmierci. Jednakże są i skutki pozytywne – więcej legalnej broni to także znacznie mniej innych niepotrzebnych śmierci.

Samotna szarża posła Czumy

Więcej tragedii to więcej, a mniej to mniej, decydować winna ostateczna liczba – jeśli tysiące śmiertelnych wypadków komunikacyjnych nikomu nie przywodzą na myśl konceptu wprowadzenia zakazu posiadania samochodów, niech i pojedyncze wypadki z udziałem legalnej broni nie będą głównym argumentem w dyskusji o jej dostępności. Jeśli wolność przemieszczania się jest wystarczającą wartością, by dla niej poświęcić wiele istnień, czemu ocalenie wielu istnień nie jest warte zaryzykowania kilku?

Tylko brakiem chłodnej refleksji tłumaczyć można tak wielki opór przeciwko liberalizacji w kraju, w którym każdy może broń posiadać, jeżeli zostanie myśliwym. Tylko zacietrzewienie pozwala na akceptację sytuacji, w której hobby polegające na strzelaniu do zwierząt posiadanie broni usprawiedliwia, a chęć obrony żony przed gwałtem już nie.

Nie jest objawem namysłu ignorowanie zdecydowanie pozytywnych skutków liberalizacji i uleganie argumentom, które w dziedzinie informatyki przekładałyby się na żądanie wprowadzenia zakazu posiadania komputerów, by przeciwdziałać sytuacji, w której zamiast czaić się po gościńcach, zbójcy atakują bankowe strony internetowe. To droga donikąd.

Argumenty za liberalizacją są wystarczająco poważne i liczne, by bez ryzyka śmieszności pochylić się nad inicjatywą Andrzeja Czumy z większą niż dotychczas starannością, mając też świadomość, że podobnie jak nikt inny, i on nie domagał się wprowadzenia w Polsce nieograniczonego dostępu do broni. Zaproponował jedynie, by pozwolenia na broń nie można było uznaniowo odmówić praworządnemu i zdrowemu na umyśle obywatelowi. Ustawowy mechanizm zamiast administracyjnej uznaniowości, co do zasady wszak przez Platformę Obywatelską krytykowanej – oto sedno samotnej szarży posła Czumy.

Autor jest radcą prawnym w firmie Kancelaria Radców Prawnych Włodzimierz Chróścik

Źródło: http://www.rp.pl/artykul/130664.html
>Dariusz D. edytował(a) ten post dnia 31.01.11 o godzinie 19:36
Adam R.

Adam R. Running Wild

Temat: Pozwolenie na broń

Poseł Czuma zrobił projekt, który z założenia był totalnym niewypałem, natomiast był FANTASTYCZNY obywatelski projekt nowelizacji autorstwa Fundacji Rozwoju Strzelectwa i kręgów zaprzyjaźnionych z nią strzelców (a tak naprawdę napisana nowa ustawa zgodna z europejską dyrektywą oBiA), który to siłami dużej części PO, PSL, SLD i poważnej części PiS-u trafił do kosza.
Ktoś niedawno jakże trafnie napisał w necie, że PO to Puste Obietnice.
Pamiętajmy o tym w tegorocznych wyborach parlamentarnych.
Marcin Dołęgowski

Marcin Dołęgowski Senior WebSphere
Administrator, Citi

Temat: Pozwolenie na broń

Z calym szacunkiem dla twoich przekonan politycznych, mielismy juz rzady praicy, lewicy, teraz jest jakiesz szeroko pojete centrum, a normlanosci jak nie bylo tak nie ma. Problem lezy w mentalnosci sporej czesci spoleczenstwa lubiacej sie bac, i w mentalnosci lubiacych straszyc, populistycznych politykow, ze o prl-owskim betonie zalegajacym w policji nie wspomne. I glosowanie w wyborach parlamentarnyc pomoze nam najmniej, niezaleznie od opcji ktora wybierzemy.
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Pozwolenie na broń

Wiecie co - już to gdzieś pisałem!:Polska to pociąg pędzący w przepaść , w którym się popsuły hamulce! W chwili obecnej mało jest istotne kto wejdzie na chwilę do ,, szoferki" , to nic nie zmieni oprócz tego że przyszły nieboszczyk będzie mógł sobie wpisać do CV- kierowca lokomotywy! Chwilowa kasa , chwilowe zadowolenie , chwilowa duma - potem już tylko perspektywa ucieczki lub stryczka( jak się społeczeństwo ocknie kto skierował pociąg do ... dupy )
Lechosław K.

Lechosław K. o jaki jestem
profesjonalny

Temat: Pozwolenie na broń

witam

to jest mój pierwszy post na tym forum wiec chciałbym sie przywitac.

Co do tematu

czy ktoś z szanownych grupowiczów wie krok po kroku co zrobić aby uzyskac pozwolenie na broń wg nowych przepisów?? (broń do samoobrony głownie w domu oraz okazjonalnie na strzelnicy )

pozdrawiam
Wilhelm W.

Wilhelm W. IT & Content
Security CISM CISSP

Temat: Pozwolenie na broń

witaj

1. pełnić odpowiednie funkcje państwowe (np polityk) lub pokrewne (np detektyw)
2. mieć bardzo dobre (lub jeszcze lepsze) uzasadnienie, + uzasadnienie uzasadnienia

jak nie masz powyższych, zarzuć temat, ani do ochrony osobistej ani na sportową broń
nie dostaniesz

mozesz ewentualnie dostac na bron sluzbową-obiektową (np ochroniarz),
ale zdaje sie ze nie o to Ci chodzi

pozdrawiam
Lechosław K.

Lechosław K. o jaki jestem
profesjonalny

Temat: Pozwolenie na broń

dzieki za szybką odpowiedz

co prawda nie to chciałem usłyszeć :(

ochroniarzem nie jestem, chyba że swoim, własnym swojej rodziny to tak, ale nie zawodowo.

pozdrawiam

Wilhelm W.:
witaj

1. pełnić odpowiednie funkcje państwowe (np polityk) lub pokrewne (np detektyw)
2. mieć bardzo dobre (lub jeszcze lepsze) uzasadnienie, + uzasadnienie uzasadnienia

jak nie masz powyższych, zarzuć temat, ani do ochrony osobistej ani na sportową broń
nie dostaniesz

mozesz ewentualnie dostac na bron sluzbową-obiektową (np ochroniarz),
ale zdaje sie ze nie o to Ci chodzi

pozdrawiam
Dariusz Lermer

Dariusz Lermer Właściciel firmy,
Mad Dariusz Lermer

Temat: Pozwolenie na broń

Pozostaje broń czarno-prochowa , paintball( z gumami do żucia ) , kusza podwodna ( pneumatic) , proca neurobalistyczna , etc,etc,etc
Adam R.

Adam R. Running Wild

Temat: Pozwolenie na broń

Lechosław Kulkowski:
witam

to jest mój pierwszy post na tym forum wiec chciałbym sie przywitac.

Co do tematu

czy ktoś z szanownych grupowiczów wie krok po kroku co zrobić aby uzyskac pozwolenie na broń wg nowych przepisów?? (broń do samoobrony głownie w domu oraz okazjonalnie na strzelnicy )

pozdrawiam
Ustawę mamy nową ale starą więc nie ma kategorii broni do ochrony miru domowego czy celów rozrywkowych. Wycofano tylko rozporządzenie bo zmodyfikowano trochę art. 10 UoBiA.
Co do kwestii uzyskania pozwolenia to zostaje po staremu czyli albo masz kogoś w tzw. wymiarze sprawiedliwości lub policji kto "popchnie" Twój wniosek, albo wujka lub ciotkę w parlamencie. Jeśli nie to zostaje Ci tylko broń myśliwska.
Ewentualnie jak masz możliwość uzyskania obywatelstwa Niemiec, Czech, Słowacji czy Węgier to tam jest łatwiej bo obowiązuje dyrektywa.
Lechosław K.

Lechosław K. o jaki jestem
profesjonalny

Temat: Pozwolenie na broń

nie chce bić piany ale Polska to dziwny kraj.


Adam R.:
Ewentualnie jak masz możliwość uzyskania obywatelstwa Niemiec, Czech, Słowacji czy Węgier to tam jest łatwiej bo obowiązuje dyrektywa.
Wilhelm W.

Wilhelm W. IT & Content
Security CISM CISSP

Temat: Pozwolenie na broń

sam jestem za liberalizacją, ale przede wszystkim za konkretyzacja przepisow
jednak etapowo

jak NAGLE bylaby bron dostepna szeroko, nie jestem przekonany czy to by dobrze wplynelo na spoleczenstwo

na pewno jestem za posiadaniem broni w domu do ewentualnej obrony, bez mozliwosci wynoszenia jej gdziekolwiek (nawet na strzelnice)

poza tym wiele by po prostu chcialo miec giwerke do zabawy i zeby sie poczuc kowbojem,
a nie zdaje sobie sprawy ze co rok są badania, oplaty, koszty, problemy, itp.
i nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji uzycia - nawet do samoobrony

i nad tym trzeba sie powaznie zastosowac bo jak segregowac kowbojow-amatorow zabawek od osob potrzebujacych ?

temat rzeka i wiele razy walkowany, a prostych odpowiedzi nie ma
Grzegorz Wiśniewolski

Grzegorz Wiśniewolski Właściciel, PK-U
\"Parabellum\" Sp. z
o.o.

Temat: Pozwolenie na broń

Jeżeli mogę zapytać to co sprawia, że obawiasz się o swoje życie skoro potrzebna Ci jest broń do ochrony osobistej?

Jestem za powszechnym dostępem do broni ale za kowbojami biegającymi z bronią po ulicy nie przepadam.

Proponuję poczytać projekt zmienionej ustawy. Tam znajdziesz odpowiedź o jakie pozwolenie możesz się ubiegać. Mając pozwolenie na broń w dowolnym celu możesz jej użyć w stanie wyższej konieczności czy obronie koniecznej.
Lechosław K.

Lechosław K. o jaki jestem
profesjonalny

Temat: Pozwolenie na broń

Grzegorz Wiśniewolski:
Jeżeli mogę zapytać to co sprawia, że obawiasz się o swoje życie skoro potrzebna Ci jest broń do ochrony osobistej?

dobre pytanie chcialbym mieć ją poprostu w domu(+wyjścia na strzelnice) i uważam że w normalnym kraju każdy po spełnieniu pewnych warunków powinien miec dostep do broni.
Grzegorz Wiśniewolski:
Jestem za powszechnym dostępem do broni ale za kowbojami biegającymi z bronią po ulicy nie przepadam.

tu jestesmy zgodni ale co zrobisz jak taki kowboj zamist pistoletu wyjdzie z nożem na Ciebie jak bedziesz np sam na spacerze.
Wiesz mozesz trenowac sporty walki ale jak mowi przysłowie i herkules dupa jak ludzi kupa :)
Grzegorz Wiśniewolski:
Proponuję poczytać projekt zmienionej ustawy. Tam znajdziesz odpowiedź o jakie pozwolenie możesz się ubiegać. Mając pozwolenie na broń w dowolnym celu możesz jej użyć w stanie wyższej konieczności czy obronie koniecznej.

dzieki za informacje

pozdrawiam
Artur Dąbkowski

Artur Dąbkowski Naczelnik, Wydział
Krajów
Pozaeuropejskich

Temat: Pozwolenie na broń

Witam,

Sporo informacji na temat ustawodawstwa dotyczacego pozwoleń na broń, ale także samego, szeroko pojętego, strzelectwa jest na forum bron.iweb.pl.

Pozdrawiam,

Temat: Pozwolenie na broń

Wilhelm W.:
jak NAGLE bylaby bron dostepna szeroko, nie jestem przekonany czy to by dobrze wplynelo na spoleczenstwo

Sądzę, że powinniśmy - chociaż tutaj - unikać medialnych haseł typu "szeroki dostęp", "legalizacja broni" (?), "powszechny dostęp". Nikt takowych nie proponuje i zdecydowanie nie zaproponuje.
Wilhelm W.:
poza tym wiele by po prostu chcialo miec giwerke do zabawy i zeby sie poczuc kowbojem,
a nie zdaje sobie sprawy ze co rok są badania, oplaty, koszty, problemy, itp.
i nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji uzycia - nawet do samoobrony

W ten sposób stworzylibyśmy kolejną uznaniowość. No bo ten wygląda na "kałboja" i będzie kozaczył, to nie, a tamten cichy i spokojny to niech ma. Nie. Każdy kto wyraża chęć posiadania, stać go, zda egzaminy praktyczne i teoretyczne, jest niekarany oraz zdrowy na umyśle powinien pozwolenie otrzymać. Jak z prawem jazdy. Tam nie sprawdzamy, czy przystępujący do egzaminu nie ma przypadkiem historii częstego zaglądania do kieliszka.
Wilhelm W.:
i nad tym trzeba sie powaznie zastosowac bo jak segregowac kowbojow-amatorow zabawek od osob potrzebujacych ?

Można byłoby zapytać - jak segregować szpanerów lubiących napoje wyskokowe od ludzi potrzebujących naprawdę prawo jazdy... realne?

Temat: Pozwolenie na broń

Grzegorz Wiśniewolski:
Jeżeli mogę zapytać to co sprawia, że obawiasz się o swoje życie skoro potrzebna Ci jest broń do ochrony osobistej?

Tak, już mu napisano, że będzie potrzebował uzasadnienie uzasadnienia. ;-D
Grzegorz Wiśniewolski:
Jestem za powszechnym dostępem do broni ale za kowbojami biegającymi z bronią po ulicy nie przepadam.

A ja jestem przeciw "powszechnemu" dostępowi, bo to utopia. Zdecydowanie również jestem przeciw segregowaniu "na oko" kto "z pyska" może dostać, a kto nie.
Wilhelm W.

Wilhelm W. IT & Content
Security CISM CISSP

Temat: Pozwolenie na broń

Grzegorz Wiśniewolski:
Jeżeli mogę zapytać to co sprawia, że obawiasz się o swoje życie skoro potrzebna Ci jest broń do ochrony osobistej?

to chyba nie bylo do mnie tylko do autora wątku,
ale po pierwsze nawet jesli Kolega ma powody to ich tu nie napisze,
a i zdarzaly sie przypadki napasci i kradziezy i rozbojow w domu,
gdyby delikwent wiedzial ze wchodząc do czyjegos domu napotkać moze broń,
i ze zginie w zgodzie z prawem - skonczyly by sie takie przypadki

mysle ze prawo "moj dom - moja forteca" jest uczciwe i nie gryzie sie z innymi
Jestem za powszechnym dostępem do broni ale za kowbojami biegającymi z bronią po ulicy nie przepadam.

chyba to samo napisalem, z tym ze bron w domu tak, na ulicy nie (moja opinia)
"wyjscia na strzelnice" tez nie bo po co ? - tam juz jest bron - w ten sposob wszyscy by nosili za paskiem i non-stop byliby "w drodze na strzelnice"
Proponuję poczytać projekt zmienionej ustawy.

moze po prostu przytocz tu te zapisy lub wnioski aby rozjasnic sprawe niewiedzącymWilhelm W. edytował(a) ten post dnia 09.02.11 o godzinie 09:36
Wilhelm W.

Wilhelm W. IT & Content
Security CISM CISSP

Temat: Pozwolenie na broń

Mariusz M.:

Sądzę, że powinniśmy - chociaż tutaj - unikać medialnych haseł typu "szeroki dostęp" ... Nikt takowych nie proponuje...

a malo wypowiedzi padlo typu "bo w USA..." , "bo w normalnym kraju..." ?
poza tym bron <nie tylko dla służb czyli dla cywili> to juz szeroki dostep...
Wilhelm W.:
poza tym wiele by po prostu chcialo miec giwerke do zabawy i zeby sie poczuc kowbojem, a nie zdaje sobie sprawy ze co rok są badania, oplaty, koszty, problemy, itp.
i nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji uzycia - nawet do samoobrony

W ten sposób stworzylibyśmy kolejną uznaniowość. No bo ten wygląda na "kałboja" i będzie kozaczył, to nie, a tamten cichy i spokojny to niech ma. Nie. Każdy kto wyraża chęć posiadania, stać go, zda egzaminy praktyczne i teoretyczne, jest niekarany oraz zdrowy na umyśle powinien pozwolenie otrzymać. Jak z prawem jazdy. Tam nie sprawdzamy, czy przystępujący do egzaminu nie ma przypadkiem historii częstego zaglądania do kieliszka.

postawilem problem a Ty piszesz ze "w ten sposób stworzylibyśmy kolejną uznaniowość"
to znaczy w jaki sposob ? co ja napisalem ? w jaki sposób ?
chyba napisalem ze wiele osob by chcialo nie znajac przepisow, kosztow i konsekwencji,

gdyby poznali - czesc pewnie by wogole zrezygnowalo - znam takich co zrezygnowali bo bron lezala latami w sejfie a koszty i troche zachodu jest

nie napisalem o uznaniowosci Kolego, a Twoją metodą bron stanie sie dostepna
dla bogatych a dla biednych nie - moze jeszcze to wyrównajmy zeby bylo uczciwie ?
co proponujesz ? :)

PS. porównanie do prawa jazdy jest troche dziecinne (i na siłe aby był argument) i nie chce mi sie tego podnosci, ale wyobrac sobie funkcjonowanie bez prawa jazdy a bez broni - realne? - ZUPEŁNIE różnie sprawy, prawo jazdy w zamysle nie ma uzycia samochodu to zabicia kogos (nawet w samoobronie zgodnie z prawem) a bron wlasnie taki ma glowny cel - wiec zakoncz porownania do prawa jazdy, dzieki :-)Wilhelm W. edytował(a) ten post dnia 09.02.11 o godzinie 09:50
Artur Dąbkowski

Artur Dąbkowski Naczelnik, Wydział
Krajów
Pozaeuropejskich

Temat: Pozwolenie na broń

Kwestia posiadania broni nie jest i nigdy nie będzie stuprocentowo równoważna kwestii posiadania samochodu, czy innego sprzętu np. audio-wideo. Z jej właściwości wynika inne podejście do wydawania zezwoleń niż przy prawie jazdy, ale to nie oznacza, że aż tak restrykcyjne. Osoby wnioskujące o posiadanie broni powinny jednak być badane pod kątem zdrowia psychicznego (w tym uzależnień) oraz niekaralności. Muszą być przestrzegane zasady bezpiecznego przechowywania broni (chociażby przed dziećmi w domu, ale już określanie celu posiadania broni jest bezsensowne. Konieczne jest też zweryfikowanie umiejętności obsługi broni.
Dlatego też bezsensownym byłoby np. posiadanie broni w domu, a brak możliwości doskonalenia swoich umiejętności na strzelnicy. Dlaczego strzelectwo musi być koncesjonowane, licencjonowane itd? Czemu nie można posiadać broni i strzelać z niej rekreacyjne, bez konieczości osiągania "wybitnych sukcesów sportowych"?
Wydaje mi się, że "szeroki dostęp do broni", to przede wszystkim pojęcie jasnego określenia logicznych warunków jej posiadania. Powtarzam - LOGICZNYCH!
Pojawiają się często w dyskusjach o broni pseudoargumenty o "kowbojach, strzelankach, bałaganie na ulicach, podobieństwie do USA" itd.
Nie trzeba szukać za Wielką Wodą przykładów powszechnego dotępu do broni i to bez wątpliwych kategoryzacji, wystarczy spojrzeć jak to funkcjonuje w Czechach, w Finlandii, czy w Szwecji. Nieszczęścia mogą się zdarzyć, ale tak naprawdę, liczba przestępstw i wypadków z bronią LEGALNIE posiadaną jest marginalna.
Mówimy tutaj czasem o konieczności użycia broni - przede wszystkim należy ze wszystkich sił unikać sytuacji, gdzie mogłoby dojść do jej użycia. To MUSI być być ostateczność!!! Ale jeżeli już tak się stało, że jest zagrożone życie czy zdrowie rodziny, do tego być może w jej własnym domu, to prawo powinno być po stronie napadniętego. I broń z samej swojej właściwości i przeznaczenia ma BRONIĆ. A nie byż zaszufladkowaną w kategorii strzelectwa sportowego, łowiectwa, czarnoprochowego, bo wtedy nie jest bronią. Jest urządzeniem.

A tak w ogóle, to przed podjęciem decyzji o staraniu się o broń namawiam do wizyty na strzelnicy. Może się okazać, że wcale nam strzelanie "nie leży" :-)
Wilhelm W.

Wilhelm W. IT & Content
Security CISM CISSP

Temat: Pozwolenie na broń

fajne podsumowanie, zgadzam sie

ps. posiadanie TYLKO w domu nie zaprzecza strzelaniu na strzelnicy :)



Wyślij zaproszenie do