W Daniels'ie jest wszystko, czyli i tabelki i treść. Jest dużo do czytania napisane przystępnym językiem. Dużo podstaw i teorii, więc jak ktoś chcę zwiększyć wiedzę to bardzo dobra pozycja. A co do programów treningowych - tu już zdania są bardzo różne. Sam planowałem przygotować się do maratonu metodą z książki ale po kilku tygodniach (i analizie z aktualnym trenerem) doszedłem do wniosku, że ten program jest bardzo zachowawczy. Może żeby przygotować się do pierwszego maratonu jest ok, ale kolejne, szybsze, to już raczej nie. Zresztą każdy ma swoją odporność i inaczej reaguje na bodźce treningowe, więc jest na pewno grupa osób którym Daniels służy.

Książkę, tak czy inaczej, polecam. Takie podstawy podstaw.
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Który plan do maratonu jest zachowawczy wg Ciebie? Bo są trzy: na ukończenie, plan A i Elite.

Zgodzę się, ze ten pierwszy jest lekki. Ale dwa ostatnie na pewno nie są lekkie, zresztą sporo też zależy od założonego max. kilometrażu.
biegałem A przy założeniu max 80km/tydz
elite nie znam - pewnie mocniejszy, on chyba dotyczy 3:00h i szybciej?
nie chodzi o objętość tylko ilość mocnych treningów w tygodniu. pojawiają się w planie dwa, z czego jeden to długie wybieganie w weekend.
a nawet jak jest mocniejszy trening w III okresie cyklu to i tak, jak dla mnie, jakoś za delikatny.
Może ja tak mam, że wolę robić dłuższe, mocne bieganie

w tej chwili w ramach jednej jednostki biegam 16-18 km mocno 2 x/tydz + długo w weekend + siła biegowaRobert Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 12.02.13 o godzinie 18:19
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Robert Zakrzewski:
biegałem A przy założeniu max 80km/tydz
elite nie znam - pewnie mocniejszy, on chyba dotyczy 3:00h i szybciej?
nie chodzi o objętość tylko ilość mocnych treningów w tygodniu. pojawiają się w planie dwa, z czego jeden to długie wybieganie w weekend.

Ano chyba że potrzebujesz 3 akcentów tygodniowo, to owszem, plan A może wydawać się lżejszy. Mi danielsowskie dwa na razie starczają (wliczam wybieganie jako akcent) i dla mnie plan A jest bardzo ambitny. Ale patrząc po wpisach na forum do Twoich wyników jeszcze mi trochę brakuje, więc nic dziwnego :)
Adam W.

Adam W. running machine

po przejrzeniu sampla z amazonu zamówiłem dziś Danielsa w oryginale.. w Empiku.
jeśli ktoś woli czytać po angielsku to:
http://www.empik.com/daniels-running-formula-daniels-j...
Arkadiusz Walenda

Arkadiusz Walenda www.arekwalenda.pl

Zdecydowanie "Urodzeni Biegacze" MacDougall Christopher. Właściwie cały czas mam gdzieś pod ręką i do niej powracam. Polecam
Martyna Kozioł

Martyna Kozioł Partner ds.
Rekrutacji IBM
Poland Sp. z o.o.

Ja korzystałam z "Biegi długodystansowe" Christof Baur. Fajnie napisana. Ale uważam,że w planach treningowych na półmaraton bez zakładanego czasu powinny znaleźć się jednostki treningu siłowego i rozciąganie. Robiłam właśnie z tej książki plan na półmaraton "byle dobiec".
Krzysztof Polak

Krzysztof Polak redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus

Martyna K.:
Ja korzystałam z "Biegi długodystansowe" Christof Baur. Fajnie napisana.

Polecam wszystkim "Jedz i biegaj" Scotta Jurka. Znakomita pozycja dla ludzi biegających ale nie tylko. Mój znajomy nie biega, ale był bardzo zbudowany po lekturze. Dlaczego? - pytam. "Jurek opowiada o swoim życiu, weganiźmie i ultramaratonach więc na lekturze powinni niby skorzystać biegacze. W istocie może skorzystać każdy, jak ja skorzystałem. Ta lektura to zastrzyk optymizmu. Pozostawia człowiekowi przekonanie, że... nie ma takiej przeszkody w życiu, której nie można byłoby przeskoczyć". Dla mnie źródło inspiracji biegowych i kulinarnych. Kto chciałby zweryfikować swoją technikę biegową niech poczyta Jurka! Jako weganin Jurek nie spożywa nabiału, a zamiast mleka przyjmuje mleko ryżowe. Wg jego przepisu zrobiłem sobie takie mleko - pychota i bogate źródło węglowodanów. Zamiast śmietanką można nim z powodzeniem "zabielić" zupę:)

konto usunięte

Książka Jurka jest tak jakoś fajnie napisana. Kulinaria raczej ominąłem, bo nie przemawiały do mnie - może kiedyś wrócę. Ale taki fajny rodzaj szczerości tam jest, że ma się wrażenie że wszystko zostało napisane tak jak było, bez podkolorowania. Niektóre elementy wydają się przesadnie heroickie, a inne z kolei mogą zostawić niesmak, ale zawsze tchnie to wszystko szczerością właśnie. Ot, takie moje wrażenie przy okazji. ;)
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

osobiście bardziej podobał mi sie Jurek niz Urodzeni biegacze, biegaczy - "męczylam" długo (tez troche z braku czasu), a Jurka wessałam w moment, i nawet niektóre przepisy czytałam :]
Jacek P.

Jacek P. Inteligentne
instalacje
teletechniczne w
budownictwie

Dziś nabyłem Scotta Jurka, niestety z braku czasu (czytaj zarobiony po uszy) lekturę odkładam do przyszłego tygodnia. Śmiało mogę za to polecić słuchowisko "Urodzeni biegacze" było emitowane w "trójce" czyta Przemysław Bluszcz, idealne na samotne wybiegania.
Anna P.

Anna P. Biegnę biegiem przez
życie...

A ja polecam książkę Haruki Murakami ,,O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu"
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/52679/o-czym-mowie-kied...
to była moja pierwsza lektura, kiedy zaczęłam biegać. Skarżyński jest super, ale to już dla tych którzy troszkę biegają.....
Mnie osobiście Scott Jurek inspiruje i motywuje jeśli chodzi o kondycje, wytrzymałość i odporność psychiczną.Facet z biegania zrobił filozofię i w pewnym stopniu sens swojego życia. Nie wszystko w jego życiu było kolorowe z laurami i samym podium. Przez miłość do biegania i pasję zaniedbał życie osobiste itd. Zawsze taką sytuację możemy przedstawić w taki sposób ,że coś się kończy, a coś nowego zaczyna ...Lista jego osiągnięć jest imponująca: tytuły, osiągnięcia , miejsca startów itd. Zastanawiające dla mnie jest to,że poza kontraktem z brooks to tak naprawdę nic więcej się nie wydarzyło, jeśli chodzi o marketing sportowy. Jest wyciszony, skromny i żyje w miarę prosto i chyba, aż tak mu nie zależało na kasie, bo jego życie pod względem materialnym nie uległo zbytnio zmianie.
Cieszę się i jestem dumny, że biegam w team z logiem z którym w Poznaniu paradował Scott podczas wywiadu ;)
http://www.youtube.com/watch?v=NtyDsHFgELU

Co do jego przepisów ...
Hmm...chętnie bym je wszystkie wypróbował , ale składniki ( dostępność) to jakiś kosmos i obstrakcja ;)

Do tej książki wrócę jeszcze nie raz :) VEGE POWERKrzysztof Podsiadły edytował(a) ten post dnia 15.02.13 o godzinie 18:55

Wyślij zaproszenie do