Piotr Ciuk:
dla mnie to może być i 5 maratonów w w-wie - im większa konkurencja tym potencjalna jakość lepsza. Może w końcu Warszawa zacznie dawać w pakietach startowych koszulki techniczne (jak to jest we Wrocku i Krakowie) a może i plecaki sportowe (jak to jest np. w Rzymie).

totalna bzdura. Ilość nie robi jakości, wręcz odwrotnie w tym przypadku. Nie biegasz chyba dla koszulek czy plecaków?
Jak będzie więcej więcej biegów, to ludzie muszą wybierać, nie będzie wzrostu liczby biegających, media też nie pokażą tyle materiału, generalnie to nie jest dobra promocja.
Gdyby multiplikowanie biegów miało sens to takie miasta jak Berlin czy NY robiłyby co miesiąc.

(a koszulki nie są techniczne tylko technologiczne)

konto usunięte

Robert Zakrzewski:
[...]

(a koszulki nie są techniczne tylko technologiczne)

A może syntetyczne? A moje są na przykład zajebiste. (litości, błagam ;])
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Robert Zakrzewski:

totalna bzdura. Ilość nie robi jakości, wręcz odwrotnie w tym przypadku. Nie biegasz chyba dla koszulek czy plecaków?
Jak będzie więcej więcej biegów, to ludzie muszą wybierać, nie będzie wzrostu liczby biegających, media też nie pokażą tyle materiału, generalnie to nie jest dobra promocja.
Gdyby multiplikowanie biegów miało sens to takie miasta jak Berlin czy NY robiłyby co miesiąc.

(a koszulki nie są techniczne tylko technologiczne)

Żadna bzdura. Taka formuła już sprawdziła się w Toronto gdzie są 2 maratony w ciągu roku. Podobnie jest w wielu amerykańskich miastach np. w Dallas. Poza tym bzdury opowiadasz o tym, że ktoś będzie musiał wybierać między jednym, a drugim maratonem skoro będzie je dzielić kilka miesięcy czasu. Jak ktoś będzie chciał wystartować w obu to spokojnie to zrobi, a jak komuś nie będzie pasował start w jednym z nich to będzie miał przynajmniej wybór. Wielu biegaczy z Polski ma co roku dylemat - Berlin czy Warszawa. A jeśli będzie druga impreza to te dylematy znikną bo będą mogli pobiec w obu miastach. Chory jest z mojego punktu widzenia termin jesiennego maratonu podobnie jak to, że Fundacja Maratonu Warszawskiego olała Orlen i nie chcieli tak bogatego sponsora. Ale z drugiej strony im się nie dziwię bo zapewne z tytułu organizacji maratonu płynie do ich kieszeni gruba kasa.
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

Robert Zakrzewski:

totalna bzdura. Ilość nie robi jakości, wręcz odwrotnie w tym przypadku.
owszem, gdyby robiła to jedna firma. Jeśli robią różne to każda stara się robić to jak najlepiej.

Nie biegasz chyba dla koszulek czy plecaków?
Bez przesady, pewnie, że nie - ale jest miło i pozwala lepiej trzymać w świadomości imprezę (nie wspominając o darmowej reklamie)
Jak będzie więcej więcej biegów, to ludzie muszą wybierać, nie będzie wzrostu liczby biegających, media też nie pokażą tyle materiału, generalnie to nie jest dobra promocja > Gdyby multiplikowanie biegów miało sens to takie miasta jak > Berlin czy NY robiłyby co miesiąc (myślę, że nie robią tego ze względu na paraliż miasta, poza tym zwróć uwagę, ze np. w Berlnie poza maratonem masz jeszcze półmaraton i 25km, które przyciągają masę ludzi.

(a koszulki nie są techniczne tylko technologiczne)
no teraz to się uczepiłeś ;-)
Piotr Ciuk:
Robert Zakrzewski:

totalna bzdura. Ilość nie robi jakości, wręcz odwrotnie w tym przypadku.
owszem, gdyby robiła to jedna firma. Jeśli robią różne to każda stara się robić to jak najlepiej.

Nie biegasz chyba dla koszulek czy plecaków?
Bez przesady, pewnie, że nie - ale jest miło i pozwala lepiej trzymać w świadomości imprezę (nie wspominając o darmowej reklamie)
Jak będzie więcej więcej biegów, to ludzie muszą wybierać, nie będzie wzrostu liczby biegających, media też nie pokażą tyle materiału, generalnie to nie jest dobra promocja > Gdyby multiplikowanie biegów miało sens to takie miasta jak > Berlin czy NY robiłyby co miesiąc (myślę, że nie robią tego ze względu na paraliż miasta, poza tym zwróć uwagę, ze np. w Berlnie poza maratonem masz jeszcze półmaraton i 25km, które przyciągają masę ludzi.

(a koszulki nie są techniczne tylko technologiczne)
no teraz to się uczepiłeś ;-)

no trochę tak ;-), nie podoba mi się ten plan firmy na O.
Michał M.:

Żadna bzdura. Taka formuła już sprawdziła się w Toronto gdzie są 2 maratony w ciągu roku. Podobnie jest w wielu amerykańskich miastach np. w Dallas. Poza tym bzdury opowiadasz o tym, że ktoś będzie musiał wybierać między jednym, a drugim maratonem skoro będzie je dzielić kilka miesięcy czasu. Jak ktoś będzie chciał wystartować w obu to spokojnie to zrobi, a jak komuś nie będzie pasował start w jednym z nich to będzie miał przynajmniej wybór. Wielu biegaczy z Polski ma co roku dylemat - Berlin czy Warszawa. A jeśli będzie druga impreza to te dylematy znikną bo będą mogli pobiec w obu miastach. Chory jest z mojego punktu widzenia termin jesiennego maratonu podobnie jak to, że Fundacja Maratonu Warszawskiego olała Orlen i nie chcieli tak bogatego sponsora. Ale z drugiej strony im się nie dziwię bo zapewne z tytułu organizacji maratonu płynie do ich kieszeni gruba kasa.

celem wyjaśnienia chciałem powiedzieć, że trzeba(by) wybierać na wiosnę pomiędzy Łódź - Warszawa lub Kraków - Warszawa, bo takie terminy są planowane, a nie pomiędzy wiosna - jesień.
Co do terminu jesiennego, jest jaki jest, to już tradycja, a rozumiem, że masz na myśli kolizję z Berlinem?

A skąd wiesz, że FMW olała Orlen?? Wiesz może jakie warunki Orlen postawił i czego chciał? Pewnie nie, więc lepiej nie oceniać.
Przychodzi "duży" z pieniędzmi i sądzi, że wszystko można kupić. na szczęście nie ;)
Gdyby byli nastawieni tylko na kasę (FMW) to pewnie z ochotą by przyjęli ofertę. No chyba, że nie była tak atrakcyjna jak się niektórym wydaje.
Więc niech O robi swoja imprezę, trudno. A może i dobrze.
Zobaczymy na wiosnę :)Robert Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 29.10.12 o godzinie 10:18
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Krzysztof Podsiadły:
tak dokładnie ;) http://radombiega.pl/index.php?option=com_content&view...
Piki jak wrażenia? Jak było?
Widziałam fotki z mety:)
Gratulacje!
dzięki :)

Zadebiutowałem dziś w maratonie w Radomiu . Mimo ,że nie najlepiej się czuję i choruję to sobie potruchtałem i przebiegłem maraton czas 4:40 słabo , ale jest co poprawiać . Uczucie zajebiste na mecie i mogę sobie wyobrażać co mogło się dziać na MW na Narodowym ...To był mój pierwszy bieg w zawodach takich oficjalnych ale już się tym jaram . Mimo,że kręci mnie kajakarstwo i trekking i staram się latem każdą wolną chwilę temu poświęcać to biegać można wszędzie i już to kocham . Do zobaczenia na maratonach w Krakowie, Poznaniu , Lublinie , Warszawie itd... , bo jest co poprawiać .Fajna atmosfera i spotkałem masę znajomych po dłuższym czasie, bo byłem z tej branży:) Muszę popracować nad aspektem psychicznym , bo na tym poległem. Takie dystansy biega się głową. Od zawsze już tak mam ,że jak coś ma się dziać to nie śpię noc wcześniej tylko o tym myślę.
P.S.
Dziś mam podwójne święto na endomondo – przekroczyłem podczas maratonu 1000km wybieganych praktycznie od maja.Krzysztof Podsiadły edytował(a) ten post dnia 04.11.12 o godzinie 20:50
Gratulacje. Pierwszy maraton to ważny dzień w życiu biegacza :)
Chociaż każdy kolejny fajniejszy ;-)
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

Krzysztof Podsiadły:
dzięki :)

Zadebiutowałem dziś w maratonie w Radomiu . Mimo ,że nie najlepiej się czuję i choruję to sobie potruchtałem i przebiegłem maraton czas 4:40 słabo , ale jest co poprawiać . Uczucie zajebiste na mecie i mogę sobie wyobrażać co mogło się dziać na MW na Narodowym ...To był mój pierwszy bieg w zawodach takich oficjalnych ale już się tym jaram . Mimo,że kręci mnie kajakarstwo i trekking i staram się latem każdą wolną chwilę temu poświęcać to biegać można wszędzie i już to kocham . Do zobaczenia na maratonach w Krakowie, Poznaniu , Lublinie , Warszawie itd... , bo jest co poprawiać .Fajna atmosfera i spotkałem masę znajomych po dłuższym czasie, bo byłem z tej branży:) Muszę popracować nad aspektem psychicznym , bo na tym poległem. Takie dystansy biega się głową. Od zawsze już tak mam ,że jak coś ma się dziać to nie śpię noc wcześniej tylko o tym myślę.
P.S.
Dziś mam podwójne święto na endomondo – przekroczyłem podczas maratonu 1000km wybieganych praktycznie od maja.
serdeczne gratulacje i witamy w gronie maratończyków !

konto usunięte

Jeśli ktoś jeszcze z Was nie słyszał coraz bardziej prawdopodobne jest to, że w kwietniu w Warszawie będziemy mogli pobiec w maratonie organizowanym przez Orlen. Sensacyjnie w tym kontekście brzmi news ze strony maratonu w Dębnie...

Więcej info tutaj:
http://przemekimaraton.wordpress.com/2012/11/19/orlen-...
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Jeśli Dębno nie dostanie organizacji Mistrzostw Polski to będzie to zmierzch tej imprezy. Już teraz ze względu na bardzo wysokie wpisowe wielu moich znajomych rezygnowało ze startu w tej imprezie. Ja jeszcze nie wybrałem sobie imprezy do startu na wiosnę, ale na pewno poważnie rozważę imprezę Orlenu jeśli takowa będzie miała się odbyć. Jesienią na pewno do Warszawy nie przyjadę ze względu na to, że już jestem zapisany i opłacony w Berlinie :)

konto usunięte

Ja już jestem zapisany na maraton w Łodzi... ale gdybym miał możliwość pobiec w rodzimym mieście na wiosnę to wybiorę maraton Orlenu (to mój pierwszy maraton, stąd taka motywacja żeby pobiec akurat w Warszawie).

Wyślij zaproszenie do