Piotr Antosiewicz:
W zasadzie powinieneś precyzyjniej zdefiniować Twoje rozumienie kondycji... :)
To moze Piotrze tak:
wspaniale samopoczucie psychofizyczne i mozliwosc nie tylko biegu na 15 km, ale takze np. calodziennej ciezkiej fizycznej pracy na budowie, malowysilkowe lazenie po gorach po 8-10 godzin z 25 kg plecakiem, przepedałowanie w gorskim terenie 60 km, przeplyniecie 2 km, zaladunek ciezkich mebli do ciezarowki, jazda 8 godzin non-stop na nartach, wykopanie olbrzymiego dolu w ziemi, tance do rana, seks akrobatyczny i wszystko bez sapania i pozniejszych zakwasow ;)
Kiedys tak mialem. Kilka lat temu sie zapuscilem - chcialbym do tego wrocic ;)
Jeżeli biegasz od dwóch miesięcy, to jako główny cel postawiłbym sobie na Twoim miejscu, aby biegać 3-4x w tygodniu przez najbliższy rok. Reszta: czasy, dystanse, szybkość nie mają znaczenia. Liczy się fun i systematyczność.
Fun juz mam. Biegam 3 x w tygodniu. Zamierzam bieg traktowac jako "rozgrzewke" na silownie (kiedys tak robilem), na ktora chce wrocic.
Wracając do Twojego pytania...
W moim przypadku na utrzymanie kondycji wystarcza bieganie 3x w tygodniu po 6-10 km. Do tego dokładam jeszcze niedzielne dłuższe wybieganie około 1,5 - 2h (cross).
Ten cross, to naprawde fajna podpowiedz - dzieki :)
Osobną sprawą jest okres przedstartowy - wtedy biegam według planów treningowych, co oznacza, że mam w tygodniu 1-2 dni bez biegania, a to aż tak przyjemne nie jest :).
Chcialbym wystartowac w biegu - juz sie zarazilem ;)
Ale powtorze raz jeszcze: bieganie jest dla mnie SPOSOBEM a nie CELEM.
Dlatego, procz stosowanego przezemnie biegania bokiem, procz zmiany tempa, procz przyszlych obciaznikow na nogach, procz podpowiedzianego juz na tym watku crossu (dzieki raz jeszcze - swietny pomysl!), nadal szukam podpowiedzi na powiazanie BIEGANIA z innymi sposobami nad poprawa kondycji :))))
Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie :).
Pozdrawiam takze - sie uda, moze kiedys sie spotkamy na jakims polmaratonie :)