Piotr M.

Piotr M. International
Freight Forwarder

Mam 24 lata . w ubiegłym roku tj. 11.03.2011 miałem usunięty dysk z powodu jego bardzo rozległego uszkodzenia. Przed operacją starałem się za wszelką cenę wyleczyć się rónego rodzaju ćwiczeniami i rehabilitacją. niestety nic mi nie pomagało i wyladowałem pod nożem. Miesiąc po operacji wróciłem do pracy(zdecydowanie za szybko) Obecnie chodzę na basen, zacząłem biegać. Nie odczuwam bólu w plecach po bieganiu natomiast czasem jak się schylam przechodzi mnie prąd. Nie jest to ból ale tym samym nic przyjemnego bo przypomina, że na każdym kroku trzeba być ostrożnym. Przez wiele lat przed operacją byłem czynnym sportowcem(siatkówka i koszykówka) interesowałem się ćwiczeniami na siłowni i może nie jestem specjalistą to trochę się na tym znam i jak czytam, że MARTWY CIĄG pomaga ! to aż mi włosy dęba stanęły!! rozumiem, że prawidłowo wykonywane ćwiczenia są zdrowe ale do cholery nie martwy ciąg !!! jest tysiąc innych ćwiczeń na wzmocnienie pleców. połóżcie się na stole zwisając tułowiem w dół niech wam ktoś nogi przytrzyma i się unoście. W zupełności wystarczy. Niech was złapie kurcz, cokolwiek dobrna kontuzja nadgarstka źle chwycicie sztangę i kontucja pleców murowana. W życiu nie chciałbym przechodzić tego drugi raz. 7 miesięcy leżenia, wpieprzania Tramalu który i tak nie pomagał a później dochodzenie do siebie. Nikomu tego nie polecam. !!!!! PAMIĘTAJCIE ŻADNEGO MARTWEGO CIĄGU!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Katarzyna S.

Katarzyna S. "Rzeczpospolita" /
Gazeta Giełdy
"Parkiet"/
"Bloomberg Bu...

dobra, to jak to jest z tym bieganiem w końcu. Jestem po operacji 2 lata. Biegać, nie biegać? :)))
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

U mnie stwierdzono jakąś tam wadę, ale to zupełnie inna skala.
Współczuję. Aż z ciekawości sobie wygooglowałem i znalazlem blog faceta, ktory po operacji przebiegł "Biegnij Warszawo" 10km bez specjalnych przygotowań:

http://dyskopatiablog.wordpress.com/

Ale wydaje mi się, że jest to kwestia indywidualna i najlepiej zasięgnąć informacji u lekarza, chyba najlepiej sportowego, który ma o tym większe pojęcie.
Forum to średnie miejsce, bo pełno tu takich "znawców", jak ja.
Powodzenia!Krzysztof Wojciechowski edytował(a) ten post dnia 12.02.13 o godzinie 07:41
Katarzyna S.

Katarzyna S. "Rzeczpospolita" /
Gazeta Giełdy
"Parkiet"/
"Bloomberg Bu...

fajny blog - dziękuję :)
spytałam tutaj, bo ciekawa byłam innych doświadczeń po prostu :)

konto usunięte

Osobiście zetknęłam się z różnymi opiniami - niektórzy specjaliści zalecają bieganie, inni uważają, że pod wpływem wstrząsów, dyski niszczeją w dużo szybszym tempie. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem sytuacji byłoby ograniczenie częstotliwości treningów opartych na bieganiu, zastąpienie ich ćwiczeniami stabilizującymi, wzmacniającymi. Najlepiej wybrać się do dobrego rehabilitanta (polecam CKR), który pokaże, jak prawidłowo ćwiczyć i najważniejsze - CO ćwiczyć.Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.09.13 o godzinie 13:45
Camille Roszak

Camille Roszak trener, Stadnina
Koni Stolberg

Tomek B.:
Eliza Komuda:
żadne rozciąganie jak ktoś tu pisał w siadzie prostym z dotykaniem głową do kolan!!! aaaaa masssakra! pozdrawiam!

Zdaje się, że odnosisz się do mnie - pisałem o dotykaniu czołem stóp, a nie kolan. Ale mniejsza z tym - jeśli widzisz jakieś błędy w naszych radach, to proszę nie tylko wypuntuj je, ale też poradź, jak robić to dobrze, będzie z tego więcej pożytku :)
mniejsza z tym czy dotyka sie stop czy kolan, wszystko zalezy od rodzaju dyskopatii-ogolnie schylanie sie nie jest wskazane przy tej dolegliwosci a tym bardziej robienie brzuszkow czy dotykanie kolan czy stop czolem .powinno sie raczej odchylac do tylu, bieganie tez nie jest wskazane gdyz wystepuje wiekszy nacisk na tkanke miedzykregowa i bardziej wtedy uciska ona na nerw. ja np jezdze konno, ale w ujezdzeniu gdyz skoki przez przeszkody tez sa niebezpieczne (nagle pochylanie sie do przodu moze spowodowac wypadniecie dysku) i swietnie sie czuje a po bieganiu bola mnie plecy. moim zdniem kazdy indywidualnie powinien dostosowac sport do siebie na zasadzie prob-jak boli, to zaprzestac.

Następna dyskusja:

bieganie w deszczu


Wyślij zaproszenie do