konto usunięte

Temat: Praca w reklamie????

Interesuję się reklamą jej tworzeniem i tym jak potrafi oddziaływać na ludzi.W przyszłości chciałabym pracować w jakiejś agencji reklamowej.Narazie jestem na drugim roku studiów więc mam jeszcze trochę czasu. Studiuję zarządzanie i marketing mam zamiar wybrac specjalnośc związaną z marketingiem, dużo czytam na temat marketingu, mam jakies zdolności plastyczne, myślę że jestem pomysołowa. Jednak wydaje mi się że to za mało. Proszę o radę co mogę robić jeszcze w tym kierunku. Jak się rozwijać? Jaki powinien być odpowiedni kandydat do pracy w agencji reklamowej ewentualnie do pracy w dziale maketingu związanej z kreowawniem produktów, projektowaniem opakowań, pozycjonowaniem marki....????
Artur Ziółkowski

Artur Ziółkowski MindFizzer -
Marketing zaczyna
się od pomysłu!

Temat: Praca w reklamie????

Chętnie posłucham, bo sam takiej pracy szukam:)

konto usunięte

Temat: Praca w reklamie????

1. śledzić i brać czynny udział w dyskusjach na golden line. jest wiele grup związanych z reklamą i marketingiem. Uważam, że Golden Line to jedno z najlepszych aktualnie źródeł edukacji w tych tematach.

2. książki. czytać książki

3. zapisać w ulubionych wszystkie portale związane z pracą i śledzić codziennie

4. oglądać reklamy w tv, słuchać w radiu, wyszukiwać w prasie. Analizować je w sposób bardziej szczegółowy niż tylko "fajna" - "nie fajna". Zastanawiać się dla kogo jest ta reklama, jakie cele ta reklama ma osiągać, jakie cechy produktu akcentuje, jakie środki wykorzystuje itp.

5. próbować robić coś "do szuflady". Spot, logo, baner, hasło... cokolwiek. Gdy się uzbiera kilkanaście prac, pokazać komuś, kto się zna. Jak oceni, że to się do czegoś nadaje, uderzyć mejlowo do agencji (jest ich w Polsce kilka lub kilkanaście tysięcy;-)

gud lak:)
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Praca w reklamie????

Moim zdaniem, nie będziesz na pewno robić wszystkiego. Zdecyduj, w czym jesteś dobra (jesteście dobrzy, jeśli ma być więcej osób). "Trochę rysuję" to nie to samo, co "potrafię stworzyć świetne grafiki reklamowe". "Czytam na temat marketingu" to nie to samo, co "potrafię stworzyć strategię reklamową". A już na pewno w agencji nie powinna tych rzeczy robić jedna i ta sama osoba ;)

Więc przede wszystkim zdecyduj się: pisanie tekstów (copywriter), tworzenie (art director) czy strategia? I rozwijaj się w tym kierunku.

Czytaj książki, oglądaj reklamy, znajdź jak najwcześniej staż w agencji... Potem sama zobaczysz, co Ci się najbardziej podoba ;)

konto usunięte

Temat: Praca w reklamie????

Joasiu, unikaj małych agencji reklamowych (jak ja to nazywam "szczurni") gdzie nastawienie jest tylko na kasę: łapanka na klienta, realizacja budżetu, z palca wyssane cele sprzedażowe, żadnych pomysłów, żadnej kreacji... Tylko kasa i to nie dla Ciebie tylko dla właścicieli. Po kilku miesiącach jesteś wykończona, wypruta z pomysłów i chęci... Wspominam o tym bo Paweł zasugerował Ci szukanie stażu w agencji. I słusznie bardzo, popieram go, to dobry pomysł. Ale unikaj szczurni. Tam niczego się nie nauczysz. Myślę, że na wet tu na GL znajdziesz kontakty do osób z dużych, fajnych agencji, a nawet jak nie dużych to kreatywnych, po prostu dobrych - może uda Ci się nawiązać z nimi kontakt (to też część pracy w agencji - łatwość nawiązywania kontaktów, otwartość, upór).

Powodzenia
a jak będziesz miała jakieś pytania, albo bedziesz potrzebowała informacji o jakiejść agencji (tak spod lady) to daj znać - działam na tym rynku cały czas i ponad 3,5 roku obsługiwałam agencje reklamowe - coś tam wiem :)

Marta

konto usunięte

Temat: Praca w reklamie????

Paweł Tkaczyk:
Moim zdaniem, nie będziesz na pewno robić wszystkiego. Zdecyduj, w czym jesteś dobra (jesteście dobrzy, jeśli ma być więcej osób). "Trochę rysuję" to nie to samo, co "potrafię stworzyć świetne grafiki reklamowe". "Czytam na temat marketingu" to nie to samo, co "potrafię stworzyć strategię reklamową". A już na pewno w agencji nie powinna tych rzeczy robić jedna i ta sama osoba ;)

Więc przede wszystkim zdecyduj się: pisanie tekstów (copywriter), tworzenie (art director) czy strategia? I rozwijaj się w tym kierunku.

Czytaj książki, oglądaj reklamy, znajdź jak najwcześniej staż w agencji... Potem sama zobaczysz, co Ci się najbardziej podoba ;)


Piszę ogólnikowo gdyż nie mam jeszcze żadnego dośwoadczenia w pracy w agencji reklamowej dlatego też nie mogę napisać"potrafie stworzyć stratgię reklamową" nigdy tego nie robiłam więc na etapie na którym jestem moge napisac jedynie, że moim zdaniem ptorafiłabym stworzyć strategię reklamową.Nie piszę tu aby znaleźć natychmiast pracę ale aby uzyskać wskazówki jak się rozwijać by kiedyś móc do takiej agencji "udeżyć", jacy ludzie są przyjmowani do agencji?O co pytają na przykładowej rozmowie kwalifikacyjnej?Na co pracodawcy zwracają uwagę?
Wiem,że nie bedę robić wszytskiego.Ale nie mam jeszcze na 100%określonego stanowiska na jakim chciałabym pracować bo tak naprawdę wszytsko co związane z reklamą mnie interesuje. Zastanwaiam się nad strategią lub tworzeniem... Reklamy oglądam, książki czytam.....stażu szukam, ale z tym ostatnim nie jest tak latwo. Staże lub praktyki są głównie dla osób na 3, 4 , 5roku, a ja jestem na drugim i to do tego na dziennych co jest kolejną przeszkodą:/
W każdym bądź razie dziękuję za odzew i czekam na więcej...:) Pozdrawiam
Tomasz Kita

Tomasz Kita Agencja interaktywna
& reklamowa -
Studio72

Temat: Praca w reklamie????

Joanna �.:
Jaki powinien być
odpowiedni kandydat do pracy w agencji reklamowej ewentualnie do pracy w dziale maketingu związanej z kreowawniem produktów, projektowaniem opakowań, pozycjonowaniem marki....????

1) wyczucie
2) wiedza
3) doswiadczenie

--
jak sie rozwijac? ksiazki, ksiazki z roku na rok jest coraz bogatsza literatura

+ PRAKTYKA (!)
np. powiedz znajomemu od mikrofirmy, ze zrobisz mu stategie firmy oraz wizualizacje ID za friko, i pomysl nad nim rzeczywiście porządnie
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Praca w reklamie????

Jaki powinien być odpowiedni kandydat (...) do pracy w dziale maketingu związanej z kreowawniem produktów, (...)????

Do powyższch podpowiedzi dodam znajomośc branży. Szereg umiejętności jest uniwersalnych, jednak pracodawca raczej będzie szukał osoby "zorientowanej w temacie" niż takiej, która się branzy musi od zera nauczyć.

Co na rozmowe kwalifikacyjna przekłada się tak, że powinnaś oprócz wiedzy zawodowej poczytac tez o branzy - co robi firma, jakich ma konkrentów itd. itp. W dobie internetu to nie jest trudne. Myslę też, że gdybys np. mnie zaczepiła bezpośrednio i przedstawiła się jako kandydat do pracy w firmie, w której pracuję, to nie odmówiłbym udzielenia informacji/wskazówek o branży (pod warunkiem rzecz jasna mojego nieuczestnictwa w procesie rekrutacji).Grzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 10.03.08 o godzinie 10:06
Seweryn J.

Seweryn J. Wolny człowiek

Temat: Praca w reklamie????

Marta Mostowska:
Joasiu, unikaj małych agencji reklamowych (jak ja to nazywam "szczurni") gdzie nastawienie jest tylko na kasę: łapanka na klienta, realizacja budżetu, z palca wyssane cele sprzedażowe, żadnych pomysłów, żadnej kreacji... Tylko kasa i to nie dla Ciebie tylko dla właścicieli. Po kilku miesiącach jesteś wykończona, wypruta z pomysłów i chęci... Wspominam o tym bo Paweł zasugerował Ci szukanie stażu w agencji. I słusznie bardzo, popieram go, to dobry pomysł. Ale unikaj szczurni. Tam niczego się nie nauczysz. Myślę, że na wet tu na GL znajdziesz kontakty do osób z dużych, fajnych agencji, a nawet jak nie dużych to kreatywnych, po prostu dobrych - może uda Ci się nawiązać z nimi kontakt (to też część pracy w agencji - łatwość nawiązywania kontaktów, otwartość, upór).

To ja może z drugiej strony.

Ja swoja przygodę zaczynałem właśnie od małej agencji reklamowej. Z czasem się właśnie rozrosła się do wielkiej firmy. I wtedy odszedłem. I tak było w zasadzie potem wszędzie. Było bardzo dużo ciężkiej pracy, wiele zarwanych nocy ale i satysfakcja z tego, że "rosnie nasz wspólny dom". Dlatego określanie ich jako "szczurni" jest dla mnie śmieszne - jeśli ktoś ma łeb na karku to właśnie w takim miejscu nauczy sie najwięcej, będzie najbliżej ludzi i klientów, najszybciej sie usamodzielni z racji skali przedsiębiorstwa, etc. Poza tym idąc do roboty też sie samemu robi wywiad. I bardzo szybko można się dowiedzieć różnych rzeczy. "Dużych, fajnych agencji" ? hehe, kilkadziesiąt pracowników, biurokracja, wszyscy wszystko i wszystkich maja w dupie, anonimowość - tak, świetne miejsce na start.... Punkt patrzenia od punktu siedzenia i tyle.

Temat: Praca w reklamie????

A ja szukam pracy w dziale new businessu :)
Tomek Banasik

Tomek Banasik NAZYWAMY.COM /
firmujemy dobre
nazwy

Temat: Praca w reklamie????

Ja również nie zgadzam się z złą opinią na temat małych agencji. Jakoś tak się składa, że pracowałem w 2 małych i było fajnie i 1 dużej i było fatalnie. W małych owszem - bywało różnie, ale podkładania świni na taką skalę, hamstwa i "każdy sobie robi dobrze" jak w dużej to w nich nie było.Tomek Banasik edytował(a) ten post dnia 10.03.08 o godzinie 11:26

konto usunięte

Temat: Praca w reklamie????

Mnie też się zawsze wydawało, że małe agencje są fajniejsze, ale jak widać różni ludzie - różne opinie. :) Najlepiej spróbować i wyrobić sobie własne zdanie na ten temat:) Narazie się będe kształcić w tym kierunku bo zdobycie dobrego stażu(praktyki), takiego na którym się czegoś nauczę,a nie będę osobą do parzenia kawy czy obsługi ksero na drugim roku dziennych graniczy z cudem niestety
( a potem firmy chcą ludzi z paroletnim doświadzczeniem , a niby gdzie je zdobyć??? :P )
Pozdrawiam i dziękuję za tak duży odzew

Temat: Praca w reklamie????

Trzeba szukać agencji która ma ciekawe doświadczenia. Czytać portale które piszą o mediach. Media Run, Wirtualne media. Magazyny: Brief, Prokreację itp. To są całkiem dobre źródła wiedzy. Zwracać uwagę na to co się dzieje na rynku, jaka agencja co robiła dla jakiego klienta. Jaki dom mediowy obsługiwał.

Zwiedzaj strony agencji. Popatrz na portfolio, na nagrody które otrzymali też warto zerknąć. Zapoznaj się dokładnie ze słownikiem, językiem jakim operuje reklama.

Jeśli będziesz chodzić po stronach agencji to w końcu znajdziesz taką która Cię zainteresuje. Wyróżni się w jakiś sposób. I jeśli już coś znajdziesz to walcz o to żeby tam wejść. Na staż, na praktyki. Jak pójdziesz na rozmowę to powiedz od razu czego oczekujesz, czego chciałabyś się nauczyć. Szczerość, otwartość i upór to klucz do sukcesu. I powiedz też, że jeśli staż ma polegać na podawaniu kawy to rezygnujesz, bo nie tego szukasz.

Ja się po części zgadzam z opinią o małych agencjach. Nie warto pracować w agencji której nikt nie zna.

powodzenia w szukaniu :)

Aha. I jeszcze jedno. Orientuj się też co się dzieje na rynkach zachodnich. Są to bardziej dojrzale rynki niż polski. Jakość kreacji też ogólnie rzecz ujmując jest dużo lepsza. Warto zwracać na to uwagę. Jest taki program w necie do pobrania. Nazywa się Stumble Upon. Służy do przeglądania stron w internecie o wybranej przez Ciebie tematyce. Ściągnij sobie ten program i wybierz w preferencjach advertising. Znajdziesz tam m.in. bardzo cieawe blogi, przykłady najlepszych kreacji. To jest kopalnia bardzo cennej wiedzy.

I oczywiście to co powiedzieli przedmówcy: książki, książki, książki.Natalia Górska edytował(a) ten post dnia 11.03.08 o godzinie 11:46

konto usunięte

Temat: Praca w reklamie????

Joanno nie bój się na praktyce/stażu nawet tego parzenia kawy i robienia ksero. Ważne jest to, o czym wiele osób napisało: załapanie o co chodzi w tej branży. Robiąc kawę i pomagając w drobnych sprawach też będziesz mogła złapać kontakt z ludźmi bardziej doświadczonymi, popytać ich o różne sprawy, podpatrzeć, jak pracują. To jest ważne, a daje na początku poczucie komfortu, bo nie musisz robić niczego innego, jak tylko chłonąć atmosferę tej pracy i uczyć się jej.

Powodzenia.

konto usunięte

Temat: Praca w reklamie????

Seweryn J.:
Marta Mostowska:
Joasiu, unikaj małych agencji reklamowych (jak ja to nazywam
"szczurni") gdzie nastawienie jest tylko na kasę: łapanka na
klienta, realizacja budżetu, z palca wyssane cele sprzedażowe,
żadnych pomysłów, żadnej kreacji... Tylko kasa i to nie dla
Ciebie tylko dla właścicieli. Po kilku miesiącach jesteś wykończona, wypruta z pomysłów i chęci... Wspominam o tym bo Paweł zasugerował Ci szukanie stażu w agencji. I słusznie
bardzo, popieram go, to dobry pomysł. Ale unikaj szczurni. Tam
niczego się nie nauczysz. Myślę, że na wet tu na GL znajdziesz kontakty do osób z dużych, fajnych agencji, a nawet
jak nie dużych to kreatywnych, po prostu dobrych - może uda Ci
się nawiązać z nimi kontakt (to też część pracy w agencji - łatwość nawiązywania kontaktów, otwartość, upór).

To ja może z drugiej strony.
Ja swoja przygodę zaczynałem właśnie od małej agencji reklamowej. Z czasem się właśnie rozrosła się do wielkiej firmy. I wtedy odszedłem. I tak było w zasadzie potem wszędzie.
Było bardzo dużo ciężkiej pracy, wiele zarwanych nocy ale i satysfakcja z tego, że "rosnie nasz wspólny dom". Dlatego określanie ich jako "szczurni" jest dla mnie śmieszne - jeśli
ktoś ma łeb na karku to właśnie w takim miejscu nauczy sie najwięcej, będzie najbliżej ludzi i klientów, najszybciej sie > usamodzielni z racji skali przedsiębiorstwa, etc. Poza tym idąc
do roboty też sie samemu robi wywiad. I bardzo szybko można się
dowiedzieć różnych rzeczy. "Dużych, fajnych agencji" ? hehe,
kilkadziesiąt pracowników, biurokracja, wszyscy wszystko i wszystkich maja w dupie, anonimowość - tak, świetne miejsce na
start.... Punkt patrzenia od punktu siedzenia i tyle.


źle mnie zrozumiałeś... oj szybciutko muszę Ci wszystko jeszcze raz wyjanić:
"Szczurnia" to nie M A Ł A agencja tylko miejsce w którym klient jest na ostatnim miejscu. A w agencji reklamowej najważniejsze jest nastawienie proklienckie. "Szczurnia" to miejsce gdzie największą kreatywność odnajdziesz w kuchennym zlewie gdzie powstaje tysiąc powodów dlaczego nie umyć po sobie łyżeczki czy kubka. "Szczurnia" to miejsce gdzie klientowi można powiedzieć "nie ma i nie będzie" albo "cooo!" albo recepcjonistka zanim połączy rozmowę słodko zapowie "eeee ten ch*j k***a znów dzwoni, co mam mu powiedzieć?" To są S Z C Z U R N I E. I takich miejsc trzeba unikać jak ognia.
"Duża i fajna" to niekoniecznie tłum i biurokracja. To czasem kilka osób ale potencjał ogromny! Duża duuuża w dosłownym słowa znaczeniu jest na przykład jedna z sieciowych i bardzo znanych agencji w Warszawie. N i k t by mnie tam wołami do pracy za górę złota nie zaciągnął. Bo w najgorszej mordowni atmosfera jest przyjemniejsza niż tam. Accounci mają za zadanie być i ładnie wyglądać, a producenci dwoją się i troją by zrealizować najdurniejsze ich obietnice wobec klientów... Naprawdę najdurniejsze. I w takim miejscu nie nauczysz się wiele...
Dlatego zanim ktoś kto nie zna branży zupełnie trafi do jakiejś agencji powinien zrobić rozeznanie. A rynek jest wrażliwy i pamiętliwy. Ludzie nie bez przyczyny z jendych miejsc odchodzą po miesiącu czy pół roku pracy, a w drugich pracują latami...
Punkt widzenia od czego zależy? hm? Ja nie pracuję w dużej duuużej agencji. Przez lata o b s ł u g i w a ł a m agencje. I stąd inny punkt postrzegania. Bo niekiedy spędzałam całe dnie na omówieniu z niby "specjalistami" prostego projektu. Na wyjaśnieniu im prostych spraw posługując się zdaniami prostymi lub pojedynczo złożonymi bo przy innych się gubili... Kreacja? Pomysł? Inicjatywa? Zaangażowanie? Zapominamy o takich słowach... Są, są takie agencje cały czas... W jednej niestety pracowałam. Cwaniaczki zachłanne na kasę, patrzący tylko z której strony Cię oskubać i nie ważne czy z kasy, czy z kontaktów czy z pomysłów... Szkoda czasu i energii. I przestrzegam. Najważniejsze, żeby osoba, która wchodzi w tą branżę trafiła na ludzi, którzy pracują z pasją, tworzą, bawią się projektami, tematami, są otwarci, kreatywni, pełni pomysłów i dobrego nastawienia! To jest F A J N A agencja i takiego miejsca życzę Joasi! Sobie z resztą też :)))
Seweryn J.

Seweryn J. Wolny człowiek

Temat: Praca w reklamie????

Marta Mostowska:

źle mnie zrozumiałeś... oj szybciutko muszę Ci wszystko jeszcze raz wyjanić:
"Szczurnia" to nie M A Ł A agencja tylko miejsce w którym klient jest na ostatnim miejscu. A w agencji reklamowej najważniejsze jest nastawienie proklienckie. "Szczurnia" to miejsce gdzie największą kreatywność odnajdziesz w kuchennym zlewie gdzie powstaje tysiąc powodów dlaczego nie umyć po sobie łyżeczki czy kubka. "Szczurnia" to miejsce gdzie klientowi można powiedzieć "nie ma i nie będzie" albo "cooo!" albo recepcjonistka zanim połączy rozmowę słodko zapowie "eeee ten ch*j k***a znów dzwoni, co mam mu powiedzieć?" To są S Z C Z U R N I E. I takich miejsc trzeba unikać jak ognia.
"Duża i fajna" to niekoniecznie tłum i biurokracja. To czasem kilka osób ale potencjał ogromny! Duża duuuża w dosłownym słowa znaczeniu jest na przykład jedna z sieciowych i bardzo znanych agencji w Warszawie. N i k t by mnie tam wołami do pracy za górę złota nie zaciągnął. Bo w najgorszej mordowni atmosfera jest przyjemniejsza niż tam. Accounci mają za zadanie być i ładnie wyglądać, a producenci dwoją się i troją by zrealizować najdurniejsze ich obietnice wobec klientów... Naprawdę najdurniejsze. I w takim miejscu nie nauczysz się wiele...
Dlatego zanim ktoś kto nie zna branży zupełnie trafi do jakiejś agencji powinien zrobić rozeznanie. A rynek jest wrażliwy i pamiętliwy. Ludzie nie bez przyczyny z jendych miejsc odchodzą po miesiącu czy pół roku pracy, a w drugich pracują latami...
Punkt widzenia od czego zależy? hm? Ja nie pracuję w dużej duuużej agencji. Przez lata o b s ł u g i w a ł a m agencje. I stąd inny punkt postrzegania. Bo niekiedy spędzałam całe dnie na omówieniu z niby "specjalistami" prostego projektu. Na wyjaśnieniu im prostych spraw posługując się zdaniami prostymi lub pojedynczo złożonymi bo przy innych się gubili... Kreacja? Pomysł? Inicjatywa? Zaangażowanie? Zapominamy o takich słowach... Są, są takie agencje cały czas... W jednej niestety pracowałam. Cwaniaczki zachłanne na kasę, patrzący tylko z której strony Cię oskubać i nie ważne czy z kasy, czy z kontaktów czy z pomysłów... Szkoda czasu i energii. I przestrzegam. Najważniejsze, żeby osoba, która wchodzi w tą branżę trafiła na ludzi, którzy pracują z pasją, tworzą, bawią się projektami, tematami, są otwarci, kreatywni, pełni pomysłów i dobrego nastawienia! To jest F A J N A agencja i takiego miejsca życzę Joasi! Sobie z resztą też :)))

Dobrze Cię zrozumiałem, to o czym piszesz to jest jakaś patologia i ja się z czymś takim nie spotkałem i nie znam nikogo także. A trochę w tym siedzę. Bo taka firma nie ma racji bytu, nawet na naszym młodym rynku reklamowym. Owszem. są miejsca w których kuleje jedno ale za to coś innego jest extra. A wszelkie niedostatki bardzo szybko weryfikuje rynek.

To o czym mówisz to "szyldy, wizytówki, ksero w Pierdiziszewie Górnym" i z pewnością nie o takiej pracy myśli autorka niniejszego postu. Po co siać taki defetyzm?Seweryn J. edytował(a) ten post dnia 11.03.08 o godzinie 15:54

konto usunięte

Temat: Praca w reklamie????

Seweryn J.:
Marta Mostowska:

To o czym mówisz to "szyldy, wizytówki, ksero w Pierdiziszewie
Górnym" i z pewnością nie o takiej pracy myśli autorka niniejszego postu. Po co siać taki defetyzm?


tiaa



Wyślij zaproszenie do