Jacek Wójcik

Jacek Wójcik free... alwayz

Temat: Naming rights w Gdańsku

Nazwa sprzedana! Wydarzenie sezonu w raczkujacej dziedzinie marketingu a tu taka cisza... :/

Czyżby wszyscy pili szampana?

http://sport.wp.pl/kat,37154,title,Znamy-nowa-nazwe-st...

konto usunięte

Temat: Naming rights w Gdańsku

35 mln zł za pięcioletnią umowę, to 7 mln zł rocznie. A to oznacza, że tym jednym kontraktem miasto zapewniło stadionowi ok. 60 proc. kosztów utrzymania stadionu, które są szacowane na ok. 12 mln zł rocznie.

W 2010 r. spółka zapłaci za prawo do nazwy 5,2 mln zł, potem co roku będzie spłacać resztę w równych transzach.


brak mi słów...

ktoś dysponuje racjonalnymi argumentami, które przekonają sceptyków, że dla PGE to dobra inwestycja?
Stanisław Pogorzelski

Stanisław Pogorzelski Konsultant -
komunikacja,
marketing,
zarządzanie

Temat: Naming rights w Gdańsku

Na wydatek będzie można patrzeć inaczej gdy uda się PGE kupić Energę. Bez tego jest to faktycznie chyba za drogo.

konto usunięte

Temat: Naming rights w Gdańsku

nie znam rynku energetycznego, ale PGE pisze o sobie "największy dostawca w Polsce", a działa na rynkach Europy Wschodniej lub Zachodniej?

Jeśli nie, to nie widzę w ogóle powodów dla których PGE miałoby wydawać tyle pieniędzy na coś takiego. To tylko nazwa stadionu - nie jesteśmy w Ameryce, a do Europy Zachodniej jeszcze nam daleko...

konto usunięte

Temat: Naming rights w Gdańsku

Z tego co wiadomo, PGE ma plany związane z budową elektrowni atomowej w tym rejonie, a jak wiadomo jest to inwestycja mocno kontrowersyjna. W tym celu m. in. postawili na naming rights w Gdańsku, by ocieplić swój wizerunek.

Czy ów zakup był słuszny? Nie wiem, ale na pewno PGE ogrzeje się w blasku EURO 2012 ;)
Stanisław Pogorzelski

Stanisław Pogorzelski Konsultant -
komunikacja,
marketing,
zarządzanie

Temat: Naming rights w Gdańsku

Jacek P.:
na pewno PGE ogrzeje
się w blasku EURO 2012 ;)

Może tak, a może nie.
Pamiętajmy, że UEFA dość restrykacyjnie podchodzi do nazw własnych stadionów podczas dużych imprez. W oficjalnej komunikacji nazwa PGE Arena nie bedzie mogła być stosowana.
Wyzwaniem jest przekonanie do tej nazwy mieszkańców Pomorza/kibiców. Ważne by oni stosowali tą nazwę. Podobnie sprawa ma się z mediami. Przykład Łodzi pokazuje, że jak sponsor nie zadba to swój interes to dziennikarze mogą pomijać nazwę sponsora w nazwie obiektu.

konto usunięte

Temat: Naming rights w Gdańsku

Mam takie silne przekonanie, że za 35 milionów to można dużo lepiej ocieplić sobie wizerunek niż nazwa firmy w nazwie stadionu, którą często dziennikarze omijają...

konto usunięte

Temat: Naming rights w Gdańsku


Obrazek


Wśród "zwykłych" konsumentów nikt logo nie kojarzy. 35 baniek nie jest wydanych po to, aby się to miało zmienić...
Jacek Wójcik

Jacek Wójcik free... alwayz

Temat: Naming rights w Gdańsku

Stanisław Pogorzelski:
Na wydatek będzie można patrzeć inaczej gdy uda się PGE kupić Energę. Bez tego jest to faktycznie chyba za drogo.

hmmm co to znaczy drogo? a ile to jest tanio?

chyba chodzi o to, żeby strony osiągały wzajemne korzyści dzięki współpracy, zachowując zasadę złotego środka. Kolejną zasadą, która powinna przyświecać rynkowi sponsoringu: coś jest warte tyle ile jest ktoś w stanie za to zapłacić. Naturalnie uwzględniając funkcję czasu.

Pozdrowienia do Gdańska :)

Temat: Naming rights w Gdańsku

Michał Pacuda:
Jeśli nie, to nie widzę w ogóle powodów dla których PGE miałoby wydawać tyle pieniędzy na coś takiego.

Sa przynajmniej dwa powody, dla ktorych to sie robi. Pierwszy to na pewno "budowanie marki" co nie od razu przeklada sie na obroty. Drugi powod to chyba "odpowiedzialnosc spoleczna" czyli popieranie spraw waznych dla kraju, regionu, spolecznosci itp. Poza tym sa to koszty firmy, ktore dobrzy ksiegowi i doradcy podatkowi na pewno umiejetnie zaksieguja.
Stanisław Pogorzelski

Stanisław Pogorzelski Konsultant -
komunikacja,
marketing,
zarządzanie

Temat: Naming rights w Gdańsku

Jacek Wójcik:
Stanisław Pogorzelski:
Na wydatek będzie można patrzeć inaczej gdy uda się PGE kupić Energę. Bez tego jest to faktycznie chyba za drogo.

hmmm co to znaczy drogo? a ile to jest tanio?
Ocena - "chyba za drogo", bazuje na dwóch elementach.

1. Refleksja ile można by za kwotę 35 mln w ciągu 5 lat zrobić dla zbudowania zasięgu i rozpoznawalności. Moim zdaniem za te pieniądze innymi działaniami można by ugrać więcej.

2. Skoro sprzedawca oczekiwał za rok 3 max 5 mln, to gdy dostał 7 mln, można przypusczać, że to drogo.

Trudno oczywiście dokłaniej to ocenić, bo polskich case brak.
Jacek Wójcik

Jacek Wójcik free... alwayz

Temat: Naming rights w Gdańsku

Stanisław Pogorzelski:
Jacek Wójcik:
Stanisław Pogorzelski:
Na wydatek będzie można patrzeć inaczej gdy uda się PGE kupić Energę. Bez tego jest to faktycznie chyba za drogo.

hmmm co to znaczy drogo? a ile to jest tanio?
Ocena - "chyba za drogo", bazuje na dwóch elementach.

1. Refleksja ile można by za kwotę 35 mln w ciągu 5 lat zrobić dla zbudowania zasięgu i rozpoznawalności. Moim zdaniem za te pieniądze innymi działaniami można by ugrać więcej.

2. Skoro sprzedawca oczekiwał za rok 3 max 5 mln, to gdy dostał 7 mln, można przypusczać, że to drogo.

Trudno oczywiście dokłaniej to ocenić, bo polskich case brak.


Nie mieszajmy "innych działań" bo pomysłów za 35 mln pln bylo by setki a nawet tysiące. Rozpatrujemy Case NR. Takich obiektów jak jedna z aren Euro jest w Polces jest raptem 3 jeszcze(a w moim przkonianiu 2), więc towar deficytowy. Że sprzedawcy określi kwote 3-5 (niedoszacowali?) a dostali uśrednijmy 40 % więcej, to gdzie leży prawda (cena)? Tego uważam nie rozstzygniemy.

A ile dawał Lotos i inni?

Może ktoś szepnie słówko co tam za kulisami? :) No i czy Placek maczał paluszki...
Kinga S.

Kinga S.
http://www.zmieniamy
otwock.pl/

Temat: Naming rights w Gdańsku

a mnie dziwi to, że skoro szefowie spółki liczyli, że dostaną za prawo do nazwy stadionu od 3 do 5 mln zł rocznie to dlaczego ludzie z PGE najpierw nie spytali jakie są oczekiwania finansowe za nawzę tylko z góry dali średnio po 7 ml za rok?
Arkadiusz Ż.

Arkadiusz Ż. Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...

Temat: Naming rights w Gdańsku

Stanisław Pogorzelski:
Trudno oczywiście dokłaniej to ocenić, bo polskich case brak.

I może właśnie o to chodziło?

Spółki Skarbu Państwa dostały kagańce na działania sponsoringowe z ministerialnym przyzwoleniem tylko na te, które są uzasadnione biznesowo, a w obszarze NR w Polsce nie ma póki co zbyt wielu punktów odniesienia, by MSP mogło cokolwiek PGE zarzucić (no bo na jakiej podstawie stwierdzić czy 7mln/rok to za dużo, za mało, niegospodarnie, deal życia etc.)...
Michał Leśniarek

Michał Leśniarek Student, Wyższa
Szkoła Finansów i
Zarządzania w
Warszawie

Temat: Naming rights w Gdańsku

Przetarg był prosty kto da więcej wygrywa z zaznaczeniem że przychód firmy startującej w przetargu musi być większy niż 100mln. Wystartowały 2 firmy w tym PGE i wygrali. Jak wiadomo towar jest wart tyle ile ludzie są w stanie za niego zapłacić. Za 5 lat kwota może być jeszcze większa jeżeli uda się zarządowi Lechii zapełnić stadion,a mają taki projekt.
Stanisław Pogorzelski

Stanisław Pogorzelski Konsultant -
komunikacja,
marketing,
zarządzanie

Temat: Naming rights w Gdańsku

Arkadiusz Ż.:
Stanisław Pogorzelski:
Trudno oczywiście dokłaniej to ocenić, bo polskich case brak.

I może właśnie o to chodziło?

Spółki Skarbu Państwa dostały kagańce na działania sponsoringowe z ministerialnym przyzwoleniem tylko na te, które są uzasadnione biznesowo, a w obszarze NR w Polsce nie ma póki co zbyt wielu punktów odniesienia, by MSP mogło cokolwiek PGE zarzucić (no bo na jakiej podstawie stwierdzić czy 7mln/rok to za dużo, za mało, niegospodarnie, deal życia etc.)...

Tylko że Rozporządzenie nakłada obowiązek udowodnienia, że to się opłaciło. I to jest po stronie PGE. Jak to zrobią ? Nie wiem. Nie wydaje mi się jednak by Minister Skarbu przyjął wyjaśnienie - case brak, to 7 mln zł jest ok.
Stanisław Pogorzelski

Stanisław Pogorzelski Konsultant -
komunikacja,
marketing,
zarządzanie

Temat: Naming rights w Gdańsku

Michał Leśniarek:
Przetarg był prosty kto da więcej wygrywa z zaznaczeniem że przychód firmy startującej w przetargu musi być większy niż 100mln. Wystartowały 2 firmy w tym PGE i wygrali. Jak wiadomo towar jest wart tyle ile ludzie są w stanie za niego zapłacić. Za 5 lat kwota może być jeszcze większa jeżeli uda się zarządowi Lechii zapełnić stadion,a mają taki projekt.

Startowały dokładniej mówiąc cztery firmy - dwie się wycofały.
Przywołane powiedzenie o cenie nie jest moim zdaniem adekwatne do monopolistycznych Spółek Skarbu Państwa - dla nich milion w tą czy w tą to bez różnicy.
Za 5 lat będzie po Euro więc jeśli PGE zapłaci więcej niż 7 mln zł za rok za stadion który nie będzie pełny (bez szans by na Lechię chodziło 30 tys. kibiców) to ja w ramach dbania o państwowe (moje!) pieniądze ich do sądu podam za niegospodarność ;)
Jacek Wójcik

Jacek Wójcik free... alwayz

Temat: Naming rights w Gdańsku

Stanisław Pogorzelski:
na Lechię chodziło 30 tys. kibiców) to ja w ramach dbania o państwowe (moje!) pieniądze ich do sądu podam za niegospodarność ;)


No to już sprawa odpwiedniego zarzadzania i marketingu także wychowania w duchu.. :)

konto usunięte

Temat: Naming rights w Gdańsku

Andrzej Pieniazek:
Michał Pacuda:
Jeśli nie, to nie widzę w ogóle powodów dla których PGE miałoby wydawać tyle pieniędzy na coś takiego.

Sa przynajmniej dwa powody, dla ktorych to sie robi. Pierwszy to na pewno "budowanie marki" co nie od razu przeklada sie na obroty. Drugi powod to chyba "odpowiedzialnosc spoleczna" czyli popieranie spraw waznych dla kraju, regionu, spolecznosci itp. Poza tym sa to koszty firmy, ktore dobrzy ksiegowi i doradcy podatkowi na pewno umiejetnie zaksieguja.

nie zrozumieliśmy się :)

ja wiem dlaczego się to robi i że to są koszty firmy, że można to podpiąć pod CSR itd.

Miałem na myśli, że za tyle pieniędzy to można kupić dużo reklamy, a jak ktoś chce innymi kanałami zyskać uznanie, to można dziesiątki naprawdę fajnych projektów zrobić. Nawet nie trzeba ich samemu organizować - od tego mamy na rynku dziesiątki agencji, które realizują różne projekty.

oczywiście argument najważniejszy - podpisane, zapłacone i po kłopocie, a przy projektach to trzeba "porobić", nawet jako nadzorca.

mogę się mylić, ale wydaje mi się, że są to po protu źle wydane pieniądze, nierozsądnie, ale w końcu to w aż 85% spółka skarbu państwa, więc czego ja naiwny się spodziewałem...

Temat: Naming rights w Gdańsku

Michał Pacuda:
mogę się mylić, ale wydaje mi się, że są to po protu źle wydane pieniądze, nierozsądnie, ale w końcu to w aż 85% spółka skarbu państwa, więc czego ja naiwny się spodziewałem...


Niezaleznie od korzysci wizerunkowych sponsora sa to bardzo dobrze wydane pieniadze. Miedzy innymi wlasnie dlatego, ze sa to SSP ;)

Następna dyskusja:

Naming Rights Stadionu Naro...




Wyślij zaproszenie do