konto usunięte

Temat: Zwolnienie kluczowego pracownika

Im firma jest lepiej zorganizowana i zarządzana, tym łatwiej zastąpić kluczowego pracownika.
(zgadzam się, że bardziej poprawne jest jednak użycie określenia "kluczowe stanowisko".)

Dlatego, że w takiej firmy istnieją - co najmniej - procedury (opisane i wdrożone procesy) oraz baza wiedzy i kontaktów. A poza tym przepływ informacji jest co najmniej dobry.

Druga kwestia, to oczywiscie zastępca. Przecież ten "kluczowy" ma chyba kiedyś urlop i ktoś go w tym czasie zastępuje. A skoro zastępuje, to należy go tak wdrożyć i doszkolić, żeby był naturalnym zastępcą na wypadek uderzenia "gromu z jasnego nieba".

Nie zgadzam się z oceną, że kreowanie zastępców i papierologia przeszkadzają w normalnej pracy pracownika, zespołu i firmy. Tak jest tylko w wypadku, jeśli zarządamy na chybił-trafił, jeśli tylko wydaje sie nam, że zarządzamy...
Jeśli jednak praca jest dobrze zorganizowana, to pracownicy zawsze mają czas (bufor) na dodatkowe czynności. A to dlatego, że w wyniku skutecznego zarządania pracują znacznie sprawniej (mniej), niż gdyby doświadczali "zarządzania przez chaos", które, niestety, w bardzo wielu przypadkach jest "polskim" standardem.

Jeżeli jednak - na właściwym szczeblu zarządzania - zadbamy o opisanie zadań i procesów, ich wdrożenie, a wramach kontrolingu - o ich optymalizację, to o żadnym traceniu czasu na papierologię i kreowanie zastepców nie może być mowy. I tu się zgadzam w pełni z moimi przedmówcami, którzy poruszali te kwestie.

Oczywiście zdarza się, i to wcale nie tak rzadko, że wybitny pracownik, wiedząc o tym, że jest "kluczowy", trzyma w swojej kieszeni "klucze" do własnego skarbca kompetencji i kontaktów - najczęściej jako formę pewnego zabezpieczenia.

Jeśli jednak bazy wiedzy, procesy i zastępstwa będą właściwie ułożone w skali całej firmy, to zawsze będziemy mieć do dyspozycji klucz zapasowy. Może nie zawsze idealny, ale w pierwszej chwili wystarczający. I o to tak naprawdę chodzi :-