Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Krnąbrny pracownik

Proszę nie ma to jak określic pracownika trollem i po sprawie. Zbyszek ja rozumiem, że nie umiesz sobie wyobrazić pracownika ktory głośno wyraża swoje niezadowolenie. Rozumiem również, że trudno ci sobie wyobrazić, że pracownik może mieć swoje zdanie - ale kategoria troll w zarządzaniu nie istnieje zatem nie porównuj życia internetowego do zarządzania ludźmi. W zarządzaniu jeżeli nie umiesz sobie poradzić z pracownikiem = nie umiesz nim zarządzać. To nie społeczeństwo internetowe gdzie jak ktoś sobie nie umie z kimś poradzić to można go nazwać trollem i po sprawie, siędząc przed monitorem z pełną głową dumy. Życie jest inne i bardziej skomplikowane.

Temat: Krnąbrny pracownik

Dagmara D.:
Przemysław Wojtasik:
Coś mi się wydaje, że za badania też ktoś płaci i od płatnika zależy jaki będzie wynik.
Przepraszam -ale tylko ktoś kto nie ma pojęcia o badaniach może napisać taką bzdurę .... i to absolwent zarządzania ...wstyd.


Rozumiem, ale nie zgadzam się. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że taki przypadki nie mają miejsca... Moge tylko obiecać, że nie będę gneralizował...:-)
Ja już dawno zszedłem na ziemie, po studiach z zarządzania:-)Przemysław Wojtasik edytował(a) ten post dnia 08.06.09 o godzinie 15:51

Temat: Krnąbrny pracownik

Artur Kucharski:
Przemysław Wojtasik:
Przemek nie miałem na mysli żadnych konkretnych badań. Badań w sensie rozważań, analiz, badań :), obserwacji itp.
Jest teoria zarządzania sytuacyjnego - uważam, że jedna z lepszych jakie funkcjonuja w zarządzaniu zespołem - a my tu delikatnie właśnie stawiamy tarota jak "obsługiwać" krnąbrnego pracownika nie wiedząc nic lub wiedząc za mało aby tworzyć jaką kolwiek teorię.

Miłego

Cóż wiadomo, że w wiekszosci wypadków problemy z pracownikiem i pracodawcą są z braku komunikacji. W przypadku odczytania dobrych intencji krnąbrnego pracownika, zawsze można dojść do kompromisu. Czasami wystarczy tylko wysłuchać ze zrozumieniem:-)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Krnąbrny pracownik

Przemysław Wojtasik:
Rozumiem, ale nie zgadzam się. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że taki przypadki nie mają miejsca... Moge tylko obiecać, że nie będę gneralizował...:-)
Ja już dawno zszedłem na ziemie, po studiach z zarządzania:-)
Nie jestem w stanie stwierdzić czy w żadnej firmie na świecie nie zdarzył się taki przypadek. jednak wiem, że jeśli firma jest członkiem Esomar-u to nie zaryzykuje takiej akcji. Za żadne pieniądze. I przez 18 lat pracy w tej branży ( w róznych firmach) nawet jesli Klientowi się tak wydawało, ze jak zapłaci to dostanie "ładne wyniki" - nigdy coś takiego nie miało miejsca. Niestety, w tej branży rzetelność i nie naginanie wyników to absolutna podstawa. Ryzyko jest za duże, żeby brać takie projekty.

Jak rozumiem nie piszesz takich opinii na podstawie własnych doświadczeń, ale na podstawie jakiś plotek i opowieści..Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 08.06.09 o godzinie 15:58
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Krnąbrny pracownik

Dariusz Szul:

Aniu

Niestety nepotyzm, kolesiostwo i koligacje rodzinne w firmach to Nasz sport narodowy. Nawet najlepszy dyrektor przegra z pociotkiem właściciela firmy! Nie masz szans! Jeżeli staniesz w szranki z "rodziką w firmie" umarł w butach! Wykończą Cię!
Radzę spokojnie i dyskretnie szukać nowej pracy w dużej organizacji międzynarodowej, szkoda Twoich umiejętności i nerwów oraz stresu i zmagania się z ciągłymi kłopotami z pociotkiem właściciela. Szkoda twojego zdrowia. I spokojnie niech się pociotki "zaduszą" we własnej rodzinie czytaj firmie!
Znam wiele firm, które padły zaduszając się we własnym sosie przez zatrudnianie rodzinki!
Pzdr Dario
ps:
Unikaj zatrudniania się w takich instytucjach państwowych i rządowych, które są firmami rodzinnymi jak :
ZUSy - 90% rodziny i pociotki polityków
Agencje Rządowe: j/w
KRUSy - 100% rodinki
Urzędy Pracy: 99 % rodzinki
AMRR - Agencje Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa - 100% rodzinka
Urzędy Miast: 100% kolesie i pociotki
etc.
ciach
AMRR - Agencje Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa - 100% rodzinka
Nie nooo ARiMR jak już a po drugie nie 100% :)
Jeśli chodzi o najszerszą grupę pracowników, którą tworzą ludzie z Biur Powiatowych....od dłuższego już czasu postawiono na fachowców i zatrudnia się ludzi po stażach w naszej Agencji, takich którzy wykazali się znajomością tematu, przydatnością w naszej pracy oraz wysoką kulturą osobistą. Zdarza się, że Kierownik pyta pracowników które osoby ich zdaniem powinny zostać zatrudnione, z którymi się dobrze pracuje itd

I chwała, że to ma duży wpływ na dobór pracowników :)Beata Ś. edytował(a) ten post dnia 09.06.09 o godzinie 13:12

konto usunięte

Temat: Krnąbrny pracownik

Dariusz Szul:
Anna I.:
Jak zapanować nad krnąbrnym podwladnym, który jest szefem zespołu, jest w miarę dobry w tym co robi ale ze względu na swoją pozycję w firmie (krewny właściciela i długoletni pracownik) kompletnie Cię ignoruje, nie wykouje próśb - generalnie robi co chce, a jak zwrócisz mu uwagę na coś to w odwecie pisze maila do wszystkich waznych osób w zupełnie innym temacie w klimacie: "Coraz częściej pojawiają się w spółce nie załatwione sprawy lub z bardzo dużym opóźnieniem..." - oczywiście w domyśle "zarząd jest do d...y"

pozdrawiam

Aniu

Niestety nepotyzm, kolesiostwo i koligacje rodzinne w firmach to Nasz sport narodowy. Nawet najlepszy dyrektor przegra z pociotkiem właściciela firmy! Nie masz szans! Jeżeli staniesz w szranki z "rodziką w firmie" umarł w butach! Wykończą Cię!
Radzę spokojnie i dyskretnie szukać nowej pracy w dużej organizacji międzynarodowej, szkoda Twoich umiejętności i nerwów oraz stresu i zmagania się z ciągłymi kłopotami z pociotkiem właściciela. Szkoda twojego zdrowia. I spokojnie niech się pociotki "zaduszą" we własnej rodzinie czytaj firmie!
Znam wiele firm, które padły zaduszając się we własnym sosie przez zatrudnianie rodzinki!
Pzdr Dario
ps:
Unikaj zatrudniania się w takich instytucjach państwowych i rządowych, które są firmami rodzinnymi jak :
ZUSy - 90% rodziny i pociotki polityków
Agencje Rządowe: j/w
KRUSy - 100% rodinki
Urzędy Pracy: 99 % rodzinki
AMRR - Agencje Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa - 100% rodzinka
Urzędy Miast: 100% kolesie i pociotki
etc.Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 30.05.09 o godzinie 09:47


Nic dodac nic ujac.
Podpisuje sie pod powyzszym.
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Krnąbrny pracownik

Dagmara D.:
Przemysław Wojtasik:
Coś mi się wydaje, że za badania też ktoś płaci i od płatnika zależy jaki będzie wynik.
Przepraszam -ale tylko ktoś kto nie ma pojęcia o badaniach może napisać taką bzdurę .... i to absolwent zarządzania ...wstyd.
podczas batalii o "Brent Spar" Greenpeace podpieral sie badaniami wskazujacymi, ze zatopienie platformy bedzie wielka tragedia ekologiczna. po wszystkim sami przyznali, ze badania byly nagiete do z gory przyjetej tezy albowiem organizacja potrzebowala sukcesu.

Al Gore i s-ka (mi.in f-my oferujace "zielone technologie") prezentuja badania wskazujace na rzekomy ogromny wplyw czlowieka na poziom emisji CO2 oraz wplyw stezenia tego ostatniego na intensyfikacje efektu cieplarnianego. bzdura obalona wielokrotnie.

lat temu kilka, w okresie przedswiatecznym, pojawily sie badania wskazujace, ze lososie pochodzace z lowisk w okolicach Kanady moga byc skazone. za badaniami stala m.in. norweska f-ma oferujaca konkurencyjny produkt.

nasz dzielny rzad i jeszcze dzielniejsza policja prezentuja wyniki badan pokazujace wzrost poziomu bezpieczenstwa na drogach, za ktory rzekomo odpowiedzialne sa fotoradary.

itd, itp...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Krnąbrny pracownik

Iii ? Mam podać listę 50.999 projektów zrobionych uczciwie ? Bo nie wiem przepraszam "co z tego" - "badania" i badania to dwie różne rzeczy.. znam takich co sobie sami robią badania i im wychodz, że średnio cżłowiek i pies mają po 3 nogi.. i co z tego wynika ? Niewiele. Wątpię, by którakolwiek z tych firm (o ile to były firmy badawcze) była w Esomarze..

P.S. firmy badań rynku nie robią badań laboratoryjnych łososi.. chyba nie o tym rozmawiamy...Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 09.06.09 o godzinie 19:26
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Krnąbrny pracownik

Dagmara D.:
"badania" i badania to dwie różne rzeczy... (...)
pelna zgoda. niemniej wkolo nas pelno jest informacji o tym, ze ktos cos tam zbadal. slowo "badania" wystepuje tam bez cudzyslowu.

ad. ps. w dyskusji wyplynal temat badan, nie zostalo sprecyzowane ze chodzi o badania rynku ;)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Krnąbrny pracownik

Stanisław Kowalik:
Dagmara D.:
"badania" i badania to dwie różne rzeczy... (...)
pelna zgoda. niemniej wkolo nas pelno jest informacji o tym, ze ktos cos tam zbadal. slowo "badania" wystepuje tam bez cudzyslowu.

ad. ps. w dyskusji wyplynal temat badan, nie zostalo sprecyzowane ze chodzi o badania rynku ;)
No tak - na to nie wpadłam, masz rację :):)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 10.06.09 o godzinie 20:11

Temat: Krnąbrny pracownik

Nic prostrzego.
Kartka Papieru jest najlepszym rozwiązaniem.
1. Spotkanie - face to face
-> podsumowanie pracy/zadań -> spisanie tego ( pracownik musi się wypowiedzieć
-> podkreślenie zadań wykonanych/ wyróżnienie nie zreazlizowanych tematów
-> wyznaczenie nowego czasu na ich realizację
-> info do Zarządu/włąścicla
2. Wyznaczenie nowych zadań z terminem i td.

lub bezposredni wniosek o zmianę stanowiska pracownika (nawet jeśli to rodzina właściciela)
Jeśli nie poskutkuje - > proponuję zmiane pracy. Szkoda zachodu.
Przynajmniej będzie się czystym przed samym sobą.
Znam jednego Dyrektora, który ma nad soba 5 osobową rodzinę(zarząd). Nikt go nie zwolni, bo jest bardzo wysokiej klasy Dyrektorem. Dlatego jeśli sie ktoś ceni i ma do tego mocne argumenty, warto działać!
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Krnąbrny pracownik

Artur Kucharski:
Proszę nie ma to jak określic pracownika trollem i po sprawie.

Nie określiłem pracownika trollem. Mowa była o rozsyłaniu insynuacyjnych maili. Komunikacja mailowa ma wiele wspólnego z komunikacją na forum internetowym i sprawdzone skuteczne rozwiązania są podobne. To, że zignorowany przestanie być może takie maile rozsyłać rzecz jasna nie oznacza że jest "po sprawie" - to raczej oczywiste w opisanym przypadku.
Zbyszek ja rozumiem, że nie umiesz sobie wyobrazić pracownika ktory głośno wyraża swoje niezadowolenie.

Umiem, ale nie potrzebuję, bo na co dzień mam z takimi do czynienia. Sam również głośno wyrażam swoje niezadowolenie :-)
Rozumiem również, że trudno ci sobie wyobrazić, że pracownik może mieć swoje zdanie - ale kategoria troll w zarządzaniu nie istnieje zatem nie porównuj życia internetowego do zarządzania ludźmi.

Ja oczekuję, że pracownik będzie miał własne zdanie. Problem w tym, że to własne zdanie bywa mocno rozczarowujące bo okazuje się np. że że wbrew Twojemu motto chciałby tylko wyjmować niewiele wkładając. Jeśli taka kategoria nie istnieje to może czas ją stworzyć. Z życia społeczności internetowych też się można czegoś nauczyć, więcej niż Ci się wydaje.
W zarządzaniu jeżeli nie umiesz sobie poradzić z pracownikiem = nie umiesz nim zarządzać.

O tym właśnie dyskutujemy, jak sobie poradzić z pewnym pracownikiem. Nie ma uniwersalnych rozwiązań, bo jak zauważyłeś, życie jest skomplikowane.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Krnąbrny pracownik

Zbigniew Banaśkiewicz:
Dla mojej jasności co chciałeś przekazać swoimi wypowiedziami? Nie rozumiem co one wnoszą do tematu po za próbą tłumaczenia wcześniejszych słów.

Miłego
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Krnąbrny pracownik

Artur Kucharski:
Zbigniew Banaśkiewicz:
Dla mojej jasności co chciałeś przekazać swoimi wypowiedziami? Nie rozumiem co one wnoszą do tematu po za próbą tłumaczenia wcześniejszych słów.

Miłego

Czego nie rozumiesz? Tego że sprostowałem Twoje zbyt daleko idące wnioski, czy tego że sarkastycznie skomentowałem jedno cokolwiek trywialne stwierdzenie?
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Krnąbrny pracownik

Zbigniew Banaśkiewicz:
Artur Kucharski:
Zbigniew Banaśkiewicz:
Dla mojej jasności co chciałeś przekazać swoimi wypowiedziami? Nie rozumiem co one wnoszą do tematu po za próbą tłumaczenia wcześniejszych słów.

Miłego

Czego nie rozumiesz? Tego że sprostowałem Twoje zbyt daleko idące wnioski, czy tego że sarkastycznie skomentowałem jedno cokolwiek trywialne stwierdzenie?
Im więcej komentujesz (bronisz się) tym więcej nie rozumiem, zatem poprzestań na jednym komentarzu - chyba nie chcesz być okrzyknięty mianem trolla prawda?

Miłego

konto usunięte

Temat: Krnąbrny pracownik

Pani Asiu na początek to nie martwić się. Bliska znajoma miała identyczną sytuację jak Ty na tym samym stanowisku więc może coś to pomoże. Moja znajoma w momencie jak zaczęły się problemy skontaktowała się z ,,rodzinką + agresorem,, i poświęcili wszyscy temu panu kilka chwil po czym kłopot się zakończył. I nie sądzę żeby tu zawiniła Pani nie wiedza. Niech Pani postara się nie brać wszystkiego do siebie. Być dalej profesjonalną kobietą która w pracy myśli o pracy w domu o domu tym bardziej problemy pozostawić.No i nie dać satysfakcji wrogą. Fajna sprawa to podkreślenie zadań wykonanych/ wyróżnienie nie zrealizowanych tematów. Rozwiązanie samo wpadnie do głowy nie ma co się martwić.

Pozdrawiam
Przemysław Cieślik

Przemysław Cieślik Inżynier budownictwa
- branża kolejowa

Temat: Krnąbrny pracownik

Dariusz Szul:
Anna I.:
Jak zapanować nad krnąbrnym podwladnym, który jest szefem zespołu, jest w miarę dobry w tym co robi ale ze względu na swoją pozycję w firmie (krewny właściciela i długoletni pracownik) kompletnie Cię ignoruje, nie wykouje próśb - generalnie robi co chce, a jak zwrócisz mu uwagę na coś to w odwecie pisze maila do wszystkich waznych osób w zupełnie innym temacie w klimacie: "Coraz częściej pojawiają się w spółce nie załatwione sprawy lub z bardzo dużym opóźnieniem..." - oczywiście w domyśle "zarząd jest do d...y"

pozdrawiam

Aniu

Niestety nepotyzm, kolesiostwo i koligacje rodzinne w firmach to Nasz sport narodowy. Nawet najlepszy dyrektor przegra z pociotkiem właściciela firmy! Nie masz szans! Jeżeli staniesz w szranki z "rodziką w firmie" umarł w butach! Wykończą Cię!
Radzę spokojnie i dyskretnie szukać nowej pracy w dużej organizacji międzynarodowej, szkoda Twoich umiejętności i nerwów oraz stresu i zmagania się z ciągłymi kłopotami z pociotkiem właściciela. Szkoda twojego zdrowia. I spokojnie niech się pociotki "zaduszą" we własnej rodzinie czytaj firmie!
Znam wiele firm, które padły zaduszając się we własnym sosie przez zatrudnianie rodzinki!
Pzdr Dario
ps:
Unikaj zatrudniania się w takich instytucjach państwowych i rządowych, które są firmami rodzinnymi jak :
ZUSy - 90% rodziny i pociotki polityków
Agencje Rządowe: j/w
KRUSy - 100% rodinki
Urzędy Pracy: 99 % rodzinki
AMRR - Agencje Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa - 100% rodzinka
Urzędy Miast: 100% kolesie i pociotki
etc.Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 30.05.09 o godzinie 09:47

To prawda z rodzinka nie wygrasz. W korporacjach jest lepiej, ale też nie jest niebo.
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Krnąbrny pracownik

Anna I.:
Jak zapanować nad krnąbrnym podwladnym, który jest szefem zespołu, jest w miarę dobry w tym co robi ale ze względu na swoją pozycję w firmie (krewny właściciela i długoletni pracownik) kompletnie Cię ignoruje, nie wykouje próśb - generalnie robi co chce, a jak zwrócisz mu uwagę na coś to w odwecie pisze maila do wszystkich waznych osób w zupełnie innym temacie w klimacie: "Coraz częściej pojawiają się w spółce nie załatwione sprawy lub z bardzo dużym opóźnieniem..." - oczywiście w domyśle "zarząd jest do d...y"
Z moich expiriensów:
1. możesz zacząć odpisywać na e-maile - ale to droga do nikąd - bo ci, co zrozumieją o czym piszesz i/lub wiedzą, że masz rację zwykle nic z tym nie mogą zrobić, a reszta albo nie zczai, albo ma to w nosie,
jedyna zaleta: wyrobisz się trochę w sztuce epistoły :)
Możliwe, że jak juz będziesz zdesperowana (np.bezradnością) to zaczniesz się tym bawić, czasem przydając również okazji do śmiechu innym.

2. Robić swoje, logować możlwie każdy swój ruch, każdą decyzję i każdą reakcję tej osoby, a szczególnie brak właściwej reakcji - traktuj to, jakby to była faktura vat do Twoich rozliczeń, inaczej i tak rozliczą Ciebie.
S..ł pies efekty bo tych i tak nie będzie jak taki ktoś utrudnia, ale problem w tym, że to jest szkodliwe dla Twojego samopoczucia i zdrowia.
Ideą w tym punkcie jest to ażeby nie podawać wniosków decydentom, lecz materiał, z którego nie da rady wyciągnąć wniosków innych niż te jakie chcesz żeby wyciągnęli. Ale to oni powinni wyciągnąć wnioski.

3. Szukaj nowej pracy

Założylem tu, że nie możesz tej osoby zwolnić pomimo, że to podwładny.Artur S. edytował(a) ten post dnia 26.06.09 o godzinie 16:14

Następna dyskusja:

Trudny pracownik




Wyślij zaproszenie do