Temat: kobieta lider - brak postępów?

Anna Kosicka:

.

Zawsze mnie to zastanawiało, jak to jest - jeśli Panowie zauważają dyskryminację, nigdy nawet nie przychodzi im do głowy, by o najwredniejszych męskich szowinistach wypowiadać się z taką dawką złości, z jaką kobietom zdarza się reagować na inne kobiety przy okazji tego typu tematów...

Pani Dagmaro, z Pani wypowiedzi wnoszę, że Pani panicznie boi się zaszufladkowania jako jedna z tych roszczeniowo nastawionych posiadaczek macicy;)

Nie boję się zaszufladkowania - po prostu drażni mnie zwalanie swoich niepowodzeń na innych. Że mężczyźni nie pozwalają na to , na tamto. A zwyczajnie czasem nie wystarczy anatomia, żeby osiągnąć to, do czego się dąży.
Z jednej strony kobiety bardzo by chciały być traktowane dokładnie jak mężczyźni , a za chwilę WYMAGAJĄ specjalnego traktowania - bo są kobietami. Musimy się chyba na coś zdecydować ?

Jakoś tak rzeczywiście trafiałam, że panie, które niewiele sobą reprezentowały zazwyczaj zwalały wszystko na męski szowinizm. Pomijając sprawę własnych braków w wiedzy czy doświadczeniu. Może źle trafiłam. Ale nawoływanie do wspierania innych kobiet tylko dlatego, że są kobietami działa na mnie rzeczywiście jak alergen. Sorry, tak mam. I wiem, że wielu paniom się to nie podoba. Trudno.

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Natomiast łatwo policzyć jaką mamy w Polsce liczbę kobiet na stanowiskach menedżerskich. Np. w zarządach firm notowanych na GPW jest ok. 2% kobiet. Średnia unijna to 11%.

A gdzie są informacje na temat ile kobiet ubiega się o takie stanowiska?
Może to wyjaśni te 2%
edit.
A szkoda by było bo w zeszłym roku współpracowałem z dwoma Paniami(pozdrawiam Panią Izabelę i Panią Anię ) i muszę przyznać że dwa zlecenia przebiegły w sposób bardzo profesjonalny ze strony w/w Pań.
Natomiast :) ostatnio musiałem jednej Pani (również pozdrawiam) tłumaczyć co to jest umowa o dzieło 50 % kosztów uzysku( miała ją przygotować ).Peter Wojciech Mikielewicz edytował(a) ten post dnia 15.04.11 o godzinie 11:38

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Peter Wojciech Mikielewicz:

(ciach)> edit.

A szkoda by było bo w zeszłym roku współpracowałem z dwoma Paniami(pozdrawiam Panią Izabelę i Panią Anię ) i muszę przyznać że dwa zlecenia przebiegły w sposób bardzo profesjonalny ze strony w/w Pań.
Natomiast :) ostatnio musiałem jednej Pani (również pozdrawiam) tłumaczyć co to jest umowa o dzieło 50 % kosztów uzysku( miała ją przygotować ).

Nie każda kobieta zna się na umowach, nie każdy mężczyzna na elektryce :)
Nie widzę w tym nic złego, o ile nie zajmują stanowisk, które wymagają takiej wiedzy. Zajmowała?

Temat: kobieta lider - brak postępów?

No właśnie miała mi taka umowę przygotować. Nie wiem ale na moje to jej obowiązek się znać.Peter Wojciech Mikielewicz edytował(a) ten post dnia 15.04.11 o godzinie 16:55

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Doświadczenie uczy, że kobiety bardziej cenią stabilność zatrudnienia oraz możliwość zachowania równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Mężczyźni natomiast częściej niż kobiety wybierają prestiż i perspektywę osiągnięcia wysokiego statusu społecznego.
Pracoholizm to nałóg a badania pokazują, że w wypadku niektórych nałogów mężczyźni blisko dwa razy częściej niż kobiety popadają w uzależnienie. Kobiety natomiast trudniej z niego wychodzą.

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Więc nasuwa się pytanie :
Czy lepiej mieć pracownika który się szybciej uzależni, czy takiego co trudniej z nałogu wyjdzie? :)

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Narazi to to co powiedziałaś nie mówi nic o kompetencjach kobiet prócz tej ,że moga zajśc w ciążę.
Jest sobie hermafrodyta ktora zajmuje się sprzedażą i pozyskiwaniem klientów.
Jest oczywiście więcej hermafrodyt które robią to samo w firmie. Okazuje się ,że jedna hermafrodyta jest lepsza od pozostałych w sprzedazy i pozyskiwaniu klientów. Ta hermafrodyta jest najbardziej predysponowana do objęcia stanowiska managera zarządzającego grupą hermafrodyt sprzedających i pozyskjacych klientów. Dlaczego ? Bo najlepiej zna proces którym ma teraz zarządzac.

Weźmy pod uwagę mężczyznę i kobietę o tych samych kompetencjach. W mojej wypowiedzi nie było mowy o kompetencjach a bardziej zwrócenie uwagi na wcześniej wspomniane zdanie o pozyskaniu. Jestem za objęciem stanowiska przez osobę najbardziej kompetentną. W rozliczeniu sumarycznym jeżeli są dwie osoby na stanowisko menedżera 1-mężczyzna 2-kobieta jest jedna różnica = w rozliczeniu zostaje zazwyczaj mężczyzna.

Narazie z tego co ja czytam w wypowiedziach kobiet i niektórych meżczyzn tutaj, to pretensje, że nikt nie stwarza szczególnych warunków do tego aby pokrzywdzone kobiety mogły się rozwijać. Pytanie nastepne, czy mężczyzną ktoś stwarza jakieś szczególne warnunki rozwoju ?

Nie kwestia pokrzywdzonych z braku stwarzania możliwości a raczej w sumarycznym bilansie między kobietą a mężczyzną dot.awansu. Stwarzanie szczególnych warunków dla mężczyzn nie zauważyłam jeśli o to Ci chodzi:-)

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Nie boję się zaszufladkowania - po prostu drażni mnie zwalanie swoich niepowodzeń na innych. Że mężczyźni nie pozwalają na to , na tamto. A zwyczajnie czasem nie wystarczy anatomia, żeby osiągnąć to, do czego się dąży.
Z jednej strony kobiety bardzo by chciały być traktowane dokładnie jak mężczyźni , a za chwilę WYMAGAJĄ specjalnego traktowania - bo są kobietami. Musimy się chyba na coś zdecydować ?

Jakoś tak rzeczywiście trafiałam, że panie, które niewiele sobą reprezentowały zazwyczaj zwalały wszystko na męski szowinizm. Pomijając sprawę własnych braków w wiedzy czy doświadczeniu. Może źle trafiłam. Ale nawoływanie do wspierania innych kobiet tylko dlatego, że są kobietami działa na mnie rzeczywiście jak alergen. Sorry, tak mam. I wiem, że wielu paniom się to nie podoba. Trudno.

Nie mówimy o różnych wypadkach dot braku wiedzy czy doświadczenia. Dyskusja dot tych samych kompetencji czy to w przypadku mężczyzny czy kobiety. Osobiście nie wymagam specjalnego traktowania bo uważam ,że takiego nie potrzebuję:-). Zamiarem nie jest nawoływanie do wspierania kobiet tylko dlatego ,że się jest kobietą:-) a bardziej wypowiedzi na temat postępów dot objęcia stanowisk kierowniczych-czy coś w tym temacie się zmieniło.

Pozdrawiam

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Z argumentem w postaci ciąży się zgodzę dotyczy to wyłącznie kobiet, ale pamiętajmy jeszcze o samotnych ojcach więc tutaj mamy po równo jeżeli chodzi o sytuację. Nie wiem jak prawnie jest to uregulowane.

>

co jeżeli zastępujący pracownik mamę na urlopie jest nieporównywalnie lepszy od niej(to może być również kobieta :))?

Pamiętajmy o samotnych ojcach biorąc pod uwagę,że nie przechodzą okresu ciąży przez 9 m-cy :-) i od razu odpowiem aby nie było pytań- dla mnie ciąża to nie choroba i uważam ,że można pracować do rozwiązania. Kwestia zdrowia dziecka czy wszystko jest ok czy jest zagrożone i warto dla niego zwolnić tempo.

Co do zastępującej- decyzja należy do szefa :-)

Pozdrawiam

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Oczywiście, że byłoby pięknie, gdyby każda z nas mogła pracować do rozwiązania i wszystkie dzieci były zdrowe. Niestety tak nie jest zawsze, to utopia. Dlatego też mamy inne priorytety (przynajmniej niektóre z nas) i dążenie do stanowiska kierowniczego nie jest na naszej liście.

Z drugiej strony nie wiem skąd to przekonanie, że każdy marzy o stanowisku kierowniczym. Nie każdy. I dotyczy to i kobiet i mężczyzn. Pamiętam przeprowadzaną przeze mnie pierwszą ocenę pracownika (pech chciał, że 80 % to były kobiety). Awansem zainteresowana była 1 (słownie : jedna) z jakiś 10 sztuk. Ciekawe.

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Wioleta F.:

Nie boję się zaszufladkowania - po prostu drażni mnie zwalanie swoich niepowodzeń na innych. Że mężczyźni nie pozwalają na to , na tamto. A zwyczajnie czasem nie wystarczy anatomia, żeby osiągnąć to, do czego się dąży.
Z jednej strony kobiety bardzo by chciały być traktowane dokładnie jak mężczyźni , a za chwilę WYMAGAJĄ specjalnego traktowania - bo są kobietami. Musimy się chyba na coś zdecydować ?

Jakoś tak rzeczywiście trafiałam, że panie, które niewiele sobą reprezentowały zazwyczaj zwalały wszystko na męski szowinizm. Pomijając sprawę własnych braków w wiedzy czy doświadczeniu. Może źle trafiłam. Ale nawoływanie do wspierania innych kobiet tylko dlatego, że są kobietami działa na mnie rzeczywiście jak alergen. Sorry, tak mam. I wiem, że wielu paniom się to nie podoba. Trudno.

Nie mówimy o różnych wypadkach dot braku wiedzy czy doświadczenia. Dyskusja dot tych samych kompetencji czy to w przypadku mężczyzny czy kobiety.

No wybacz - jeśli czytam, że to spisek mężczyzn przeciwko kobietom to raczej nie jest to rozmowa o tych samych kompetencjach.
A z drugiej strony - jakoś rzadko w swoim życiu spotykałam ludzi o tych samych kompetencjach. Ludzie są różni i zazwyczaj jednak mają różne i doświadczenia, i wiedzę, i kompetencje. Oczywiście statystycznie człowiek i pies mają po 3 nogi, to prawda.

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Jarosław Rubin:

Marcin Kroh:

Jarosław Rubin:

Peter Wojciech Mikielewicz:
Na poważnie zgadzam się z opinia że biznes nie rozróżnia płci tylko siłę przebicia i charakteru.

Niestety, badania tego nie potwierdzają - potwierdzają dyskryminację kobiet.

ciekawe jakie badania ?

Np. raporty płacowe firmy Sedlak & Sedlak

Ten raport jak widać z pewnością mówi od płacach, o różnicach w wynagrodzeniu, ale czy mówi o tym ,że kobiety sa dyskryminowane ?

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Wioleta F.:

Z argumentem w postaci ciąży się zgodzę dotyczy to wyłącznie kobiet, ale pamiętajmy jeszcze o samotnych ojcach więc tutaj mamy po równo jeżeli chodzi o sytuację. Nie wiem jak prawnie jest to uregulowane.

>

co jeżeli zastępujący pracownik mamę na urlopie jest nieporównywalnie lepszy od niej(to może być również kobieta :))?

Pamiętajmy o samotnych ojcach biorąc pod uwagę,że nie przechodzą okresu ciąży przez 9 m-cy :-) i od razu odpowiem aby nie było pytań- dla mnie ciąża to nie choroba i uważam ,że można pracować do rozwiązania. Kwestia zdrowia dziecka czy wszystko jest ok czy jest zagrożone i warto dla niego zwolnić tempo.

Co do zastępującej- decyzja należy do szefa :-)

Pozdrawiam

Zgadzam się, że kobiety mogą pracować do rozwiązania. I wbrew pozorom moga wykonywać nawet prace fizyczne (oczywiście bez przesady i za zgodą/brakiem sprzeciwy lekarza). Tak samo myślę ,że szybki powrót do pracy po rozwiązaniu również jest możliwy i zależy tylko od chęci i dogadania się z pracodawcą co do bardziej elastycznych godzin pracy przez najbliższy rok/dwa. ALe tak jak mówię, kobieta też musi chcieć.

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Zgadzam się, że kobiety mogą pracować do rozwiązania. I wbrew pozorom moga wykonywać nawet prace fizyczne (oczywiście bez przesady i za zgodą/brakiem sprzeciwy lekarza). Tak samo myślę ,że szybki powrót do pracy po rozwiązaniu również jest możliwy i zależy tylko od chęci i dogadania się z pracodawcą co do bardziej elastycznych godzin pracy przez najbliższy rok/dwa. ALe tak jak mówię, kobieta też musi chcieć.

Załóżmy ,że mowa o kobietach które chcą :-) bo o nich cały czas mowa-tak mi się wydaje:-). Co do elastycznych godzin pracy myślę ,że kwestia dogadania i znalezienia rozwiązania na połączenie obowiązków w domu i w pracy.
Wystarczy chcieć -aby móc .
Pozdrawiam

Temat: kobieta lider - brak postępów?

No wybacz - jeśli czytam, że to spisek mężczyzn przeciwko kobietom to raczej nie jest to rozmowa o tych samych kompetencjach.
A z drugiej strony - jakoś rzadko w swoim życiu spotykałam ludzi o tych samych kompetencjach. Ludzie są różni i zazwyczaj jednak mają różne i doświadczenia, i wiedzę, i kompetencje. Oczywiście statystycznie człowiek i pies mają po 3 nogi, to prawda.

Pominęłam tą kwestie ponieważ jej nie popieram i nie uważam że są takowe spiski. Zgadzam się ,że jesteśmy różni. Nie ma dwóch takich samych ludzi-natomiast wtedy kierujemy się kompetencjami, doświadczeniem i wiedzą która najbardziej potrzebna jest na dane stanowisko. Zdarza się ,że ktoś ma ogromną wiedzę a mniej doświadczenie - kwestia decyzyjności pracodawcy czego potrzebuje :-)
Pozdrawiam

Temat: kobieta lider - brak postępów?

własnie mam takie przemyslenia.

Cały problem "dyskryminacji zawodowej" kobiet jest wielopłaszyznowy bo składają się na niego prawa które posiadają kobiety, mężczyźni, wszelkie rególacje prawne odnoszace się do pracy ale też są to obyczaje, kultura osobista, no i takie elementy jak rynek pracy, konkurencyjność, opłacalność, stereotypy, czy predyspozycjie i kompetencje.

Do całego zagadnienia można podejść przez pryzmat ekonomiczny. Kobiety mając potrzebę posiadania rónych praw co mężczyźni, stanowisk itp. muszą się godzić jenocześnie na to ,że we wszystkich kwestichach -zdobywając rynki które były do tej pory opanowane przez mężczyzn- będa musiały grać wg. ich zasad? A dlaczego nie kobiecych, albo nowych wspólnie wypracowanych tylko męskich. Bo kobiety wchodzą tym razem na męskie boisko, na rynek i stają się dla nich konkurencją. W takim przyadku to jest wbrew interesowi mężczyzn bo raz ,że zyskują nową konkurencję to do tego wciąż muszą rywalizować między sobą. Kobiety wchodzą więc pomiedzy tę rywalizację i muszą się do niej dostosować.

Finalnie w walce o stanowisko gdzie decydującym czynnikiem jest wynik kobieta musi okazać się lepsza od mężczyzn. Dlatego ,że w tej rywalizacji może wygrać tylko najlepszy/a.

Jeśli kobieta zrobiła lepszy wynik a mimo to nie dostała stanowiska to ja jako konkurencja czekam na takiego pracownika z otwartymi rękami bo będzie z tego sukces.

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Bardzo słuszne przemyślenia podpisuje się pod nimi:-) Marcinie.

Jeśli kobieta zrobiła lepszy wynik a mimo to nie dostała stanowiska to ja jako konkurencja czekam na takiego pracownika z otwartymi rękami bo będzie z tego sukces.

Będzie z pewnością :-)

Pozdrawiam

Temat: kobieta lider - brak postępów?

wspierania innych kobiet tylko dlatego, że są kobietami działa na mnie rzeczywiście jak alergen. Sorry, tak mam. I wiem, że wielu paniom się to nie podoba. Trudno.

I tu się całkowicie zgadzam. Mi dobrze się pracuje tylko tam, gdzie mam realny wpływ na to co dzieje się wokół mnie. Nie miałam nigdy problemu z akceptacją i nigdy nie odczułam, że jestem kobietą, co nie oznacza, że nie pracowałam z mężczyznami o jednoznacznie antykobiecych poglądach. Wydaje mi się, że jak ktoś ma rozum na swoim miejscu bez względu na płeć ;-))) to nie ma problemów w pracy, a ewentualne spory czy nawet konflikty są rozwiązywane na drodze merytorycznej. Choć może miałam szczęście pracować w takim a nie innym środowisku.

Druga kwestia jest taka, że uważam, iż należy komunikować się z otoczeniem w sposób najbardziej zrozumiały dla osoby/ grupy do której się mówi. Bywa (choć to nie reguła), że z facetami mówię o danej sprawie w dany sposób, a z kobietami o tej samej sprawie w inny. Jest to kwestia indywidualna, ale zgadzam się, że kobiety i mężczyźni różnią się na podłożu emocjonalnym. Kobiety bardziej osobiście traktują to co robią czego konsekwencją są często gwałtowne reakcje kobiet na np.: krytykę. I tu pojawia się temat złej interpretacji takiego zachowania i teksty typu: kobiety to histeryczki, mężczyźni na zimno i racjonalnie podejmują decyzje.

Długo już - więc wniosek. KOBIETY nie rezygnujcie z tego jakie jesteście. Nauczcie się komunikować z otoczeniem, a jeżeli ono was zrozumie - wtedy doceni co robicie. Tu droga do awansu jest otwarta.

Kij w mrowisko ? Ups.Emilia Szymańska edytował(a) ten post dnia 18.04.11 o godzinie 12:26

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Marcin Kroh:
własnie mam takie przemyslenia.

Cały problem "dyskryminacji zawodowej" kobiet jest wielopłaszyznowy bo składają się na niego prawa które posiadają kobiety, mężczyźni, wszelkie rególacje prawne odnoszace się do pracy ale też są to obyczaje, kultura osobista, no i takie elementy jak rynek pracy, konkurencyjność, opłacalność, stereotypy, czy predyspozycjie i kompetencje.

Do całego zagadnienia można podejść przez pryzmat ekonomiczny. Kobiety mając potrzebę posiadania rónych praw co mężczyźni, stanowisk itp. muszą się godzić jenocześnie na to ,że we wszystkich kwestichach -zdobywając rynki które były do tej pory opanowane przez mężczyzn- będa musiały grać wg. ich zasad? A dlaczego nie kobiecych, albo nowych wspólnie wypracowanych tylko męskich. Bo kobiety wchodzą tym razem na męskie boisko, na rynek i stają się dla nich konkurencją. W takim przyadku to jest wbrew interesowi mężczyzn bo raz ,że zyskują nową konkurencję to do tego wciąż muszą rywalizować między sobą. Kobiety wchodzą więc pomiedzy tę rywalizację i muszą się do niej dostosować.

Finalnie w walce o stanowisko gdzie decydującym czynnikiem jest wynik kobieta musi okazać się lepsza od mężczyzn. Dlatego ,że w tej rywalizacji może wygrać tylko najlepszy/a.

Jeśli kobieta zrobiła lepszy wynik a mimo to nie dostała stanowiska to ja jako konkurencja czekam na takiego pracownika z otwartymi rękami bo będzie z tego sukces.

I tu się zgodzę :) Myślę, że to chyba najtrafniejsze podsumowanie.

Temat: kobieta lider - brak postępów?

Wioleta F.:

Zgadzam się, że kobiety mogą pracować do rozwiązania. I wbrew pozorom moga wykonywać nawet prace fizyczne (oczywiście bez przesady i za zgodą/brakiem sprzeciwy lekarza). Tak samo myślę ,że szybki powrót do pracy po rozwiązaniu również jest możliwy i zależy tylko od chęci i dogadania się z pracodawcą co do bardziej elastycznych godzin pracy przez najbliższy rok/dwa. ALe tak jak mówię, kobieta też musi chcieć.

Załóżmy ,że mowa o kobietach które chcą :-) bo o nich cały czas mowa-tak mi się wydaje:-). Co do elastycznych godzin pracy myślę ,że kwestia dogadania i znalezienia rozwiązania na połączenie obowiązków w domu i w pracy.
Wystarczy chcieć -aby móc .
Pozdrawiam

Odwrócił bym kolejność aby móc - wystarczy chcieć i w tym jest samo sedno - ponieważ kij ma dwa końce nigdy nie wiadomo kto stanie na drugim :-)
Nie zauważyłem aby była różnica miedzy szefem a szefową jeżeli posiadają umiejętności oraz wiedzę o kierowaniu ludźmi oraz wyobraźnię, z tym że bez wiedzy będzie stagnacja a bez umiejętności tragedia dla ludzi i firmy "-)