Temat: Dobre szkolenie z motywacji - pomóżcie
Łukasz Krawcewicz:
Dziękuję Ci Adamie za to pytanie. Widzisz Marku Adam zupełnie nieświadomie (tak przypuszczam) sprowokował Ciebie do wytyku niezrozumianej treści.
Nie dostrzegam wpisów żadnego Adama. Zakładam, że chodzi Ci o Damiana?
Tylko po co Ty mu to wytykasz?? Jaki w tym miałeś cel? Bo widzisz teraz w świetle czytelników to Ty wypadłeś bladziutko. A już na pewno kompletnie się skompromitowałeś jako PSYCHOLOG BIZNESU.
Słowo kompromitacja, jego znaczenie, jest Ci chyba obce.
Zauważyłem tylko, że tekst anonsu jest bardzo jednoznaczny i zajmowanie się "analizą" tego, co autor ma na myśli wobec jednoznaczności anonsu jest lekko mówiąc - niepotrzebne wobec istoty sprawy - Damianie, tutaj zgoda.
Jako Psycholog w dodatku biznesu musisz wiedzieć, że dopytywanie się służy świadomemu pozbawianiu siebie i ew. nadawce/odbiorce komunikatu tzw. szumów komunikacyjnych. Niestety wiekszość z nas ma te skłonności, że odbiera rzeczywistość przez własne filtry ( czy jak kto woli przyzwyczajenia, doświadczenia) tym samym dopowiadając sobie rzeczy tylko pozornie dla nas oczywiste. No nie wierze, że o tym nie słyszałeś.
W dosyć zawiły sposób tłumaczysz banał.
Sam mam wiele przykładów na to, że lepiej dopytać się milion razy, zanim coś się zrobi lub poradzi. Ostatnio, np. dla pewnej uczelni robiłem zamówienie na sporą ilość uczelnianych polarów. Polary były bogate w hafty. A 30 z nich miała być dla kadry. Całe moje logiczne rozumowanie skierowało się w kierunku: Polar dla kadry ma być pozbawiony dodatkowych logo prócz logo uczelni. Tak odczytałem komunikat klienta i pomimo wielogodzinnych rozmow nad projektami nie przyszło mi na myśl ze logo z przodu ma zostać a maja zniknąć tylko plecy. Firma haftująca wyhaftowała po mojemu a ja nieźle się nagimnastykowałem by odkręcić cała sprawę. Generalnie masa nerwów i niepotrzebnych kwasów z klientem. A wystarczyło tylko zamienić kilka zdań więcej i zadać kilka pytań dodatkowych.
Wzruszyła mnie Twoja polarowa historia.
Ty jednak nie rozumiesz różnicy pomiędzy dopytaniem się o szczegóły, doprecyzowaniem - w tym przypadku zamówienia a niepotrzebnym rozważaniem na temat jednoznacznie podanego komunikatu.
Wracając do Ciebie Marku to nie odbieraj tego personalnie. Odpowiedz tylko na pytanie?? Czym miał służyć twój post i czy pomógł on Damianowi rozwiązać problem??
W pewnym sensie, jak sądze tak. Damian określił jasno - pomocy potrzebuje jego kolega, a nie firma, grupa, zespół. Dzięki tak jednoznacznie podanemu komunikatowi i mojemu sprowadzeniu dyskusji do istoty sprawy unikniemy rozważaniu np. na temat szkoleń zespołowych.
Co do problemu Damiana, to szkolenie Podróż Bohatera to autorskie szkolenie motywujące Mariusza Szuby http://www.mariuszszuba.pl/ - jestem Trenerem Motywacji i zdecydowanie uważam, że Mariusz ma obecnie najlepsze szkolenia motywujące w Polsce. A Podróż Bohatera to impreza nr 1 tego typu w Polsce. Jeśli twój kumpel potrzebuje prawdziwego kopa to na jego szkoleniu dostanie go zdecydowanie.
Najprawdopodobniej tak jest...Twoim zdaniem. To jest ważne o tyle, że proponujesz coś konkretnego w odpowiedzi na anons.
Pozdrawiam
P.S. Psycholog Biznesu wstydzący się swojego zdjęcia?? A może musisz się ukrywać bo świadczysz usługi dla elity tego świata??
Zapewniam Cię, że nie. Poza tym, słowo elita jest tak wieloznaczne, że nawet nie bede próbował zgadywać co masz na myśli.