Dorota  Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek
CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Agnieszka G.:
To może w takim razie Ty mi wytłumaczysz, dlaczego część pracodawców woli zatrudniać dodatkowych handlowców zamiast wymienić bądź inwestować obecnych. Skoro jak mówisz sprzedawcy na siebie nie zarabiają, to jaki sens zatrudniać kolejnych i generować dodatkowe koszty?

Według mnie pracodawcy jednak zwalniają, czyli wymieniają :) - sama zauważyłaś, że w sprzedaży jest bardzo duża rotacja pracowników
można by się zastanawiać, czemu nie inwestują w obecnych - cóż, rozwój kosztuje, a inwestycja powinna przynajmniej wyglądać na taką co się zwróci, może to w niektórych branżach nie jest opłacalne?
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Rozwój kosztuje, ale zatrudnienie nowego również kosztuje.
Dorota  Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek
CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Agnieszka G.:
Rozwój kosztuje, ale zatrudnienie nowego również kosztuje.

Aga, ale żeby inwestować w rozwój sprzedawcy trzeba widzieć choć cień szansy, że to przyniesie rezultaty :)
A kłopot wielu sprzedawców (osób zatrudnionych na tym stanowisku, tak będzie precyzyjniej :)) to nie umiejętności tylko postawa, niewystarczająca pracowitość, brak systematyczności

Twój przykład dotyczył innego typu sprzedaży, ale powiedz mi jak myślisz - kiedy ja pytam sprzedawcę projektów szkoleniowo-doradczych do ilu klientów w tym tygodniu zadzwonił i z kim rozmawiał, a on na to odpowiada, że robi 2-4 telefony dziennie i prawie nigdzie nie może się dodzwonić, więc w zasadzie nic konkretnego nie "udało się osiągnąć" - to co mam zrobić - inwestować w jego rozwój czy wymienić? :))
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Wiadomo, że wymienisz, tylko pytanie, kto takiego zatrudnił i na jakiej podstawie :)
Dorota  Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek
CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Agnieszka G.:
Wiadomo, że wymienisz, tylko pytanie, kto takiego zatrudnił i na jakiej podstawie :)

Ja zatrudniłam :)))
na podstawie kompetencji i rozległego doświadczenia zawodowego (!)
jak mawia mój wspólnik - zatrudniamy zwykle z powodu kompetencji, a zwalniamy z powodu postawy
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Czyli masz kolejny podręcznikowy przykład, w CV ideał a w pracy gamoń :)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Dorota B.:
Pozdrawiam z nadzieja, że nie będę musiała dyskutować sama z sobą,naprawdę coraz bardziej się zniechęcam do GL :(
może pora uciekać na LinkedIn?
Dyskusja samemu z sobą też bywa wciągająca - a na LinkedIn to dopiero jest mogiła. Ja jestem znudzony linkedIn gdzie wszyscy deklarują otwartość a nikt nie reaguje :) Ale droga wolna:)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Dorota B.:
Jak przejść z ligi okręgowej do światowej?

Cóż od kilku lat wierzę, że era zwiększania kompetencji już się kończy. Pytanie: co muszę umieć, co osiągać, jak działać zaczyna być przestarzałe.

Wg. mnie kluczowym pytaniem jest jaką mam postawę i z jakimi klientami pracuję - jaki jestem i jak bardzo świadomy.

Reszta jest łatwa do osiągnięcia.
Dorota  Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek
CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Artur K.:
Dorota B.:
Pozdrawiam z nadzieja, że nie będę musiała dyskutować sama z sobą,naprawdę coraz bardziej się zniechęcam do GL :(
może pora uciekać na LinkedIn?
Dyskusja samemu z sobą też bywa wciągająca - a na LinkedIn to dopiero jest mogiła. Ja jestem znudzony linkedIn gdzie wszyscy deklarują otwartość a nikt nie reaguje :) Ale droga wolna:)

Artur,
mój wewnętrzny diablik podsuwa mi komentarz w stylu Woody Alena, że dyskutując sama z sobą przynajmniej mam pewność, że gadam z kimś inteligentnym :))
a co do LinkedIn - sprawdzę, zdam relację :)
Dorota  Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek
CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Artur K.:
Dorota B.:
Jak przejść z ligi okręgowej do światowej?

Cóż od kilku lat wierzę, że era zwiększania kompetencji już się kończy. Pytanie: co muszę umieć, co osiągać, jak działać zaczyna być przestarzałe.

Wg. mnie kluczowym pytaniem jest jaką mam postawę i z jakimi klientami pracuję - jaki jestem i jak bardzo świadomy.

Reszta jest łatwa do osiągnięcia.

A więc masz swoją odpowiedź na pytanie "Co rozwijać u sprzedawcy?"
A co rozumiesz przez "jaki jestem i jak bardzo świadomy"? Świadomy czego?

Bardzo interesujące tezy.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Dorota B.:
Artur K.:
Dorota B.:
Jak przejść z ligi okręgowej do światowej?

Cóż od kilku lat wierzę, że era zwiększania kompetencji już się kończy. Pytanie: co muszę umieć, co osiągać, jak działać zaczyna być przestarzałe.

Wg. mnie kluczowym pytaniem jest jaką mam postawę i z jakimi klientami pracuję - jaki jestem i jak bardzo świadomy.

Reszta jest łatwa do osiągnięcia.

A więc masz swoją odpowiedź na pytanie "Co rozwijać u sprzedawcy?"
A co rozumiesz przez "jaki jestem i jak bardzo świadomy"? Świadomy czego?

Bardzo interesujące tezy.
Jaki jestem - swoje ograniczenia w kontaktach, działaniu, specyfika zachowań, nie przesadzanie w modelowaniu swojego zachowania u klienta - jednym słowem SPÓJNOŚĆ.
Świadomy - wiedza nt. biznesu mojego klienta, jego motywów działania, podstawie jego działania.

No i numer jeden kulturowość Polaków a z tego wynika zarówno sposób zachowań jak i kształtowanie postaw, relacje, specyfika prowadzenia biznesu.

Wiedza i kompetencje w mojej opinii zaczną schodzić na drugi plan, bo ja uważam, że nawet najlepiej wyedukowany handlowiec nic nie zrobi jak nie będzie wiedział po co?, z kim? i dlaczego?

Miłego
Dorota  Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek
CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Artur K.:
Dorota B.:
Artur K.:
Dorota B.:
Jak przejść z ligi okręgowej do światowej?

Cóż od kilku lat wierzę, że era zwiększania kompetencji już się kończy. Pytanie: co muszę umieć, co osiągać, jak działać zaczyna być przestarzałe.

Wg. mnie kluczowym pytaniem jest jaką mam postawę i z jakimi klientami pracuję - jaki jestem i jak bardzo świadomy.

Reszta jest łatwa do osiągnięcia.

A więc masz swoją odpowiedź na pytanie "Co rozwijać u sprzedawcy?"
A co rozumiesz przez "jaki jestem i jak bardzo świadomy"? Świadomy czego?

Bardzo interesujące tezy.
Jaki jestem - swoje ograniczenia w kontaktach, działaniu, specyfika zachowań, nie przesadzanie w modelowaniu swojego zachowania u klienta - jednym słowem SPÓJNOŚĆ.
Świadomy - wiedza nt. biznesu mojego klienta, jego motywów działania, podstawie jego działania.

No i numer jeden kulturowość Polaków a z tego wynika zarówno sposób zachowań jak i kształtowanie postaw, relacje, specyfika prowadzenia biznesu.

Wiedza i kompetencje w mojej opinii zaczną schodzić na drugi plan, bo ja uważam, że nawet najlepiej wyedukowany handlowiec nic nie zrobi jak nie będzie wiedział po co?, z kim? i dlaczego?

Artur, ja się z wszystkim co powyżej absolutnie zgadzam, tylko nie rozumiem jednego - rozumienie biznesu klienta, motywów itp - to nie są kompetencje i wiedza?
Moim zdaniem są, oczywiście inne niż moje "ulubione" techniki komunikacji i perswazji w sprzedaży, ale to dopiero są kluczowe kompetencje i kluczowa wiedza w sprzedaży :))Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.11.13 o godzinie 13:47
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Dorota B.:
Artur K.:
Dorota B.:
Artur K.:
Dorota B.:
Jak przejść z ligi okręgowej do światowej?

Cóż od kilku lat wierzę, że era zwiększania kompetencji już się kończy. Pytanie: co muszę umieć, co osiągać, jak działać zaczyna być przestarzałe.

Wg. mnie kluczowym pytaniem jest jaką mam postawę i z jakimi klientami pracuję - jaki jestem i jak bardzo świadomy.

Reszta jest łatwa do osiągnięcia.

A więc masz swoją odpowiedź na pytanie "Co rozwijać u sprzedawcy?"
A co rozumiesz przez "jaki jestem i jak bardzo świadomy"? Świadomy czego?

Bardzo interesujące tezy.
Jaki jestem - swoje ograniczenia w kontaktach, działaniu, specyfika zachowań, nie przesadzanie w modelowaniu swojego zachowania u klienta - jednym słowem SPÓJNOŚĆ.
Świadomy - wiedza nt. biznesu mojego klienta, jego motywów działania, podstawie jego działania.

No i numer jeden kulturowość Polaków a z tego wynika zarówno sposób zachowań jak i kształtowanie postaw, relacje, specyfika prowadzenia biznesu.

Wiedza i kompetencje w mojej opinii zaczną schodzić na drugi plan, bo ja uważam, że nawet najlepiej wyedukowany handlowiec nic nie zrobi jak nie będzie wiedział po co?, z kim? i dlaczego?

Artur, ja się z wszystkim co powyżej absolutnie zgadzam, tylko nie rozumiem jednego - rozumienie biznesu klienta, motywów itp - to nie są kompetencje i wiedza?
Jak wjedziemy na poziom filozoficzny to wszystko to wiedza i doświadczenie.
Bez świadomości, że to jest ważniejsze niż potrzeby żaden handlowiec nie będzie się starał dowiedzieć o motywach/podstawie prowadzeniu biznesu przez klienta.
Dorota  Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek
CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Artur K.:
Dorota B.:
Jak przejść z ligi okręgowej do światowej?

Cóż od kilku lat wierzę, że era zwiększania kompetencji już się kończy. Pytanie: co muszę umieć, co osiągać, jak działać zaczyna być przestarzałe.

Wg. mnie kluczowym pytaniem jest jaką mam postawę i z jakimi klientami pracuję - jaki jestem i jak bardzo świadomy.

Reszta jest łatwa do osiągnięcia.

A więc masz swoją odpowiedź na pytanie "Co rozwijać u sprzedawcy?"
A co rozumiesz przez "jaki jestem i jak bardzo świadomy"? Świadomy czego?

Bardzo interesujące tezy.
Jaki jestem - swoje ograniczenia w kontaktach, działaniu, specyfika zachowań, nie przesadzanie w modelowaniu swojego zachowania u klienta - jednym słowem SPÓJNOŚĆ.
Świadomy - wiedza nt. biznesu mojego klienta, jego motywów działania, podstawie jego działania.

No i numer jeden kulturowość Polaków a z tego wynika zarówno sposób zachowań jak i kształtowanie postaw, relacje, specyfika prowadzenia biznesu.

Wiedza i kompetencje w mojej opinii zaczną schodzić na drugi plan, bo ja uważam, że nawet najlepiej wyedukowany handlowiec nic nie zrobi jak nie będzie wiedział po co?, z kim? i dlaczego?

Artur, ja się z wszystkim co powyżej absolutnie zgadzam, tylko nie rozumiem jednego - rozumienie biznesu klienta, motywów itp - to nie są kompetencje i wiedza?
Jak wjedziemy na poziom filozoficzny to wszystko to wiedza i doświadczenie.
Bez świadomości, że to jest ważniejsze niż potrzeby żaden handlowiec nie będzie się starał dowiedzieć o motywach/podstawie prowadzeniu biznesu przez klienta.

W CustomerCentric Selling (metodyka sprzedaży B2B której uczę) rozumienie biznesu klienta i znajomość scenariuszy zastosowania produktu/usługi w biznesie klienta (oraz jego/jej możliwy wpływ na biznes klienta) to dwa z trzech kluczowych obszarów kompetencji sprzedawcy
z mojego punktu widzenia to nie jest filozofia, tylko podstawy :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.11.13 o godzinie 10:42
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Dorota B.:
Artur K.:
Artur, ja się z wszystkim co powyżej absolutnie zgadzam, tylko nie rozumiem jednego - rozumienie biznesu klienta, motywów itp - to nie są kompetencje i wiedza?
Jak wjedziemy na poziom filozoficzny to wszystko to wiedza i doświadczenie.
Bez świadomości, że to jest ważniejsze niż potrzeby żaden handlowiec nie będzie się starał dowiedzieć o motywach/podstawie prowadzeniu biznesu przez klienta.

W CustomerCentric Selling (metodyka sprzedaży B2B której uczę) rozumienie biznesu klienta i znajomość scenariuszy zastosowania produktu/usługi w biznesie klienta (oraz jego/jej możliwy wpływ na biznes klienta) to dwa z trzech kluczowych obszarów kompetencji sprzedawcy
z mojego punktu widzenia to nie jest filozofia, tylko podstawy :)
Nie znam metodyki, ale zakładam, że nie piszemy o tym samym.
Dorota  Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek
CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Artur K.:
Dorota B.:
Artur K.:
Artur, ja się z wszystkim co powyżej absolutnie zgadzam, tylko nie rozumiem jednego - rozumienie biznesu klienta, motywów itp - to nie są kompetencje i wiedza?
Jak wjedziemy na poziom filozoficzny to wszystko to wiedza i doświadczenie.
Bez świadomości, że to jest ważniejsze niż potrzeby żaden handlowiec nie będzie się starał dowiedzieć o motywach/podstawie prowadzeniu biznesu przez klienta.

W CustomerCentric Selling (metodyka sprzedaży B2B której uczę) rozumienie biznesu klienta i znajomość scenariuszy zastosowania produktu/usługi w biznesie klienta (oraz jego/jej możliwy wpływ na biznes klienta) to dwa z trzech kluczowych obszarów kompetencji sprzedawcy
z mojego punktu widzenia to nie jest filozofia, tylko podstawy :)
Nie znam metodyki, ale zakładam, że nie piszemy o tym samym.

Chyba nie rozumiem co chcesz powiedzieć
może sedno jest w tym, co rozumiemy przez wiedzę/kompetencje profesjonalnego sprzedawcy
Czy to, co jest przedmiotem większości szkoleń sprzedażowych dostępnych na rynku? Moim zdaniem to jest słaba definicja :)
wiedza o biznesie klienta jest silniejszym predyktorem sukcesu sprzedawcy niż znajomość technik komunikacji/perswazji
Nie rozumiem dlaczego mówisz że to filozofia, to jest twarda wiedza
zastrzegam, że nie znam się na sprzedaży FMCG, zajmuje się B2B
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Dorota B.:
Artur K.:
Dorota B.:
Artur K.:
Artur, ja się z wszystkim co powyżej absolutnie zgadzam, tylko nie rozumiem jednego - rozumienie biznesu klienta, motywów itp - to nie są kompetencje i wiedza?
Jak wjedziemy na poziom filozoficzny to wszystko to wiedza i doświadczenie.
Bez świadomości, że to jest ważniejsze niż potrzeby żaden handlowiec nie będzie się starał dowiedzieć o motywach/podstawie prowadzeniu biznesu przez klienta.

W CustomerCentric Selling (metodyka sprzedaży B2B której uczę) rozumienie biznesu klienta i znajomość scenariuszy zastosowania produktu/usługi w biznesie klienta (oraz jego/jej możliwy wpływ na biznes klienta) to dwa z trzech kluczowych obszarów kompetencji sprzedawcy
z mojego punktu widzenia to nie jest filozofia, tylko podstawy :)
Nie znam metodyki, ale zakładam, że nie piszemy o tym samym.

Chyba nie rozumiem co chcesz powiedzieć
może sedno jest w tym, co rozumiemy przez wiedzę/kompetencje profesjonalnego sprzedawcy
Czy to, co jest przedmiotem większości szkoleń sprzedażowych dostępnych na rynku? Moim zdaniem to jest słaba definicja :)
wiedza o biznesie klienta jest silniejszym predyktorem sukcesu sprzedawcy niż znajomość technik komunikacji/perswazji
Nie rozumiem dlaczego mówisz że to filozofia, to jest twarda wiedza
zastrzegam, że nie znam się na sprzedaży FMCG, zajmuje się B2B
Żeby nie wchodzić w trudną dyskusję pisaną napiszę, że: szybko doszlibyśmy do wspólnego wniosku.
Monika Kowalska

Monika Kowalska Student, WSB

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

chciałabym się Was zapytać jak skutecznie zrealizować miesięczny plan sprzedaży w banku,
muszę napisać plan działania, a niestety jeszcze nie mam doświadczenia.
bardzo prosiłabym Was o pomoc. ;)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Monika K.:
chciałabym się Was zapytać jak skutecznie zrealizować miesięczny plan sprzedaży w banku,
muszę napisać plan działania, a niestety jeszcze nie mam doświadczenia.
bardzo prosiłabym Was o pomoc. ;)
To drogie rzeczy są psze Pani:)

Zapewne masz plan narzucony przez centralę. Zatem cel dzielisz na ilość członków zespołu - jak masz więcej niż jeden produkt robisz to samo z każdym produktem.

Wyjdzie wynik równy dla wszystkich co jest częstym błędem spowodowanym nie wiedzą menedżerów. Zatem:

Każdemu pracownikowi z osobna zmieniasz przydział realizacji celu, rozpisując jego cel miesięczny na każdy dzień pracujący tygodnia wraz z terminami kontroli wyniku. Przy większej ilości produktów możesz sterować poziomem do osiągnięcia w rożnych produktach (np. komuś idzie lepiej w kredytach hipotecznych a innym w pożyczkach gotówkowych).
Pamiętaj o zasadzie, że najwięcej musi dostać najsłabszy. Pod żadnym pozorem nie obciążaj maksymalnie najlepszego pracownika bo możesz go zaorać w dwa miesiące.

Ponadto zaplanuj działania "marketingowe" w możliwym dla siebie zakresie. Poznaj ludzi, którzy przychodzą do placówki i banku aby zaplanować styl rozmowy i strategie sprzedaży.

Za resztę moja droga musisz mi zapłacić:)

Powodzenia.
Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: Sprzedaż i rozwój pracowników sprzedaży

Artur K.:

Pamiętaj o zasadzie, że najwięcej musi dostać najsłabszy. Pod żadnym pozorem nie obciążaj maksymalnie najlepszego pracownika bo możesz go zaorać w dwa miesiące.

Artur, zaintrygowała mnie ta śmiała teza :) Choć pracuję w sprzedaży od lat i od lat ustalam/rozsmarowuję budżety na handlowców, to nigdy nie stosowałem takiego klucza ani też nie spotkałem się z podobną praktyką u innych managerów. Mógłbyś rozwinąć wątek i podeprzeć go jakimś przykładem? Być może wiele wyjaśni tylko doprecyzowanie co dla Ciebie oznacza "najsłabszy"?
Ps. Dodam, że dla mnie kluczowymi czynnikami w przydziale budżetów są m.in. poziom kompetencji i doświadczenia w danej branży, posiadany portfel klientów, ich potencjał oraz prognozy handlowców zweryfikowane szczegółowo przeze mnie. Każdy dostaje cel proporcjonalnie do powyższych czynników i każdy w zasadzie jest "obciążony" maksymalnie. Od tych najlepszych zawsze też oczekuję więcej, odpowiednio oczywiście ich za to wynagradzając i doceniając. Nie zdarzyło mi się przy tym "zaorać " najlepszego ;)

Następna dyskusja:

Dotacje UE na szkolenia i r...




Wyślij zaproszenie do