konto usunięte

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

ja odwrotnie stwierdzę, ze "samotnosc" szefa nie realizuje sie raczej podczas procesu decyzyjnego.
Owszem samo finalne podjecie decyzji moze byc/jest jednoosobowe, ale droga dojscia jest/powinna byc kolegialna.
Dyskusja w gronie podwładnych/wspolpracowników nad konkretną decyzją jest stosunkowo naturalna i nie stwarza barier.

Odwrotnie jest gdy szef potrzebuje "sparingpartnera" do rozważan bardziej ogólnych, koncepcyjnych, strategicznych.
Tutaj taka swobodna rozmowa ze współpracownikami jest znacznie trudniejsza, często wręcz niemozliwa (gdy potrzebne sa osoby umiejące podwazyc, czy skrytykować pogląd szefa), poza tym moze tez brakowac rozmówców o zbliżonym poziomie postrzegania rzeczywistości czy wręcz intelektualnym.
Tomasz Chwesiuk

Tomasz Chwesiuk Starszy
Przedstawiciel
Medyczny, Zentiva

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Piotr C.:
Skoro w polskich firmach ciągle mamy układ "my zarząd - oni pracownicy", to siłą rzeczy w mniejszych organizacjach lider (z reguły właściciel firmy) zawsze będzie osamotoniony.

W większych firmach układ zostanie po prostu rozbudowany do postaci "szef - wewnętrzny krąg - cała reszta".

Lider w polskiej rzeczywistości MUSI być osamotniony. Bo po pierwsze, jak tu zachować autorytet skoro własna wiedza kuleje. A nóż się wszyscy połapią i co wtedy?
Nawiązać dialog z pracownikami? Toż oni zaraz poczują się zbyt ważni i poproszą o podwyżki.

I niestety będzie tak doputy, dopóki w naszych rodzimych firmach prezesi nie będą mianowani na zasadach "to nasz najlepszy handlowiec - zróbmy z niego prezesa" lub "on tu długo pracuje i mamy do niego zaufanie - będzie świetnym prezesem".

Trochę w tym racji jest. Ale może mam małe doświadczenie, może ktoś się ze mną nie zgadza, ale szef i jego samotność zależy od jego wyboru. Bardzo dużo ludzi zmienia się pod wpływem awansu i zaczyna pokazywać swoją władzę. Naważniejszym kapitałem jest kapitał ludzki. więc rozmowy z podwładnymi wspólne podejmowanie decyzji, wysłuchanie podwładnych jest najstotniejsze. Pracownicy za takim człowiekiem pójdą w ogień. W ten sposób buduje się relacje z pracownikami i uzupełnia się swoją wiedzę. Decyzje są bardziej przemyślane znając w ten sposób potrzeby rynku i oczywiście swoich pracowników. Oczywiście trzeba postwić pewną granicę.
Samotność jest z reguły wyborem samego szefa i zależy od psychiki człowieka.

konto usunięte

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Samotność szefa - z jednej strony mit, z drugiej rzeczywistość.

Mit wynika z niskiej (czasem) jakości struktur managerskich. Mało jest wśród nas wyrosłych z praktyki, haryzmatycznych liderów. Większość z natury jest samotna, bo pozbawiona rozumienia tego co się dzieje a zatem akceptacji i wsparcia.
Natomiast nie jest to obligatoryjny stan, na który jesteśmy skazani. Należy być z zespołem, a wtedy nie zawsze szef będziem samotny

Rzeczywistość zaś wiąże się z jednoosobową odpowiedzialnością za proces decyzyjny. Podjęcie decyzji zazwyczaj jest procesem jednoosobowym, ale i odpowiedzialność za jej skutki pozostaje wyłącznie w rękach decydenta.
Urszula U.

Urszula U. CEO - właściciel -
Management
Consultant

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Hierarchiczne struktury praktycznie nie istnieja w biznesie od konca lat 80.
Moze fabryki i malutkie firmy maja taka strukture jeszcze w Polsce. Oczywiscie budzetowka, urzedy, etc.
Jesli szef czuje sie samotny, to cos jest nie tak z nim i jego otoczeniem:
- brak umiejetnosci zarzadzania ludzmi, co jest bardzo powszechne
- brak wsparcia innych menedzerow, wlascicieli
- brak wizji
- a moze zbyt wygorowane cele, ktorych nie da sie osiagnac, a wlasciciele firmy naciskaja
- a może narusza grupe interesow podwladnych- został wrzucony w zespol, ktory go nie akceptuje i go izoluje
- awansowal i sa male zazdrosci
- zakres rol, odpowiedzialnosci pracownikow nie działa - kiepska wspolpraca i brak poczucia "wspołodpowiedzialnosci" za firme i wyniki
- postawa pracownikow, ktorzy przyszli na 8 godzin i maja wszystko gdzies... czekaja na dyspozycje, bo nie potrafia sami sobie zorganizowac pracy i jeszcze trzeba ich kontrolowac bez przerwy
- lub jego autorytarny styl zarzadzania wczesniej, ktory sie msci gdy trzeba wykorzystac potencjal ludzi w czasach kryzysu. Postawa - "taki madry byl, niech sobie sam teraz radzi", "nawet dzien dobry mi nigdy nie powiedzial pierwszy, a teraz czeka na pomysly?", "mam naginac na niego? a potem sam zbierze smietanke? nie!"

To nie jest polska rzeczywistosc. Kazda firma ma podobne dylematy.:)
Sławomir Banasiak

Sławomir Banasiak Profesjonalne usługi
fotografii
produktowej. Sklep
intern...

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Jeżeli jest samotny to wyłącznie na własne życzenie. Przeświadczenie, że dobry Szef musi budować bariery jest bez sensu. Jest takie powiedzenie: "nie bądź za słodki bo Cię rozliżą, nie bądź za gorzki bo Cię rozplują" :-). Złapanie takiej równowagi nie jest łatwe ale jak najbardziej możliwe.

konto usunięte

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Czesto to pracownicy wznosza te bariere jako wyraz szacunku.
Na wycieczke wynajma apartament w innym niz dla reszty standardzie.
Nigdy nie pokaza sie "casual". Nie nazwa po imieniu nawet miedzy soba.
Jedyny kontakt to wtedy jak trzeba rozwiazac jakis problem i potrzebna jest opinia ekspercka szefa. Bo jak jest dobrze to tylko co jakis czas zamelduja ze wszystko jest dobrze i podnosza wyniki.

Jeszcze tylko brakuje zeby portret patrzacy zza plecow wieszali...
Albert M.

Albert M. użyteczny menadżer:
zwiększam zyskowność
przedsiębiorstw

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Ja jednak optuję za samotnością szefa.
Dobry szef, w mojej opinii, powinien być o kilka lat przed innymi. A tam, siłą rzeczy, jest się w pojedynkę.
W niczym to nie przeszkadza, by mieć uczciwe relacje ze współpracownikami.

Zapytano kiedyś wybitnego hokeistę, na czym polega tajemnica jego sukcesu. „Ślizgam się tam, gdzie krążek będzie, a nie gdzie jest”- odpowiedział.

Uprzejmie pozdrawiam myślących podobnie oraz myślących niezależnieAlbert Muras edytował(a) ten post dnia 26.05.12 o godzinie 23:32

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

każdy szef podejmuje decyzje sam, nie dzieli jej z nikim. Nawet jak robi szerokie konsultacje to każda decyzję podejmuje sam i jest za nią odpowiedzialny. Stąd wynika jego samotność... Owszem, może wspierać się na opinii innych, ale oni nie wezmą za niego odpowiedzialności za nietrafioną decyzję.
Pamiętajmy, że sukces ma wielu ojców, porażka tylko jednego. I dlatego mówimy o samotności....
Albert M.

Albert M. użyteczny menadżer:
zwiększam zyskowność
przedsiębiorstw

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Porażka jest sierotą.
To jedna z największych prawd w kierowaniu.
Z pewnością dominuje w naszej kulturze zarządzania, lub lepiej-tradycji i tradycji w ogóle. Nie dopuszczamy możliwości błędu. Piętnujemy tych, którzy wpierw chcieli, potem się odważyli, zaryzykowali i na końcu ponieśli klęskę. Dla nas (stojących z boku) to powód do satysfakcji. Szukamy winnych i tych co mieli odrębne zdanie, czyli winnych pośrednio. Będzie im to zapamiętane.
Zastanawiam się, jak wyglądałaby kondycja polskiej gospodarki, ale i szerzej, gdybyśmy pozbyli się tego dławiącego gorsetu pod wezwaniem: „a nie mówiłem…?” Ktoś zapyta, a co ma piernik do wiatraka? Wiem, jesteśmy nastawieni na cele. Nie działamy jednak w próżni, także emocjonalnej .Nie mamy niewyczerpanej energii mitycznych herosów.

Błąd powinien być okazją do naprawy przedsięwzięcia. Ale to temat na oddzielną rozmowę. Przypomnę tylko, że Kolumb płynął do Indii zanim odkrył Amerykę.

W zakończeniu chcę podsunąć kolejne źródło samotności szefa. Kierując dowolnym przedsięwzięciem decydujemy niechcący o losach ludzi i ich rodzin. Kiedy zatrudniamy ( widzicie Państwo te gratulacje, toasty na cześć lub grile w gronie przyjaciół ?) i kiedy wprost przeciwnie. Mierzyliście się Państwo, ze wzrokiem dziecka, którego rodzic nie pójdzie rano do pracy? To zrozumiałe, że takie czasy, że cele najważniejsze, że nie możemy się rozczulać, że kto ma miękkie .... (wróć!), że trzeba mobilności, że pozytywne myślenie, że nowe wyzwania i t d . Czemu o tym wspominam? Dla przypomnienia, że zarządzanie, to nie tylko ekstaza, ale też udręka…

Serdecznie pozdrawiam mojego poprzednika, Pana Arkadiusza i dziękuję za inspirację. Pozdrawiam też wszystkich czytelników tematu. Wyróżnia się pośród wątków GL przemyśleniem i szczerością. Próbujmy tak dalej. Każdy ma prawo widzieć rzeczy po swojemu.

Może to zasługa postawionego tematu?Albert Muras edytował(a) ten post dnia 31.05.12 o godzinie 22:38
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Samotność managera to fakt. Nie w Polsce - wszędzie. To normalna część pracy managera. I dobrze :)

konto usunięte

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Dagmara D.:
Samotność managera to fakt. Nie w Polsce - wszędzie. To normalna część pracy managera. I dobrze :)

Nie mniej u nas jest kultura dmuchanego sukcesu, o czym pisze Albert. Dlatego też trzeba odróżnić samotność związaną z podejmowaniem decyzji i odpowiedzialnością za nie, od samotności związanej z szukaniem kozła ofiarnego za porażki.

Można się też pokusić o stwierdzenie pewnych negatywnych różnic w efektywności i zaangażowaniu w przypadku pracy zespołowej, wynikającej z takiej, a nie innej kultury u nas. De facto na sukces i porażkę pracuje cały zespół, a nie jego szef - on tylko (lub AŻ) podejmuje kluczowe decyzje, bo ktoś je musi podejmować. Dlatego też przypisywanie wszelkiej mocy stwórczej mitycznemu szefowi jest cokolwiek naciągane, ale owszem niezwykle popularne (to nie my daliśmy ciała, to szef był kiepski, itp. itd.).
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Dariusz G.:
Dagmara D.:
Samotność managera to fakt. Nie w Polsce - wszędzie. To normalna część pracy managera. I dobrze :)

Nie mniej u nas jest kultura dmuchanego sukcesu, o czym pisze Albert. Dlatego też trzeba odróżnić samotność związaną z podejmowaniem decyzji i odpowiedzialnością za nie, od samotności związanej z szukaniem kozła ofiarnego za porażki.

O zdecydowanie tak. Fakt, że ja znam tylko jedno podejście i jeden modus operandi ...

Można się też pokusić o stwierdzenie pewnych negatywnych różnic w efektywności i zaangażowaniu w przypadku pracy zespołowej, wynikającej z takiej, a nie innej kultury u nas. De facto na sukces i porażkę pracuje cały zespół, a nie jego szef - on tylko (lub AŻ) podejmuje kluczowe decyzje, bo ktoś je musi podejmować. Dlatego też przypisywanie wszelkiej mocy stwórczej mitycznemu szefowi jest cokolwiek naciągane, ale owszem niezwykle popularne (to nie my daliśmy ciała, to szef był kiepski, itp. itd.).
Oczywiście - zadaniem szefa jest klepnąć bądź nie, ale to on jest rozliczany. A czy rozliczy potem swój zespół to zupełnie inna kwestia. Jeśli ma porządną ekipę jego decyzje będą po prostu prawidłowe. Chyba, że mamy do czynienia z szefem,ktory "robi co chce" często wbrew zespołowi. Zdarzają się, ale z takimi nie warto pracować. Dla nich też przyjdzie payday.

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Dagmara D.:
Chyba, że mamy do czynienia z szefem,ktory "robi co chce" często wbrew zespołowi. Zdarzają się, ale z takimi nie warto pracować.

cóż, czasem bywa tak, że ma się zespół jaki się ma i niewielkie szanse na jego ulepszenie. Wtedy szef powinien wysłuchać co ma zespół do powiedzenia, ale decyzja podjęte przez niego nie musi być zgodna z tym co zespół proponował. Jeśli szef jest doświadczony a zespół młodziutki.. czasem decyzje podejmuje się na bazie doświadczenia.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Samotność szefa - mit, czy polska rzeczywistość ?

Arkadiusz Śliwiński:
Dagmara D.:
Chyba, że mamy do czynienia z szefem,ktory "robi co chce" często wbrew zespołowi. Zdarzają się, ale z takimi nie warto pracować.

cóż, czasem bywa tak, że ma się zespół jaki się ma i niewielkie szanse na jego ulepszenie. Wtedy szef powinien wysłuchać co ma zespół do powiedzenia, ale decyzja podjęte przez niego nie musi być zgodna z tym co zespół proponował. Jeśli szef jest doświadczony a zespół młodziutki.. czasem decyzje podejmuje się na bazie doświadczenia.
A czasem bywa tak, że szef ma przerost ambicji i "nikt mu nie będzie mówił". I pomimo,że zespół jest doświadczony to szef i tak robi co chce. Zazwyczaj potem ponosi tego konsekwencje, ale pretensje ma do "garbatego"...



Wyślij zaproszenie do