konto usunięte

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w jego interesie - uczciwość wyprana z mózgu, czy zwykłe cwaniactwo firm?

Zapraszam do dyskusji o praniu mózgów handlowcom w firmach...

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 06.07.10 o godzinie 21:50
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Jest takie pojęcie - "kreowanie potrzeby".

W czasach mojego dzieciństwa, w dzielnicy liczącej ok. 20 000 mieszkańców, tylko dwie panie farbowały włosy; dzisiaj może są dwie, które włosów nie farbują. Wtedy też nikt nie znał chipsów, dziś prawie wszyscy je jedzą.
Czy farby do włosów i chipsy są naprawdę ludziom potrzebne, czy po prostu producenci i sprzedawcy wykreowali potrzeby?

Czy "kreowanie potrzeby", to działanie wbrew interesowi kupujących? Czy jest to "pranie mózgów"?

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

jak to "nie leży w jego interesie"?leży!!tylko on jeszcze o tym nie wie! i to trzeba mu uświadomić! Po to jest handlowiec/sprzedawca.... co by było gdyby klienci kupowali tylko to o czym myślą...lub co chcą kupić...??:))
i.

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Fajnie że poruszyłeś ten temat.
Ostatnio się zastanawiałam nad tym. Gdzie jest granica między naciąganiem a odpowiadaniem na potrzeby klientów, czy też jej tworzenie.
Potocznie rzecz ujmując "wciskanie" klientowi wszystkiego, czy mu potrzebne, czy nie potrzebne.
Rozpatruje to pod kątem swojej uczciwości i moralności. Czy dała bym rade wcisnąć babci na przykład poduszeczkę czy też kołdrę, której wiem że nie potrzebuje. Odpowiedź brzmi - nie. Czy to oznacza, że byłabym, jestem złym sprzedawcą, handlowcem? Hmm

Pozdr.
P.P.
Magdalena  Parowicz-Kulińsk a

Magdalena
Parowicz-Kulińsk
a

Współredaktor,Trener
, ekspert
merytoryczny
IDEAINVENTOR,...

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Hm..temat zaiste ciekawy:)
Porusza kwestie etyki, a to wiąże się nierozerwalnie z różnicą pogladów...
Wszystko co robimy w zamierzony sposób robimy dla zaspokojenia jakichś naszych potrzeb i tak nawet jeśli pomagamy innym to dlatego że nam też to jest potrzebne ( bo własnie mamy ogromną potrzebe pomagania innym) Wiekszość naszych zachowań możemy oceniać na wiele sposobów .Jesli robimy coś w zgodzie z naszym własnym szkieletem moralnym jest to dobre dla nas . Przez innych moze być ocenione jako złe, jako działanie wbrew interesom drugiego człowieka , ale to kwestia wyboru. Domyslam sie że zdania zaraz się tu podziela i bedzie zażarta dyskusja:):):)
Pozdrawiam
Magdalena Parowicz-Kulińska
Ewelina S.

Ewelina S. Motywacja jest tym
co pozwala zacząć.
Nawyk to to co
pozw...

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Dziś to właśnie na odkrywaniu czy też uświadamianiu potrzeb opier się sprzedaż. Nawet szczerbatemu sprzedaż nić dentystyczną. Jak? Zachęcisz go do tego by zorganizował sobie sztuczną szczękę! Nie jest to złe. Nic złego w tym nie widzę. To kształtuje rynek.
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Ewelina Sulińska:
Nawet szczerbatemu sprzedaż nić
dentystyczną. Jak? Zachęcisz go do tego by zorganizował sobie sztuczną szczękę! Nie jest to złe. Nic złego w tym nie widzę. To kształtuje rynek.

Jasne, na szkoleniach uczę, jak sprzedać Eskimosowi, do jego igloo, lodówkę:)))

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Ewelina Sulińska:
Dziś to właśnie na odkrywaniu czy też uświadamianiu potrzeb opier się sprzedaż. Nawet szczerbatemu sprzedaż nić dentystyczną. Jak? Zachęcisz go do tego by zorganizował sobie sztuczną szczękę! Nie jest to złe. Nic złego w tym nie widzę. To kształtuje rynek.


Jeżeli chodzi o nić dla szczerbatego, zgodzę się. Szczękę mieć fajna rzecz :)
Ale jest wiele innych produktów, które tak naprawdę nie są nam potrzebne a mimo wszystko je sprzedajemy, kupujemy.
Mnie chodzi cały czas o zasady etyki, moralności. A dzisiejszy rynek jest trudny.

Krzysztof i jak udało się wypromować lodówki wśród Eskimosów ? :)
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Patrycja Picheta:
Krzysztof i jak udało się wypromować lodówki wśród Eskimosów ? :)

Poczęstowałem ich, na śniadanie, bułką z masłem i szynką - bardzo im smakowała. Zapytałem, czy chcieliby codziennie jadać na śniadanie bułki z masłem a oni odpowiedzieli, że bardzo by chcieli, ale niestety, żywność przechowują poza igloo (domek jest mały i ciasny) a w temperaturze -30 masło jest zmrożone i zanim się rozmrozi, to już jest południe. Zaproponowałem więc zakup lodówki, która uchroni część ich żywności przed zamrażaniem ale nie dopuści do zepsucia:)))

To stara anegdotka handlowców; życzę Ci, żebyś doszła do takiej perfekcji w zawodzie sprzedawcy, że sprzedaż lodówek Eskimosom, to będzie dla Ciebie "bułka z masłem":)Krzysztof Dalasiński edytował(a) ten post dnia 08.07.10 o godzinie 10:39

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

smacznego :)


Obrazek


pzdr Dario
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Dario, to jest bułka z masłem, czy bułka z serem???
Założę się, że - z czym by nie była - to sprzedawca przyniósł ją w ładnym opakowaniu:)))

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Dariusz Szul:
smacznego :)


Obrazek


pzdr Dario


Mniami :)

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Krzysztof Dalasiński:
Patrycja Picheta:
Krzysztof i jak udało się wypromować lodówki wśród Eskimosów ? :)

Poczęstowałem ich, na śniadanie, bułką z masłem i szynką - bardzo im smakowała. Zapytałem, czy chcieliby codziennie jadać na śniadanie bułki z masłem a oni odpowiedzieli, że bardzo by chcieli, ale niestety, żywność przechowują poza igloo (domek jest mały i ciasny) a w temperaturze -30 masło jest zmrożone i zanim się rozmrozi, to już jest południe. Zaproponowałem więc zakup lodówki, która uchroni część ich żywności przed zamrażaniem ale nie dopuści do zepsucia:)))

To stara anegdotka handlowców; życzę Ci, żebyś doszła do takiej perfekcji w zawodzie sprzedawcy, że sprzedaż lodówek Eskimosom, to będzie dla Ciebie "bułka z masłem":)Krzysztof Dalasiński edytował(a) ten post dnia 08.07.10 o godzinie 10:39


Dziękuje Krzysztofie :)
Mam nadzieję że dojdę do takiej perfekcji. Pilnie się uczę i obserwuje, notuje na swoim twardym dysku pamięci wewnętrznej :)
Taka sprzedaż jest dla mnie etycznie i moralnie pozytywna.

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Albo mi się wydaje, albo odbiegamy od wątku. "Zapraszam do dyskusji o praniu mózgów handlowcom w firmach" pisze na końcu autor posta. Czyli jak rozumiem, dyskusja ma się toczyć nie wokół tego, czy "wciskać" coś klientowi czy nie i jak to robić, tylko jak przekonać handlowców do tego, że to, co robią ma sens i dla nich samych i dla ich firmy i dla Klienta.
Marek Mularczyk

Marek Mularczyk Przedstawiciel
Handlowy eService -
terminale płatnicze

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Rozumiem dylematy przy sprzedaży na normalnych warunkach prowizyjnych, a co jeśli dodatkowo warunkiem jest zadowolenie,akceptacja klienta w dłuższym okresie czasu?.W mojej branży(finansowo-ubezpieczeniowa)za sprzedaż części produktów dostaję prowizje którą w razie rezygnacji klienta (rożnie okresowo rok bądź dwa lata) muszę zwrócić. Więc "wciskanie" jest mocno ryzykowną grą w którą ja nie chcę się bawić zarówno z przyczyn moralnych (kasa jest ważna ale wolę spać spokojnie) jak i finansowych(narobię się a kasę muszę zwrócić).
Adrian B.

Adrian B. Specjalista ds.
produktów (tworzywa
techniczne , stal ,
t...

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Handlowiec ma sprzedawać , proponować wszystko co posiada w swojej ofercie jeżeli czujesz ,że klient to kupi proponujesz! Nie traktuje klienta jak idioty ,któremu wszystko da się wcisnąć na siłę.

Klient kupujący u mnie płyty do termoformowanie nie kupi tkaniny bo jej nie potrzebuje.
Jeżeli naciskałbym by ją kupił zrobiłbym z siebie idioty. Jeżeli jednak poinformuje go o tym ,że mam i to w ofercie może okazać się ,że jego żona , kolega czy kochanka jest zainteresowana/y i poleci mnie następnemu klientowi.

Jeżeli chodzi o klient indywidualnego uznaje ,że cokolwiek zgodził się kupić jest mu potencjalnie potrzebne.
Klient to dorosły człowiek mający swój rozum.


Oczywiście nie dopuszczam myśli wykorzystania kogoś niepełnosprawnego , chorego , niedoinformowanego w celu sprzedażowym .... Dobry handlowiec nie wykorzystuje takich sytuacji.
Mariusz Janowski

Mariusz Janowski Sales & Customer
Service Manager

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Temat jest ciekawy i śmiem twierdzić, że oparty nawet o pewien paradoks. Otóż ludzie lubią kupować, ale sprzedać wcale nie jest łatwo.

Myślę, że jest tak dlatego ponieważ już na starcie transakcji handlowej rozpoczyna się walka o jak najlepszą pozycję. Kupujący wie, że jeśli odkryje się ze swoimi potrzebami to może nie otrzymać dobrych warunków od handlowca. Z drugiej strony, handlowiec wie, że im sprzeda więcej i drożej tym większą będzie miał prowizję.

Poza tym moim zdaniem dochodzi czynnik, taki jak historyczne postrzeganie handlowców/sprzedawców w polskim społeczeństwie (na szczęście ten trend się zmienia).

Chodzi o to, że w latach 90 i na początku XXI handlowiec stawiał tylko na ilość. Wciskał klientowi co się da i ile się da, a klient orientował się dopiero po jakimś czasie, że kupił dużo mniej wart produkt. Myślę, że przez długie lata w polskim społeczeństwie funkcjonował obraz cwaniaczka chcącego nam wszystko wcisnąć.

Teraz handlowcy na szczęście stawiają na relacje z klientami, przez co ten obraz zmienił się na dużo pozytywniejszy.

To tak wygląda w B2C

W B2B proces jest zupełnie inny. Tam odbywa się szereg spotkań i rozmów biznesowych, na których jest wyceniana przydatność i potrzeba produktu w strukturach firmy. Ważne jednak, żeby na początku trafić do osoby, która bezpośrednio będzie korzystała z zaproponowanego produktu czy usługi i z tą osobą budować relacje.
Marzena M.

Marzena M. Grupa Szkoleniowa
SOLBERG

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...


Teraz handlowcy na szczęście stawiają na relacje z klientami, przez co ten obraz zmienił się na dużo pozytywniejszy.
Ważne jednak, żeby na początku trafić do osoby, która bezpośrednio będzie
korzystała z zaproponowanego produktu czy usługi i z tą osobą budować relacje.

I tu dochodzimy chyba do sedna- Budowanie relacji to klucz do sukcesu w każdej branży. Przecież nie od dziś wiadomo, że Klient kupuje od sprzedawców, których darzy sympatią. Kupuje JEGO profesjonalną obsługę, JEGO zaangażowanie, JEGO dbałość o klienta, JEGO zainteresowanie spełnianiem potrzeb a na samym końcu JEGO produkt. Czyż nie?
Marcin Staszak

Marcin Staszak Analityk Danych w BI

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Marzena M.:

Teraz handlowcy na szczęście stawiają na relacje z klientami, przez co ten obraz zmienił się na dużo pozytywniejszy.
Ważne jednak, żeby na początku trafić do osoby, która bezpośrednio będzie
korzystała z zaproponowanego produktu czy usługi i z tą osobą budować relacje.

I tu dochodzimy chyba do sedna- Budowanie relacji to klucz do sukcesu w każdej branży. Przecież nie od dziś wiadomo, że Klient kupuje od sprzedawców, których darzy sympatią. Kupuje JEGO profesjonalną obsługę, JEGO zaangażowanie, JEGO dbałość o klienta, JEGO zainteresowanie spełnianiem potrzeb a na samym końcu JEGO produkt. Czyż nie?

Kupujemy Markę - co oznacza właśnie, że kupujemy na podstawie pozytywnych odczuć swoich lub innych ludzi co do Firmy (tzw. społeczny dowód słuszności). Te pozytywne odczucia nie rodzą się z niczego. Wiele z tego o czym wspominasz wpisuje się w budowanie tego pozytywnego obrazu - są jednak kolejne elementy związane z obsługą posprzedażową.

Co z tego, że handlowiec zrobił świetną robotę - gdy ktoś z backoffice położy gruby wstrętny cień na relacje. Takiemu klientowi trudniej sprzedać, pomimo gorących zapewnień handlowca.

Opinia ludzi robi swoje - a firmy zbierają jej żniwa.

Marcin Staszak
http://konstruktywna-sprzedaz.blogspot.com/
Tomasz P.

Tomasz P.
usługi/produkcja/spr
zedaż

Temat: Jak sprzedać klientowi " coś " nawet jeśli to nie leży w...

Krzysztof D.:
Patrycja Picheta:
Krzysztof i jak udało się wypromować lodówki wśród Eskimosów ? :)

Poczęstowałem ich, na śniadanie, bułką z masłem i szynką - bardzo im smakowała. Zapytałem, czy chcieliby codziennie jadać na śniadanie bułki z masłem a oni odpowiedzieli, że bardzo by chcieli, ale niestety, żywność przechowują poza igloo (domek jest mały i ciasny) a w temperaturze -30 masło jest zmrożone i zanim się rozmrozi, to już jest południe. Zaproponowałem więc zakup lodówki, która uchroni część ich żywności przed zamrażaniem ale nie dopuści do zepsucia:)))

To stara anegdotka handlowców; życzę Ci, żebyś doszła do takiej perfekcji w zawodzie sprzedawcy, że sprzedaż lodówek Eskimosom, to będzie dla Ciebie "bułka z masłem":)
Głupkowi można wiele sprzedać, pod warunkiem, że posiada pieniądze. Niestety posługiwanie się takimi anegdotami jest tożsame z wciskaniem starszym paniom "tanich" kuchenek gazowych, tudzież młodszym "nieidiotom" towaru w kredycie "zero procent". Takie działanie jest wynikiem bezrobocia i wymyślania coraz to wymyślniejszych "wkrętów" przez marketingowców uważających społeczeństwo za oazę debili.
Jak mniemam autor wątku przekonał się na własnej skórze, że kiedyś trener biznesu pokazał mu wydruk z konta bankowego "CDB" -" CorelDebilBank" i omamił go wizją, że po jego płatnym szkoleniu to będą supermenami. I bywają - do pierwszej wypłaty.
Dziwię się jednak, że poważni ludzie powtarzają w/w anegdoty.



Wyślij zaproszenie do