Karolina Wasilewska

Karolina Wasilewska Nigdy się nie
poddaję

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Moi Drodzy od kilku miesięcy borykam się ze sprzedażą konta firmowego pomimo że jest ono laureatem wielu wyróżnień. Największy problem jest z wyciągnięciem przedsiębiorcy ze starego Banku ( nawet jeśli tamto jest droższe) . Spędza mi to sen z powiek :( Macie jakieś pomysły ?

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Karolina Wasilewska:
Moi Drodzy od kilku miesięcy borykam się ze sprzedażą konta firmowego pomimo że jest ono laureatem wielu wyróżnień. Największy problem jest z wyciągnięciem przedsiębiorcy ze starego Banku ( nawet jeśli tamto jest droższe) . Spędza mi to sen z powiek :( Macie jakieś pomysły ?

...oczywiście Karolino jest wiele nowoczesnych technik, strategii i taktyk szybkiego i łatwego przejmowania klientów konkurencji...niestety trzeba się tego nauczyć na specjalnych szkoleniach...Twoje pytanie jest dowodem, że Bank w którym pracujesz nie przeszkolił Cię skutecznie z w/w umiejętności, dlatego nie możesz sobie poradzić i nie jest to Twoja wina, tylko Banku, który nie szkoli swoich pracowników w praktycznych technikach przejmowania klientów konkurencji.

Rada, to pilnie zawnioskuj do swojego pracodawcy o specjalistyczne praktyczne szkolenie...trenig technik sprzedaży produktów bankowych...
takie szkolenie trwa 2 dni ( 16 godzin praktycznej pracy ) ..i może być zrealizowane w systemie bezpośrednim przy stanowisku pracy kursanta...po 2-ch dniach będziesz przejmować - pozyskiwać dziennie kilkanaście nowych klientów...

wpadnij tutaj :)

http://szulfinancialtr.rox.pl

Pzdr DarioDariusz S. edytował(a) ten post dnia 10.10.12 o godzinie 17:10
Karolina Wasilewska

Karolina Wasilewska Nigdy się nie
poddaję

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Darku, wszystko fajnie tylko chodziło mi bardziej o podsunięcie jakiejś cudownej sztuczki , sposobu który zadziałał gdzieś gdzie Suwałki nie stanowią konkurencji itd.
To czy moja firma inwestuje w dobre czy w złe szkolenia pozostawię dla swojej wiadomości :) Dałam przykład wyciągania z innego Banku ale są też nowe firmy które nie mają jeszcze " swojego starego dobrego konta" a i z tymi mam problem .
Proszę o radę kolegów po fachu :)

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Karolina Wasilewska:
Darku, wszystko fajnie tylko chodziło mi bardziej o podsunięcie jakiejś cudownej sztuczki , sposobu który zadziałał gdzieś gdzie Suwałki nie stanowią konkurencji itd.
To czy moja firma inwestuje w dobre czy w złe szkolenia pozostawię dla swojej wiadomości :) Dałam przykład wyciągania z innego Banku ale są też nowe firmy które nie mają jeszcze " swojego starego dobrego konta" a i z tymi mam problem .
Proszę o radę kolegów po fachu :)

nie znam firm, które nie mają swojego konta...najcześciej firmy przyzwyczajają się do jednego konta, ale bywa, że są zaniedbywani przez przedstawicieli i opiekunów bankowych...i wtedy można działać.

Inne są sztuczki, jak się sprzedaje konta tylko przez telefon, a inne jak się sprzedaje konta na zasadzie pełnego procesu sprzedażowego, czyli oferta, spotkanie, prezentacja...

napisz jak sprzedajesz konta, czy z Banku telefonicznie, czy wychodzisz do Klienta na spotkania, to może jedną sztuczkę Ci sprzedam :)

Pzdr DarioDariusz S. edytował(a) ten post dnia 10.10.12 o godzinie 17:11
Karolina Wasilewska

Karolina Wasilewska Nigdy się nie
poddaję

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Darku , chodzi o typową sprzedaż telefoniczną z Oddziału :)
Będę wdzięczna :)
K

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Karolina Wasilewska:
Darku , chodzi o typową sprzedaż telefoniczną z Oddziału :)

Nie ma uniwersalnego sposobu na sprzedaż, każdy z klientów reaguje pozytywnie na jakiś specyficzny bodziec. Truizmem w sprzedaży ubezpieczeń jest historia o dwóch sprzedawcach, w jednakowych garniturach, z jednakowymi ofertami. Klient wybiera którego?
- Ano tego w czerwonym krawacie :-)
Ale do rzeczy, telesprzedaż najmocniej opiera się na prawie wielkich liczb. Jedyną uniwersalną receptą w tej branży jest dzwonienie, licząc na to, że w końcu wstrzelisz się w klienta, który jest na etapie zmian i tyle. Oczekuje zmian z różnych przyczyn i Twoją rolą jest dociec tych przyczyn.
W zasadzie podtrzymuję opinię Darka, że w Twoim banku niedomaga system szkoleń. Inna sprawa, że do tego typu sprzedaży trzeba mieć naprawdę mocną psychikę.

Podsumowują - bardzo ogólnikowo zadałaś pytanie i tak samo ogólnikowych odpowiedzi się spodziewaj.

Pozdrawiam
any

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Karolina Wasilewska:
Darku , chodzi o typową sprzedaż telefoniczną z Oddziału :)
Będę wdzięczna :)
K

Karolino w ogromnym uproszczeniu przedstawię Ci kilka informacji i sztuczek, ale bez specjalistycznego szkolenia praktycznego będzie Ci bardzo trudno sprzedawać...tu nie ma sentymentów....zawsze przegrasz tele-sprzedaż ze skutecznie przeszkoloną konkurencją !

-------------------------------------------------------

Sprzedaż tylko telefoniczna prudktów Banking & Finacial jest trudniejsza niż osobista, gdyż trzeba znać specjalistyczne techniki wpływu telefonicznego, umieć sprawnie operować głosem, czyli stosować modulacje proszące i wnoszące, stosować manipulacje tembrem głosu. Trzeba sobie też opracować styl operowania głosem, czyli USTAWIĆ GŁOS. Bywa, że mamy głos nieskuteczny, np. głos gardłowy, który raczej odstrasza Klientów.
Upraszczając - głosem skutecznym jest głos NIŻSZY, dlatego staramy się w czasie rozmowy telefonicznej zniżyć tembr głosu.
Dlatego trzeba trenować głos...głosem najskuteczniejszym w tele-sprzedaży jest głos klatki piersiowej i tu są specjalne ćwiczenia, które przed tele-atakiem trzeba codziennie trenować.
O treningu głosu zapominają telesprzedawcy, dlatego nie potrafią używać go skutecznie, co odbija się na efektywności sprzedaży.

Ważna jest też DYKCJA, czyli wyraźne wypowiadane słów, tak aby odbiorca Naszego komunikatu rozumiał nasze słowa !

Co należy zrobić, aby skutecznie sprzedawać głosem?
Upraszczając, bo temat jest bardzo szeroki :

-trzeba pamiętać, że swój głos słyszymy zupełnie inaczej niż to słyszą inni i nie wolno zapominać, że inaczej brzmii głos w słuchawce telefonicznej, dlatego przed odpowiednim USTAWIENIEM GŁOSU trzba nagrać swój głos i przeanalizować jego mocne i słabe strony. Najlepiej zaprosić do takiej analizy inne osoby np. kolegów z pracy, aby opisali nam obiektywnie, jakie mają odczucia slysząc ten/Twój głos.

- trzeba też pamiętać, że głos telefoniczny, to nie tylko wybrzmiewanie i tembr, ale modulacja, umiejętność stosowania tele-pauzy, zmiany szybkości wypowiadanych tele-fraz, potegi tele-ciszy, ale i AKTYWNE SŁUCHANIE, co się dzieje w tle u naszego rozmówcy, sluchanie jego oddechu i analiza jego nastroju - upraszczając jak słyszymy, że Klient jest zdenerwowany, to nie działamy tylko odkladamy rozmowę na inny dzień.

- następnie, to bardzo ważna umiejętność zdobywania zaufania głosem, trezeba wiedzieć, kiedy mówić cicho, a kiedy głośniej, gdyż pierwszy kontakt naszego głosu z Klientem, to moment krytyczny i podstawa rokowania sukcesu sprzedażowego i realizacji tele-transakcji, dlatego źle wykonany pierszy kontakt głosowy może spalić klienta i możemy go stracić na zawsze, czyli umarł w butach :)

- bardzo ważna jest szybkość mówienia i umiejętne dopuszczanie klienta do zadawania pytań i znajomość technik SKUTECZNEGO ODPOWIADANIA NA PYTANIA KLIENTA. Czyli trzeba się nauczyć technik PROFESJONALNEGO ZADAWANIA PYTAŃ i technik skutecznego i PROFESJONALNEGO ODPOWIADANIA NA PYTANIA KLIENTA,
to się nazywa RESPOSNORYCZNOŚĆ TELEFONICZNA i trzeba jej sięnauczyć już na szkoleniu praktycznym.

- są też tele-zdania pomagające w tele-sprzedaży i zdania utrudniajace tele-sprzedaż, dlatego trzeba opracować sobie i nauczyć się na pamięć tak zwanych ZDAŃ KLUCZY, które będziemy stosować, aby zamykać proces tele-sprzedaży sukcesem. Trzeba też stosować TELE-INTELIGENCJĘ EMOCJONALNĄ i umieć improwizować tele-argumentami np. w czasie rozmowy z Klientem trudnym,

- trzeba też nauczyć się WERBALIZACJI ROZMOWY TELEFONICZNEJ, czy stosowania sztuczek potwierdzających słowa specjalnymi GESTAMI TELEFONICZNYMI,

- trzeba się też nauczyć prawidłowego działania w przypadku występienia w czasie rozmowy tele-transakcyjnej TELE-OBIEKCJI,

- aby skutecznie sprzedawać trzeba też znać system TELETWISTER,

--------------------------------------------

Trzeba też pamiętać, że telesprzedaż to PROCES, dlatego najpierw musimy sobie zbudować skuteczną bazę danych klientów. SBK, skuteczna baza klientów, to taka która jednym telefonem doprowadza nas do osoby decydującej w firmie.
TDI możemy pozyskać np. tutaj:

http://klubcio.pl/konferencje/polskirynekit2010/preleg...

I tu stosujemy technikę TDI :
Tu opisałem technikę TDI:
http://www.goldenline.pl/forum/2356270/sposoby-dotarci...
Jak już zbudujemy sobie SBK, dopiero wtedy możemy rozpocząć TELE-ATAK transakcyjny.

I tu już niezbędne są szkolenia praktyczne, które realizowane są na praktycznym treningu.
Praktyczne szkolenie z TELE-SPRZEDAŻY odbywa się na zasadzie prawdziwych kontaktów z klientami LIVE...każdy z kursantów dostaje od trenera listę kontaktów i ma dokonać sprzedaży.
Na realizację ćwiczenia ma 2 minuty, a jego tele-działanie nagrywane jest kamerą wideo, aby potem omówć techniki i wdrożyć poprawę.
-------------------------------------------------

Bardzą ważnym aspektem tele-działania transakcyjnego jest umiejętność stosowania systemów TAPS/O&A, czyli znajomośc TECHNIK AKTYWNEGO PRZECHODZENIA/OMIJANIA SEKRETAREK I ASYSTENTEK i TELE-CROSSINGU oraz TELE-FLOWINGU i technik AKTYWNEGO MONITOROWANIA TELEFONICZNEGO.
----------------------------------------------

Reasumując i bardzo upraszczając profesjonalne TELE - działanie sprzedażowe wygląda tak:

1/ przygotowujemy skuteczną SBK
2/ stosujemy technikę pozyskiwania TDI
3/ TELE-ATAK
4/ AMT
5/ dokonujemy transakcji
------------------------------------------

TU OPISAŁEM TECHNIKĘ MK -MIĘKKICH KROKÓW :

KROK 1/
przed wykonaniem telefonu zbieramy wszystkie ważne informacje, czylie realizujemy profesjonalny INFORMING na temat klienta potrzebne Nam w realizacji procesu skutecznej telesprzedaży.
Najlepszą i najbardziej podstawową metodą jest stosowanie NET-FRAZOWANIA potrzebnego do ustalenia sobie imienia i nazwiska BOCIANA, czyli prezesa firmy i PODBOCIANA , podwładnego prezesa, np. dyrektora działau administracyjnego lub działu zakupów, głowną ksiegową, czyli GEKONA etc.
Z tego względu, że niektóre informacje w internecie mogą być nieaktualne realizujemy TELETWISTER potwierdzający, ale jeszcze nie sprzedający, aby nie spalić klienta przed realizacją procesu prawidłowego.

KROK 2/
Jak już mamy wszystkie niezbędne potwierdzone i aktualne informacje
przygotowyjemy pierwsze natarcie, czyli przygotowujemy ofertę wstępną - przygotowawczą POLE SPRZEDAŻY po późniejszy TELETWISTER.
Ofertę wysyłamy pocztą na BOCIANA a w ofercie oprócz informacji o oferowanym produkcie musimy dodać jedno ważne ZDANIE KLUCZ, które brzmi np. tak:
///... mam nadzieję, że przedstawiona oferta dostawy i instalacji naszych produktów zainteresowała Pana. Jednocześnie pozwolę sobie zadzwonić do Pana w dniu....[ i tu potrzymy do kalendarza i podajemy dogodny termin np. 10 dni po wysłaniu oferty pocztą ] w celu umówienia Naszego spotkania, na którym osobiście Panu zapreentuję oferowane urządzenia/usługi, etc ....////
UWAGA: trzeba pamiętać , aby oferta posiadała datę wysłania i numer korespondencji wychodzącej
To zdanie wplecione w konkluzję oferty profesjonalnie przygotowuje klienta, że niebawe otrzyma od Nas telefen.
O ofercie wstępnej też kiedyś ogadamy.

KROK 3 /
TELEFONOWANIE DO KLIENTA:


Trzeba pamiętać, aby skutecznie sprzedawać trzeba się nauczyć specjalnego głosu/tembru telefonicznego i nauczyć się stosowania odpowiedniej INTONACJI PROSZĄCEJ, czyli odpowiedniego akcentowania melodycznego wypowiadanych fraz telefonicznych w wypowiadanych zdaniach do telefonu.
Trzeba znać sztuczki i techniki PRZECHODZENIA sekretarek.
Trzeba też ściśle i precyzyjnie przygotować się mentalnie do rozmowy telefonicznej i dzwonić w odpowiednich porach/godzinach, aby umówić się na spotkanie osobiste z klientem.
SKUTECZNE GODZINY TELEFONOWANIA do klienta to:
od 9.30 do 12.30 i od 15.oo do 16.oo
Trzeba też być NIUSTĘPLIWYM i nie poddawać się, gdy pierwsze próby spalą na panewce, stosując inne warianty i sposoby telefonicznego zabiegania o spotkanie z klientem i walczyć!

TECHNIKA

Wybieramy numer telefonu, zazwyczaj telefon odbiera sekretarka, którą jest naturalną zaporą i jak jest przeszkolona to troszkę trudniej nam będzie a jak jest gadułą to załatwimy tam wszystko.
Sekretarki należy traktować z wielką atencją i szacunkiem, bo to od sekretarki zależy, czy zostaniemy połączeni z BOCIANEM, czy z
PODBOCIANEM, czy z GEKONEM { głowną księgową }.

Przedstawiamy się najpierw imię i nazwisko:

////....dzień dobry nazywam się XY i reperezentuję firmę ABC, czy mogę rozmawiać z Panem MM [ BOCIANEM]?...////
Sekretarka zapyta: ///...a w jakiej sprtawie?...///
Odpowiadamy:...//// w dniu....wysłałem na ręce Pana MM pismo dotyczące dostawy oraz instalacji Naszych urządzeń , czy może Pan prezes zaponaznał się już z przesłaną ofertą?...////
Jeżeli sekretarka połączy Nas z przezesem to mamy pierwszy sukces, ale niestety nie jest tak łatwo i zazwyczaj odpowie tak:
...//// tak przezes widział Pana ofertę, ale przesłał ją do pana GG [ PODBOCIANA ], który w Naszej firmie zajmuje się zakupami...///
I tu TECHNIKA: pytamy się....//// a jakie jest stanowisko Pana GG {pauza}, czy może mnie Pani połączyć z Panem GG?...////
Gdy sekretarka nas połączy do PODBOCIANA działamy systemem i techniką THE COMMAND, czyli KAMANDUJEMY PODBOCIANA aby go troszkę zdyscyplinować i staramy się już w pierwszej z nim umówić spotkanie osobiste, jeżeli Nam się uda to następny sukces!
Oczywiście technika MK, czyli miękkich kroków jest techniką podstawową i jest jeszcze 12 innych technik, ale wymaga przećwiczenia na sucho.
---------------------------------------------------------------

Tu opisałem jak przechodzić sekretarki :

http://www.goldenline.pl/forum/1591688/jak-przechodzic...

-------------------------------------------

Tu opisałem technikę " NA BOCIANA"

zpoznaj się z tym watkiem, jest to sprzedaż odwrócona, ale jest tak wiele przydatnych informacji w telesprzedaży:

http://www.goldenline.pl/forum/1544918/jak-latwo-i-szy...

-------------------------------------------------

na razie tyle :)

[b]Ale proponuję szkolenie z cyklu T&G Teleseeking & Getting, czyli, Jak szybko iłatwo sprzedawać prdukty Banking & Financial przez telefon.
Bez takiego szkolenia będziesz bezradna w walce z przeszkoloną konkurencją.

Zawnioskuj do swojej centrali o takie szkolenie. Szkolenie trwa 2 dni i realizowane jest w Banku przy stanowiskach pracy w dni powszednie. Maksymalnie 5 osób.
Jestem do dyspozycji :)

Pzdr DarioDariusz S. edytował(a) ten post dnia 11.10.12 o godzinie 22:58

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Karolina Wasilewska:
Moi Drodzy od kilku miesięcy borykam się ze sprzedażą konta firmowego pomimo że jest ono laureatem wielu wyróżnień. Największy problem jest z wyciągnięciem przedsiębiorcy ze starego Banku ( nawet jeśli tamto jest droższe) . Spędza mi to sen z powiek :( Macie jakieś pomysły ?

a co konkretnego oferujesz ? tzn. jaką korzyść dostaje klient ?
- np. cena dla firmy nie jest taka istotna

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Dariusz S.:

takie szkolenie trwa 2 dni ( 16 godzin praktycznej pracy ) ..i może być zrealizowane w systemie bezpośrednim przy stanowisku pracy kursanta...po 2-ch dniach będziesz przejmować - pozyskiwać dziennie kilkanaście nowych klientów...

Darku dajesz na to jakąś gwarancję?
Zatrudnię Cię i zapłacę ile trzeba, ale jeśli nie osiągniesz efektu o którym piszesz powyżej, to nie płacę nic.
Zainteresowany?

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Jerzy Kubina:
Dariusz S.:

takie szkolenie trwa 2 dni ( 16 godzin praktycznej pracy ) ..i może być zrealizowane w systemie bezpośrednim przy stanowisku pracy kursanta...po 2-ch dniach będziesz przejmować - pozyskiwać dziennie kilkanaście nowych klientów...

Darku dajesz na to jakąś gwarancję?
Zatrudnię Cię i zapłacę ile trzeba, ale jeśli nie osiągniesz efektu o którym piszesz powyżej, to nie płacę nic.
Zainteresowany?

...niestety Jerzy nie realizuję tak szeroko rozumianej działalności charytatywnej, realizuję tylko szkolenia zamknięte dla całych korporacji, oddziałów i firm przedstawicielskich i większość szkoleń realizuję z polecenia Moich zadowolonych Klientów. Sesje są ściśle zamknięte, a techniki obejmują pełną poufność przekazywanych wtajemniczeń, metod i profesjonalnych trików i tele-sztuczek.
Charytatywnie pracuję tylko, dla małych firm zatrudniających w swoich call center tylko osoby niepełnosprawne, to taka moja osobista superwizja, gdyż lubię pracować z osobami niepełnosprawnymi, które wyjątkowo przykładają się do tele-ćwiczeń.

...oczywiście...daję pełną gwarancje efektu transakcyjnego, szkolę ze sprzedaży telefonicznej wiele znanych firm latami.
Nie jestem trenerem jednego szkolenia....szkolę 300 - 400 osobowe zespoły, a współpracuję z firmami latami. W swoich refernacjach mam firmy, które szkolę od 1998 roku do dziś :)

...ale pracuję niekonwencjonalnie w swoich szkoleniach stosuję tylko 10% teorii, reszta jest aktywnym prowokatywnym działaniem praktycznym kursantów, którzy 80% technik uczą się przez działanie praktyczne za pomocą prawdziwych tele-ataków transakcyjnych.
Z technik telesprzedaży szkolę w dni powszednie w pełnym kontakcie telefonicznym kursantów z PRAWDZIWYMI klientami. Przed szkoleniem przygotowują specjalną listę potencjalnych klientów, do których na szkoleniu dzwonią kursanci. Każdy realizuje daną ilość prawdziwych kontaktów telefonicznych.
Na szkoleniach stosuję specjalne telefony głośnomówiące, aby całe audytorium słyszało realizowane rozmowy ( po każdej rozmowie kursnaci otrzymują natychmiast feedback zwrotny, abu go zastosować w następnej tele-próbie ) i nagrywam pierwsze rozmowy kamerą, aby na koniec szkolenia pokazać kursantom jakie zmiany zaszły w ich percepcji.
Ten etam nazywam TELE-HUNTERING w systemie TELETWISTER, który jest moim autorskim systemem opracowanym na podstawie prawdziwych działań telefonicznych.
Po każdey sesji kursantów, dzwonię ja do wybranego przez kursantów klienta i pokazuję jak realizować prawidłowo tele-rozmowę transakcyjną.
Oczywiści każdy z kursantów musi znać oferowany produkt, cenniki, etc, daltego staram się szkolić zespoły, które pracują już minimum 1 miesiąc i znają oferowany produkt na tyle, aby móc rozmawiać na szkoleniu z faktycznymi-prawdziwymi klientami live.
Często na szkoleniach dochodzi do prawdziwych poważnych transakcji sprzedażowych lub realizacji następnych etapów procesu sprzedażowego, czyli już transakcyjnych spotkań ze złowionymi klientami.

Pzdr DarioDariusz S. edytował(a) ten post dnia 11.10.12 o godzinie 21:15

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Piotr Wisniewski:
Karolina Wasilewska:
Moi Drodzy od kilku miesięcy borykam się ze sprzedażą konta firmowego pomimo że jest ono laureatem wielu wyróżnień. Największy problem jest z wyciągnięciem przedsiębiorcy ze starego Banku ( nawet jeśli tamto jest droższe) . Spędza mi to sen z powiek :( Macie jakieś pomysły ?

a co konkretnego oferujesz ? tzn. jaką korzyść dostaje klient ?
- np. cena dla firmy nie jest taka istotna

Piotrze w przypadku sprzedaży " konta" dla małych i śednich przedsiębiorstw jest ważny koszt miesięczny jego utrzymania i koszty przelewów, kredytów, prostych prowizji i tu wycena jest bardzo ważna. W przypadku wielkich firm - kluczowych Klientów Banków, takie aspekty można negocjować z Bankiem, czyli np. opiekunem klienta VIP...

Ale faktem jest, że cena jest największą obiekcją z jaką spotyka każdy handlowiec i telesprzedawca.

----------------------------------------

CENA ZA WYSOKA - obiekcja nr 1

...w przypadku tej bardzo ważnej dla Klienta obiekcji, NIGDY nie wolno odbijać piłeczki i pytać się klienta, czyli przekazywać mu inicjatywy, trzeba natomiast klientowi wytłumaczyć, dlaczego cena jaką oferujemy jest taka, a nie inna...mówiąc po ludzku trzeba Klientowi udowodnić określonymi wyuczonymi na szkolenach frazami, lub zdaniami kluczami ważność prezentowanej ceny w ofercie przedstawiając skuteczne argumenty na poparcie tej transakcyjnej tezy[/b]...

Jak kiedyś znajdę więcej czasu, to napiszę tutaj, co trzeba mówić Klientowi, aby udowodnić mu że przedstawiona cena jest optymalna i dlaczego tak została skonfigurowana, a nie inaczej.

Trzeba też pamiętaj, aby nie szarżować ze zbytnią tele- pewnością, która zazwyczaj zraża Klienta do osoby tele-handlowca, dlatego nie wolno być buńczycznym, czyli zbyt pewnym siebie, a wręcz odwrotnie pokazywać Klientowi, że on jest najważniejszy...i tak z nim rozmawiać, aby "myślał", że to on o wszystkim decyduje


Kolejna tele-obiekcja, "chciałbym to przemyśleć" nr 2

...spotkanie z Klientem, to nie stół do ping ponga... jeżeli pada w/w obiekcja, to trzeba zaoferować pomoc Klientowi w jego przemyśleniach, a nie znów " przesłuchiwać " Klienta, który jasno i precyzyjnie informuje, że przedstawiona cena jest za wysoka...i tu już nie należy pytać, tylko PROPONOWAĆ i zaoferować Klientowi pomoc we wspólnym przemyślaniu ceny...

Ważne, aby klientowi skutecznie zaprezentować cenę i wytłumaczyć czym jest cena w oferowanym produkcie i jaką pełni rolę i co wpłynęło na wysokość danej ceny...umiejętność skutecznej prezentacji ceny produktu, to wyższa szkoła jazdy...bez skutecznej prezentacji ceny możemy łatwo spalić klienta i go stracić na zawsze...

- aby zrozumieć czym jest cena w oferowanym produkcie należy odpowiedzieć sobie na n/w "proste" pytania:

1/ czym jest cena w oferowanym produkcie ?
2/ jaką rolę pełni cena w oferowanym produkcie
2/ jakie są ceny oferowanych produktów?
3/ co wpływa na wysokość ceny produktu ?

jeżeli skutecznie odpowiemy sobie na te pytania, to wtedy zaczynamy rozumieć, co trzeba mówić klientowi w sytuacji występienia obiekcji " za wysoka cena "
....

Jak zbić obiekcję „nie mogę teraz rozmawiać” nr 3

... jeżeli Klient, informuje, że "nie może teraz rozmawiać" nie oddajemy mu inicjatywy, tylko znów PROPONUJEMY, czyli to my cały czas mamy inicjatywę i jesteśmy w ofenzywie, a oddawając inicjatywę Klientowi pakujemy się mówiąc kolokwialnie w kłopoty, bo teraz on decyduje, a nie my...

Jest takie powiedzenie, że Klienta traktuj jak dziecko, czyli prowadź za rączkę, tłumacz, proponuj, wyjaśniaj...pomagaj...

Zadaniem profesjonalnego tele-handlowca jest takie prowadzenie rozmowy przez telefon, aby Klient miał wrażenie/wyobrażenie osobiste, że to on o wszystkim decyduje, a tak naprawdę, to my decydujemy za niego
...

W takim wypadku nie stosujemy zamknięcia, czyli " czy mogę" tylko działamy aktywnie na otwarcie, o tak:

prosty wariant przykładowy:

Rozumiem, uprzejmie proszę zapisać sobie moje imię i nazwisko i telefon, pozwolę sobie zadzownić do Pana/Pani o godzinie 15.oo
Taką frazą motywujemy Klienta do działania...musi zapisać sobie i już będzie pamiętał, kto do niego dzwonił, a jak godzina mu nie będzie odpowiadać, to zaproponuje swoją propozycję, kiedy i o której godzinie ma zadzwonić.

prosty wariant przykładowy:

pozwolę sobie zadzwonić do Pana/Pani w poniedziałek o godzinie 11.30
I teraz handlowiec czeka, czy przedstawiony termin jest dogodny dla Klienta, jeżeli nie, to Klient sam poda termin dla niego dogodny w którym handlowiec ma zadzwonić.

To tak na początek przygody z tele-obiekcjami :)

Pzdr DarioDariusz S. edytował(a) ten post dnia 11.10.12 o godzinie 21:30

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Dariusz S.:
Rozumiem, uprzejmie proszę zapisać sobie moje imię i nazwisko i telefon, pozwolę sobie zadzownić do Pana/Pani o godzinie 15.oo
Taką frazą motywujemy Klienta do działania...musi zapisać sobie i już będzie pamiętał, kto do niego dzwonił, a jak godzina mu nie będzie odpowiadać, to zaproponuje swoją propozycję, kiedy i o której godzinie ma zadzwonić.

Wiesz, odnoszę wrażenie, że trochę pobłądziłeś w odmętach teorii.
Najczęściej klient reaguje prosto - nie, proszę nie dzwonić, ja się do pani/pana odezwę, jak sobie to przemyślę. Krótko i treściwie.

W Twoich dywagacjach widzę jeden błąd - zakładasz atak na klienta, a co będzie jeżeli trafisz na odporniejszego od siebie?
Pierwszą sprawą, a najbardziej istotną jest stwierdzenie czy obiekcja jest faktyczną wątpliwością, czy prostą wymówką.

A propozycja Jerzego wcale nie jest charytatywna, zaproponował Ci starą sprawdzoną transakcję z wynagrodzeniem "succes fee" - szkoła najbardziej znana wśród adwokatów.
Rozumiałbym, gdybyś chciał się upewnić co do jakości szkolonego teamu, ale takie zdecydowane odrzucenie całkiem przyzwoitej oferty, coś mi tu pachnie brakiem pewności siebie. :-)

Pozdrawiam
A.

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Andrzej Bielak:
Dariusz S.:
Rozumiem, uprzejmie proszę zapisać sobie moje imię i nazwisko i telefon, pozwolę sobie zadzownić do Pana/Pani o godzinie 15.oo
Taką frazą motywujemy Klienta do działania...musi zapisać sobie i już będzie pamiętał, kto do niego dzwonił, a jak godzina mu nie będzie odpowiadać, to zaproponuje swoją propozycję, kiedy i o której godzinie ma zadzwonić.

Wiesz, odnoszę wrażenie, że trochę pobłądziłeś w odmętach teorii.

Andrzeju, ja nie wiem, co to znaczy teoria...jedno wiem, że
teoria leży na półkach i się kurzy...i siedzi w tandetnych podręcznikach szkoleniowych :))))

Ostatnio szkoliłem pracowników znanej firmy, którzy na swoich firmowych półkach mieli kilkadziesiąt kolorowych podręczników z ukończonych tandetnych szkoleń...a nie potrafili się profesjonalnie przedstawić, przywitać, nie potrafili mówić i wykonać prostego transakcyjnego uścisku dłoni :)))))
Najczęściej klient reaguje prosto - nie, proszę nie dzwonić, ja się do pani/pana odezwę, jak sobie to przemyślę. Krótko i treściwie.

no właśnie Andrzeju...

...ale jak Klient przemyśli, to jak się ma odezwać ??? Jeżeli nie podamy Klientowi spokojnie i wyraźnie naszego numeru telefonu, e-maila, czy adresu firmy z której dzwonimy i nie zapytamy czy zapisał ???

Ja bym na telepatię, czy złoty strzał tu nie liczył :)))

W Twoich dywagacjach widzę jeden błąd - zakładasz atak na klienta, a co będzie jeżeli trafisz na odporniejszego od siebie?

...nigdy nie zakładam ataku, gdyż jestem zatwardziałym pacyfistą...nosiłem dlugie włosy, kolorowe koszule grałem na gitarze i uprawiałem seks w lesie lub na ogródkach działkowych :)))

...właśnie cały smaczek w pracy sprzedawcy/handlowca/telesprzedawcy/menedżera jest właśnie wtedy, gdy się trafia się na ludzi doskonale wyszkolonych - zawodowców ze stosownymi kompetencjami i wtedy rozmowa transakcyjna zamienia się w grę w szachy i to jest wspaniałe...wtedy do głosu dochodzą nie tylko techniki, ale rozum i inteligencja emocjonalna..
Pierwszą sprawą, a najbardziej istotną jest stwierdzenie czy obiekcja jest faktyczną wątpliwością, czy prostą wymówką.

...to prawda...dlatego Klienta powinniśmy traktować jak dziecko....czyli spokojnie tłumaczyć, prosić, motywować, chwalić, od czasu do czasu polewać wazelinką...dlatego wymyślono gadżety reklamowe i prezenty firmowe, aby nimi ocieplać klienta i obdarowywać, jak dzieci :)))

A propozycja Jerzego wcale nie jest charytatywna, zaproponował Ci starą sprawdzoną transakcję z wynagrodzeniem "succes fee" - szkoła najbardziej znana wśród adwokatów.

...mój dziadek zawsze mądrze mówił....a przeżył 92 lata...że zawsze bierz synku pieniądze przed siebie, bo inaczej zobaczysz je jak świnia niebo :)))
Rozumiałbym, gdybyś chciał się upewnić co do jakości szkolonego teamu, ale takie zdecydowane odrzucenie całkiem przyzwoitej oferty, coś mi tu pachnie brakiem pewności siebie. :-)

...jestem nie tylko doświadcznym trenerem, ale potrafię też sprawdzać z kim mam do czynienia i wierz mi Andrzeju, że propozycja Jerzego to nie jest przyzwoita oferta...czuję u niego wielki wiatr w kieszeniach :)))

pzdr DarioDariusz S. edytował(a) ten post dnia 12.10.12 o godzinie 13:07

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Dariusz S.:

...jestem nie tylko doświadcznym trenerem, ale potrafię też sprawdzać z kim mam do czynienia i wierz mi Andrzeju, że propozycja Jerzego to nie jest przyzwoita oferta...czuję u niego wielki wiatr w kieszeniach :)))

pzdr Dario

Gdybym był złośliwy napisałbym, że czuję wielki wiatr w Twojej głowie, ale sobie podaruję tym razem złośliwości.
Dariuszu Szul, nie znasz mojego klienta a odrzucasz w ciemno ofertę?

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Jerzy Kubina:
Dariusz S.:

...jestem nie tylko doświadcznym trenerem, ale potrafię też sprawdzać z kim mam do czynienia i wierz mi Andrzeju, że propozycja Jerzego to nie jest przyzwoita oferta...czuję u niego wielki wiatr w kieszeniach :)))

pzdr Dario

Gdybym był złośliwy napisałbym, że czuję wielki wiatr w Twojej głowie, ale sobie podaruję tym razem złośliwości.
Dariuszu Szul, nie znasz mojego klienta a odrzucasz w ciemno ofertę?

...spoko Jerzy...lubię dodawać do dyskusji szczyptę pieprzu i wanilii :)

...nic w ciemno nie odrzucam....po prostu znam Twoich Klientów, bo ich wielokrotnie szkoliłem :)))

Pzdr DarioDariusz S. edytował(a) ten post dnia 12.10.12 o godzinie 14:47

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Dariusz S.:

...spoko Jerzy...lubię dodawać do dyskusji szczyptę pieprzu i wanilii :)

Tym razem faktycznie popieprzyłeś.
Z mojej strony tyle w tym wątku.

Pozdrawiam i samych sukcesów życzę.

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Jerzy Kubina:
Dariusz S.:

...spoko Jerzy...lubię dodawać do dyskusji szczyptę pieprzu i wanilii :)

Tym razem faktycznie popieprzyłeś.
Z mojej strony tyle w tym wątku.

Pozdrawiam i samych sukcesów życzę.

wzajemnie :)

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Dariusz Szul:
Andrzeju, ja nie wiem, co to znaczy teoria...jedno wiem, że
teoria leży na ...

Skoro wiesz gdzie leży, to znaczy wiesz co leży - to jest dysonans logiczny. Koniec sprzedaży u mnie i kilku moich klientów.

z ukończonych tandetnych szkoleń...a nie potrafili się profesjonalnie przedstawić, przywitać, nie potrafili mówić i wykonać prostego transakcyjnego uścisku dłoni :)))))
Nie ma profesjonalnego przedstawienia się, transakcyjnych uścisków dłoni itepede pierdółek. To właśnie jest teoria stworzona na potrzeby chwili. Jest produkt, uczciwość i prostota w biznesie, skutkująca dobrym poleceniem i zamknięciem sprzedaży
...ale jak Klient przemyśli, to jak się ma odezwać ??? Jeżeli nie podamy Klientowi spokojnie i wyraźnie naszego numeru

Nie odezwie się, jeżeli będzie miał zamiar się odezwać, sam poprosi o kontakt. Ja załatwiam to w skuteczniejszy sposób...
Ja bym na telepatię, czy złoty strzał tu nie liczył :)))
No, no... wiesz mi nawet to do głowy nie przyszło, jednakże rozmawiając w gronie, wydawało by się profesjonalistów, mam wrażenie, że o rzeczach oczywistych nie trzeba pisać...
gitarze i uprawiałem seks w lesie lub na ogródkach działkowych

W czasie przeszłym - może tutaj pies pogrzebany? ;-)
:)))

[b]...właśnie cały smaczek w pracy...wtedy do głosu dochodzą nie tylko techniki, ale rozum i inteligencja emocjonalna..

Nie wdaję się w takie potyczki, szkoda mi czasu, jako sprzedawca mam sprzedać i zarobić, jako potencjalny klient jestem wyczulony na każdą niedbałość w rozmowie. Część telefonów kończę bez słowa odkładając słuchawkę, część kwituję krótkim "nic mi pani/pan nie sprzeda" -
...to prawda...dlatego Klienta powinniśmy traktować jak dziecko....czyli spokojnie tłumaczyć, prosić, motywować,

A nie szkoda czasu?
...mój dziadek zawsze mądrze mówił....a przeżył 92 lata...że zawsze bierz synku pieniądze przed siebie, bo inaczej zobaczysz je jak świnia niebo :)))

Dlaczego uważam, że to kiepski wykręt jest? :-)
Słuchając konserwatywnego dziadka nie zajął byś się raczej taką działalnością...

...jestem nie tylko doświadcznym trenerem, ale potrafię też sprawdzać z kim mam do czynienia i wierz mi Andrzeju, że propozycja Jerzego to nie jest przyzwoita oferta...czuję u niego wielki wiatr w kieszeniach :)))

No cóż - Twoja opinia, Twoja decyzja. Zdajesz sobie sprawę, że Jerzy może wskazać niezależnego arbitra, za pośrednictwem którego zdeponuje uzgodnioną kwotę?
I uwolni ją po pozytywnej ocenie tegoż arbitra?

Pozdrawiam
A.

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Dariusz Szul:
...nic w ciemno nie odrzucam....po prostu znam Twoich Klientów,

I tak oto wymiana poglądów zakończyła się wymianą ciosów. Atak adpersonam - brakło argumentów, skoczmy przeciwnikowi do gardła...

No cóż szkoda, tyleś Darku pisał o maestrii w sprzedaży, oj nie popisałeś się, nie popisałeś...

Pozdrawiam
A.

konto usunięte

Temat: Jak sprzedać konto firmowe :)

Andrzej Bielak:
Dariusz Szul:
Andrzeju, ja nie wiem, co to znaczy teoria...jedno wiem, że
teoria leży na ...

Skoro wiesz gdzie leży, to znaczy wiesz co leży - to jest dysonans logiczny. Koniec sprzedaży u mnie i kilku moich klientów.

...zgadza się Andrzeju , bo w zasadzie prawie zawsze tak jest, że teorie mijają się z praktyką i to bardzo daleko od siebie, co pokazuje sytuacja setek tysięcy młodych wykształcone osób, które kończą studia, licencjaty i niczego nie potrafą...

z ukończonych tandetnych szkoleń...a nie potrafili się profesjonalnie przedstawić, przywitać, nie potrafili mówić i wykonać prostego transakcyjnego uścisku dłoni :)))))

...niestety gorzka prawda, szczególnie buble szkoleniowe realizują "firmy szkoleniowe" na szkoleniach finansowanych z pieniędzy unijnych...w całej Polsce powstały "firmy szkoleniowe" związane z miejscomi establiszmentami władzy, które powstały tylko dletego, aby przejmować kasę z Unii Europejskiej...o żenującym poziomie szkoleń szczególnie finansowanych z EFS-ów napisano już wiele...
Nie ma profesjonalnego przedstawienia się, transakcyjnych uścisków dłoni itepede pierdółek. To właśnie jest teoria stworzona na potrzeby chwili. Jest produkt, uczciwość i prostota w biznesie, skutkująca dobrym poleceniem i zamknięciem sprzedaży

...upraszczając...teoria powstaje wtedy, gdy ludziom się coś mówi, a nie pokazuje działania w praktyce...TENING UŚCISKU DŁONI ( TSD ) to do bólu praktyczne działanie, to takie przedszkole skutecznego bycia transakcyjnego i prezentacji charakteru...jest kilka TSD, które stosuje się w zależności ood obiektu z jakim mamy załatwić daną sprawę...inaczej się podaje dłoń na przywitanie kobiecie inaczej mężczyźnie...inna jest siła uścisku, gdy spotykamy się z Klientem na negocjacjach, a inaczej, gdy spotykamu się nan korce tenisowym...

...oczywiście prostota jest ważna, nawet jest takie powiedzenie, że najlepszymi rozwiązaniami są najprostrze rozwiązania ale często bywa tak, że zbytnia prostota zamienia się w prostatctwo...

...żeby zamknąć sprzedaż kontraktem, czy zamówieniem, trzeba przejść cały PROCES SPRZEDAŻY, który składa się z wielu aspektów w zależności od zastosowanej metody sprzedaży...

...polecenia to ważny aspekt realziowania biznesu, ale POLECENIA i REKOMNDACJE nie powstają same, tylko się je wypracowywuje latami...
...ale jak Klient przemyśli, to jak się ma odezwać ??? Jeżeli nie podamy Klientowi spokojnie i wyraźnie naszego numeru

Nie odezwie się, jeżeli będzie miał zamiar się odezwać, sam poprosi o kontakt. Ja załatwiam to w skuteczniejszy sposób...

...to dobrze, że tak działasz, ale wiele osób niedoświadczonych potrafi rozmawiać z Klientem nawet 30 minut przez telefon nie wiedząc z kim rozmawia, a kończąc rozmowę zapomina przekazać swoje dane kontaktowe...

...o kilenta trzeba nieustępliwie zabiegać, gdyż z zasady sam się nie odezwie i nie oddzwoni...
Ja bym na telepatię, czy złoty strzał tu nie liczył :)))

[b]...właśnie cały smaczek w pracy...wtedy do głosu dochodzą nie tylko techniki, ale rozum i inteligencja emocjonalna..

Nie wdaję się w takie potyczki, szkoda mi czasu, jako sprzedawca mam sprzedać i zarobić, jako potencjalny klient jestem wyczulony na każdą niedbałość w rozmowie. Część telefonów kończę bez słowa odkładając słuchawkę, część kwituję krótkim "nic mi pani/pan nie sprzeda" -

...Twoja ulubiona jak widzę fraza " nic mi Pani/Pan nie sprzeda " nie jest profesjonalną frazą...gdy się taką frazą ciągle kwituje rozmowy świadczy, to np. że firma cienko przędzie i nie ma pieniędzy...trzeba pamiętać, że każde zdanie wypowiedziane przez Klienta może działać na niekorzyść firmy, dlatego doświadczeni/przeszkoleni pracownicy firm dbając o firmiany PR nie używają takich fraz/zwrotów w stosunku do dzwoniących handlowców.
Lepiej Andzreju powiedzieć: np. dziękuję za telefon, ale w tym roku budżet został już wykorzystany i nie będziemy dokonywać zakupów - proszę dzwonić w przyszłym roku... to jest prosty przykład frazy profesjonalnej, czyli nie obrażamy handlowca, a jednocześnie pokazujemy że firma ma pieniądze i będzie inwestować w przyszłym roku..

...trzeba pamiętać, że handlowiec dzwoniąc do firmy i łowiąc klientów wykonuje swoją pracę, a każda praca zasługuje na szacunek...

Pzdr Dario



Wyślij zaproszenie do