Julita Mortka

Julita Mortka prawnik, aplikantka
radcowska

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Resort pracy przygotowuje zmiany umów na czas określony- maksymalny termin ma wynosić 2,5 roku. Co o tym myślicie?

Janusz P.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Janusz P.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

mnie nie przeszkadzają umowy śmieciowe pod warunkiem, że pracodawca i pracownik wie, jak je odpowiednio zastosować.
co do okresu trwania umowy - może ta zmiana coś poprawi, ale co dalej po tych 2,5 roku? zwolnienie z pracy?
Przemysław Tobjański

Przemysław Tobjański działalność własna

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Julita Mortka:
Resort pracy przygotowuje zmiany umów na czas określony- maksymalny termin ma wynosić 2,5 roku. Co o tym myślicie?
To myślimy , na co zasługuje. Znowu kolejny idiotyczny, nikomu nie potrzebny do niczego przepis, z pewnością tylko szkodzący, a już na pewno niosący za sobą koszty dla podatnika, pewnie dla pracodawcy, który dzięki coraz nowszym rewelacyjnym udogodnieniom znajduje się w coraz bardziej czarnej d...ipe i dzięki temu albo całkiem się wyłoży i wszyscy pracownicy pójdą na bruk, albo jakąś część zwolni. Czyli koniec końców też i ten pracownik, co miało mu być lepiej" dostanie po du..e.
Ludzie tu gospodarka pada. W tym kraju jest coraz gorzej z roku na rok. Poprzedni rok był bardzo zły w porównaniu do wcześniejszego. Ten jest wręcz tragiczny w porównaniu do poprzedniego.
Ja współpracuję z wieloma firmami i widzę, że wszędzie jest coraz gorzej.
Tworzenie masy durnowatych przepisów - TO NIE TĘDY DROGA. TU SIĘ ZASTANOWIĆ TRZEBA JAK TĄ GOSPODARKĘ OŻYWIĆ.
A JAK SIĘ OŻYWI - to wszystko się samo "wyprostuje".
Julita Mortka

Julita Mortka prawnik, aplikantka
radcowska

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

We Włoszech toczy się ogromna dyskusja na temat tego typu umów właśnie. W statystykach odzwierciedlających bezrobocie wogóle nie uwzględnia się pracowników z umowami na czas określony, to pewien absurd. W gruncie rzeczy często zdarza się, że pracownikowi jest na rękę 2-tygodniowy okres wypowiedzenia a pracodawca zostaje z problemem. Szczególnie jeśli chodzi o dobrze wykwalifikowanych pracowników. Wszytsko ma plusy i minusy
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Boże, jak ja się cieszę, że od 8 lat utrzymuję się z "umów śmieciowych".
Swoją drogą, co za debil wymyślił to pojęcie? Pewnie dobrze sprzedaje się w mediach i ładnie brzmi w ustach polityków.Przemysław Lisek edytował(a) ten post dnia 23.07.12 o godzinie 23:50

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Przemysław Tobjański:
To myślimy , na co zasługuje. Znowu kolejny idiotyczny, nikomu nie potrzebny do niczego przepis, z pewnością tylko szkodzący, a już na pewno niosący za sobą koszty dla podatnika, pewnie dla pracodawcy, który dzięki coraz nowszym rewelacyjnym...

No ale czego oczekiwać od tych "fachowców", którzy nieustannie takie buble produkują?

"..Polska będzie przekonywać UE, by przy produkcji zimowego płynu do spryskiwaczy samochodowych zakazać używania przemysłowego alkoholu. W tym roku metanolem zatruło się kilkadziesiąt osób, co czwartej nie udało się uratować - donosi "Gazeta Wyborcza"..."

http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Metanol-zawarty-...
Sebastian Sadowski-Romanov

Sebastian Sadowski-Romanov CEO | ITRO Export
Solutions

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Dobrze brzmi i działa na wyobraźnię.

Pracownik, a takich jest większość, to wyborca. W czasie kryzysu gdy każdy boi się o swoją pracę hasło UMOWA ŚMIECIOWA i walka z nimi nabija punkty wyborcze.

Co to za różnica czy pracownik, pracuje na umowę na czas określony z 2 tygodniowym wypowiedzeniem czy na czas nieokreślony z miesięcznym.

W biznesie liczy się szybkość reakcji na zachodzącą zmianę. Pracodawca może walczyć o utrzymanie stanowiska i pół roku. A jak będzie miał nóż na gardle w postaci wypowiedzenia 3 miesięcznego to po prostu będzie wypowiadał umowę z odpowiednim wyprzedzeniem.

A Ci co nie przynoszą oczekiwanych efektów w firmie będą wylatywać na bruk jeszcze w okresie próbnym, a doświadczenie okaże się czynnikiem kluczowym w doborze pracownika.

Ciekawe jak wówczas znajdą pracę studenci bez doświadczenia.

Wszystko co robią politycy robią z myślą o SOBIE nie o NAS więc każdy (idiota) wyborca podejmujący dyskusje na ich tematy staje się ich ofiarą.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Sebastian Sadowski-Romanov:
A Ci co nie przynoszą oczekiwanych efektów w firmie będą wylatywać na bruk jeszcze w okresie próbnym, a doświadczenie okaże się czynnikiem kluczowym w doborze pracownika.

Ciekawe jak wówczas znajdą pracę studenci bez doświadczenia.
Otóż to. Efektem zmiany będą bardziej stabilne warunki pracy dla mniejszej liczby absolwentów :))
Sebastian Sadowski-Romanov

Sebastian Sadowski-Romanov CEO | ITRO Export
Solutions

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

I tak już dziś bezrobocie w tej grupie to 50%, dodatkowo w żaden sposób nie zabezpieczy to pracowników.

Jak już pisałem, pracodawca, nie będzie walczył licząc na zmianę koniunktury, wypowie umowę z bezpiecznym wyprzedzeniem, a zatrudniać będzie ze znacznie większą ostrożnością, co jeszcze bardziej powiększy bezrobocie.

A tych co mają pracę zmusi do jeszcze większej wydajności (czytaj harówki) bo będzie się bał o swoją posadę.

I znowu kółeczko się zamyka. Każda regulacja tylko pogarsza obecny stan. Potrzebna jest reforma umożliwiająca większą swobodę, a nie jej ograniczanie, ale to przecież przedsiębiorcy są BE, bo 50 lat komunizmu w mózgach, nierobów i partyjnych koleżków zrobiło swoje.
Przemysław Lisek:
Sebastian Sadowski-Romanov:
A Ci co nie przynoszą oczekiwanych efektów w firmie będą wylatywać na bruk jeszcze w okresie próbnym, a doświadczenie okaże się czynnikiem kluczowym w doborze pracownika.

Ciekawe jak wówczas znajdą pracę studenci bez doświadczenia.
Otóż to. Efektem zmiany będą bardziej stabilne warunki pracy dla mniejszej liczby absolwentów :))

konto usunięte

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Sebastian Sadowski-Romanov:
I tak już dziś bezrobocie w tej grupie to 50%, dodatkowo w żaden sposób nie zabezpieczy to pracowników.

W jaki inny sposób przekazać młodym ludziom że nie ma dla nich w kraju miejsca i powinni zniknąć?

To taka socjalistyczna tradycja że geronci eksploatują ekonomicznie młodzież łaskę robiąc że zatrudniają dostępu do środków produkcji nie pozostawiając :)
Przemysław Tobjański

Przemysław Tobjański działalność własna

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Sebastian Sadowski-Romanov:
Dobrze brzmi i działa na wyobraźnię.

Pracownik, a takich jest większość, to wyborca. W czasie kryzysu gdy każdy boi się o swoją pracę hasło UMOWA ŚMIECIOWA i walka z nimi nabija punkty wyborcze.

Tylko dlaczego zaraz myśleć, że ten wyborca to idiota? Niestety tak się właśnie traktuje obywateli tego kraju, swoich potencjalnych wyborców.
Jeżeli pracodawcę "boli" podpisanie z pracownikiem umowy na czas nieokreślony, to znaczy, że pracownik jest do zastąpienia prawie z dnia na dzień. Jeżeli pracownik jest dla firmy ważny, to traktuje się go inaczej, bo jak znajdzie inna pracę, to będzie problem.
Co za tym idzie - o ile pracownicy , powiedzmy o niższych kwalifikacjach, mieli szansę pracować w jednej firmie na umiowie na czas określony np 10 czy więcej lat, to teraz po 2,5 pójdą do pośredniaka, a na ich miejsce przyjdą inni.
Michał Budzyński

Michał Budzyński ImpactProject Sp. z
o.o.

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Przemysław Lisek:
Boże, jak ja się cieszę, że od 8 lat utrzymuję się z "umów śmieciowych".
Swoją drogą, co za debil wymyślił to pojęcie? Pewnie dobrze sprzedaje się w mediach i ładnie brzmi w ustach polityków.

tak więc Przemku jak się okazuje powyżej, to nie debil, ale bardzo sprytny osobnik, podobnie jak autorzy omawianego tu pomysłu nowelizacji. Wszystko zgodnie z dobrą praktyką marketingu i PR;-] bo takich "śmieciuchów" jak my jest jednak niewielu w skali narodu;-]
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Przemyslaw Kowalski:

To taka socjalistyczna tradycja że geronci eksploatują ekonomicznie młodzież łaskę robiąc że zatrudniają dostępu do środków produkcji nie pozostawiając :)

w wyniku czego mamy takie dysproporcje:
http://www.sfora.biz/Bogacze-ukryli-w-rajach-podatkowy...
Michał Budzyński

Michał Budzyński ImpactProject Sp. z
o.o.

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

i takie szmirowate artykuły;-]
Paweł Budrewicz

Paweł Budrewicz wizja + działanie

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Szczerze mówiąc, to najbogatsi są z reguły zwolennikami wysokich podatków. Im nie zrobi większej różnicy, czy zapłacą 100, czy 120 mln zł podatku, skoro trzy-cztery razy zostaje im na "przeżycie do pierwszego". Ale dla przeciętnego Kowalskiego (sorry, Przemek, nie o Ciebie chodzi) jest różnica, czy płaci 500, czy 600zł podatku, bo to, co mu zostaje, to kwoty rzędu 1500-2000zł. Każda stówa ma znaczenie - nie tyle z uwagi na jej wysokość nominalną, co na wartość realną względem koszyka dóbr podstawowych.

Drobna uwaga - dane są przykładowe, bo w Polsce najniższe opodatkowanie wynagrodzenia netto za pracę to 63%, tzn. przy minimalnej krajowej na każdą złotówkę wynagrodzenia netto dla pracownika przypada 63 grosze podatków i para-podatków.

Też nie wiem, kto i po co wymyślił zwrot "umowy śmieciowe". I nie wiem, kogo ma to bardziej obrażać - pracownika czy pracodawcę. I na dobrą sprawę autor tej genialnej nazwy nawet nie raczył określić, co jest ową "umową śmieciową" - czy tylko umowa zlecenia, czy każda umowa, która nie jest umową na pełny etat na czas nieokreślony?

Nie ma umów śmieciowych tak jak nie ma ludzi-śmieci. A gdyby nie sztywny kodeks pracy i monstrualne koszty pracy, nikt nie musiałby kombinować.

konto usunięte

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Paweł Budrewicz:
Szczerze mówiąc, to najbogatsi są z reguły zwolennikami wysokich podatków. Im nie zrobi większej różnicy, czy zapłacą 100, czy 120 mln zł podatku, skoro trzy-cztery razy zostaje im na "przeżycie do pierwszego"...

Podatki płacimy uczciwie, pod władztwem które uczciwie nam proponuje zerowe stawki podatków bezpośrednich.
Trzeba na głowę upaść by opodatkowywać swoje dochody pod władztwem jakiejś Camorry zabierającej choćby ułamek dochodu.

Zupełnie nie rozumiem ludzi upartych finansować te paranoję jaką są wydatki publiczne.
Ale skoro już tak musi być chętnie z niczyich (publicznych) pieniędzy skorzystam :)

Zawsze pytam nowych w firmie, czy są absolutnie przekonani, że chcą z pięciu dni pracy tyrać na kogoś, a z tego ostatniego dnia mi jeszcze ma zostać kilka w polu :)
Robert Adam Okulski

Robert Adam Okulski Doradca Podatkowy
lic. 1030

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Przemysław Lisek:
.. Swoją drogą, co za debil wymyślił to pojęcie?
debil by tego nie wymyślił - to zrobili... politycy :))

Może i polityków rozumiem, mniej kasy w budżecie mniejsze wypłaty dla ich rodzin + "krewnych i znajomych królika", okupujących ciepłe posadki.

Ale dlaczego MY to musimy powtarzać (oczywiście poza wypowiedziami dodającymi cudzysłów ale one i tak w pewnym sensie propaguja ten obrzydliwy slogan) i popularyzować nazywanie śmieciem pracy człowieka, który nie chce podzielić się swoimi pieniędzmi z ZUS-em ??

Czy nazywanie czynności zgodnej z obowiązującym w Polsce kodeksem cywilnym "śmieciową" nie powinno podlegac pod jakis paragraf ?? To przecież brak poszanowania dla prawa...

Mówmy o sejmie śmieciowym... bo takie prawo tworzy, a zarabiane pieniądze szanujmy.

konto usunięte

Temat: zmiany w sprawie umów śmieciowych

Robert Adam Okulski:
Mówmy o sejmie śmieciowym... bo takie prawo tworzy, a zarabiane pieniądze szanujmy.

Jakie państwo takie umowy.

Następna dyskusja:

Wyrok w sprawie UOKiK przec...




Wyślij zaproszenie do