konto usunięte
Temat: usprawiedliwiona nieobecność w pracy bez prawa do...
Czy pracodawca może uznać czas oczekiwania na badania kontrolne i okresowe po powrocie pracownika ze zwolnienia lekarskiego za "usprawiedliwioną nieobecność w pracy bez prawa do wynagrodzenia" ?Sytuacja wygląda następująco.
17 listopada skończyło się moje zwolnienie lekarskie (trwało powyżej 30 dni).
O tym, że zwolnienie dobiega końca informowałem mojego przełożonemu mailowo (mail 14 listopada).
W informacji przesłanej do przełożonego w poniedziałek rano (18 listopada), zwróciłem uwagę, że konieczne jest skierowanie na badania do lekarza medycyny pracy, który wyda zaświadczenie o mojej zdolności do powrotu do pracy po zwolnieniu, trwającym dłużej niż 30 dni. W odpowiedzi uzyskałem informację, że zaświadczenie zostanie do mnie wysłane Pocztą. Od tego czasu czyli od poniedziałku 18 listopada, mój przełożony zaczął delegować dla mnie zadania: przygotowywanie tabelek, zestawień raportów, kontakt telefoniczny z klientami i współpracownikami itp.
Skierowanie do lekarza medycyny pracy otrzymałem w środę późnym popołudniem. Udałem się do przychodni ale niestety okazało się, że przed wizytą u lekarza medycyny pracy konieczne są badania specjalistyczne z racji wykonywanych w pracy obowiązków: psychotesty (ze względu na pracę w terenie/auto) oraz okulista (ze względu na pracę przed komputerem). Konieczne jest również zaświadczenie o zakończeniu leczenia od lekarza, który wystawił zwolnienie lekarskie - ten lekarz, przyjmuje tylko we wtorki. Zaświadczenie od lekarza medycyny pracy o gotowości do pracy będę miał dopiero 26 listopada (wtorek). Poinformowałem o tym przełożonego.
W odpowiedzi uzyskałem informację: "że za czas od poniedziałku18 listopada, do dnia okazania zaświadczenia o zdolności do pracy" nie przysługuje mi wynagrodzenie". Przerwa będzie traktowana jako usprawiedliwione nieświadczenie pracy lub urlop bezpłatny.
Gdybym miał takie skierowanie w poniedziałek, to we wtorek mógłbym już pracować. Poza tym przełożony delegował dla mnie zadania, więc w zasadzie pracuje. Nie w terenie, ale przed komputerem i "na telefonie" co tez jest pracą.