Magdalena D.

Magdalena D. Kierownik
projektu/architekt

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Zastanawiam się nad rozwiązaniem pewnego problemu.
Otóż: pracownik - na stanowisku kierowniczym (dział jednoosobowy, więc i kierownik i pracownik w jednym ;)) - ma w umowie zapisany czas pracy jako 1/1 etatu.
Pracownik wywiązuje się ze swoich obowiązków w normalnym 8-mio godzinnym czasie pracy.
Pracodawca zażądał 10 - cio godzinnego dnia pracy przez tydzień - pracownik dowiedział się o tej decyzji w poniedziałek, w momencie zakończenia normalnego dnia pracy.
Taki system okazuje się cyklicznym - średnio co 5-6 tygodni - wynika to z konieczności wydania projektu w terminie - czy w związku z tym może być uznany za wadliwą organizację pracy?
Czy pracownik musi zgodzić się na te godziny nadliczbowe?
Pracownik ma dodatkowo dziecko, w wieku 4 lat (ale piąte urodziny za 2 miesiące).

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Magdalena Dorobisz:
Zastanawiam się nad rozwiązaniem pewnego problemu.
Otóż: pracownik - na stanowisku kierowniczym (dział jednoosobowy, więc i kierownik i pracownik w jednym ;)) - ma w umowie zapisany czas pracy jako 1/1 etatu.
Pracownik wywiązuje się ze swoich obowiązków w normalnym 8-mio godzinnym czasie pracy.
Pracodawca zażądał 10 - cio godzinnego dnia pracy przez tydzień - pracownik dowiedział się o tej decyzji w poniedziałek, w momencie zakończenia normalnego dnia pracy.
Taki system okazuje się cyklicznym - średnio co 5-6 tygodni - wynika to z konieczności wydania projektu w terminie - czy w związku z tym może być uznany za wadliwą organizację pracy?
Czy pracownik musi zgodzić się na te godziny nadliczbowe?

Opis sytuacji wygląda mi na to, że pracodawca korzysta z zapisów o "szczególnych potrzebach pracodawcy".
Jeżeli zatem pracodawca zleci pracownikowi pracę w nadgodzinach ten raczej nie może odmówić.
Pracownik ma dodatkowo dziecko, w wieku 4 lat (ale piąte urodziny za 2 miesiące).

Art. 188 Pracownikowi wychowującemu przynajmniej jedno dziecko w wieku do 14 lat przysługuje w ciągu roku kalendarzowego zwolnienie od pracy na 2 dni, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
Zatem, aby pracownik mogł skorzystać musi złożyć oświadczenie pracodawcy w tej materii.
Magdalena D.

Magdalena D. Kierownik
projektu/architekt

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Andrzej Soliwoda:
związku z tym może być uznany za wadliwą organizację pracy?
Czy pracownik musi zgodzić się na te godziny nadliczbowe?

Opis sytuacji wygląda mi na to, że pracodawca korzysta z zapisów o "szczególnych potrzebach pracodawcy".
Jeżeli zatem pracodawca zleci pracownikowi pracę w nadgodzinach ten raczej nie może odmówić.

Myślałam też o interpretacji dwóch wyroków SN - z 2004 i 2005 r.
Pierwszy o ile dobrze pamiętam, mówi o tym, że za nadgodziny wynikające ze złej organizacji pracy należy się wynagrodzenie również kadrze kierowniczej, drugi, że gdy kierownik wykonuje czynności wykonawcze (a takie w tym przypadku są wykonywane), a nie nadzorujące, kierownicze również nalezy się wynagrodzenie.

Co do odmowy nadgodzin, chodzi mi po głowie coś takiego, że mając dziecko do lat 4 pracownik musi wyrazić zgodę na nadgodziny.

Co do "szczególnych potrzeb" to czy jest jakaś definicja tych potrzeb?
Czy jeżeli wynikają one tak często i są związane z rutynowymi obowiązkami, to czy nadal są to "szczególne potrzeby"?

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Magdalena Dorobisz:
Andrzej Soliwoda:
związku z tym może być uznany za wadliwą organizację pracy?
Czy pracownik musi zgodzić się na te godziny nadliczbowe?

Opis sytuacji wygląda mi na to, że pracodawca korzysta z zapisów o "szczególnych potrzebach pracodawcy".
Jeżeli zatem pracodawca zleci pracownikowi pracę w nadgodzinach ten raczej nie może odmówić.

Myślałam też o interpretacji dwóch wyroków SN - z 2004 i 2005 r.
Pierwszy o ile dobrze pamiętam, mówi o tym, że za nadgodziny wynikające ze złej organizacji pracy należy się wynagrodzenie

Ale dlaczego zła organizacja pracy, może jest to nawarstwienie się spraw do wykonania. Czyli moim zdaniem szczególne potrzeby pracodawcy. Myślę, że trudno będzie obronić tezę o zlej organizacji. Ale może to jest moja subiektywna ocena.
również kadrze kierowniczej, drugi, że gdy kierownik wykonuje czynności wykonawcze (a takie w tym przypadku są wykonywane), a nie nadzorujące, kierownicze również nalezy się wynagrodzenie.

Art. 151(4) § 1. Pracownicy zarządzający w imieniu pracodawcy zakładem pracy i kierownicy wyodrębnionych komórek organizacyjnych wykonują, w razie konieczności, pracę poza normalnymi godzinami pracy bez prawa do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych... tak mówi kodeks, ale zgadzam się z tobą jezeli chodzi o te wyroki sądu.
„Pracownik kierujący komórką organizacyjną, wyodrębnioną w strukturze organizacyjnej zakładu pracy, nie zajmuje stanowiska kierowniczego w rozumieniu przepisów Kodeksu pracy, jeśli kieruje on zespołem pracowników przy jednoczesnym wykonywaniu pracy na równi z członkami kierowanego zespołu.”.
Ty napisałaś, że jest to dział jednoosobowy, zatem moim zdaniem nie można takiego pracownika utożsamiać z kierownikiem wyodrębnionej komórki organizacyjnej. Należy mu się za pracę w nadgodzinach stosowna rekompensata.

Co do odmowy nadgodzin, chodzi mi po głowie coś takiego, że mając dziecko do lat 4 pracownik musi wyrazić zgodę na nadgodziny.

Tak musi wyrazić zgodę, jeżeli wcześniej złożył stosowne oświadczenie do akt pracowniczych, że zamierza korzystać z tych przywilejów. Ale ty napisałać, że za dwa miesiące piąte urodziny, więc niestety...

Co do "szczególnych potrzeb" to czy jest jakaś definicja tych potrzeb?

Niestety...
Czy jeżeli wynikają one tak często i są związane z rutynowymi obowiązkami, to czy nadal są to "szczególne potrzeby"?Andrzej Soliwoda edytował(a) ten post dnia 30.05.09 o godzinie 17:35

konto usunięte

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Jeżeli coś się powtarza cyklicznie to nie może być mowy o "szczególnych potrzebach pracodawcy".
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Aniu
Zgadza sie - jeżeli coś powtarza sie cyklicznie - to nie można w takim przypadku mówić "o szczególnych potrzebach zakładu" - przekonaja sie jak wpadnie PIP
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Andrzeju - napisałeś :
"Ale dlaczego zła organizacja pracy, może jest to nawarstwienie się spraw do wykonania. Czyli moim zdaniem szczególne potrzeby pracodawcy. Myślę, że trudno będzie obronić tezę o zlej organizacji. Ale może to jest moja subiektywna ocena."

A skąd bierze sie "nawarstwianie spraw do załatwienia"???? własnie ze złej organizacji pracy lub obiecywania klientom "gruszek na wierzbie" - choc takowe rosną w Kórniku koło Poznania
Magdalena D.

Magdalena D. Kierownik
projektu/architekt

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Dziękuję za opinie, też wydawało mi się, że coś, co powtarza się cyklinie nie jest "szczególną potrzebą".

Proszę o jeszcze jedną poradę - informację.
Chodzi o konieczność pracy w godzinach nadliczbowych.

Jeśli pracownik w umowie ma czas pracy na cały etat - czyli 8 godzin dziennie (dodatkowo była umowa słowna dotycząca czasu pracy - wychodzenia z pracy do godziny 16, co dla tego pracownika z różnych względów jest koniecznością, jednak teraz została "zapomniana"), to czy można zmuszać pracownika, do tych regularnych nadgodzin wbrew jego woli?
Nie mówię tutaj o czymś, co dzieje się od czasu do czasu - podróż służbowa, która trwa 10 - 12 godzin zdarza się i to normalna rzecz, związana z obowiązkami tego pracownika - ale siedzenie po godzinach, żeby pomóc pracownikom innego działu (pracownikom, nie kierownikowi), wykonując obowiązki mocno poniżej kwalifikacji, nie ujęte w umowie, w zakresie obowiązków.
Czy pracodawca może tłumaczyć zatrzymywanie pracownika po godzinach nieoficjalnym "odpracowywaniem" pobytu na l4 albo urlopie?
Co można zrobić z takimi praktykami pracodawcy?
Może nieco infantylne te pytania, ale potrzebuję potwierdzenia swoich przypuszczeń od osób, które znają się na tych sprawach.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Magdaleno
Krótko - jest to nielegalne.
Walcie do PIP-u. Zrobią porządek. Nie miejcie skrupułów
Magdalena D.

Magdalena D. Kierownik
projektu/architekt

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Krzysztofie, a co może zrobić PIP? - tego nie wiem naprawdę.
Nie chcę żeby ludzie stracili pracę - myślę o pracownikach, są w różnych sytuacjach życiowych i potrzebują pracy i pensji.
Piotr Jędraszek

Piotr Jędraszek kierownik ZZL ZEC
Sp.zo.o./gł.księgowy
,PPUH ABBUD Sp.zo.o.

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

idąc tropem myślenia Krzysztofa: Magdo, po co pracownać u takiego kapitalisty, po prostu należy zmienić pracę i iść do lepszego pracodawcy. Nie dajcie sie wykorzystywac. I od razu donos do PIP
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Piotrze
I własnie dlatego pracodawcy robią co chcą bo wiedzą ze w 80 % spraw pracownicy nie pójda do PIP-u.

Magdo
PIP dużo może - a szczególnie w Waszym przypadku - po co od razu prace zmieniać. A może to pracodawca winien sobie poszukać innej firmy ?.
Jeżeli dalej bedziecie siedzię po cichu - jak Piotr radzi - to pracownicy stale bedą w d.... bici.
Jak sami z tym porzadku nie zrobicie - to nikt inny za was tego nie zrobi.
Magdalena D.

Magdalena D. Kierownik
projektu/architekt

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Piotr Jędraszek:
, po co pracownać u takiego kapitalisty, po prostu należy zmienić pracę i iść do
lepszego pracodawcy. Nie dajcie sie wykorzystywac. I od razu donos do PIP
Wiesz, ale myślę, że coś w tym jest.
No bo niby dlaczego pracodawca ma wykorzystywać pracowników.
Wiem, że utopii nie ma i zawsze będzie lepiej lub gorzej, ale jeśli coś można zmienić, to dlaczego nie?
Mnie frustruje sytuacja, w której muszę poddawać się bezwolnie takim działaniom, tracę zapał i energię do pracy.

A zmianę pracy również rozważam, jestem już za stara na to by po raz kolejny płacić "frycowe". Chcę i potrafię pracować, angażuję się bardzo w pracę, ale nie znoszę wykorzystywania i ewidentnego łamania praw pracownika - nie byłam nigdy po stronie pracodawcy, ale pewnie też irytowałoby mnie łamanie praw pracodawcy ;)
Jestem z tych typków, na których działa metoda marchewki, pochwały mobilizują mnie maksymalnie, ale sytuacje takie,jak opisane powyżej sprawiają, że nie mam ochoty robić nic.
Piotr Jędraszek

Piotr Jędraszek kierownik ZZL ZEC
Sp.zo.o./gł.księgowy
,PPUH ABBUD Sp.zo.o.

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Ja oczywiście nieco sytuacje wypaczyłem. Jasne jest ze każdy z nas chciałby pracować w zgodzie z szefem ale jednocześnie z pewnymi wartościami, ponieważ wtedy można czuć się w pracy bezpiecznie i pracować jak najbardziej wydajnie. Jeżeli jedna ze stron zaczyna naginać sytuację, wtedy balans ulega zakłóceniu.
Andrzej Malinowski

Andrzej Malinowski Pracownik Produkcji
- Pakowacz, Toonies

Temat: Przymusowe nadgodziny - powtarzające się cyklicznie

Pozwólcie że się dołączę do tematu.
Mam podobne pytanie różniące się tylko tym że pracuje w niemczech i te nadgodziny są codziennie w dodatku płacone za mniejszą stawkę bo powyżej 200 godzin jest większy podatek. Mi wychodzi 220 - 280 h miesięcznie czy to jest legalne? Mamy tylko 2 przerwy, 1 po 3 h pracy i druga po 3 a później jak przacujemu od 13:30 do (uwierzcie zdarzało się nie raz) aż do 3:30, właściwie to się mijamy z pierwszą zmiana. Urlopu za to nie dają i zmurzaja do tych nadgodzin



Wyślij zaproszenie do