Temat: nie zgłosiłam darowizny od rodziców
Alicja Jakaś Inna:
wiem, że to co napisałam wyglada jak głupi żart, no ale nie chce zaplacić kary do urzędu
Wiadomo. Za żart uznałem pisownię kolegi, nie sam temat. Sprawa była faktycznie trudna, a wręcz niemożliwa do wykrycia, ale niechcący "wystawiłaś się na strzał", publikując to zapytanie pod imieniem i nazwiskiem. Trudno mi wprawdzie wyobrazić sobie pracowników US śledzących poczynania poszczególnych osób na GL, ale może faktycznie, strzeżonego...
Zacznij od przeczytania tytułu otrzymanego od nich przelewu. Jeśli stało tam jak wół "darowizna", nic się nie da do końca odkręcić (zostanie ślad w banku, nawet jeśli zlikwidujesz konto). W takiej sytuacji należałoby do wyboru:
- po prostu zgłosić darowiznę jako otrzymaną teraz (powiedzmy, że nie zauważyłaś na rachunku tej drobnej kwoty :)), albo
- zgłosić darowiznę jako otrzymaną zgodnie ze stanem faktycznym, płacąc równocześnie podatek i odsetki za przekroczenie terminu, albo
- odrzucić darowiznę (zrzec się jej), dokonując jej zwrotu.
Według mnie możliwe jest ostatnie rozwiązanie, skoro
Nie stanowią darowizny następujące bezpłatne przysporzenia:
* [...]
* gdy kto zrzeka się prawa, którego jeszcze nie nabył
Źródło :
http://www.pit.pl/darowizna/index.php?gclid=COX78dP7ha...
Nie wiem tylko, czy nie zgłaszając tego faktu i nie odprowadzając podatku w wyznaczonym terminie 6 miesięcy nie będzie to interpretowane automatycznie jako jej przyjęcie (niech się ktoś inny wypowie w tej kwestii).
Oczywiście wiesz o zasadach rządzących podatkami od darowizny, ale w każdym przypadku masz prawo wnioskować o umorzenie podatku od darowizny. Płatny wzór masz tutaj :
http://www.pit.pl/pitpl1.php?module=product&id=6209
Sądzę również, że rozsądniejsze jest otrzymanie nie jednej darowizny, ale dwóch - osobno od każdego rodzica, z uwagi na kwotę wolną od podatku.
A jeśli zdecydujesz się rozwiązać sprawę "po swojemu" i faktycznie aż tak się obawiasz czujności inspektorów US, być może warto zlikwidować profil na GL i założyć go od początku (to dlatego zmieniłem Ci nazwisko w cytowanym fragmencie, bo cytaty "przeżywają" likwidację profilu).