Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Pojawiają sie coraz częściej dyskusje na temat tego czy model biznesowy firmy to ma być dedykowany pomysł czy lepiej skorzystać z modelu referencyjnego. Niesie to dość duże konsekwencje. Poniżej fragment mojego artykułu, ciekaw jest ile osób myśli podobnie...

Specyfiką firmy są dane i ich "inność" wynikająca np. z modelu biznesowego np. specjalnie opracowanej metody współpracy z kontrahentami. Może to być specyfika rozliczeń z kontrahentami, dedykowany model samoobsługi przez sieć i wiele innych. Specyfiką firmy jednak (raczej) nie jest to, że faktury wystawia czy to, że ma magazyn. Te moduły czy komponenty [systemu IT] z reguły są już kiedyś zrobione i pisanie ich jeszcze raz nie ma sensu i dzisiaj żadna rozsądna firma z doświadczeniem nie tworzy tych elementów systemu od zera. Ma swoje lub kupione i sprawdzone biblioteki, komponenty, te które z wielu powodów są powtarzalne (np. ustawa o rachunkowości jasno precyzuje jak wystawić fakturę). Powtarzalne są także elementy zapewnienia bezpieczeństwa, interfejs użytkownika itp. Niektóre nowe systemy "gotowe" to tak na prawdę taka właśnie "kupa bibliotek i komponentów" z "motorem systemu", który jest czymś pomiędzy systemem gotowym a pisaniem go "od zera".

Tak więc nie raz dedykowane rozwiązanie jest lepsze mimo, że może być kosztowniejsze ale tu wraca jak bumerang to czego prawie nikt nie robi przy projektach IT: analiza strategiczna firmy i budowa scenariuszy rozwoju a potem dopiero wymagania na system IT.


Cały artykuł tu:
http://www.it-consulting.pl/php/html/modules.php?name=...
Piotr Tadeusz B.

Piotr Tadeusz B. właścicel, MGX
Infoservice

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Moje zdanie znasz:

Model referencyjny:
"Referencyjna" recepta na bycie "średniakiem".

Oczywiście, jak wspomniałeś, są obszary, gdzie o działaniu decyduje prawo i tam nie ma co wymyślać prochu - ale to dotyczy komponentów a nie całości.

Zgadzam się z Tobą, że procesy mają wynikać ze strategii. Więc procesy referencyjne tak rozumując nadają się do "Standardowej Strategi"
Grzegorz Świeć

Grzegorz Świeć QA, lider zespołu
testowania
oprogramowania

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Moim zdaniem to zalezy od wielu czynnikow, a przede wszystkim od strategii firmy. Wiadomo, ze jesli ktos planuje wykupic franczyze to wyboru nie ma i musi poslugiwac sie modelem referencyjnym. Jesli ktos wprowadza projekt autorski to czasami tez taniej bedzie kupic gotowe komponenty.
Nie zgodze sie jednak ze stwierdzeniem, ze referencja jest recepta na bycie sredniakiem. Jesli robilibysmy to na tym samym podworku to pewnie mialbys racje, bo ciezko byloby z konkurencyjnoscia. Nic nie stoi na przeszkodzie jednak aby sciagac rozwiazania sprawdzone, z innych rynkow.
Przyklad z branzy IT: classmates.com -> nasza-klasa.pl ... gdybym tylko mial pomysl jak zdobyc fundusze - pakowalbym sie z tym pomyslem na kraje wschodnie i poludniowe :).

Pozdrawiam,
G.Ś.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Trudno może polemizować kiedy się zgadzam z autorem więc może powiem co mi się nie podoba.

Nie podoba mi się czterowarstwowy model aplikacji:
* warstwa 4 – Aplikacyjna – (sesji, prezentacji i aplikacji)
* warstwa 3 – Transportu – TCP
* warstwa 2 – Sieciowa - IP
* warstwa 1 – Fizyczna

To za mało! O czym my tu mówimy, o modelu co wiąże się z
1. procesami (przyzwyczajeniami użytkowników)
2. strategią biznesu (model)

Warstwa 4, aplikacyjna może odnosić się do konkretnego GUI, itd, itp, .. i z pewnością jest instancją jakichś procedur i modelu. Jeżeli więc chcemy stworzyć system otwarty, "mądry" to tworząc go wypadałoby dorzucić:

* warstwa 6 - model biznesowy
* warstwa 5 - procesy (procedury i instrukcje)
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Marek Kubiś:
tworząc go wypadałoby dorzucić:

* warstwa 6 - model biznesowy
* warstwa 5 - procesy (procedury i instrukcje)

Ano owszem, tu posłużyłem się uproszczeniem z niektórych opisów:
- model biznesowy zawarty jest w modelu dziedziny systemu (który opisuje diagramem klas pojęcia o operacje)
- procesy w wartstwie alikacji

ale to tylko definicje wiec prawdą jest, że te "wartstwy" sa konieczne.. :)

konto usunięte

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Grzegorz Świeć:
Przyklad z branzy IT: classmates.com -> nasza-klasa.pl ... gdybym tylko mial pomysl jak zdobyc fundusze - pakowalbym sie z tym pomyslem na kraje wschodnie i poludniowe :).
Nie ma co, bo kraje wschodnie mają nawet kilka takich portali i każdy nich działa lepiej niż nasza-klasa.pl. Tam jest bardzo dużo świetnych informatyków a twoje rozumowanie trochę brzmi jak 'te zacofane kraje, bo tam przecież wszystko później dociera'.

Sorki za off-top.
Wojciech Reszka

Wojciech Reszka właściciel -
Relacje,

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Cześć

Tak więc nie raz dedykowane rozwiązanie jest lepsze mimo, że może być kosztowniejsze ale tu wraca jak bumerang to czego prawie nikt nie robi przy projektach IT: analiza strategiczna firmy i budowa scenariuszy rozwoju a potem dopiero wymagania na system IT.[/i]

Cały artykuł tu:
http://www.it-consulting.pl/php/html/modules.php?name=...

Zdanie P.T.Biernackiego podzielam co do komponentów i pojadę dalej nie raz całe modele można skopiować bez żadnego uszczerbku dla business'u (przynajmniej na pewnym etapie rozwoju firmy w kontekście naszej wizji firmy). W przeciwnym wypadku na rynku doświadczenie nie byłoby wiele warte.
Co do wyższości rozwiązania dedykowanego nad tym z "półki" - trzeba wziąć kalkulator ruszyć głową wprzątając doświadczenie i oszacować, czy ta lepsza funkcjonalność nie jest za droga. Każdy chce mieć SAP, ale nie raz Excell wystarczy.

Pozdrawiam
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Wojtek Reszka:
W przeciwnym wypadku na rynku doświadczenie nie byłoby wiele warte.

Doświadczenie to nie zapas gotowców a coraz większa wprawa w rozwiązywaniu problemów. Innymi słowy np. doświadczony kierownik projektu to nie ten co ma książkę z dobrymi praktykami, a ten który poprowadził w życiu wiele projektów i z kolejnym, nowym poradzi sobie lepiej niż świeżo upieczony nuworysz.

Co do wyższości rozwiązania dedykowanego nad tym z "półki" - trzeba wziąć kalkulator ruszyć głową wprzątając doświadczenie i oszacować, czy ta lepsza funkcjonalność nie jest za droga. Każdy chce mieć SAP, ale nie raz Excell wystarczy.

Rozwiązania gotowe z półki mają pewną chorobę: są uniwersalne. Właśnie wisi na bilbordach reklama pewnego banku: "banki do wszystkiego są do niczego". Jest w tym wiele prawdy.
Wojciech Reszka

Wojciech Reszka właściciel -
Relacje,

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Cześć
Jarosław �.:
Wojtek Reszka:
W przeciwnym wypadku na rynku doświadczenie nie byłoby wiele warte.

Doświadczenie to nie zapas gotowców a coraz większa wprawa w rozwiązywaniu problemów. Innymi słowy np. doświadczony kierownik projektu to nie ten co ma książkę z dobrymi praktykami, a ten który poprowadził w życiu wiele projektów i z kolejnym, nowym poradzi sobie lepiej niż świeżo upieczony nuworysz.

Sugerujesz coś, czego nie napisałem. Ale może na tym polega postęp wiedzy ?
Co do wyższości rozwiązania dedykowanego nad tym z "półki" - trzeba wziąć kalkulator ruszyć głową wprzątając doświadczenie i oszacować, czy ta lepsza funkcjonalność nie jest za droga. Każdy chce mieć SAP, ale nie raz Excell wystarczy.

Rozwiązania gotowe z półki mają pewną chorobę: są uniwersalne. Właśnie wisi na bilbordach reklama pewnego banku: "banki do wszystkiego są do niczego". Jest w tym wiele prawdy.

To wiedzieliśmy obaj wcześniej. Ja napisałem o r-ku ekonomicznym (to tak, żeby było jaśniej)

Pozdrawiam
Wojciech Reszka

Wojciech Reszka właściciel -
Relacje,

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Cześć,
Jarek, co do zapasu gotowców - przemyślałem, od tego też się nie odżegnuję. Tak robię to. Bardziej prof. nazywają to benchmarking.

Pozdrawiam
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Wojtek Reszka:
Cześć,
Jarek, co do zapasu gotowców - przemyślałem, od tego też się nie odżegnuję. Tak robię to. Bardziej prof. nazywają to benchmarking.

Pozdrawiam

Jeżeli benchmarking potraktujemy jako monitorowanie rynku OK, jeżeli jako sposób na szukanie kogo by tu skopiować to nie.

Wartość doświadczenia, najlepsze praktyki, korporacyjne bazy wiedzy...... powiem tak:

Dobry portrecista to doświadczony artysta z dobrym warsztatem, który nawet nie płacze jak mu się spali archiwum prac. Wszystkie wykonał sam od zera i ma tę umiejętność wykonywania dobrych portretów od zera. Na rynku są także portreciści, którzy szukają "srebrnej kuli" by robić portrety tak dobre jak doświadczeni i utalentowani artyści. Kupują drogie farby, kupują drogie cyfrowe aparaty robiące "dobre zdjęcia".

Pytanie do klientów tych portrecistów:
Jaki chcesz mieć portret na ścianie:
1. wykonany od zera przez doświadczonego portrecistę
2. wykonany ze skrawków innych, wcześniej już wykonanych lub skopiowanych z książek portretów
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Wojtek Reszka:

Sugerujesz coś, czego nie napisałem. Ale może na tym polega postęp wiedzy ?
[...]
To wiedzieliśmy obaj wcześniej. Ja napisałem o r-ku ekonomicznym (to tak, żeby było jaśniej)

Możliwe, że coś przeoczyłem, jeśli tak to przepraszam, ale ogólnie uważam, że należy odróżniać pojęcie doświadczenia i wiedzy od pojęcia kopiowania. Wiedza to znajomość historii, zrozumienie to umiejętność tworzenia i przewidywania, doświadczenie to wprawa w rozwiązywaniu problemów. Nie ma to nic wspólnego z kopiowaniem i branża moim zdaniem nie ma tu znaczenia. Owszem są rzeczy oczywiste jak to, że nie wymyśla się od zera koła jak i nie wymyśla się od zera księgowości kontowej. Można powielać model dystrybucji jednak warto to robić świadomie czyli świadomie zdecydować się na konkurowanie z tymi którzy już taki model wdrożyli. Oczywiście można kopiować modele biznesowe bo może nie być sensu ich tworzenia od zera w danym przypadku ale wydaje mi się, że to wszystko powinno być celowym a nie przypadkowym działaniem :)
Grzegorz Świeć

Grzegorz Świeć QA, lider zespołu
testowania
oprogramowania

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Olga Rakevich:
Grzegorz Świeć:
Przyklad z branzy IT: classmates.com -> nasza-klasa.pl ... gdybym tylko mial pomysl jak zdobyc fundusze - pakowalbym sie z tym pomyslem na kraje wschodnie i poludniowe :).
Nie ma co, bo kraje wschodnie mają nawet kilka takich portali i każdy nich działa lepiej niż nasza-klasa.pl. Tam jest bardzo dużo świetnych informatyków a twoje rozumowanie trochę brzmi jak 'te zacofane kraje, bo tam przecież wszystko później dociera'.

Sorki za off-top.

Skoro maja juz takie rozwiazania znaczy to, ze moje rozumowanie nie bylo bledne, a jedynie spoznione. Nie udowodnisz mi, ze classmates opieralo sie na pierwowzorze istniejacym w ktoryms z "krajow wschodnich".
Co do Twojej wypowiedzi to brzmi jak: "Nawet nie probuj sie wypowiadac zle na temat mojego kochanego wschodu, bo ja go kocham, cos mnie z nim laczy i na to nie pozwole, bo on jest the best".

Sorry za off-topic, ale to drobna riposta :).
Pozdrawiam,
G.
Wojciech Reszka

Wojciech Reszka właściciel -
Relacje,

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Cześć
Jarosław �.:

Możliwe, że coś przeoczyłem, jeśli tak to przepraszam, ale ogólnie uważam, że należy odróżniać pojęcie doświadczenia i wiedzy od pojęcia kopiowania.

O'K dobrze się czyta twoje wypowiedzi, ale cały czas nie nawiązałeś do meritum mojej opinii - co z r-kiem ekonomicznym ?

Pozdrawiam
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Wojtek Reszka:
Cześć
Jarosław �.:

Możliwe, że coś przeoczyłem, jeśli tak to przepraszam, ale ogólnie uważam, że należy odróżniać pojęcie doświadczenia i wiedzy od pojęcia kopiowania.

O'K dobrze się czyta twoje wypowiedzi, ale cały czas nie nawiązałeś do meritum mojej opinii - co z r-kiem ekonomicznym ?

Hm... zakręciłem się, poproszę o powtórzenie pytania :)
Wojciech Reszka

Wojciech Reszka właściciel -
Relacje,

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Cześć
Jarosław �.:
O'K dobrze się czyta twoje wypowiedzi, ale cały czas nie nawiązałeś do meritum mojej opinii - co z r-kiem ekonomicznym ?

Hm... zakręciłem się, poproszę o powtórzenie pytania :)

wcześniej napisałem - Co do wyższości rozwiązania dedykowanego nad tym z "półki" - trzeba wziąć kalkulator ruszyć głową wprzątając doświadczenie i oszacować, czy ta lepsza funkcjonalność nie jest za droga. Każdy chce mieć SAP, ale nie raz Excell wystarczy.

Pozdrawiam
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Wojtek Reszka:
Cześć
Jarosław �.:
O'K dobrze się czyta twoje wypowiedzi, ale cały czas nie nawiązałeś do meritum mojej opinii - co z r-kiem ekonomicznym ?

Hm... zakręciłem się, poproszę o powtórzenie pytania :)

wcześniej napisałem - Co do wyższości rozwiązania dedykowanego nad tym z "półki" - trzeba wziąć kalkulator ruszyć głową wprzątając doświadczenie i oszacować, czy ta lepsza funkcjonalność nie jest za droga. Każdy chce mieć SAP, ale nie raz Excell wystarczy.

Nie wiem czy każdy chce SAP, podobno ;), ale faktem jest, że nie raz Excel albo i nie tylko.... wystarczy... :), po drugie nie raz słyszałem, że jak był excel to można było sobie ad-hoc zmajstrować wyliczenia a teraz jest ERP i trza za każdy raport słono płacić....

cóż.... chciałeś mieć merola to masz ;)
Wojciech Reszka

Wojciech Reszka właściciel -
Relacje,

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Cześć
Jarosław �.:
>
Nie wiem czy każdy chce SAP, podobno ;), ale faktem jest, że nie raz Excel albo i nie tylko.... wystarczy... :), po drugie nie raz słyszałem, że jak był excel to można było sobie ad-hoc zmajstrować wyliczenia a teraz jest ERP i trza za każdy raport słono płacić....

cóż.... chciałeś mieć merola to masz ;)

Dzięki.
A co to merol ?

Pozdrawiam
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Wojtek Reszka:
A co to merol ?

Pozdrawiam

U mnie na podwórku tak sie mówiło na Mercedesa :)

konto usunięte

Temat: Model biznesowy: własny czy skopiowany?

Grzegorz Świeć:
...
Skoro maja juz takie rozwiazania znaczy to, ze moje rozumowanie nie bylo bledne, a jedynie spoznione. Nie udowodnisz mi, ze classmates opieralo sie na pierwowzorze istniejacym w ktoryms z "krajow wschodnich".
Nigdzie nie napisałam, że to classmates było kopią. Pisałam tylko o "na wschód później dociera", co jak widać nie jest prawdą.
Ale zgadzam się, że ważny nie tylko pomysł, ale pomysł w odpowiednim czasie (nawet skopiowany). Jak widać w krajach byłego ZSSR powstało kilka serwisów typu classmates, i każdy z nich odniósł duży sukces. Może warto w Polsce zrobić inną naszą-klasę, która nie będzie się wieszać i będzie miała lepsze i bardziej przemyślane GUI i rozszerzony zakres?
Co do Twojej wypowiedzi to brzmi jak: "Nawet nie probuj sie wypowiadac zle na temat mojego kochanego wschodu, bo ja go kocham, cos mnie z nim laczy i na to nie pozwole, bo on jest the best".
Nie bronię go za wszelką cenę. Ale nadal jestem zdania, że informatycy tam sa jedni z najlepszych;D (dodam że ja wykształcenie informatyczne otrzymałam w Polsce)
Sorry za off-topic, ale to drobna riposta :).
Pozdrawiam,
G.

Następna dyskusja:

Do powstania systemu IT mod...




Wyślij zaproszenie do