konto usunięte

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Witam,

Zwracam się do szanownych forumowiczów z prośbą o pomoc w odpowiedzi na kolejne pytanie: w którym momencie w Waszych firmach o planach wdrożenia Lean została poinformowana załoga?

Proszę o krótkie informacje z ewentualnym komentarzem, czy moment ten został dobrze wybrany? Proszę o subiektywne opinie:)

Z góry dziękuję za wszystkie opinie!

Tomek
Łukasz Dekier

Łukasz Dekier Lean, MTM, EAWS

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Nie mam wiedzy praktycznej w tym temacie ale ...

na jednym ze szkoleń prowadzonym przez Amerykanina usłyszałem, że oni informują pracowników o wdrożeniu lean już po fakcie, gdy większość narzędzi jest już wdrożona, po prostu nie mówią jak to się nazywa.

Dlaczego tak? Ponieważ początkowo w Ameryce wbrew filozofii Lean, przedsiębiorstwa po wdrożeniu odpowiednich narzędzi i poprawie wyników , zwalniali pracowników. Dlatego dziś większość amerykańskich związków zawodowych ( które są tam dość silne ) rozwijają Lean jako - Less Employee Are Needed. Powoduje to ,że w innych fabryk pracownicy z góry są przeciwni wdrażaniu Lean-u.

U nas myślę, Lean nie ma takiego złego PR ale również spotkałem się z taką opinią, że początkowo nie ma sensu tych zmian nazywać, aby w przypadku jednego niepowodzenia nie zrazić pracowników do całego systemu.
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Łukaszu masz fantastyczną wiedzę w tym temacie...

Podobnie działam - najpierw wdrażam, obserwuję wyniki, jak ktoś jest mocno upierdliwy, to mu powiem - jak nie nalega: cicho sza!

Czasami na drugim, trzecim obszarze pracownicy obserwują schemat i wtedy można im to przedstawić...

Co im to da, że ogłosimy wdrażanie SMED? Wyjdziemy na głupków, jak nic z tego nie wyjdzie ;-)
Agnieszka B.

Agnieszka B. Production Director,
Black Belt Lean Six
Sigma

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

A ja zrobiłam dokładnie odwrotnie. Zaczęłam od krótkiego szkolenia na temat Lean, marnotrawstw i tym podobnych, starając się obudzić w pracownikach ducha walki. Mam młody, dynamiczny i myślący zespół (do tego mały, co też było pewnym ułatwieniem), który chętnie włączył się we wprowadzanie systemu.
Nie bardzo mogę sobie wyobrazić w jaki sposób miałabym zacząć wprowadzać na przykład 5S, którego sukces w dużej mierze zależy od pracowników, bez wyjaśnienia co mają robić i dlaczego.
W moim przypadku doskonale sprawdził się taki sposób, bo pracownicy chętnie zabrali się do pracy, a nowość była urozmaiceniem. Chociaż nie przeczę, że na początku opory były, ale bardziej z powodu braku chęci do zmiany przyzwyczajeń, niż z powodu obawy o redukcję zespołu.
Maciej Wiertel

Maciej Wiertel Doświadczony
niezależny
konsultant, coach,
trener

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Witajcie,
Pozwolę sobie na małą polemikę z podejściem zaprezentowanym przez Łukasza i Konrada.
Według mnie im szybciej i dokładniej przygotujecie mentalnie załogę do zmiany, tym lepiej. Nie twierdzę, że jest to łatwe, ale konieczne i uzasadnione.

Czy uważacie, że pracownicy są przedmiotami czy podmiotami zmian w Waszych Firmach ?

Nie bez kozery jednym z fundamentów Systemu Produkcyjnego Toyoty jest KAIZEN.
Jak wyobrażacie sobie Kaizen bez zaangażowania świadomych pracowników?
Kolejny fundament to Standaryzacja/Praca Standardowa. Jak macie zamiar standaryzować pracę na stanowiskach produkcyjnych, bez wsparcia, a właściwie kluczowej roli pracowników ? Przecież standardy MUSZĄ bazować na najlepszym, dostępnym know-how. Kto je ma w Waszych Firmach? Managerowie? Konsultanci ?
Miałem okazję pracować przez sześć lat dla firmy, której kwatera główna znajduje się w Detroit. Potwierdzam, że podejście ludzi zza wielkiej wody bywa dziwne. Są, podobnie jak większość zachodnich managerów skupieni na wynikach jedynie, kiedy klasycy ze Wschodu twierdzą coś zupełnie innego, to proces prowadzi do wyników, a nie odwrotnie. To jednak temat na zupełnie inną dyskusję.
Wracając do głównego tematu. Lean to nie jest cięcie tzw. head countu!
Jeśli będą to tak odbierali Wasi pracownicy, zadajcie sobie pytanie, czy będą Was wspierać ideami Kaizen ? A bez Kaizen wyprujecie sobie żyły i flaki a pracownicy i tak będą pracować „po swojemu”.

Zapraszam do dyskusji.
Maciek
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Agnieszka B.:
(...) Nie bardzo mogę sobie wyobrazić w jaki sposób miałabym zacząć wprowadzać na przykład 5S, którego sukces w dużej mierze zależy od pracowników, bez wyjaśnienia co mają robić i dlaczego.

Wyjaśnić co mają robić, oczywiście trzeba i należy. Trzeba powiedzieć dlaczego, wytłumaczyć, pokazać na przykładzie!

Ale żeby od razu nazywać rzeczy po imieniu?

Przykład: zwiększyliśmy produktywność o ponad 100% wdrażając elementy 5S, mniejsze partie i heijunkę, VSM i wykres spaghetti, elementy dowozu części na stanowiska (milk runner). Tylko pracownicy nie wiedzieli, że wdrożyli elementy 5S, nie mieli bladego pojęcia co to heijunka, itp. Rozumieli dlaczego to zostało zmienione, jakie powinno dać efekty i dlaczego takich efektów się spodziewaliśmy. Wiedza, że wdrożyli konkretne narzędzie i jak ono się nazywa nie ma najmniejszego znaczenia!
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Maciej Wiertel:
Witajcie,
Pozwolę sobie na małą polemikę z podejściem zaprezentowanym przez Łukasza i Konrada.
Według mnie im szybciej i dokładniej przygotujecie mentalnie załogę do zmiany, tym lepiej. Nie twierdzę, że jest to łatwe, ale konieczne i uzasadnione.

Przygotowanie na zmiany - kolejna pogaducha, a komentarz: "Znowu wdrażamy LM"... ;-)
Czy uważacie, że pracownicy są przedmiotami czy podmiotami zmian w Waszych Firmach ?

Podmiotami, a ci na stanowiskach produkcyjnych - najważniejsi, bo tworzą wartość.

Nie bez kozery jednym z fundamentów Systemu Produkcyjnego Toyoty jest KAIZEN.
Jak wyobrażacie sobie Kaizen bez zaangażowania świadomych pracowników?

Ale czy świadomość oznacza:
a) co to KAIZEN, kto to wymyślił, po co to wymyślił, itp.
b) konieczność ciągłego poprawiania, usprawniania, (jakkolwiek by się to kojarzyło z komuną i wnioskami racjonalizatorskimi), by być bardziej konkurencyjnym (firma) na rynku, by więcej zarabiać, by tworzyć wartość...

Ja zakreślam odpowiedź "b", "a"... kwiatek do kożucha...

Kolejny fundament to Standaryzacja/Praca Standardowa. Jak macie zamiar standaryzować pracę na stanowiskach produkcyjnych, bez wsparcia, a właściwie kluczowej roli pracowników ?

Przez zaangażowanie ich w tworzenie tych standardów, nazywanych SOP, instrukcjami stanowiskowymi, itp.
(...)
Wracając do głównego tematu. Lean to nie jest cięcie tzw. head countu!

Zgadzam się całkowicie! Zwolnij pracownika po wdrożeniu LM, a LM/KAIZEN padnie!
Jeśli będą to tak odbierali Wasi pracownicy, zadajcie sobie pytanie, czy będą Was wspierać ideami Kaizen? A bez Kaizen wyprujecie sobie żyły i flaki a pracownicy i tak będą pracować „po swojemu”.

Przykład: pracownik produkcji stwierdził, że potrzebny mu jest przyrząd na stanowisku. Brygadzista i utrzymanie ruchu wiedziało, że ma pracownikowi pomóc - pracownik dostał "chwilę" podczas pracy, by się przyrządem zająć. Efekt: w ciągu godzinki powstał przyrząd wspomagający pracę tego i innych operatorów na tym stanowisku, kosztował prawie nic, pracownik dostał pochwałę. Czy w tej firmie istniało KAIZEN / system sugestii? Nie. Czy operatorzy usprawniali swoją pracę? Tak, bo było to wspierane przez najwyższe kierownictwo i bezpośrednich przełożonych! Czy było to KAIZEN. Moim zdaniem tak, choć nikt tego w ten sposób nie nazywał, nikt tego nie ogłaszał...
Łukasz Dekier

Łukasz Dekier Lean, MTM, EAWS

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Zostałem źle zrozumiany .

Chodzi mi tylko o to aby, nie nazywać rzeczy po imieniu , ale wdrażać Lean. Gdybym było inaczej nie wdrażalibyśmy Lean tylko jakąś mutacje.

Pytanie autora brzmiało kiedy informujemy pracowników, ja stwierdziłem, że najlepiej na końcu całego projektu ale cała reszta powinna wyglądać tak jak mówi o tym P. Maciej i P. Agnieszka.

Ja również uważam, że Lean to ludzie i bez nich nic nie wypali.Łukasz Dekier edytował(a) ten post dnia 07.10.10 o godzinie 21:08
Maciej Wiertel

Maciej Wiertel Doświadczony
niezależny
konsultant, coach,
trener

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Łukasz Dekier:
Zostałem źle zrozumiany .

Chodzi mi tylko o to aby, nie nazywać rzeczy po imieniu , ale wdrażać Lean. Gdybym było inaczej nie wdrażalibyśmy Lean tylko jakąś mutacje.

Pytanie autora brzmiało kiedy informujemy pracowników, ja stwierdziłem, że najlepiej na końcu całego projektu ale cała reszta powinna wyglądać tak jak mówi o tym P. Maciej i P. Agnieszka.

Ja również uważam, że Lean to ludzie i bez nich nic nie wypali.Łukasz Dekier edytował(a) ten post dnia 07.10.10 o godzinie 21:08

Łukasz,
mam nadzieje, ze nie odebrałeś mojego postu jako ataku :).
Daleki jestem od tego....

To co mi podnosi bardzo często ciśnienie to (na szczęści coraz rzadsza) ignorancja wiedzy i motywacji pracowniów bezpośrednio produkcyjnych.

Jak już wspominałem, nie są Oni "lekkim materiałem" do pracy, co nie oznacza, według mnie, że nie mamy z Nimi pracować od samego początku wdrażanie jakichkolwiek nowych rozwiązań.

Pewnie wielu z nas, wiele razy słyszało sakramentalne pytanie : "No fajnie opowiadasz koleś, ale co ja z tego będę miał/miała?".
No i tutaj zaczyna się pozytywistyczna praca u podstaw.

Lean to tak naprawdę zmiana kultury w Firmie a taka zmiana może jedynie się udać, kiedy wszyscy wiedzą o co kaman i po co to robimy. Jaki jest cel 5S, jaki jest cel heijunki, SMED-a, po kiego grzyba czyścimy i malujemy maszyny itd...
Oczywiście tę wiedzę trzeba zaserwować jako danie lekkostrawne i mocno osadzone w realiach danej Firmy.

Uważam, że bez zbudowania świadomości całej Załogi, działania takie mogą być odbierane jako show.

A nie o to przecież nam chodzi...

Pozdrawiam,
Maciek
Maciej Wiertel

Maciej Wiertel Doświadczony
niezależny
konsultant, coach,
trener

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Konrad G.:

Przykład: pracownik produkcji stwierdził, że potrzebny mu jest przyrząd na stanowisku. Brygadzista i utrzymanie ruchu wiedziało, że ma pracownikowi pomóc - pracownik dostał "chwilę" podczas pracy, by się przyrządem zająć. Efekt: w ciągu godzinki powstał przyrząd wspomagający pracę tego i innych operatorów na tym stanowisku, kosztował prawie nic, pracownik dostał pochwałę. Czy w tej firmie istniało KAIZEN / system sugestii? Nie. Czy operatorzy usprawniali swoją pracę? Tak, bo było to wspierane przez najwyższe kierownictwo i bezpośrednich przełożonych! Czy było to KAIZEN. Moim zdaniem tak, choć nikt tego w ten sposób nie nazywał, nikt tego nie ogłaszał...

Witaj Konrad,
kapitalny przykład i wzorcowe wdrożenie.
Klasyczny Kaizen (nawet bez systemu).

Ale kurczę rodzi się jedno pytanie:
Dlaczego nagle pracownikowi produkcji zaczął zawadzać brak przyrządu?
Poprzez uświadomienie typu : "człowieku, po kiego grzyba tak się gimnastykujesz (szwędasz się szukając narzędzi, itp...) uzyskujesz co najmniej dwa efekty:
- zaczynamy załatwiać sprawy, które Wam przeszkadzały w dobrym wykonywaniu Waszej pracy,
- czekamy na Wasze cenne pomysły.

Dlatego osobiście jestem wielkim zwolennikiem uświadamiania jak najwcześniej i jak największego forum. Gramy wszyscy w jednej drużynie i według tych samych zasad (mam nadzieję, ze nie czujesz unoszącego się nad moim postem duchu marksistowsko-leninowskiego).

Pozdrawiam,
Maciek
Łukasz Dekier

Łukasz Dekier Lean, MTM, EAWS

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Gdzie tam :)

Tym bardziej, że ja zgadzam się z Tobą w 100%. Najważniejsza jest zmiana świadomości pracowników. Mnie chodzi tylko i wyłącznie o nazwanie poszczególnych rzeczy.

np. mówimy pracownikom , że wdrażamy kanban który jest narzędziem systemu Lean, cos nie wypala i trzeba na jakiś czas to zostawić. Nie poddajemy się jednak i chcemy wdrożyć 5s i znowu szkolenia, że to narzędzie lean itp. W tym momencie pracownicy sobie mówią " aha znowu ten lean, ale przeciez to już było i nie działało" , nastawienie do tego jest już z góry negatywne . ( abstrahując już od tego , że 5s powinno być wdrażane przed kanbanem )

Dlatego moim zdaniem powinno się unikać nazywania tych rzeczy ale wdrażać cały czas lean dokładnie w takiej kolejności i w taki sposób w jaki to przedstawiłeś w swoich postach.

konto usunięte

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Chciałem zachować bezstronność, aby nie sugerować odpowiedzi, ale mleko się wylało, bo postawiłem plusa przy wypowiedzi Macieja:) Fakt: jestem zwolennikiem podjęcia tego (ogromnego?) wysiłku i zaangażowania WSZYSTKICH pracowników w firmie w procesy wyszczuplania produkcji.

Fakt faktem, że zaciekawiła mnie także informacja Łukasza o "ukrywaniu" nazwy programu. I zaskoczyła, bo to trochę tak, jakby zarząd we "własnym" przedsiębiorstwie chciał / musiał coś robić po kryjomu. A co jeśli będzie "przeciek"? Czy to nie nastawi pracowników jeszcze bardziej negatywnie? A co jeśli sami zaczną sprawdzać np. w słowniku ang-pol, co oznacza Lean? Ciekawy temat do rozważań dla HR-owców;)

Na koniec doleję jeszcze oliwy do ognia: czy dopuszczacie do siebie taką myśl, że w trakcie wdrażania programu Lean "przytrafi" Wam się "konieczność" zwolnienia kilku pracowaników?
Maciej Wiertel

Maciej Wiertel Doświadczony
niezależny
konsultant, coach,
trener

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Na koniec doleję jeszcze oliwy do ognia: czy dopuszczacie do siebie taką myśl, że w trakcie wdrażania programu Lean "przytrafi" Wam się "konieczność" zwolnienia kilku pracowaników?

Witajcie,
Tomek, takie sytuacje mają miejsce. Musisz je przewidzieć podczas etapu planowania wdrożenia. Taki mały SWOT, zanim przystąpisz do pracy. Na tym etapie musisz odpowedzieć sobie na pytanie "Co z 'uwolnionymi' pracownikami? W jaki sposób ich 'zagospodarować'"?
W przypadku, kiedy Twoja Firma ma problem z niewystarczjącymi zdolnościami produkcyjnymi, rozwiązanie jest proste, przesuwasz "uwolnionych" do pracy na innych stnowiskach.
Schody zaczynają się, kiedy nie możesz tym pracownikom zapewnić zajęcia.
Wtedy możesz:
- zasilić zespół Lean,
- przebranżowić ich na operatorów milk-run,
- wdrożyć ideę Team Leadera (pomysł z Toyty),
- ściągnąć ponownie do Firmy outsourcowane działania,
- .......

Macie jakieś inne doświadczenia ?

Pozdrawiam,
Maciek
Sławomir W.

Sławomir W. tutaj są kropki:)

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Konrad G.:
Łukaszu masz fantastyczną wiedzę w tym temacie...

Podobnie działam - najpierw wdrażam, obserwuję wyniki, jak ktoś jest mocno upierdliwy, to mu powiem - jak nie nalega: cicho sza!

Czasami na drugim, trzecim obszarze pracownicy obserwują schemat i wtedy można im to przedstawić...

Co im to da, że ogłosimy wdrażanie SMED? Wyjdziemy na głupków, jak nic z tego nie wyjdzie ;-)
zdecydowanie się pod tym podpisuję, niestety osoby odpowiedzialne za lean w firmie robią inaczej....
Jarosław P.

Jarosław P. Inżynier Kontroli
Jakości, Brygadzista

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Agnieszka B.:
A ja zrobiłam dokładnie odwrotnie. Zaczęłam od krótkiego szkolenia na temat Lean, marnotrawstw i tym podobnych, starając się obudzić w pracownikach ducha walki. Mam młody, dynamiczny i myślący zespół (do tego mały, co też było pewnym ułatwieniem), który chętnie włączył się we wprowadzanie systemu.
Nie bardzo mogę sobie wyobrazić w jaki sposób miałabym zacząć wprowadzać na przykład 5S, którego sukces w dużej mierze zależy od pracowników, bez wyjaśnienia co mają robić i dlaczego.
W moim przypadku doskonale sprawdził się taki sposób, bo pracownicy chętnie zabrali się do pracy, a nowość była urozmaiceniem. Chociaż nie przeczę, że na początku opory były, ale bardziej z powodu braku chęci do zmiany przyzwyczajeń, niż z powodu obawy o redukcję zespołu.

Całkowicie się z Panią zgadza.
Podobnie było i jest w mojej firmie.
Nie można inaczej. Bądź co bądź - gdy do Lean dorzuci się Kaizen - wtedy koniecznym jest by załoga wiedziała, bo to od nich zależy co będzie lepiej a co nie. Poza tym ludzie mają poczucie zaangażowania w sprawy zakładu.
Mark Forkun

Mark Forkun CEO A. Blikle Sp. z
o.o.

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

narzedzia lean sa tylko aby pracownik/zaloga mogla sprawniej pracowac. cale wdrozenie lean polego na tym aby zaangazowac pracownikow od samego poczatku... innacej mowiac...Lean bez Leadership nie dziala. Dlatego w firmach nastepujacych wdrazalismy to jako dyskusja i buduwanie swiadomosci o pozytywnych zmianach... Toyota (Polska, UK, Turcja...), Wabco (26 krajow), Johnson controls (UK).... i ponad 40 innych firm. Pamietamy ze w Polsce naj bardziej popularny sport to wedkarstwo a kazdy kto uprawia ten sport czy hobby stosuje 4S w tym zakresie. Dlatego warto pamietac ze wiele osob stosuje lean czy nawet lean leadership w co-dziennym zyciu...Pozdrawiam Mark Forkun

Tomasz NOWICKI:
Witam,

Zwracam się do szanownych forumowiczów z prośbą o pomoc w odpowiedzi na kolejne pytanie: w którym momencie w Waszych firmach o planach wdrożenia Lean została poinformowana załoga?

Proszę o krótkie informacje z ewentualnym komentarzem, czy moment ten został dobrze wybrany? Proszę o subiektywne opinie:)

Z góry dziękuję za wszystkie opinie!

Tomek

konto usunięte

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Witam!

Realizujemy kilka projektów (Łódź, Szczecin i Wrocław) gdzie mamy możłiwość szkolenia za Pół-Darmo (z dotacji) ludzi między innymi z zakresu LEAN. Mamy jeszcze sporo wolnych miejsc! Czy może ktoś wie, kto byłby tym zainteresowany???
PS
Karol Bąk

Karol Bąk QRM, LEAN, RFS

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Witam

Od kąd rozpocząłem pracę w nowej firmie wlasnie sobie uświadomiłem, że żaden z moich pracowników nie wie co to jest Lean Management. Nie oznacza to, że nie stosuje "kanbanów", "heijunki", "standaryzacji". Uważam, że stosowanie nomenklatury lean`owskiej nie jest potrzebne.

Jeżeli zaczniemy na początku, że wdrażamy nową koncepcję do zakładu, to ludzie na wstępie mogą odebrać to negatywnie (typowa reakcja na zmianę) co więcej jeżeli już ktoś będzie stosował coś nowego to prędzej czy później zarząda podwyżki, premii czy innych za nowe obowiązki. A czy lean to jakiekolwiek nowe obowiązki ?? Czy może inne spojrzenie na to co już robimy i za co już odpowiadamy??

W odróżnieniu do poprzedniej firmy gdzie pracowałem opór ludzki jest znikomy a pracownicy z chęcią doskonalą krok po kroku swoje miejsce pracy aniżeli wdrażaja "coś nowego (czytaj dużą ZMIANĘ)".

Pozdrawiam
Karol
Janusz Sygocki

Janusz Sygocki llllll, JJM Polska

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Jak chcecie zaangażować członków załogi do samodoskonalenia i angażowania się w proces unowocześniania firmy, kiedy konsekwencją jest m.in. redukcja zatrudnienia - utrata pracy - środków do życia i utrzymania rodzin.

Oczywista sprzeczność i hipokryzja.

Po prostu jest obecnie moda na tę technologię infantylnie mówiąc "odchudzania" firm
i nie ma sensu tworzyć wokół tego żadnej filozoficznej otoczki.

Macie podstawowy problem " na którym etapie poinformować o tym pracowników", żeby nie wyj...i Was zanim wy ich.

Ciekawe czy robilibyście to w swojej rodzinnej firmie?

Jesteście wynajmowani do redukcji kosztów i tyle.

Jeśli dobrze pamiętam Pan prof. Kotarbiński tworzył prakseologię a ludzi tworzących działania pozorne nazwał kuglarzami. Jesteście kuglarzami nowego typu, m.in. dlatego,że macie ograniczony horyzont czasowy zdeterminowany długością kontraktu podpisanego przez Kaizenowca czy Leanowca i nie utożsamiacie się z firmą.
Utożsamiacie się wyłącznie z kolejnym krótkoterminowym "projektem".

Ciekawe który z Was zajrzał do "zreformowanej" firmy i sprawdził jakie są również negatywne skutki zrealizowanego przez Was "projektu"?

Przy okazji, czy żywimy się ryżem i surową rybą, żeby ślepo naśladowąć wyłącznie takie wzory zarządzania?

Tyle oglądu z drugiej strony.

Z pozdrowieniami
Jasiek.
Maciej Wiertel

Maciej Wiertel Doświadczony
niezależny
konsultant, coach,
trener

Temat: >>> wdrożenia Lean w przedsiębiorstwach

Janusz,
Przyjmuję Twoje stanowisko z pokorą, ale jednocześnie współczuję doświadczeń.
Lean to nie jest moda, dla wielu ludzi (do których również się zaliczam) jest to filozofia wprowadzania zmian w firmach.
Czy to co robi zapoczątkował Henry Ford a rozwinęła i od 60 lat rozwija Toyota nazywasz modą? Ja twierdzę, że to strategia zarządzania i rozwoju Firmy.
Jeśli, według Ciebie, jest to cięcie głów - pozwolę również nie zgodzić się z takim stanowiskiem. Zwolnienia pracowników to nie jest cel działań Leanowych.
Naszym wrogiem są tzw. 3 MU (Muda, Mura i Muri) a nie pracownicy !
Nie osiągniesz sukcesu (trwałej zmiany kultury Firmy) bez zaangażowania całej Załogi, to właśnie jest w sprzeczności z duchem Kaizen.
Tak, miałem i mam niekwestionowaną "radochę" być w kontakcie z Firmami, z którymi rozpoczynałem ich WŁASNĄ drogę Lean.
Własną oznacza, że nie jemy surowej ryby i ryżu a jedynie wybieramy w tego menu to co nam smakuje i pasuje.
Tak, bywamy kuglarzami, ale kuglarzami w dobrej wierze. Nie po to kuglujemy aby ogłupić, ale by zaszczepić dobrego wirusa. To nie jest praca na określony czas, to jest strategiczna zmiana w patrzeniu na mój biznes, mojego Klienta, Partnerów w mojej Firmie i Dostawców. Dlatego ponownie nie zgodzę się z tezą, którą stawiasz, to nie jest moda, ale sposób na działanie w biznesie, ale nie tylko.
Pozdrawiam,
Maciek

Następna dyskusja:

praca magisterska Lean Manu...




Wyślij zaproszenie do