Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Witam Serdecznie

Chciałbym rozpocząć dyskusję, na temat „Jak szeroko pojęty Lean Manufacturing wpłynął na moją firmę”. Prosił bym bardzo o dzielenie się przykładami z Waszych firm. Najlepiej by było aby posty wyglądały następująco:
- stan „przed”
- jakie narzędzia zostały użyte
- stan „po”
- korzyści

Pozdrawiam Bartek

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Witam

Właśnie mój kolega wytknął mi błąd ortograficzny w SAMYM TYTULE :)
Przepraszam bardzo i … „zapadam się pod ziemię”

Pozdrawiam Bartek
Mariusz Kaizen Szymocha

Mariusz Kaizen Szymocha Continuous
Improvement (LEAN
SIX SIGMA) Manager

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Czołem Bart,

U nas same plusy.
Lean- l.ogicznie e.rgonomicznie.konomicznie a.precjacyjnie n.aturalnie.
Bez zbytniej egzaltacji działamy ze swoistą górnoŚLONSKOM skromnością. :))

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

W pierwszej kolejności panie Bartoszu proponuję postudiować słownik języka polskiego...

Pozdrawiam

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Dziękuję bardzo za konstruktywną krytykę. Bardzo cenię takich ludzi jak Pan, jednakże muszę zauważyć iż przeprosiłem za moją pomyłkę językową w poscie powyżej.
Równocześnie chciałbym aby Pan wypowiedział się na temat związany z treścią mojego posta (oczywiście jeśli ma Pan pojęcie o co chodzi).

„Mylić się jest rzeczą ludzką …”

Pozdrawiam Bartek
Piotr Krupski:
W pierwszej kolejności panie Bartoszu proponuję postudiować słownik języka polskiego...

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Bartosz Staszczyk:
Witam Serdecznie

Chciałbym rozpocząć dyskusję, na temat „Jak szeroko pojęty Lean Manufacturing wpłynął na moją firmę”. Prosił bym bardzo o dzielenie się przykładami z Waszych firm. Najlepiej by było aby posty wyglądały następująco:
- stan „przed”
- jakie narzędzia zostały użyte
- stan „po”
- korzyści

Pozdrawiam Bartek

Witam Panie Bartoszu. Widzę, że szacowne grono specjalistów nie ma chyba się czym pochwalić. Być może nie chce ujawniać konkurencji swoich osiągnięć w tym zakresie. Od siebie mogę dodać, że w pierwszym miesiącu oszczędzania poprzez powtórnne przetwarzanie braków produkcyjnych lub odpadów użytkowych zaoszczęzono ok 5000 zł. Jest to oszczędność pochodząca z jednego obszaru. Narzędzia- obserwacja. Kaizen- ZERO.Pozdrawiam
Marcin W.

Marcin W. Dyrektor Produkcji /
Operations Manager /
Production Mana...

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Nierozumiem dlaczego kaizen zero... Jak dla mnie obserwacja to m.in. kaizen (problem trzeba wpierw dostrzec) ale niech się wypowiedzą osoby , które mają większe doświadczenie w tej dziedzinie. Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Włąśnie Panie Marcinie. Stara się pan ubrać czyjeś przemyślenia od razu w Kaizen. Czyżby Pan już nie potrafił myśleć przez inny pryzmat tylko Kaizen. To było moje swobodne myślenie niczym nie podszyte. Skoro jednak wg Pana to Kaizen to niech tak bedzie. Dla mnie to jest Pajzen. :-)
Marcin W.

Marcin W. Dyrektor Produkcji /
Operations Manager /
Production Mana...

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Być może to dlatego,że tak właśnie musiało się to nazywać i za to mi płacili ;) Niemniej jednak najważniejszy jest efekt końcowy. Zmiana czegoś na lepsze... nawet jeśli nazwiemy to Pajzen ;)

konto usunięte

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Tomasz Pająk:
Witam Panie Bartoszu. Widzę, że szacowne grono specjalistów nie ma chyba się czym pochwalić. Być może nie chce ujawniać konkurencji swoich osiągnięć w tym zakresie. Od siebie mogę dodać, że w pierwszym miesiącu oszczędzania poprzez powtórnne przetwarzanie braków produkcyjnych lub odpadów użytkowych zaoszczęzono ok 5000 zł. Jest to oszczędność pochodząca z jednego obszaru. Narzędzia- obserwacja. Kaizen- ZERO.Pozdrawiam

Mam propozycje Panie Tomaszu - niech Pan przy pomocy Panskiego narzedzia "pajzen" powtórnie przetwarza braki produkcyjne i odpady.
A ja przy pomocy narzędzia kaizen - ograniczę wytwarzanie braków produkcyjnych do wartości bliskiej zeru i postaram sie ograniczyć odpad.
Zobaczymy kto przy obecnym kryzysie dłużej "pociągnie" na rynku.

Proponuję aby "przestawił" pan tok rozumowania - z pajzen na kaizen i nie produkował braków produkcyjnych. Dużo kasy Pan zaoszczędzi dla firmy!

konto usunięte

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Darek Rychlewicz:

Mam propozycje Panie Tomaszu - niech Pan przy pomocy Panskiego narzedzia "pajzen" powtórnie przetwarza braki produkcyjne i odpady.
A ja przy pomocy narzędzia kaizen - ograniczę wytwarzanie braków produkcyjnych do wartości bliskiej zeru i postaram sie ograniczyć odpad.
Zobaczymy kto przy obecnym kryzysie dłużej "pociągnie" na rynku.

Proponuję aby "przestawił" pan tok rozumowania - z pajzen na kaizen i nie produkował braków produkcyjnych. Dużo kasy Pan zaoszczędzi dla firmy!
Paaanie Darku. Musiałby się Pan najpierw zmierzyć z piecem szklarskim i ograniczyć te braki, które Tam powstają. Potem jak już Pan zaistnieje na rynku i za pomocą Kajzen ubłaga upierdliwego klienta/tkę żeby nie patrzyła na szkło przez lupę, to na koniec wyzeruje Pan braki produkcyjne i zajmie się wydajnością a właściciel Panu podziękuje za współpracę bo nie zrealizuje Pan budżetu. W tym biznesie braki były są i będą ale jeżeli twierdzi Pan że jest zdolny je wyzerować to zanim powtórzy Pan podobną deklarację na forum zapraszam do firmy by poznać realia o których pojęcia Pan nie ma nawet zielonego. Przepraszam za ton choć nie jestem człowiekiem z gruntu złośliwym. Nie ma rzeczy uniwersalnych(Kajzen) tak samo jak latających koni.Tomasz Pająk edytował(a) ten post dnia 23.02.09 o godzinie 22:45
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Tomasz Pająk:

Paaanie Darku...

Paaanie Tomaszu, z pewnością nie znam się na "piecownictwie" i "szklarnictwie", ale zawsze mam na uwadze to, co powiedział swego czasu mój imiennik:

„Kiedy sądzisz, że możesz... lub kiedy sądzisz, że nie możesz..., w obu przypadkach masz rację!" – Henry Ford

Zakwestionować moze Pan wszystko, i ma Pan rację, ale z jedną poprawką: w Pana przypadku to rzeczywiście nie zadziała.

Pozdrawiam

P.S.: To nie sarkazm, czy złośliwa uwaga z mojej strony, tylko reakcja na prezentowaną przez Pana postawę: "to się nie da tak zrobić...", "to napewno nie wyjdzie...".

HME
Radosław Drzewiecki

Radosław Drzewiecki PARTNER ZARZĄDZAJĄCY
LEANPASSION SP. Z
O.O.

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Paaanie Darku. Musiałby się Pan najpierw zmierzyć z piecem szklarskim i ograniczyć te braki, które Tam powstają. Potem jak już Pan zaistnieje na rynku i za pomocą Kajzen ubłaga upierdliwego klienta/tkę żeby nie patrzyła na szkło przez lupę, to na koniec wyzeruje Pan braki produkcyjne i zajmie się wydajnością a właściciel Panu podziękuje za współpracę bo nie zrealizuje Pan budżetu. W tym biznesie braki były są i będą ale jeżeli twierdzi Pan że jest zdolny je wyzerować to zanim powtórzy Pan podobną deklarację na forum zapraszam do firmy by poznać realia o których pojęcia Pan nie ma nawet zielonego. Przepraszam za ton choć nie jestem człowiekiem z gruntu złośliwym. Nie ma rzeczy uniwersalnych(Kajzen) tak samo jak latających koni.Tomasz Pająk edytował(a) ten post dnia 23.02.09 o godzinie 22:45

Panie Tomaszu,

ja akurat na tej branży znam się doskonale. Jakie szkło Pan produkuje kryształowe czy sodowe?

Zaskoczę Pana, ale nam się udało poprawić poziom wskaźnika jakości FPY dla produkcji szkła o ponad 60% w 3 miesiące. Gdzie wszyscy mówili, że się nie da. Na początku dużo dają podstawowe narzędzia TQM: Diagram ishikawy, burzez mózgów, szkolenia dla hutników, analizy pareto itp. Jak juz osiągneliśmy poziom 80% dobrych wyrobów za pierwszym razem, zaczeliśmy używać narzędzi SIX SIGMA, ponieważ nie potrafiliśmy iść dalej.

Produkcja szkła nie jest procesem łatwym ani stabilnym. Jednak jak się uda zbudować odpowiedni team i ciągnie się tematy z entuzjazmem to wyniki są imponujące.

Gdzie ma Pan ten odpad? Po formowaniu, odprężaniu czy po obróbce?
Jakich form używacie? Ale przede wszystkim szkło sodowe czy kryształowe?

Nam się to udało zrobić dla szkła kryształowego. CO jest znacznie trudniejszym wyzwaniem niż szkło sodowe. Chociażbu proces polerowania chemicznego, którego w szkle sodowym w ogóle nie ma :)

Chętnie pomożemy. Ale jeśli Pan sam nie uwierzy nic to nie da.

Pozdrawiam serdecznie,

Radek

P.S.
Żeby nie być gołosłownym poniżej zestawienie braków(analiza pareto) za dowolny tydzień dla szkła dmuchanego na piecu:

- pladra technologiczna (48,6%)
- kamienie (10,8%)
- pladra hutnika (7,5%)
- popękane (5%)
- za cienkie (3%)
- zendra (1%)
- pozostałe .........

Wady były dzielone na te z wynikłe z błędu ludzi i technologiczne.
Do ludzi narzędzia TQM, do technologicznych jeśli proste narzędzia nie działają to SIX SIGMA. Narzędzia z fazy MEASURE I ANALYZE

konto usunięte

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

...wreszcie jakieś konkrety. Dziękuję P.Radku za jakiekolwiek konkrety. Fajnie, że jest tu Ktoś kto ma czym się pochwalić a nie jak to zwykle bywa pogawędzić o komboyach. Ja akurat zajmuje się inną gałęzią szklarstwa a więc sz. budowlanym. Firma produkuje szyby zespolone więc przetwarza szkło sodowe w kilkudziesięciu odmianach. No i w tym miejscu pewnie zmartwię Pana ale jedna gałąź od drugiej jest zbyt różna abyśmy mogli coś porównywać. Przy wytopie można stłuczkę wrzucić ponownie do pieca. U nas niby też ale robi to huta do której odprowadzamy stłuczkę. Tak więc jak Pan pewnie wie my stłuczkę zamiatamy. Natomiast na braki produkcyjne, które powstają min z powodów zawartości w szkle bąbelków powietrza nie do końca mamy wpływ gdyż huta dostarcza szkło w zbyt dużym rozmiarze aby można było dojrzeć te cudeńka. A, że wszystkie huty mają te same problemy z wytopem jesteśmy tylko biernym odbiorcą zmuszonym do akceptowania tego stanu rzeczy. Wszystko zależy więc od ustalenia akceptowalnego poziomu wad produkcyjnych mającego bezpośredni wpływ na koszty w kalkulacji. Aby nie zanudzać : średnia ilość m2 na jedną linię technologiczną w przekroju 4 miesięcy wzrosła o 15,69% natomiast ilość sztuk/8rg/linię wzrosłą o 9,66%. Nie będę podawał jak to ma się kwotowo bo nie ma średniej ceny sztuki. Na koniec... przy średniej ilości sztuk na linię/8rh oscylującej w okolicach 550 nie da się nieuniknąć braków. Czym innym jest ten akceptowalny poziom. I na tym obecnie skupiam swoją i pracowników uwagę. Pozdrawiam.
Radosław Drzewiecki

Radosław Drzewiecki PARTNER ZARZĄDZAJĄCY
LEANPASSION SP. Z
O.O.

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Panie Tomaszu. Dziękuję za komplement :)

CO do bąbelków powietrza, proszę zwrócić uwagę, że w szkle stołowym jest podobnie:

ok 46% błędów to pladra technologiczna (to są właśnie bąbelki powietrza w szkle).

My doszlismy do wniosku, że trzeba zmienić technologię nabierania szkła. Jak najmiej zmienności, stałe temperatury, parametry oraz jak najmniejsza ingerencja ludzi (uwaga na mistrzów i vice-mistrzów świata w firmie, zawsze wiedzą najlepiej i majstrują przy parametrach eliminując wysiłek zespołu w usprawnieniach :)).

Szkło płaskie - Nie widziałem procesu. Ale postać zmienia fakt, że jesteście odbiorcą (proces nie ma miejsca u Was). To już odrębna kwestia - zarządzania dostawcami. A to, obojętnie co jest napisane w książkach jest trudne w praktyce ze względu na kilka spraw np: politykę właściciela Pańskiej firmy, zasady sourcingu, kontakty nieoficjalne itp.

Tu należy podejść strategicznie tj. proponuję dwa narzędzia:
- Analiza Konkurencyjności Branży - tzw. Analiza 5 SIŁ PORTERA, gdzie bada Pan min. siłę oddziaływania Państwa firmy na dostawców. Również polecam strategiczne mapy zakupów, które mogą być pomocne.

Ilu dostawców tego typu szkła sodowego jest w Polsce, Europie, Świecie?

Co do relacji z "prywatnym" właścicielem jak się domyślam:

- przede wszystkim mierzyć jak sytuacja ma się z dnia na dzień
- pokazać właścicielowi ile tracicie kasy przy odpowiednich miernikach pozwalających na bardzo dokładne określenie kosztów jakości (Tu pasuje powiedzenie: Don't tell me the story, show me the numbers:). Tj. takiemu właścicielowi trzeba pokazać utraconą korzyść w skali roku. Przy pewnym poziomie, zapalają się żaróweczki i chce się biegać za (nowym Porsche) :)

Co do pomocy Kaizen, LEAN itp. W tym przypadku trzeba napier..... dostawców. Jeśli będzie lepiej to też jest LEAN :). Powinniście przeprowadzić wspólny warsztat doskonalenia procesów. Tzn. Wy i Wasz jeden dostawca na próbę.

W szkle stołowym cała branża mówiła do niedawna: Robimy tak od lat i jest zajebiście, bąbelki były, są i będą. Mój team udowodnił, że przy zmianie podejścia i cholernie ciężkiej pracy można osiągnąć fantastyczne wyniki.

Domyślam się, że nasze przypadki są różne, szkło płaskie, a szkło stołowe. Ale wydaje mi się, że mentalność w hutach taka sama.

Pozdrawiam serdecznie,

R

P.S.
Ciekawostka: Przy użyciu narzędzi statystycznych, technologowie w tej hucie udowodnili, że ilość bąbelków zależy np. od zmian temeratury powietrza na zewnątrz. Wtedy brak stabilności na piecu. Na wiosnę było najgorzej....Radosław Drzewiecki edytował(a) ten post dnia 24.02.09 o godzinie 21:50

konto usunięte

Temat: Jak Lean wpłynoł na moją firmę - dyskusja, przykłady

Radosław Drzewiecki:
Ilu dostawców tego typu szkła sodowego jest w Polsce, Europie, Świecie?

Co do relacji z "prywatnym" właścicielem jak się domyślam:

- przede wszystkim mierzyć jak sytuacja ma się z dnia na dzień
- pokazać właścicielowi ile tracicie kasy przy odpowiednich miernikach pozwalających na bardzo dokładne określenie kosztów jakości (Tu pasuje powiedzenie: Don't tell me the story, show me the numbers:). Tj. takiemu właścicielowi trzeba pokazać utraconą korzyść w skali roku. Przy pewnym poziomie, zapalają się żaróweczki i chce się biegać za (nowym Porsche) :)

Co do pomocy Kaizen, LEAN itp. W tym przypadku trzeba napier..... dostawców. Jeśli będzie lepiej to też jest LEAN :). Powinniście przeprowadzić wspólny warsztat doskonalenia procesów. Tzn. Wy i Wasz jeden dostawca na próbę.

W szkle stołowym cała branża mówiła do niedawna: Robimy tak od lat i jest zajebiście, bąbelki były, są i będą. Mój team udowodnił, że przy zmianie podejścia i cholernie ciężkiej pracy można osiągnąć fantastyczne wyniki.

Domyślam się, że nasze przypadki są różne, szkło płaskie, a szkło stołowe. Ale wydaje mi się, że mentalność w hutach taka sama.

Pozdrawiam serdecznie,

R

P.S.
Ciekawostka: Przy użyciu narzędzi statystycznych, technologowie w tej hucie udowodnili, że ilość bąbelków zależy np. od zmian temeratury powietrza na zewnątrz. Wtedy brak stabilności na piecu. Na wiosnę było najgorzej....

DOstawców jest kilku i wiem, że nie tylko u nas występue ten problem. Stosujemy ISO w każdym obszarze i zapewniam, że mierzymy to co się da. Jednak realia życiowe to nie jest wynik jednego działania(2+2=4). Z pewnymi niedoskonałościami procesów musimy się pogodzić do wielkości akceptowalnej. Pewnie ktoś powtórzy, że, "wyzerowałby" może od razu zbudował maszynkędo wysysania powietrza ze szkłą (hahaha)- no bo dla "niego" to taaakie proste. Nadszedł kryzys, który może uzdrowi sytuację, da czas na poprawę kilku wskaźników, może zmianę dostawców z czym też nie jest tak prosto. Praktycznie każda huta wytapia szkło bazowe o innym odcieniu więc jakiekolwiek majstrowanie przy dostawcach może odbić się czkawką reklamacyjną. Ale to trzeba wiedzieć a nie "zerować". Jak to mawiali starożytni rosjanie- w teorii wielu może być dobrych a w praktyce nieliczni.Tomasz Pająk edytował(a) ten post dnia 25.02.09 o godzinie 09:47

Następna dyskusja:

Jak Lean pomaga w rozwijani...




Wyślij zaproszenie do