Temat: Załóż firmę w Anglii
Witam
Prowadzę od kilku lat działalność w Polsce. Mierzwi mnie ZUS i niski próg podatkowy. Sporo czytałem na temat przeniesienia firmy do Anglii i Niemiec. Po prostu nie chciałbym płacić ZUS, mieć wyższy próg podatkowy i próg VAT, nie mieć kasy fiskalnej. Działalność szkoleniowa, sprzedaż publikacji (e-booki, infomateriały), turystyczna bez konkretnego biura w Polsce. Usługi dla krajów anglo i niemieckojęzycznych prowadzone in-line, również u nich na miejscu (szkolenia, warsztaty) i w Polsce (objazdowe, czyli nie w biurze, którego nie ma fizycznie jako lokalu).
Czytałem już książkę „Wolny od ZUS”, sporo publikacji, no i oczywiście fora. Chciałem otworzyć już działalność w Anglii w zeszłym roku, ale ciągle nie miałem przygotowanych produktów, oferty, reklamy, etc… Pewnie otworzę na początku 2016 r., ale tu pojawiają się wątpliwości. Widzę, że ZUS ściga firmy, które nie chcą płacić tu haraczu, nawet jeśli mają założone spółki za granicą.
Opcje:
1. Zakładam spółkę Limited w UK, mianuję się jej dyrektorem. Podatki płacę tu bo tu przebywam, poza tym nie płacę ZUS. Usługi on-line lub w krajach ang. i niemieckojęz. oraz w Polsce (objazdowe). Usługa nie jest wykonywana w fizycznym biurze/lokalu, ewentualnie w lokalu podnajmowanym na czas usługi (1-2 dni). Klienci głównie obcokrajowcy, ale i też Polacy.
Teraz kwestia legalności praktycznej. Czy to proste rozwiązanie zgodnie z publikacjami i przy moim typie działalności ma obecnie rację bytu? Czy trzeba kombinować i zakładać polski oddział spółki, etc.
2. To co powyżej, ale zakładam jeszcze drugą spółkę/firmę w Niemczech. Też to sprawdzałem i korespondowałem z jednym biurem księgowym. W Niemczech o ile wiem trzeba płacić chyba składkę zdrowotna w wysokości 60E. Poza tym i tak chciałbym mieć tam działalność ze względu na niemieckie konto bankowe, adres, etc., no i celuję w niemieckojęzycznych klientów. Koszty obsługi 400 zł/mc, przy solidnym dochodzie mało odczuwalne.
Teraz kwestia, czy to już całkiem nie zamyka ew. czepiania się ZUS o niepłacenie składek? Płacę? Płacę, oczywiście, ale 4 razy mniej w Niemczech. W razie czego przedstawiam dokumenty.
3. Ostatnia opcja, czyli prowadzę tu nadal firmę, ale w sumie tylko po to, żeby płacić ten nieszczęsny ZUS, żeby się nikt nie doczepił.
Pieniądze zarabiam przez firmę w UK, na której korzystam w taki sposób, że mam próg podatkowy 60 tys. przychodu/rocznie, ale dla świętego spokoju i tak przelewam na ten ZUS, ew. wybrane usługi prowadzę przez firmę polską.
Głupie, ale bezpieczne, ale też i kompletnie beznadziejne powiedzmy szczerze, wyłącznie dla świętego spokoju.
Będę wdzięczny za jakąś opinię. Brak płacenia ZUS to pieniądze w kieszeni do wydania, jednak chciałbym o robić z głową, tak aby nikt się nie doczepił za parę lat.