Temat: Jak przebrnąć przez sekretarkę i dodzwonić się do...
Rafał K.:
Szczerze nie interesuje mnie inny handlowiec.
Wizerunek firmy nie opiera się na sekretarce lecz na odpowiedniej reprezentacji firmy na spotkaniu.
Pozdrawiam,
Rafał
Rafale,
Mam nadzieję, że prowadzisz swój własny biznes, a nie mówisz tego w imieniu firmy, którą reprezentujesz. Zarówno przed tobą, jak i po twoim odejściu firma funkcjonuje i będzie funkcjonować (mam taką nadzieję). To jedno. Mówienie, ze nie obchodzą mnie inni handlowcy jest czysto egoistycznym posunięciem. Wierzę z całego serca, że taki nie jesteś.
Ludzie podejmują decyzję nieracjonalnie. Wybierają jakąś firmę, usługę czy produkt pod wpływem emocji (polecam ciekawą książkę Dana Hill’a „Emocjonomika”). Kupuję coś, bo to lubię. Nie racjonalizuję swoich decyzji. Moje decyzje są już podjęte przez nasz podświadomy umysł.
Moi dotychczasowi klienci, współpracowali ze mną, w większości przypadków dlatego, że mnie lubili.
Lekarze, pielęgniarki, dyrektorzy szpitali, farmaceuci, właściciele sklepów, kierownicy hurtowni, ekspedientki itp.
Ci ludzie są częścią firmy, a wierz mi, zła opinia o ludziach rozchodzi się bardzo szybko.
Mówi się, że pierwsze wrażenie ma największe znaczenie i bardzo trudno jest je potem zmienić.
Dodatkowo. Nigdy tak naprawdę nie wiesz, kto ma jaki wpływ na podjęcie ostatecznej decyzji. Jako handlowiec, często za nim dokonasz jakiejś sprzedaży musisz zorientować się w sytuacji.
Przykład z Twojego podwórka:
Masz do sprzedania jakiś produkt. W Twoim przypadku będzie to „kompleksowa ochrona obiektu”.
Nawet jak wiesz, kto jest właścicielem firmy, to nie jest to gwarancją na sukces. O tym, czy sprzedaż swój produkt decyduje o wiele więcej czynników.
Idziesz na spotkanie i dobrze by było mieć przygotowany „grunt”.
Na przykład:
- wcześniejsze rozmowy z pracownikami (między innymi z sekretarką)pozwolą Ci dowiedzieć się czego znacznie więcej o firmie.(Problemy finansowe, plany na przyszłość, upodobania szefa, wrażliwe tematy, informacje, czy były wcześniej włamania itp.)
Mając te informacje, łatwiej Ci będzie prowadzić rozmowę, dobrać odpowiednie argumenty, wybrać odpowiedni moment na rozmowę.
SEKRETARKA (asystentka, pracownik recepcji, itp.) – to największy skarb firmy!
Proponuję Ci porozmawiać z jakąś koleżanką, która wykonuje te obowiązki, a przekonasz się, że mam rację.
Od niej dowiesz się także, czy w danej firmie nie obowiązują procedury, które mówią o wyborze dostawców. Poda Ci datę najbliższej zmiany w procedurach (przeważnie jest to raz w roku).
Powie CI o konkurencji (dotychczasowych dostawcach), czy są zadowoleni z ich usług itp.
Pozdrawiam Rafale i życzę wielu sukcesów!