Radek Dobke

Radek Dobke Mandala - Rozwój
Duchowy

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Za propozycją Roberta zakładam ten nowy temat.

Przypomnę, że w temacie: na początek: co to jest Uzdrawianie Duchowe
na wypowiedź Anny Luizy B.:
> A czym jest rozwój duchowy? (...)
> Odpowiedzialność za swoje zachowania i decyzje.

Skomentowałeś (Robert Kuba Nowakowski):
> jest kwestią mało potrzebną, bo będąc TU i TERAZ,
> postępujesz najdoskonalej, przeszłość i przyszłość tracą swoją determinującą moc:)

na to ja:
nie biorąc odpowiedzialności za siebie możesz być tylko w transie TU i TERAZ a z tego się wychodzi i to z kacem a czasami nawet z opłakanymi karmicznymi konsekwencjami

i ty:
> Radek - rozumiem Twój punkt widzenia, ale być może istnieje jeszcze coś,
> co jest na dziś poza granicami Twojej świadomości?

(nie zareagowałeś na moją prośbę o poparcie tej swojej wypowiedzi konkretnym przykładem więc jak będziesz chciał to napisz dlaczego nie odpisałeś)

postaram się teraz uzasadnić mój punkt widzenia

małe dziecko jest często TU i TERAZ i wtedy jest szczęśliwe
jednak ten stan nie jest trwały - dlaczego?
min. dlatego że dorasta i przestaje być spontanicznie TU i TERAZ
ale i już jako dziecko raz jest w tym stanie a raz w nim nie jest
i znowu jedną z przyczyn jest właśnie to jego dojrzewanie

jednak jeżeli nie będzie chciało dojrzeć i w wieku dorosłym będzie chciało być wyłącznie w TU i TERAZ i będzie nieodpowiedzialne - wtedy inni nie będą go traktować poważnie - a jego długi karmiczne będą mu rosnąć

dlatego uważam, że naturalnym procesem rozwoju człowieka jest dorosnąć i być odpowiedzialnym oraz jednocześnie poddawać się beztroskiemu stanowi TU i TERAZ

bez odpowiedzialności stan TU i TERAZ u dorosłego człowieka jest tylko ucieczką od problemów i buntem przed dorośnięciem

napisałeś też:
> Skoro nie ma ani przeszłości, ani przyszłości, to względem czego ma być odpowiedzialność?

A jak ustosunkujesz się do tego jakby wszyscy twoi klienci wzięli na serio twoją naukę i przestali ci płacić? Po skorzystaniu z twojej usługi stwierdzali by: nie ma przeszłości więc dowidzenia - i wychodziliby bez płacenia

przeszłość i przyszłość istnieją w twojej głowie i głowach innych ludzi czy tego chcesz czy nie

moim zdaniem TU i TERAZ to nie zaprzeczenie przeszłości i przyszłości tylko w akceptacji przekroczenie jej - inaczej to ujmując - jest to wynik samorozwoju a nie wmówienia sobie, że nie ma przeszłości i przyszłości

i dodajesz:
> Na szczęście - mamy wolną wolę - wszystko możemy, musimy NIC:o)

jeżeli chodzi o wolną wolę to tak i jest to bardzo mądre stwierdzenie

ale jak np. chcesz zrobić coś konkretnego - chociażby pójść na REALNY spacer do lasu - wtedy MUSISZ wyjść z domu

NIC NIE MUSZĘ jest pożyteczne i uzdrawiające ale niektórzy tym usprawiedliwiają swoje odloty i brak odpowiedzialności - owszem, nie muszę płacić innym za usługi jakie mi świadczą ale konsekwencje swoich wyborów i tak MUSZĘ ponieść

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Radek Dobke:
dlatego uważam, że naturalnym procesem rozwoju człowieka jest dorosnąć i być odpowiedzialnym oraz jednocześnie poddawać się beztroskiemu stanowi TU i TERAZ

bez odpowiedzialności stan TU i TERAZ u dorosłego człowieka jest tylko ucieczką od problemów i buntem przed dorośnięciem

Te słowa Radka bardziej mnie przekonują i tak naprawdę odzwierciedlają to, co czuję.
Każde nasze działanie przynosi jakiś skutek, jak więc możemy beztrosko odwrócić się na pięcie i stwierdzić, ze to już nie istnieje?

Odniosę się ponownie do dzieciństwa i odpowiedzialności rodziców względem dzieci.
Ja mam świadomość niewłaściwego swojego postępowania wobec moich dzieci, kiedy były małe.
Żałuję, poczułam ciężar odpowiedzialności, równocześnie wiem, że nie potrafiłam postąpić inaczej, dlatego sobie wybaczyłam. Ale nie mogę uznać, że nic się nie stało, było - minęło. To są fakty, które wpływają na ich życie, na to co TU i TERAZ.

Podobnie jak kiedyś moi rodzice popełniali błędy względem mnie. To ja poniosłam ciężkie konsekwencje ich decyzji, które silnie wpłynęły na moją psychikę i emocje.
Czy Oni nie są odpowiedzialni?
Ja im wybaczyłam, ponieważ zrozumiałam ich uwarunkowania, ponieważ potrzebowałam się oczyścić, ponieważ nie chcę nosić urazy.
Ale Susan Forward w książce pt."Toksyczni rodzice" pisze wyraźnie, żeby swoim zrozumieniem nie zwalniać z odpowiedzialności.

ROBERT, jak teorie Tippinga mają się do prac Susan Forward?
Ona opiera się na długoletniej pracy terapeutycznej z pacjentami.
Napisała conajmniej kilka książek o toksyczności związków.

Jak pogodzić te dwa nurty, o ile w ogóle się da?

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Radek Dobke:
małe dziecko jest często TU i TERAZ i wtedy jest szczęśliwe
jednak ten stan nie jest trwały - dlaczego?
min. dlatego że dorasta i przestaje być spontanicznie TU i TERAZ
ale i już jako dziecko raz jest w tym stanie a raz w nim nie jest
i znowu jedną z przyczyn jest właśnie to jego dojrzewanie

jednak jeżeli nie będzie chciało dojrzeć i w wieku dorosłym będzie chciało być wyłącznie w TU i TERAZ i będzie nieodpowiedzialne - wtedy inni nie będą go traktować poważnie - a jego długi karmiczne będą mu rosnąć

To mi przypomina historię Piotrusia Pana.
Radek Dobke

Radek Dobke Mandala - Rozwój
Duchowy

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Anna Luiza B.:
Ale Susan Forward w książce pt."Toksyczni rodzice" pisze wyraźnie, żeby swoim zrozumieniem nie zwalniać z odpowiedzialności.

ROBERT, jak teorie Tippinga mają się do prac Susan Forward?
Ona opiera się na długoletniej pracy terapeutycznej z pacjentami.
Napisała conajmniej kilka książek o toksyczności związków.

Jak pogodzić te dwa nurty, o ile w ogóle się da?
ja przytoczę fragment przedostatniego punktu z arkusza RW:
"nie znaczy to, że darowujesz mu zachowanie lub nie potrafisz wytyczyć granic."
to jest moim zdaniem to o czym pisałaś:
"nie zwalniać z odpowiedzialności."

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Radek Dobke:
ja przytoczę fragment przedostatniego punktu z arkusza RW:
"nie znaczy to, że darowujesz mu zachowanie lub nie potrafisz wytyczyć granic."
to jest moim zdaniem to o czym pisałaś:
"nie zwalniać z odpowiedzialności."

Radku,
co to jest arkusz RW?

Albo mam zaćmienie albom nieświadoma?

Pozdr.
A.L.
Radek Dobke

Radek Dobke Mandala - Rozwój
Duchowy

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Anna Luiza B.:
Radek Dobke:

ja przytoczę fragment przedostatniego punktu z arkusza RW:
"nie znaczy to, że darowujesz mu zachowanie lub nie potrafisz wytyczyć granic."
to jest moim zdaniem to o czym pisałaś:
"nie zwalniać z odpowiedzialności."

Radku,
co to jest arkusz RW?

Albo mam zaćmienie albom nieświadoma?

Pozdr.
A.L.
Arkusz Radykalnego Wybaczania

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Anna Luiza B.:
co to jest arkusz RW?

Albo mam zaćmienie albom nieświadoma?

Pozdr.
A.L.
Książce, w rozdziale chyba 25 jest bardzo szczegółowo opisany, a tutaj można go sobie pobrać i wydrukować:)
http://metoda-tippinga.pl/media/arkusz-rw.pdf

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Będę odpowiadał fragmentami - moją intencją jest zachowanie przejrzystości i odnoszenia się pojedynczo do wątków, jakie identyfikuję:)
na to ja:
nie biorąc odpowiedzialności za siebie możesz być tylko w transie TU i TERAZ a z tego się wychodzi i to z kacem a czasami nawet z opłakanymi karmicznymi konsekwencjami
Wg mnie, a opieram się na naukach buddyjskich - sens temu, co sie dzieje nadaje intencja. Wszystko co ma w sobie czystą intencję, jest czystą energia i tylko taką energię może przekazać.
Odpowiedzialność za siebie jest tym właśnie - dbałością o czystość intencji. O ile w ogóle rozumiem, co to jest odpowiedzialność w sensie duchowym? Bo to jest zagadnienie zasadnicze - co ma wspólnego ODPOWIEDZIALNOŚĆ w sensie fizycznym z rozwojem duchowym?

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Anna Luiza B.:
Radek Dobke:
dlatego uważam, że naturalnym procesem rozwoju człowieka jest dorosnąć i być odpowiedzialnym oraz jednocześnie poddawać się beztroskiemu stanowi TU i TERAZ

bez odpowiedzialności stan TU i TERAZ u dorosłego człowieka jest tylko ucieczką od problemów i buntem przed dorośnięciem

Te słowa Radka bardziej mnie przekonują i tak naprawdę odzwierciedlają to, co czuję.
Każde nasze działanie przynosi jakiś skutek, jak więc możemy beztrosko odwrócić się na pięcie i stwierdzić, ze to już nie istnieje?

Odniosę się ponownie do dzieciństwa i odpowiedzialności rodziców względem dzieci.
Ja mam świadomość niewłaściwego swojego postępowania wobec moich dzieci, kiedy były małe.
Żałuję, poczułam ciężar odpowiedzialności, równocześnie wiem, że nie potrafiłam postąpić inaczej, dlatego sobie wybaczyłam. Ale nie mogę uznać, że nic się nie stało, było - minęło. To są fakty, które wpływają na ich życie, na to co TU i TERAZ.

Podobnie jak kiedyś moi rodzice popełniali błędy względem mnie. To ja poniosłam ciężkie konsekwencje ich decyzji, które silnie wpłynęły na moją psychikę i emocje.
Czy Oni nie są odpowiedzialni?
Ja im wybaczyłam, ponieważ zrozumiałam ich uwarunkowania, ponieważ potrzebowałam się oczyścić, ponieważ nie chcę nosić urazy.
Wedle zasady RW - nie ma nic do wybaczenia - na poziomie duchowym - to ważne:)
Ale Susan Forward w książce pt."Toksyczni rodzice" pisze wyraźnie, żeby swoim zrozumieniem nie zwalniać z odpowiedzialności.
Zgadzam się z Tippingiem, że z duchowej perspektywy (mówią o tym między innymi religie) istnieje tylko jedność, a umysł nieświadomy odczuwa oderwanie i widzi rozdzielenie. O tym tez pisze Krishnamurti w "wolności od znanego" - polecam.
ROBERT, jak teorie Tippinga mają się do prac Susan Forward?
Ona opiera się na długoletniej pracy terapeutycznej z pacjentami.
OK - ale praca terapeutyczna i w ogóle współczesna nauka opiera się na pomiarach. Świat naukowy a priori odrzuca (w sensie - nie uwzględnia) wszystko, czego nie może zważyć lub zmierzyć. O tym Tipping pisze w "Spiritual Intelligence At Work" między innymi:)

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Czuję się jak tabula rasa.
Wiem, że nic nie wiem.
Mój cholerny, analityczny umysł dostaje kręćka...
Kiedy tak czytam to wszystko, mam trudności z pogodzeniem tego co duchowe, czyste, intencyjne... z tym co realne, materialne, fizyczne, życiowe=ziemskie.
Jak zjednoczyć twarde stąpanie po ziemi, realizowanie planu fizycznego z wyższymi ideami?
Kiedy skupiam się na rzeczonych wyższych ideach, czystych intencjach itp. - odlatuję w górę, jestem trochę jakby na haju, a przecież potrzebuję zejść na ziemię i czuć kontakt z rzeczywistością.
Staram się łączyć te dwa aspekty, wiem, że cała sztuka polega na tym właśnie... ale kiedy tak czytam Wasze wypowiedzi, nachodzi mnie wiele wątpliwości...

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

najważniejsze to zachować spokój ;-)

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Łatwo powiedzieć ;O)

Ale staram się.

Jednak wiesz sama, że tak wiele jest tematów do zgłębienia, poznania, doświadczenia, a momentami chciałabym wszystko naraz... a to się nie da. I tu trochę liznę, tam powącham ;O)
Czasami nie wiem od czego zacząć.

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Anna Luiza B.:
Czasami nie wiem od czego zacząć.
Aniu - najłatwiej, od tego co masz przed nosem - dostrzegaj to co się dzieje tu i teraz:) i korzystaj z tego:)

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Magdalena M.:
najważniejsze to zachować spokój ;-)
albo poddać się emocjom:)
To oczywiście żart, ale warto sobie pozwolić na odczuwanie. Emocje mają wielką wartość i jak się umie z nich korzystać, mogą stanowić świetny czynnik rozwoju duchowego i nie tylko:)

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Robert Kubaz Nowakowski:
Anna Luiza B.:
Czasami nie wiem od czego zacząć.
Aniu - najłatwiej, od tego co masz przed nosem - dostrzegaj to co się dzieje tu i teraz:) i korzystaj z tego:)

Taaak :O)
Naprawdę staram się. I nawet mi wychodzi.

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Robert Kubaz Nowakowski:
Magdalena M.:
najważniejsze to zachować spokój ;-)
albo poddać się emocjom:)
To oczywiście żart, ale warto sobie pozwolić na odczuwanie. Emocje mają wielką wartość i jak się umie z nich korzystać, mogą stanowić świetny czynnik rozwoju duchowego i nie tylko:)

Ja uwielbiam odczuwać i zagłębiam się we własne emocje, których mam całe mnóstwo, choć może na to nie wyglądam...
Czasami wypływają ze mnie, zaskakując mnie samą. Siedzę i zastanawiam się, dlaczego łzy same kapią z moich oczu, chociaż wcale ich o to nie proszę ;O). I okazuje się, że jeszcze ogromne, nieodkryte pokłady tkwią we mnie. A ostatnio okazało się, że być może to moje odczuwanie połączone jest z cierpieniem mojej Bratniej Duszy.

Przed miesiącem uczestniczyłam w warsztatach "Inteligencja emocjonalna kobiet" i przeprowadzałyśmy medytacje serca - to dopiero był "przypływ i wypływ" emocji, coś niesamowitego, wspaniałe doświadczenie.

Ok, ale odbiegamy od tematu... tzn. ja się rozpisałam :O)

Dobrej nocy :O)

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Radek Dobke:
moim zdaniem TU i TERAZ to nie zaprzeczenie przeszłości i przyszłości tylko w akceptacji przekroczenie jej - inaczej to ujmując - jest to wynik samorozwoju a nie wmówienia sobie, że nie ma przeszłości i przyszłości
Co do przeszłości się zgadzam, co do przyszłości mam odmienne zdanie:) Już wyjaśniam:
przyszłość jest czyms całkowicie abstrakcyjnym. Próby cementowania przyszłości często prowadzą do porażki, chyba że ktoś ma wgląd w tak zwany "plan ogólny", wtedy sprawy mają się nieco inaczej:) Jednak przyszłość często jest iloczynem "WYBORÓW" dokonywanych przez innych ludzi - wtedy łatwo może się okazać, że nasza przyszłość wygląda inaczej, niz na początku nam się wydawało. Nie znamy własnych "kontraktów duchowych", a co dopiero innych. Jednak "odpowiedzialność" (to ciekawe, bo ostatnio często pojawia mi się to słowo) nakazuje nam planowanie, branie pod uwagę konsekwencji - czy dobrze rozumiem w ogóle to słowo?

konto usunięte

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Radek Dobke:
jednak jeżeli nie będzie chciało dojrzeć i w wieku dorosłym będzie chciało być wyłącznie w TU i TERAZ i będzie nieodpowiedzialne - wtedy inni nie będą go traktować poważnie - a jego długi karmiczne będą mu rosnąć
Tutaj Bracie dałeś "do pieca":)
Swoją droga ujawnił się potężny meta-program, element nieświadomości społecznej, która determinuje nasze przekonania:)
Twoje słowa rozumiem tak - jak będziesz postępował wbrew społecznym przekonaniom, poniesiesz za to karę, jak nie w tym życiu to następnym.
Zgadzam się, że świadomość społeczna tak funkcjonuje. Wiem, że to również determinuje moje zachowanie. Sam mam ten program i często się o tym przekonuję - choćby tu, na forum. Niby takie sobie zdanie, ale co tu kryć - moje również:) Na szczęście, mam świadomość tegoż i mogę wybierać:)
Jak pisze Tipping z naszej podświadomości najboleśniej odczuwamy nasz nieuświadomiony sprzeciw. Konflikt pomiędzy naszą świadomością i płynącymi z niej życzeniami, a nieświadomymi przekonaniami prowadzi wprost do tego o czym pisze Ania - zawirowań w "myślach" i otoczeniu. Wtedy najłatwiej rozpoznać nasze przekonania (w które często wyposażyli nas, dla naszego dobra, Kochani rodzice i społeczeństwo), których zderzenie z życzeniami pochodzącymi ze świadomości powoduje owe zawirowania.
Osobiście uznaję wszystkie wersje za prawdziwe - wtedy mogę ciągle korzystać z mojej WOLNEJ WOLI.
Radek Dobke

Radek Dobke Mandala - Rozwój
Duchowy

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Robert Kubaz Nowakowski:
Odpowiedzialność za siebie jest tym właśnie - dbałością o czystość intencji.
czyli zgadzasz się że należy być odpowiedzialnym?
bo jeżeli nie to z twoich wypowiedzi by wynikało że nie trzeba dbać o czystość swoich intencji
O ile w ogóle rozumiem, co to jest odpowiedzialność w sensie duchowym? Bo to jest zagadnienie zasadnicze - co ma wspólnego ODPOWIEDZIALNOŚĆ w sensie fizycznym z rozwojem duchowym?
żyjemy w świecie fizycznym i żeby rozwijać się duchowo sprawy fizyczne nie mogą nam odwracać uwagi od rozwoju - próby ucieczki od fizycznego świata zawsze kończą się bolesnym zderzeniem z rzeczywistością - dlatego wyjściem jest odpowiedzialność czyli czyste sumienie i pozałatwiane na bieżąco sprawy bytowe
Radek Dobke

Radek Dobke Mandala - Rozwój
Duchowy

Temat: Bycie w TU i TERAZ a Odpowiedzialność

Robert Kubaz Nowakowski:
Radek Dobke:
moim zdaniem TU i TERAZ to nie zaprzeczenie przeszłości i przyszłości tylko w akceptacji przekroczenie jej - inaczej to ujmując - jest to wynik samorozwoju a nie wmówienia sobie, że nie ma przeszłości i przyszłości
Co do przeszłości się zgadzam, co do przyszłości mam odmienne zdanie:) Już wyjaśniam:
przyszłość jest czyms całkowicie abstrakcyjnym. Próby cementowania przyszłości często prowadzą do porażki, chyba że ktoś ma wgląd w tak zwany "plan ogólny", wtedy sprawy mają się nieco inaczej:) Jednak przyszłość często jest iloczynem "WYBORÓW" dokonywanych przez innych ludzi - wtedy łatwo może się okazać, że nasza przyszłość wygląda inaczej, niz na początku nam się wydawało. Nie znamy własnych "kontraktów duchowych", a co dopiero innych. Jednak "odpowiedzialność" (to ciekawe, bo ostatnio często pojawia mi się to słowo) nakazuje nam planowanie, branie pod uwagę konsekwencji - czy dobrze rozumiem w ogóle to słowo?
nie wiem czy dobrze rozumiesz to słowo ;p
najlepiej pomedytuj nad tym bo rozumienie może być powierzchowne albo głębsze

tej twojej wypowiedzi nie odczytuję jako opozycji do odpowiedzialności więc nie komentuję pod tym kontem

ps. przeszłość i przyszłość są tak samo wytworem umysłu - czyli abstrakcją

Następna dyskusja:

Bycie pracownikiem ousourci...




Wyślij zaproszenie do