konto usunięte
Temat: A jezeli nie chodzo o "jak" a o "kiedy"?
Wlasnie przeczytalam o ciekawych konkluzjach Miltona Rokeach, ktory twierdzi, ze osoba, ktorej przeszkadza sie w podaniu natychmiastowej odpowiedzi na zaistnialy problem po pewnym czasie (jeszcze jak rozumiem nie ma protokolu ile tego czasu ma uplynac) daje najlepsze rozwiazania z grupy osob, ktore natychmiast zajmowaly sie rozwiazywaniem problemu.Rokeach twierdzi, ze nauczenie sie "odczekania" jest bardzo wazna cecha inteligencji i kreatywnosci, ze nalezy sie tej cechy nauczyc jezeli jej nie posiadamy.
Daniel Goleman opisuje ekperyment, ktory takze udawadnia waznosc "odczekania". Opisuje on doswiadczenie z czteroletnimi dziecmi, ktore zostawiono same na 10 minut w pokoju, w ktorym byl cukierek na stole. Wytlumaczono dzieciom, ze jezeli poczekaja na przyjscie doroslego do pokoju po pewnym czasie i nie zjedza tego jednego cukierka, to dostana potem dwa cukierki. Gdy po latach zbadano te dzieci ponownie, to okazalo sie, ze te, ktore potrafia czekac maja wyzsze QI, osiagnely wyzsze rezultaty w nauce niemal we wszystkich domenach, byly takze emocjonalnie bardziej stabilne i zrownowazone jak wykazaly testy psychologiczne.
Moze wiec w rozwiazywaniu problemow nie chodzi wylacznie o zastosowanie techniki, ale takze o czas jej aplikacji?marta P. edytował(a) ten post dnia 21.11.11 o godzinie 01:17