Tomasz Marek Krzyżaniak

Tomasz Marek Krzyżaniak Project Manager and
professional Squash
Trainer (ESF 1)

Temat: zdrada

czy za zdrade malzenska mozna by bylo karac prawnie?
skoro karze sie za znieslawienie, pomowienie itp.. to czemu nie za zdrade?
Anna S.

Anna S. marketing i PR od
kilku ładnych lat

Temat: zdrada

a jaką formę kary proponujesz? cielesną (to już było) czy materialną (w jakis sposób też funkcjonuje), a może jeszcze inną? jak brzmiałby paragraf i na mocy jakiego prawa miałoby to być egzekwowane?
Tomasz Marek Krzyżaniak

Tomasz Marek Krzyżaniak Project Manager and
professional Squash
Trainer (ESF 1)

Temat: zdrada

proponuje gwalt publiczny na zdradzonym/ej, w koncu to oni sa bezposrednio winni zdradzie, czyz nie? ;>

ze znalezieniem 'katów' nie powinno byc problemu.

bardziej zastanawiam sie nad moralna zasadnoscia karania zdrajcow malzenskich przez pryzmat wyrzadzonej partnerowi szkody, ktora niejednokrotnie jest wieksza niz w przypadku np. znieslawienia;
pamietac tez nalezy ze do zdrady trzeba dwojga, wiec kara dotyczyc by musiala obu stron medalu.
brzmieniem paragrafu i moca prawa niech juz zajma sie prawnicy, my zastanowmy sie nad podlozem dla ich pracy.
Anna S.

Anna S. marketing i PR od
kilku ładnych lat

Temat: zdrada

co to jest "moralna zasadność"?
Tomasz Marek Krzyżaniak

Tomasz Marek Krzyżaniak Project Manager and
professional Squash
Trainer (ESF 1)

Temat: zdrada

to jest dokladnie ta sama zasadnosc, ktora prawnie karze ludzi za wszelkie podobne w skutkach krzywdy, ktore sobie wyrzadzaja.
mowa o wszelkich przejawach przemocy psychicznej czy slownej.

czy publiczne lżenie kogos jest wiekszym zlem od perfidnej zdrady na oczach innych? bo tych oczu uniknac sie nie da.
Helena B.

Helena B. Office Manager

Temat: zdrada

Ciekawy temat........zdrada...........zaden sad, pragraf itd itp nic nie zmienia......nie zwroca przeplakanych nocy i wszelkich "niedogodnosci" zwiazanych ze zdrada....
Tomasz Marek Krzyżaniak

Tomasz Marek Krzyżaniak Project Manager and
professional Squash
Trainer (ESF 1)

Temat: zdrada

ja bym tego nie uzaleznial od ilosci przeplakanych nocy i rozdartych szat, bo kazdy tu reaguje po swojemu, tylko od pewnych okolicznosci typu: obecnosc dzieci w zwiazku, staz malzenski.
usankcjonowanie odpowiedzialnosci.
Helena B.

Helena B. Office Manager

Temat: zdrada

Racje masz, zgadzam sie......ale chyba wypisuje sie z tego tematu bo wspomnienia wracaja...pa

konto usunięte

Temat: zdrada

a czytałeś Powracającą falę B. Prusa... taka mała nowelka;-)
ja myślę, że ze zdradą tak właśnie jest

konto usunięte

Temat: zdrada

Bierzmy przykład z Turcji, tam na prowincji strzela się do niewiernych żon ;-)
Zdrada jest paskudna. Nie widzę jednak możliwości wprowadzenia sankcji karnych za coś takiego. Bo niby kto miałby takie prawo ustanowić? Łyżwiński? ;>

konto usunięte

Temat: zdrada

Przykład Turecki potwierdza tylko, że sankcje nie powstrzymują problemu. Zakazany owoc...
Sankcje prawne też nie bardzo da się umocować w systemie. Nawet na pytanie - dla czego, patrząc na stronę prawną, powinienem być wierny - nie jest łatwe do rozstrzygnięcia. Przecież o ile strona zdradzająca nadal utrzymuje rodzinę i relacje w niej, fizycznie nie cierpi na tym nikt z powodu samego posiadania kogoś na boku, to gdzie jest problem? Zdrada staje się problemem, o ile jest przyczyną rozpadu rodziny, jeśli druga strona żyje w niewiedzy, a partner nie zaniedbuje podstawowych potrzeb rodziny, to prawnie i społecznie jest OK. Dylemat jest natury moralnej wg mnie i w związku z tym można raczej myśleć o tym od strony doradztwa psychologicznego o naturze prewencyjnej. Albo o kimś w rodzaju audytora dla par zamierzających się pobrać. Kiedyś istniała instytucja swatki, która oceniała szanse powodzenia.
Kolejne rewolucyjne rozwiązanie, to "legalizacja" zdrady. W dawnych czasach normą było posiadanie kochanki/kochanka. Wszyscy o tym wiedzieli, wręcz dziwne było jeśli ktoś w ten sposób nie postępował. A mimo tego małżeństawa były szczęśliwe, co potwierdzają opisy historyczne. Człowiek nie ma monogamii wpisanej w geny, monogamia jest społecznym sposobem na zwiększenie szans przeżycia potomstwa w warunkach industrialnej cywilizacji.
Rzecz jasna są to moje rozważania teoretyczne, a nie propozycje rozwiązań na dziś, czy wyraz światopoglądu. Wolę to napisać, bo zaraz mi ktoś byłby gotów zmyć głowę :)
Helena B.

Helena B. Office Manager

Temat: zdrada

Piotr S.:Przykład Turecki potwierdza tylko, że sankcje nie powstrzymują problemu. Zakazany owoc...
Sankcje prawne też nie bardzo da się umocować w systemie. Nawet na pytanie - dla czego, patrząc na stronę prawną, powinienem być wierny - nie jest łatwe do rozstrzygnięcia. Przecież o ile strona zdradzająca nadal utrzymuje rodzinę i relacje w niej, fizycznie nie cierpi na tym nikt z powodu samego posiadania kogoś na boku, to gdzie jest problem? Zdrada staje się problemem, o ile jest przyczyną rozpadu rodziny, jeśli druga strona żyje w niewiedzy, a partner nie zaniedbuje podstawowych potrzeb rodziny, to prawnie i społecznie jest OK. Dylemat jest natury moralnej wg mnie i w związku z tym można raczej myśleć o tym od strony doradztwa psychologicznego o naturze prewencyjnej. Albo o kimś w rodzaju audytora dla par zamierzających się pobrać. Kiedyś istniała instytucja swatki, która oceniała szanse powodzenia.
Kolejne rewolucyjne rozwiązanie, to "legalizacja" zdrady. W dawnych czasach normą było posiadanie kochanki/kochanka. Wszyscy o tym wiedzieli, wręcz dziwne było jeśli ktoś w ten sposób nie postępował. A mimo tego małżeństawa były szczęśliwe, co potwierdzają opisy historyczne. Człowiek nie ma monogamii wpisanej w geny, monogamia jest społecznym sposobem na zwiększenie szans przeżycia potomstwa w warunkach industrialnej cywilizacji.
Rzecz jasna są to moje rozważania teoretyczne, a nie propozycje rozwiązań na dziś, czy wyraz światopoglądu. Wolę to napisać, bo zaraz mi ktoś byłby gotów zmyć głowę :)



Dobrze ze dodales to ostatnie zdanie bo faktycznie KTOS bylby gotow zmyc Ci glowe;)

konto usunięte

Temat: zdrada

a ja zgodze się z Piotrem..zdrada boli bo boli ego osoby zdradzonej:
jak to? ja taka wspaniała/wspaniały? dlaczego??? w czym jestem gorszy/gorsza??
a to nie o to chodzi...
też uważam,że człowiek nie jest stworzony do monogamii-dlatego wielką sztuką jest utrzymać związek i nie zdradzić:)
Tomasz Marek Krzyżaniak

Tomasz Marek Krzyżaniak Project Manager and
professional Squash
Trainer (ESF 1)

Temat: zdrada

nie uogolnialbym tak, ze czlowiek nie jest stworzony do monogamii, bo to jest jednak kwestia bardzo indywidualna;
powiedzialbym, ze czlowiek nie jest z natury taki zeby sie w jakims stopniu nie zainteresowal ciekawym dla niego innym osobnikiem, bez wzgledu na istniejace lub nie- w danym momencie czasu wiezi z kims innym.
jesli ktos jednak nie czuje sie na silach by sprostac zalozeniom monogamii prawnej, bo nie czuje sie z gory do tego stworzony, to znaczy ze powinien dac sobie spokoj lub nie trafil na odpowiednia osobe; a gdyby jednak chcial sprobowac, to konsekwencje niepowodzenia powinny byc dobrze znane i wystarczajaco odstraszajace.
jezeli po zdradzie najbardziej cierpi ego, to nie dziwie sie ze do niej doszlo, ale jesli cierpi szeroko pojmowana wrazliwosc - mamy do czynienia z oszustwem, ktore wielu ludziom niestety kladzie zycie..

konto usunięte

Temat: zdrada

Tomku, pisząc o poligamicznej naturze człowieka piszę o naszej zwierzęcej stronie. Przemiany społeczne jakie zaszły w ciągu ostatnich paru tysięcy lat to jeszcze zbyt mało, aby wymazać biologiczny nakaz "produkowania" jak największej liczby potomków w celu przetrwania genotypu.
Nie chodziło mi więc o kwestię indywidualnej decyzji czy poglądów na tą sprawę. Chyba że jest ewolucyjna linia ludzi, którzy zeszli z drzewa i druga linia tych, którzy z niego spadli ;))).
Przy zjawisku zdrady ściera się ze sobą wiele czynników - od biologicznego, którego sobie nie uświadamiamy, przez ekonomiczny, o którym w momencie zdrady nie myślimy, do wrażliwości o której piszesz, która tłumimy lub oszukujemy. Szukamy na to wszystko pięknych racjonalizacji typu: on już się mną nie interesuje albo ona nie chce robić tego czy tamtego.
Tak więc zgadzam się z Toba, że w warstwie nam najbliższej, racjonalnej - zdrada nie powinna być normalna i akceptowalna. Niestety to tylko kożuch pływający po całej misie mleka i czasem to mleko kipi spod niego.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: zdrada

Tomasz Marek K.:nie uogolnialbym tak, ze czlowiek nie jest stworzony do monogamii, bo to jest jednak kwestia bardzo indywidualna;
powiedzialbym, ze czlowiek nie jest z natury taki zeby sie w jakims stopniu nie zainteresowal ciekawym dla niego innym osobnikiem, bez wzgledu na istniejace lub nie- w danym momencie czasu wiezi z kims innym.
jesli ktos jednak nie czuje sie na silach by sprostac zalozeniom monogamii prawnej, bo nie czuje sie z gory do tego stworzony, to znaczy ze powinien dac sobie spokoj lub nie trafil na odpowiednia osobe; a gdyby jednak chcial sprobowac, to konsekwencje niepowodzenia powinny byc dobrze znane i wystarczajaco odstraszajace.
jezeli po zdradzie najbardziej cierpi ego, to nie dziwie sie ze do niej doszlo, ale jesli cierpi szeroko pojmowana wrazliwosc - mamy do czynienia z oszustwem, ktore wielu ludziom niestety kladzie zycie..

___
a ja powiem nieco przekornie:
człowiek to takie zwierzątko, które ma za duży mózg
stąd się biorą wszystkie dylematy
bilogia/natura swoje-a mózg(wartości, kultura itp) swoje

konto usunięte

Temat: zdrada

no tak. Ja się produkuję z elaboratami, a tu Aga w kilku słowach ujęła sedno :). Ale to chyba dobry znak, może mój mózg jest tylko trochę za duży ;)))

konto usunięte

Temat: zdrada

Piotr S.:no tak. Ja się produkuję z elaboratami, a tu Aga w kilku słowach ujęła sedno :). Ale to chyba dobry znak, może mój mózg jest tylko trochę za duży ;)))

___
hihhi
czasami lubię upraszczać pewne sprawy;)
a czasami wręcz przeciwnie
...wesołych świąt-zmykam do kuchni:)

konto usunięte

Temat: zdrada

Tomasz Marek K.:czy za zdrade malzenska mozna by bylo karac prawnie?
skoro karze sie za znieslawienie, pomowienie itp.. to czemu nie za zdrade?


może prze ukamienowanie??
zdradzają tylko Ci którzy sie nie staraja o związek
i uważają że to prosta droga
i tym kórzy zdradzają powiem na przyszłość
JAK KUBA BOGU TAK BÓG KUBIE
oby wiedzieli, że poźniej spokoju sumienia i pełnego zaufania juz nigdy nie będa mieli.....

konto usunięte

Temat: zdrada

Paulina K.:
Tomasz Marek Krzyżaniak:czy za zdrade malzenska mozna by bylo karac prawnie?
skoro karze sie za znieslawienie, pomowienie itp.. to czemu nie za zdrade?


może prze ukamienowanie??
zdradzają tylko Ci którzy sie nie staraja o związek
i uważają że to prosta droga
i tym kórzy zdradzają powiem na przyszłość
JAK KUBA BOGU TAK BÓG KUBIE
oby wiedzieli, że poźniej spokoju sumienia i pełnego zaufania juz nigdy nie będa mieli.....


oj...
to juz bym nie zyla...

Następna dyskusja:

Czy seks oralny to zdrada?


«

Fraktal

|

Temat

»


Wyślij zaproszenie do