konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Nie ma prawdziwej wolnosci, bo nie moze być - można tylko do niej dążyć. Absolutna wolność, czyli wolna wola jest niemożliwa, gdyż nasze życie, nasz los, to, co się za chwilę stanie, zależy od tak wielu uwarunkowań, że nasze możliwości wyboru ograniczone są do wąskiego zakresu. Pomijając, oczywiście, wpływ Boga, fatum, pojęć abstrakcyjnych - i bez nich naszą wolność ograniczają rózne prawa, obowiązki, fizyczne możiwości naszego ciała.
Im jesteśmy starsi, tym zakres wyboru zawęża się. Bo różne obowiązki wobec bliskich wcale nie zmniejszają się, a wprost przeciwnie. Bo mamy jakiś dorobek życia, jakieś pamiątki, z których wycieramy kurz, mamy groby na cmentarzach, mamy często zobowiązania zawodowe, jakieś misje rozpoczęte, jedni wnuki, inni starszych rodziców. Tych korzeni do wyrwania, gdyby człowiek zdecydowal się na zerwanie z dotychczasowym życiem, jest bardzo dużo.
zastanawiam się, jak robia to ci, którzy nagle poczują wolę służenia Bogu i zamykają sie w klasztorze. Czy to, że wybierają pomiędzy Bogiem (ważniejszym) a starymi rodzicami (mniej ważni) im pomaga?

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Leżałam dziś na łące i zastanawiałam się - gdybym zdecydowała rzucić pracę, miejsce zamieszkania, dotychczasowe życie... jak bym taką decyzję oznajmiła rodzicom? Oni dobrze się jeszcze trzymają i sami sobą wzajemnie opiekują, ale przecież tak nie będzie zawsze.
Poza poczuciem obowiązku wobec nich, ja potrzebuję ich bliskości, kontaktu z nimi. Trudno byłoby mi ich opuścić.

Boguś, nie jesteś sam ze swoim problemem. Myślę, że większość ludzi w naszym wieku ma rodziców staruszków. Pewnie dla niektórych są balastem. Dla mnie - wprost przeciwnie.

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

A co mi Państwo powiedzą na Roztocze?
Wybieram się tam na kilka dni pojeździć na rowerze i pozwiedzać - pierwszy raz w życiu.
Może ktoś zna jakieś wyjątkowe, magiczne miejsce, w którym powinnam się znaleźć?
Może podpowiecie jakiś fajny nocleg w klimatach etnograficzno-przyrodniczych? Chciałam powiedzieć - agroturystycznych, ale wycofałam sie z tego słowa, ponieważ agroturystyka nie najlepiej mi się kojarzy. Nie ma nic wspólnego z zapachem siana i tradycyjnymi walorami wsi, za którymi tęsknią mieszczuchy.
Edward M.

Edward M. Wieśniak z wyboru.
Prowadzę własną
firmę. Specjalista
w...

Temat: Wymarzone miejsce

Beata M.:
A co mi Państwo powiedzą na Roztocze?
Wybieram się tam na kilka dni pojeździć na rowerze i pozwiedzać - pierwszy raz w życiu.
Tak Roztocze jest piękne.... owocnej wyprawy Bea...może wypatrzysz jakieś magiczne miejsce...

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Moze wypatrzę... przez strugi deszczu, które sa prognozowane.
Aż się boje, ze bedzie pięknie, sielsko i inspirująco dla nas, ale za blisko granicy wschodniej. Jakos sie boję... Niby w dzisiejszych czasach konflikty zbrojne wyglądają inaczej, ale jakoś sołdacki bucior mnie przeraża. Już wyobrażam sobie, jak mnie wysmiewacie!

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Tylko aparat weź . Jak wypatrzysz jakąś chałupę odgłogiem stojącą , to cyknij zdjęcie. Ja za tydzień jadę w drugi koniec Polski, czyli na Hel. Tam nie tak pięknie , jak w górach, ale przynajmniej trochę ciszy "posłucham".

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Jadwiga F.:
Tylko aparat weź . Jak wypatrzysz jakąś chałupę odgłogiem stojącą , to cyknij zdjęcie. Ja za tydzień jadę w drugi koniec Polski, czyli na Hel. Tam nie tak pięknie , jak w górach, ale przynajmniej trochę ciszy "posłucham".

Na Helu nie pięknie??? Co Ty Dziewczyno opowiadasz!
A znajdź tam jakieś chałupiny, choćby stare domki campingowe dla naszej sekty. Ja rzucam wszystko natychmiast!

Zaryzykuję nawet Schlezwiga-Holsteina! (ale mam dzis wojenne skojarzenia - wszystko przez tę wojnę na drodze)Beata M. edytował(a) ten post dnia 02.09.09 o godzinie 09:41

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Beata M.:
Jadwiga F.:
Tylko aparat weź . Jak wypatrzysz jakąś chałupę odgłogiem stojącą , to cyknij zdjęcie. Ja za tydzień jadę w drugi koniec Polski, czyli na Hel. Tam nie tak pięknie , jak w górach, ale przynajmniej trochę ciszy "posłucham".

Na Helu nie pięknie??? Co Ty Dziewczyno opowiadasz!
A znajdź tam jakieś chałupiny, choćby stare domki campingowe dla naszej sekty. Ja rzucam wszystko natychmiast!

" Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew"...Podtrzymuję swoje zdanie, wolę góry. To się w końcu zdecyduj!!! Północ, czy południe. Bycza baba z Ciebie,a nad morze Cię goni?! To w końcu ile tych chałup mam szukać. Może faktycznie najlepiej od razu całą wieś.

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Jaga, bierz kawałek Helu! Założymy wies rybacką. Pogodzę się z brakiem owiec - będę łowić ryby i suszyć na słońcu. Mmmm... na samą myśl zaczyna wrzeć domieszka krwi celtyckiej, która we mnie płynie. To byloby cudne. Ale chyba niemożliwe :-(

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Beata M.:
Jaga, bierz kawałek Helu! Założymy wies rybacką. Pogodzę się z brakiem owiec - będę łowić ryby i suszyć na słońcu. Mmmm... na samą myśl zaczyna wrzeć domieszka krwi celtyckiej, która we mnie płynie. To byloby cudne. Ale chyba niemożliwe :-(

Taaaa, to może od razu zacznijmy budować arkę Noego, tak jak Edward radził. Hel jest zagrożony. Poziom Bałtyku się podnosi.

A zimą....???!!! Albo w góry albo siedź sobie w tej W-ce!!!!

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Jadwiga F.:
Taaaa, to może od razu zacznijmy budować arkę Noego, tak jak Edward radził. Hel jest zagrożony. Poziom Bałtyku się podnosi.

A zimą....???!!! Albo w góry albo siedź sobie w tej W-ce!!!!

Jaga, bądź Człowiek! W zimie wynajmiemy autobus, który nas zawiezie w góry, w odwiedziny do zaprzyjaxnionej sekty górskiej :-)
Albo po prostu pojedziemy na Słowację moczyć nasze stare ciała w gorących basenach. A potem, odmłodzeni, pojeździmy sobie na nartach :-)))

Za naszego życia Bałtyk Helu nie zabierze. Prędzej zabiorą bogaci (i) Niemcy.

Weź pod uwagę, ze nic tak nie konserwuje jak woda morska, która trochę za slodka jest w Bałtyku... ale sobie dosolimy.

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Na Hel!
Na Hel!

Kto za Helem, niech kliknie, że mnie popiera.

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Beata M.:
Jadwiga F.:

Weź pod uwagę, ze nic tak nie konserwuje jak woda morska, która trochę za slodka jest w Bałtyku... ale sobie dosolimy.

Acha, jak będziemy sobie tak dosalać, to będziemy wyglądały za lat kilka jak dwie suszone......rybki oczywiście.
Edward M.

Edward M. Wieśniak z wyboru.
Prowadzę własną
firmę. Specjalista
w...

Temat: Wymarzone miejsce

Beata M.:
Na Hel!
Na Hel!

Kto za Helem, niech kliknie, że mnie popiera.
Ja jestem za Helem ale tylko na krótko ....a teraz wam opiszę jak wygląda sam koniec półwyspu...oglądany w zeszłym roku: poruszałem pieszo minąłem port i fokarium, dalej rozwalająca się stara hala, potężna barka stalowa (szalanda chyba) wyrzucona na brzeg z 50 m od wody, dalej za nią na brzegu od wieków stary kuter zamieszkały przez jakiegoś tubylca (obejście strasznie zaniedbane), 100 m kiepskiej plaży armata kaliber na oko 100mmm zamontowana na bunkrze z czasów raczej zimnej wojny.
Obok tereny dawniej wojska teraz aktualnie wystawione na sprzedaż około 10 ha (sam prawie koniec półwyspu) cena astronomiczna.
Zdjęcia ew. do wglądu.Edward C. edytował(a) ten post dnia 02.09.09 o godzinie 14:20

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Jadę właśnie na te byłe tereny wojskowe. Podobno jest to JESZCZE jedyne spokojne miejsce. Do czasu oczywiście.
Edward M.

Edward M. Wieśniak z wyboru.
Prowadzę własną
firmę. Specjalista
w...

Temat: Wymarzone miejsce

Proponuję Arkę Idylla ...trochę w Neapolu, trochę Istambule, 5 minut na Krymie, chwila w Monaco, 30 minut w Marsylii a latem Dover, Hamburg, Kopenhaga, Gdynia, Helsinki i z powrotem ...(może coś przegapiłem)

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Nie kpij sobie, Edward, tylko działaj tak dzielnie, jak my z Jagą. Ruszamy rozpoznawać dwa rejony Polski, a Ty co? Tylko żarty Ci w głowie!!!

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Edward C.:
Proponuję Arkę Idylla ...trochę w Neapolu, trochę Istambule, 5 minut na Krymie, chwila w Monaco, 30 minut w Marsylii a latem Dover, Hamburg, Kopenhaga, Gdynia, Helsinki i z powrotem ...(może coś przegapiłem)

O matko, samym czytaniem się zmęczyłam.

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Jadwiga F.:
Jadę właśnie na te byłe tereny wojskowe. Podobno jest to JESZCZE jedyne spokojne miejsce. Do czasu oczywiście.

Byłam tam na Wielkanoc 2008, kiedy tereny wojskowe jeszcze nie byly (chyba) do wziecia. Rzeczywiście zaniedbanie Helu rzucało się bardzo w oczy. Byłam tam w towarzystwie obcokrajowca, któremu pokazywałam jaka poiekna nasza Polska cała, a na tym Helu było mi głupio. Szczególnie na samym koniuszku. Jakieś slumsy obok latarni, zupełnie nie zagospodarowany teren przy betonowych falochronach, gdzie cudny widok. Ale reputacji piękna krajobrazu bronił las sosanowy wchodzący w plażę.
Gdyby mieć tam, nawet w najbardziej zaniedbanym miejscu dzialke, możnaby urządzic sobie raj!

konto usunięte

Temat: Wymarzone miejsce

Beata M.:
Jadwiga F.:
Jadę właśnie na te byłe tereny wojskowe. Podobno jest to JESZCZE jedyne spokojne miejsce. Do czasu oczywiście.

Byłam tam na Wielkanoc 2008, kiedy tereny wojskowe jeszcze nie byly (chyba) do wziecia. Rzeczywiście zaniedbanie Helu rzucało się bardzo w oczy. Byłam tam w towarzystwie obcokrajowca, któremu pokazywałam jaka poiekna nasza Polska cała, a na tym Helu było mi głupio. Szczególnie na samym koniuszku. Jakieś slumsy obok latarni, zupełnie nie zagospodarowany teren przy betonowych falochronach, gdzie cudny widok. Ale reputacji piękna krajobrazu bronił las sosanowy wchodzący w plażę.
Gdyby mieć tam, nawet w najbardziej zaniedbanym miejscu dzialke, możnaby urządzic sobie raj!

No więc jadę na ten kawałeczek raju. Tylko na tydzień, ale dobre i to.



Wyślij zaproszenie do