konto usunięte
Temat: Konstruktor CAD
Dokładnie jak napisał poprzednik!Co to do cholery ma znaczyć? Nie jesteśmy Hindusami, którzy za głodowe pensje wyrywają się na H1B do USA, czy Dubaju. Co z tego, że chłopak nie ma doświadczenia, chcesz wykształconego człowieka do firmy to weź go do siebie, zapewnij mu takie pieniądze i możliwość rozwoju, żeby z tobą został na lata.
Ja sam zaczynałem za 1400 netto jako konstruktor, dziś jakbym miał jeszcze raz zaczynać to nie poszedłbym za mniej niż 3200-3500 netto. I tyle powinni dostawać ludzie po studiach politechnicznych, aby w spokoju pracować i rozwijać się, a nie ciągle myśleć czym zapełnić brzuch, albo jak zapłacić czynsz, paliwo, dojazd czy kwiaty na dzień kobiet!!!
Jak nie ma odpowiedniej oferty za odpowiednie pieniądze, to jeb*ć polski dobrobyt, polskich pseudo-doradców i polskich pseudo-pracodawców! Sami z tego kraju robimy kolonię gospodarczą, tylko inny kolor skóry mamy niż w koloniach XIX wiecznych!
Młodym inżynierom w trakcie lub zaraz po, rdzę uciekać na zachód, na programy JUST GRADULATE ENGINEERS.
I nie słuchać tzw. "starych wyjadaczy", bo dzięki takim radom przez najbliższe 5 lat będziecie wyjadać okruchy z chlebaka. Pracownicy którzy przyszli razem z tobą na przyuczenie CNC, będą się śmiać, że z nadgodzinami trzepią lepszą kasę, i do tego ostatnie 5 lat spędzili na baletach i panienkach, a nie przy książkach na Politechnice!!!
Dobrze, że jeszcze nie płacimy za swoje wykształcenie bezpośrednio z własnej kieszeni jak w USA, bo te 200-300 tyś zł, jakie kosztuje wykształcenie Inżyniera, chyba byśmy nigdy nie spłacili, z takim podejściem jak Panów powyżej.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniu dobrego pracodawcy!!!Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.02.15 o godzinie 11:28