konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Temat: Symbole religijne w przestrzeni publicznej
Tommi P.:Boze, a moze to ja liczyłam na jakies argumenty, a nie kopiuj- wklej ? Z czym Pan "wyjezdza" ze liczy Pan na rozmowę ze mną ? Pan przeczyta swoje posty,
Dorota R.:Z konstrukcją zdań masz trochę problemów, ale chyba rozumiem o co Ci chodzi. Nie tylko polacy jak już. ...aaaaale: Prosze "nie wypowiadać za inne grupy społeczne i wyznaniowe, bo to nadużycie" :)
Tommi P.:
O_o Chyba najszybszy wałkower w moim życiu :D
Pozdrawiam :D:D
Ja nie zawsiem polska. Wie Pan, to Polacy sprowadzają tylko rozmowy i dyskusje do takich bitew. Ciesze się, ze Pan jest chociaz usatysfakcjonowany.
Ja tak na prawde oczekiwałem argumentacji, odnoszenia się do moich postów, do treści konstytucji, obrony swoich racji, ale nie doczekałem się. Nie oczekiwałem ani nie liczyłem na "bitwę". Otrzymałem parę tępych złosliwości i nic poza tym. A szkoda.
niech pan mnie juz nie meczy proszę, ja nie cierpię głupoty, braku krytycyzmu do własnej osoby, egoizmu, ciasnych horyzontów w długich postach, obrażania gdy ktoś ma inne zdanie, odwracania kota ogonem itp., kompleksów języka polskiego, sukcesów w pisaniu po polsku na GL...
Wyraziłam swoje zdanie jako osoba wierząca z innego kościoła, myślałam ze kto weźmie pod uwagę moje zdanie.
Ja już wyraziłam swoje zdanie, z mojej strony moja dyskusja w tym wątku jest zakończona.
konto usunięte
konto usunięte
Temat: Symbole religijne w przestrzeni publicznej
Kacper Hamilton:
Dorota R.:
Wyraziłam swoje zdanie jako osoba wierząca z innego kościoła, myślałam ze kto weźmie pod uwagę moje zdanie.
Idź do swojego "innego" kościoła.
Nie praktykuje niestety, ale krzyż katolicki mi nie przeszkadza, krzyż to krzyż.
konto usunięte
konto usunięte
Tommi P. MójProfesjonalnyOpis
Temat: Symbole religijne w przestrzeni publicznej
Dorota R.:W moich postach były argumenty czy tez pytania na które można było odpowiedzieć. Z małą dozą inteligencji można było rozumiec jakie są moje argumenty w pytaniach.
Boze, a moze to ja liczyłam na jakies argumenty,
a nie kopiuj- wklej ?Kopiujwklej był na poparcie pytan i argumentów. Wystarczyło choć raz (pierwszy?) przeczytac dokument do którego prawie wszyscy - Ty również - odwołują.
Z czym Pan "wyjezdza" ze liczy Pan na rozmowę ze mną ?Nie rozumiem. Chciałbym, ale nie rozumiem... "Z czym wyjezdzam, że liczę na rozmowę"? Nie natrafiłem jeszcze przez te lata na takie sformułowanie, więc nei wiem o co chodzi.
Pan przeczyta swoje posty,Done. Und?
niech pan mnie juz nie meczy proszę,Niestety, pisząć w grupie dyskusyjnym trzeba liczyc się z tym, że ktoś może odpisać na 'moje' posty.
ja nie cierpię głupoty,...niektórzy mają stosunkowo bardziej cięzko ze soba niż inni... Przykre to, ale co JA na to mam poradzić?
braku krytycyzmu do własnej osoby, egoizmu, ciasnych horyzontów w długich postach, obrażania gdy ktoś ma inne zdanie, odwracania kota ogonem itp., kompleksów języka polskiego, sukcesów w pisaniu po polsku na GL......no i? Czy to jakas autokrytyka publiczna? Nie rozumiem. Nie czuje potrzeby Cię oceniać.
Alez ja na przykład brałem. chciałem nawet dyskutować na ten temat. Nie udało sie, więc chyba Ci nie chodziło o wzięcia Twojego zdania pod uwagę, tylko o podrzucenia swojego zdania jako hasła, które powinni zostac przyjęte bezkrytycznie i bezreflekcyjnie jako 'nasze/moje'(?!)
Wyraziłam swoje zdanie jako osoba wierząca z innego kościoła, myślałam ze kto weźmie pod uwagę moje zdanie.
Każda osoba ma prawo brac udział w dyskusji i również zaprzestać go w dowolnym momencie. Miłego reszty życia życze.Tommi P. edytował(a) ten post dnia 19.10.11 o godzinie 16:49
Ja już wyraziłam swoje zdanie, z mojej strony moja dyskusja w tym wątku jest zakończona.
Tommi P. MójProfesjonalnyOpis
Temat: Symbole religijne w przestrzeni publicznej
Kacper Hamilton:Ja ZAWSZE liczę (nie wiem po co) na to, że da sie prowadzic dyskusje, dialog z kimś wierzącym, szczególnie w odmianie katolickim, ale jak na razie nigdy mi się to nie udało. Zaczynam powoli wierzyc, ze może (TYLKO może!) to, że wierzący nie mają tak na prawde jakichkolwiek argumentów poza "tak/nie BO i już" ma coś wspólnego z tym... Niemniej zawsze spróbuję, bo liczę na to, że kiedys moja misja ewangelizacyjna się powiedzie i komus bezpośrednio czy pośrednio oczy sie otworzą w sprawie stosunku wiar/religii/kościołów do osób niechcących miec nic wspólnego z takimi instytucjami. Wiem, wiem - marzyciel ze mnie, ale wouldn't it (świat) be a better place? ;)
Tommi P.:
Ja tak na prawde oczekiwałem argumentacji, odnoszenia się do moich postów, do treści konstytucji, obrony swoich racji, ale nie doczekałem się. Nie oczekiwałem ani nie liczyłem na "bitwę". Otrzymałem parę tępych złosliwości i nic poza tym. A szkoda.
Tommi, dla osób głęboko wierzących, jak ta tępa, złośliwa głupia cipa, argumentacja nie jest najważniejsza. Oczekiwałeś na cud. Jesteś wierzący? :)
konto usunięte
Temat: Symbole religijne w przestrzeni publicznej
Tommi P.:
Proszę Pana ja nie czytam Pana wywodów i gratuluje pewności siebie. Ja nie wymagam od każdego, aby każdy czytał moje posty i nie żądam od nikogo ustosunkowania się do mojego zdania , a co do wklejania przez Pana fragmentów Konstytucji to niepotrzebnie- znam.Dorota R. edytował(a) ten post dnia 19.10.11 o godzinie 17:07
Tommi P. MójProfesjonalnyOpis
Temat: Symbole religijne w przestrzeni publicznej
Czyli moje przypuszczenia, że chciałas JEDYNIE podrzucić swoje 5gr, a nie rozmawiać były - niestety prawdziwe. Dziękuję za potwierdzenie i jednocześnie wyrażę osobisty żal, ze w mojej opinii jestes jedynie kolejną osobą, deklarującą się jako 'wierzacy', który nic od SIEBIE nie daje do dyskusji, zadowalająć się 'sumiennem i obowiązkowym' podrzuceniem odgórnie nakarmionych haseł, które nic nikomu poza kręgiem 'wierzacych' nie wnoszą. No cóś - masz prawo do tego oczywiście, tak jak ja mam do skomentowania.Czyli konstytucja jest Ci znana powiadasz? No to dobrze :) To już 50% sukcesu :) Teraz tylko popracowac nad rozumieniem czytania, bo skoro operujesz takimi 'argumentami' jak wcześniej, podajesz nieprawdziwe informacje związane z treścią konsytycji i zadajesz pytania, które sa nierozumiale, jeśli się choć raz czytało ten dokument - masz problem z tym własnie. To te pozostałe 50% :) Wytrwałości w tym Ci życze i powodzenia. Z serca :)
Temat: Symbole religijne w przestrzeni publicznej
Proponuję usunąć z forum p. Dorotę Ruczaj. Nie ma o czym z tą kobietą rozmawiać. Nie ma sensu męczyć się z tym niebywałym chamstwem.
Darek
S.
Raz się żyje potem
się tylko straszy!
Temat: Symbole religijne w przestrzeni publicznej
Kacper Hamilton:
Jest taka książka ojca Seweryna Mosza (dominikanin) pod tytułem "Kasa Pana Boga", w której wylicza, że kościół otrzymuje rocznie z kasy państwa około 14.5 miliarda złotych - także podane powyżej wyliczenia sa kilkakrotnie zaniżone.
http://www.gandalf.com.pl/b/kasa-pana-boga/
Roman O. sam sobie bardem
Temat: Symbole religijne w przestrzeni publicznej
Kacper Hamilton:
Dorota R.:
A ty umiesz czytać ? Ja czytam mądre rzeczy , a nie jakieś wywody od czapy :)
Właśnie przeczytałem coś bardzo mądrego. Polecam:
"Prof. Zbigniew Mikołejko, filozof religii, kierownik Zakładu Badań nad Religią w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN w Warszawie, w debacie na temat symboli religijnych w przestrzeni publicznej zwrócił uwagę, że Konstytucja RP prawnie definiuje i rozróżnia dwie przestrzenie: przestrzeń publiczną w ogóle oraz przestrzeń publiczną instytucji państwowych. Są to dwie różne przestrzenie. Nie chodzi o to, aby zabraniać manifestowania symboli religijnych w szeroko rozumianej przestrzeni publicznej, jak na przykład krzyży na budynkach kościelnych, ale o to, aby bezprawnie, wbrew Konstytucji RP nie umieszczać symboli religijnych w przestrzeni publicznej instytucji państwowych, takich, jak na przykład szkoły publiczne [lub Sejm]."
Zapewne kolego brakuje ci jeszcze przestrzeni życiowej...proponuję brać przykład od niektórych osobników, którzy niezbyt chlubnie zapisali się w historii ale fakt od czegoś trzeba zacząć czyli od przestrzeni publicznej.
konto usunięte
Temat: Symbole religijne w przestrzeni publicznej
Darek S.:
Kacper Hamilton:
Jest taka książka ojca Seweryna Mosza (dominikanin) pod tytułem "Kasa Pana Boga", w której wylicza, że kościół otrzymuje rocznie z kasy państwa około 14.5 miliarda złotych - także podane powyżej wyliczenia sa kilkakrotnie zaniżone.
http://www.gandalf.com.pl/b/kasa-pana-boga/
No właśnie i to jest powód do dyskusji, a nie krzyż wiszący w Sejmie. Ale jeśli ktoś nie odróżnia jednego od drugiego i to za duże "subtelności" to co ja mam poradzić ?
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Podobne tematy
-
Jogini i wojownicy » Palikot i symbole religijne -
-
Śląski PR » Śląski dialekt w przestrzeni publicznej i w reklamie? -
-
Architektura Krajobrazu » reklamia w przestrzeni publicznej -
-
wzornictwo... » V „Przystawka z kultury” – spotkanie ze sztuką w... -
-
Rzeźba » Rzeźba w przestrzeni publicznej... -
-
Madonna Ciccone Richie » symbole religijne -
-
Radom » Zadbajmy o jakość przestrzeni publicznej -
-
Architektura Krajobrazu » Studia podyplomowe z kreowania przestrzeni publicznej... -
-
Design w Polsce » Studia podyplomowe z zarządzania innowacją, aranżacji... -
-
Aby pomóc....akcje społeczne » Stop pornoreklamy w przestrzeni publicznej! Wyraź swój głos! -
Następna dyskusja: