Temat: Śmieszne "babole" w CV
Marcelina K.:W jednym cv z kolei pewien Pan napisał skromniutko o doświadczeniach zawodowych natomiast w zainteresowaniach, no tutaj to się rozpędził, niemalże jak esej :)) aż dziw że znajdował czas na jedzenie ;)
To działa w obie strony. Kiedy przychodziłam do swojej pracy ostateczna rozmowa odbywała się głownie na temat zainteresowań.
Człowiek wychodził z założenia, że na temat konkretnej pracy można mało jeszcze powiedzieć, za to dużo o człowieku mówią jego zainteresowania. Człowiek mało inteligentny ich po prostu nie ma. Jeśli zaś już się czymś interesujesz, ale masz o tym małą wiedze, to również może wskazywać na twoje dążenie do zagłębiania się w tematy którymi się zajmujesz..
A co do pisania CV. Ja CV wysyłam zawsze jedno i to samo do wszystkich firm, staram się je jednak jak najbardziej uaktualniać. Moje obowiązki na bieżącym stanowisku nie będą się zmieniać w zależności od firmy, do której będę kandydować.
Inną sprawą jest list motywacyjny ten właśnie powinien być kierowany do konkretnej firmy.
A to tematu. Moim notorycznym „babolem” jest nie
dołączanie do CV listu motywacyjnego.
Często i gęsto nie mam na to po prostu czasu, bądź siły. To, że człowiek zaczyna zmieniać prace nie znaczy że przestaje pracować na pełnych obrotach dla obecnego pracodawcy. Często więc jak zerknę w domu w ogłoszenia to mam siłę wysłać tylko aktualne CV.
I co najciekawsze, w odróżnieniu od was nikt tych cv nie odkłada na bok. :)
Agnieszka Królak edytował(a) ten post dnia 22.02.07 o godzinie 16:21