Seweryn J.

Seweryn J. Wolny człowiek

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Właśnie dostałem mailem mp3 z wypowiedzią p.Skrzypka z jakiejś konferencji.

No niestety, ale to co ten pan wygłasza i jak sie wysłąwia ni jak nie przystoi osobie, która bedzie piastować to stanowisko.

Z tego co pamietam, to na konferencjach NBP i RPP to zazwyczaj wypowiada sie min. prezes. A na jego słowa reaguje "rynek". Gdybym był rynkiem to bym jadł deprim garściami.

Chętnie podeśle poglądowo.
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Robert D.:tylko w większościowych lub jednopartyjnych systemach parlamentarnych nie dochodzi do czegoś co w Polsce debilnie nazwano korupcją polityczną a co od Machiavelli'ego jest kwintesencja polityki, jej immanentną częścią.

We włoszech okładają się po twarzy. To samo w Rosji, Tajwanie. W UK krzyczą i tupią w Izbie Gmin. A w polsce Lepper pogłaskał dziewczynke po głowie - afera seksualna. Poseł z posłem w tyglu pomysłów przedstawiają różne wizje rozwoju - kłócą się...

Polecam obrady parlamentu włoskiego. Sensacja. Pornogwiazdy oraz córka dyktatorów broniąca kobiet. Niezapomniana Fallaci plująca na islam.
A w Polsce aferą jest gdy ktoś komuś oferuje stołek wiceministra.
Mnie oferowano stołek managera PR w jednej z warszawskich firm i mam wątpliwości czy to nie korupcja...


Zdaje się, że zboczył Pan nieco z tematu. Objaśnianie stosowności jedzenia mięsa rękami przez podawanie zwyczajów Eskimosów (bez obrazy dla Eskimosów), to duże uproszczenie. Tak, jak podawanie zwyczajów parlamentarnych we Włoszech i w Polsce. Jeżeli przy wspomnianych Włochach pozostać, to Włoch uznaje trąbienie na niego w ruchu ulicznym za sygnał ostrzeżenia, Polak za święta obrazę jego zdolności prowadzenia samochodu. Mimo pewnych podobieństw, różnimy się nieco w odbiorze rzeczywistości. Dlatego pornogwiazda w parlamencie włoskim, to zupełnie co innego niż w polskim. We Włoszech nikt nie wpadnie na pomysł by zdelegalizować wstecznie część instytucji Państwa, bo złamane by zostały podstawowe zasady demokracji. Nikt tam nie wpadnie na pomysł by karać za to, że jest się córką kogokolwiek, nawet Mussoliniego. Pan zdaje się taki fakt uznaje za wybitnie naganny, a już na pewno nie uprawniający do działalności społecznej. Otóż nie chodzi o imponderabilia w sprawie Skrzypka. Chodzi o to, że na funkcję w świecie uznaną za wymagającą olbrzymiego doświadczenia i przede wszystkim niezależności od polityki, u nas kolanem przepycha się wybitnie polityczną kandydaturę. I nic nie mam do Pana Skrzypka i jego umiejętności. Nie znam ani jego samego, ani jego kwalifikacji (choć o tym sporo w mediach). Sam fakt przepchnięcia z przyczyn czysto politycznych wystarczy by oceniać go negatywnie. Czyli nie chodzi wcale o to, czy to przepychanie odbyło się w ciszy gabinetów, czy też posłowie publicznie lali sie przy tej czynności po gębach. To zupełnie inna bajka.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

[author]Przemysław G.:[[...]


Pan zapomina, że z powodów tajemniczych ubecja w PRL aż do (chyba) roku 1982 była całkowicie nielegalna. Tak więc nie ma mowy o delegalizacji instytucji państwowych.

Co do kwalifikacji nowego prezesa NBP, to rozzumiem, że porównywanie ich z umiejętnościami poprzedników jest własnie nawiązywaniem do zwyczajów Eskimosów, prawda?
Nie wiem, czy Państwo sobie przypominają, jak wyglądały prognozy głównych parametrów polskiej gospodarki lata 2001-2005 (na stat.gov.pl) przygotowywane przez Geniusza i jak sie miały do rzeczywistości?

A demokracja włoska (sorry, że wracam do Eskimosów) przez kilkadziesiąt lat polegała na tym, że główni macherzy polityczni sie po cichutku ze soba dogadali tworząc loże masońską P-2, dojąc państwo w całkowicie zorganizowany sposób i cała "gra polityczna" i "demokracja" w tym kraju była tylko teatrem dla maluczkich.


Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 11.01.07 o godzinie 16:26
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Krzysztof K.:
[author]Przemysław G.:[[...]


Pan zapomina, że z powodów tajemniczych ubecja w PRL aż do (chyba) roku 1982 była całkowicie nielegalna. Tak więc nie ma mowy o delegalizacji instytucji państwowych.

Co do kwalifikacji nowego prezesa NBP, to rozzumiem, że porównywanie ich z umiejętnościami poprzedników jest własnie nawiązywaniem do zwyczajów Eskimosów, prawda?
Nie wiem, czy Państwo sobie przypominają, jak wyglądały prognozy głównych parametrów polskiej gospodarki lata 2001-2005 (na stat.gov.pl) przygotowywane przez Geniusza i jak sie miały do rzeczywistości?

A demokracja włoska (sorry, że wracam do Eskimosów) przez kilkadziesiąt lat polegała na tym, że główni macherzy polityczni sie po cichutku ze soba dogadali tworząc loże masońską P-2, dojąc państwo w całkowicie zorganizowany sposób i cała "gra polityczna" i "demokracja" w tym kraju była tylko teatrem dla maluczkich. Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 11.01.07 o godzinie 16:26


Gratuluję czujności Panie Krzysztofie :). Myślalem, że to Panu umknie... :). Ad rem:
Nie jestem co prawda prawnikiem, ale z mojego pojmowania tegoż prawa i z niektórych wypowiedzi prawników wyciągam wniosek, że raczej nie da się ustawą wprowadzić karalność dla całęj instytucji nie łamiąc przy tym konstytucji, ale też podstawej zasady prawa w demokracjach nie pozwalających karać za porzestępstwa niekaralne w czasie ich popełniania. Po to by nie łamać tej zasady, a jednak ukarać przestępców z czasów ostatniej wojny światowej wprowadzono tylko dodatkowo: ..."chyba, ze jest to przestępstwo przeciwko prawu międzynarodowemu". Wprowadzając taką interpretację można było dobrac się do gestapowców i innych takich, ale też nie "en block", ale wytaczając im indywidualne procesy w któych należało każdorazowo udowodnić im winę. Bo filozofia demokracji nie pozwala w żadnym wypadku karać za nazwę, poglądy, przynależność do legalnych organizacji itd. Chroni indywidualnego człowieka. Wprowadzenie karania za przynależność do instytucji państwowej (jak najbardziej legalnej) w drodze ustawy nawet, będzie wymagało niesłychanych łamańców prawnych by nie złamac Konstytucji. Modyfikacja Konstytucji zaś, nawet, gdyby była możliwa w obecnym układzie politycznym, musiałaby też polegać na "wykręcaniu" się od zasad demokracji. I jakby tego nie ubierać w słowa, duch zostanie złamany.
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Krzysztof K.:
[author]Przemysław G.:[[...]



.....Co do kwalifikacji nowego prezesa NBP, to rozzumiem, że porównywanie ich z umiejętnościami poprzedników jest własnie nawiązywaniem do zwyczajów Eskimosów, prawda?....
. Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 11.01.07 o godzinie 16:26


Zupełnie Pan nie zrozumiał. Jeżeli chodzi o kwalifikacje, to odżegnałem się od ich oceny wprost (cyt. ...Nie znam ani jego samego, ani jego kwalifikacji...)
Eskimosi mieli służyć za przykład porównywania metra do kilograma.
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Krzysztof K.:
[author]Przemysław G.:[...]


...A demokracja włoska (sorry, że wracam do Eskimosów) przez kilkadziesiąt lat polegała na tym, że główni macherzy polityczni sie po cichutku ze soba dogadali tworząc loże masońską P-2, dojąc państwo w całkowicie zorganizowany sposób i cała "gra polityczna" i "demokracja" w tym kraju była tylko teatrem dla maluczkich. Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 11.01.07 o godzinie 16:26


Tak jest. Można by nawet powiedzieć, że do dziś. I nie tylko we Włoszech, ale we wszystkich znanych mi demokracjach.
Jedyna różnica, to "hipokryzja" tych innych demokracji. Polegająca mianowicie na tym, że nikomu nie przyjdzie do głowy, by wprost dać do zrozumienia wyborcy, że ta demokracja trwa mniej więcej 1 dzień i występuje co cztery lata. Drobna różnica, lecz jakże wpływająca na samopoczucie... :)
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Przemysław G.:
Krzysztof K.:
[author]Przemysław G.:[[...]


Pan zapomina, że z powodów tajemniczych ubecja w PRL aż do (chyba) roku 1982 była całkowicie nielegalna. Tak więc nie ma mowy o delegalizacji instytucji państwowych.

Co do kwalifikacji nowego prezesa NBP, to rozzumiem, że porównywanie ich z umiejętnościami poprzedników jest własnie nawiązywaniem do zwyczajów Eskimosów, prawda?
Nie wiem, czy Państwo sobie przypominają, jak wyglądały prognozy głównych parametrów polskiej gospodarki lata 2001-2005 (na stat.gov.pl) przygotowywane przez Geniusza i jak sie miały do rzeczywistości?

A demokracja włoska (sorry, że wracam do Eskimosów) przez kilkadziesiąt lat polegała na tym, że główni macherzy polityczni sie po cichutku ze soba dogadali tworząc loże masońską P-2, dojąc państwo w całkowicie zorganizowany sposób i cała "gra polityczna" i "demokracja" w tym kraju była tylko teatrem dla maluczkich.


Gratuluję czujności Panie Krzysztofie :). Myślalem, że to Panu umknie... :). Ad rem:
Nie jestem co prawda prawnikiem, ale z mojego pojmowania tegoż prawa i z niektórych wypowiedzi prawników wyciągam wniosek, że raczej nie da się ustawą wprowadzić karalność dla całęj instytucji nie łamiąc przy tym konstytucji, ale też podstawej zasady prawa w demokracjach nie pozwalających karać za porzestępstwa niekaralne w czasie ich popełniania. Po to by nie łamać tej zasady, a jednak ukarać przestępców z czasów ostatniej wojny światowej wprowadzono tylko dodatkowo: ..."chyba, ze jest to przestępstwo przeciwko prawu międzynarodowemu". Wprowadzając taką interpretację można było dobrac się do gestapowców i innych takich, ale też nie "en block", [...].


Mnie sie zdaje, że nic nie stoi na porzeszkodzie, żeby UB uznać za organizację przestępczą. No, bo przeciez to była organizacja przestępcza. Ja wiem, ze teraz, jak PiS podnosi ten temat, to zaraz zaczną się protesty (ostatnio Donald Tusk bronił emerytur dla brata Michnika, czy innego Morela), ale im naprawde sie to należy.


Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 11.01.07 o godzinie 19:31
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Krzysztof K.: Mnie sie zdaje, że nic nie stoi na porzeszkodzie, żeby UB uznać za organizację przestępczą. No, bo przeciez to była organizacja przestępcza. Ja wiem, ze teraz, jak PiS podnosi ten temat, to zaraz zaczną się protesty (ostatnio Donald Tusk bronił emerytur dla brata Michnika, czy innego Morela), ale im naprawde sie to należy.


UB nie była organizacją, tylko instytucją państwową. Uznając instytucję państwową za nielegalną, uznaje się, iż w części nielegalne było Państwo. Ja i Pan żyliśmy więc w państwie przestępczym (no bo takie było, skoro taka była jego część).
Dalszą konsekwencją takiego podejścia do sprawy, jest odpowiedzialność zbiorowa. Jeżeli sprzątaczka w jakimś tam wydziale UB była przestępczynią, to przestępcami jesteśmy również my, jako obywatele przestępczego państwa. Proszę popatrzeć, do jakich karkołomnych sytuacji prawnych prowadzi zaślepiona nienawiść do UB.
Jestem za odsunięciem różnych ubowców od wszelkiego wpływu na cokolwiek w kraju. Także za tym, by zmniejszono im te emerytury.
Jednak tylko wtedy, gdy ktoś wymyśli sposób, by zrobić to bez łamania podstawowych zasad demokracji i praw obywatela. I bez podważania zasady, żę karać można tylko kogoś, komu udowodniono winę. A wina ta była przestęstwem przeciwko prawu międzynarodowemu (ludobójstwo, tortury, łamanie praw człowieka i.t.p).
I Panie Krzysztofie, nie chodzi wcale o PiS.


Przemysław G. edytował(a) ten post dnia 12.01.07 o godzinie 09:32
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Przemysław G.:
Krzysztof K.: Mnie sie zdaje, że nic nie stoi na porzeszkodzie, żeby UB uznać za organizację przestępczą. No, bo przeciez to była organizacja przestępcza. Ja wiem, ze teraz, jak PiS podnosi ten temat, to zaraz zaczną się protesty (ostatnio Donald Tusk bronił emerytur dla brata Michnika, czy innego Morela), ale im naprawde sie to należy.


UB nie była organizacją, tylko instytucją państwową. Uznając instytucję państwową za nielegalną, uznaje się, iż w części nielegalne było Państwo. Ja i Pan żyliśmy więc w państwie przestępczym (no bo takie było, skoro taka była jego część).
Dalszą konsekwencją takiego podejścia do sprawy, jest odpowiedzialność zbiorowa. Jeżeli sprzątaczka w jakimś tam wydziale UB była przestępczynią, to przestępcami jesteśmy również my, jako obywatele przestępczego państwa. Proszę popatrzeć, do jakich karkołomnych sytuacji prawnych prowadzi zaślepiona nienawiść do UB.
Jestem za odsunięciem różnych ubowców od wszelkiego wpływu na cokolwiek w kraju. Także za tym, by zmniejszono im te emerytury.
Jednak tylko wtedy, gdy ktoś wymyśli sposób, by zrobić to bez łamania podstawowych zasad demokracji i praw obywatela. I bez podważania zasady, żę karać można tylko kogoś, komu udowodniono winę. A wina ta była przestęstwem przeciwko prawu międzynarodowemu (ludobójstwo, tortury, łamanie praw człowieka i.t.p).
I Panie Krzysztofie, nie chodzi wcale o PiS. Przemysław G. edytował(a) ten post dnia 12.01.07 o godzinie 09:32




jest wyjście z sytuacji. PZPR była organizacją, tak? była organizacją na dodatek przestępczą, tak? każdy ubek był pzprowcem, tak? ergo sprzątczka w UB nie była przestępcą, o ile nie należała do organizacji o nazwie pzpr. :-) natomiast każdy kto należał do pzpr należał do organizacji o charakterze przestępczym, mało, o charakterze antypolskim.
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

To nie jest dobre rozwiązanie Panie Arku. KAŻDA odpowiedzialność zbiorowa jest zaprzeczeniem podstawowego prawa człowieka w demokracji, a polegającego na tym, iż można go ukarać wyłącznie za JEGO udowodnioną winę. I nic ponadto.
Kurcze, dlaczego po 16 latach wciąż mamy trudności ze zrozumieniem podstawowych zasad obowiązujących w cywilizowanych demokracjach? :(((
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Przemysław G.:To nie jest dobre rozwiązanie Panie Arku. KAŻDA odpowiedzialność zbiorowa jest zaprzeczeniem podstawowego prawa człowieka w demokracji, a polegającego na tym, iż można go ukarać wyłącznie za JEGO udowodnioną winę. I nic ponadto.
Kurcze, dlaczego po 16 latach wciąż mamy trudności ze zrozumieniem podstawowych zasad obowiązujących w cywilizowanych demokracjach? :(((




a czy ściganie ss-manów i członków nsdap to odpowiedzialność zbiorowa? między ub a ss, podobnie jak nsdap a pzpr jest paralela. mimo, że postawiłem na końcu uśmieszek, to jednak nie zgodzę się co do Pana pojęcia odpowiedzialności zbiorowej. jeśli prawo uzna pzpr za organizację przestępczą, to każdy członek będzie przestępcą. jak to w mafii.
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Arkadiusz Piotr Z.:
Przemysław G.:To nie jest dobre rozwiązanie Panie Arku. KAŻDA odpowiedzialność zbiorowa jest zaprzeczeniem podstawowego prawa człowieka w demokracji, a polegającego na tym, iż można go ukarać wyłącznie za JEGO udowodnioną winę. I nic ponadto.
Kurcze, dlaczego po 16 latach wciąż mamy trudności ze zrozumieniem podstawowych zasad obowiązujących w cywilizowanych demokracjach? :(((




a czy ściganie ss-manów i członków nsdap to odpowiedzialność zbiorowa? między ub a ss, podobnie jak nsdap a pzpr jest paralela. mimo, że postawiłem na końcu uśmieszek, to jednak nie zgodzę się co do Pana pojęcia odpowiedzialności zbiorowej. jeśli prawo uzna pzpr za organizację przestępczą, to każdy członek będzie przestępcą. jak to w mafii.


Gdzieś już wcześniej napisałem, że międzynarodowe sądy powojenne miały tę trudność. By nie łamać prawa podstawowego, wprowadzono regułę, że można skazać za przestępstwa przeciwko prawu międzynarodowemu (tortury, łamanie praw człowieka, ludobójstwo etc). I skazywano za te przestępstwa, a nie za przynależność do NSDAP czy SS. Każdego INDYWIDUALNIE i za jego indywidualne przestępstwa.

konto usunięte

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Arkadiusz Piotr Z.:
Jeśli prawo uzna pzpr za organizację przestępczą, to każdy członek będzie przestępcą. jak to w mafii.


To będzie to oznaczało, że nasz system sądowniczy jest całkowicie do wymiany.

Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

[author]Przemysław G.:

Gdzieś już wcześniej napisałem, że międzynarodowe sądy powojenne miały tę trudność. By nie łamać prawa podstawowego, wprowadzono regułę, że można skazać za przestępstwa przeciwko prawu międzynarodowemu (tortury, łamanie praw człowieka, ludobójstwo etc). I skazywano za te przestępstwa, a nie za przynależność do NSDAP czy SS. Każdego INDYWIDUALNIE i za jego indywidualne przestępstwa.





Chyba zboczyliśmy nieco z tematu. to zagadnienie na inną dyskusję. niemniej pozostaję przy swoim zdaniu, gdyż wina została udowodniona indywidualnie - przynależność, a aktywność w strukturze ma wpływ na wymiar bądź odstapienie od kary.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Krzysztof B.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Jeśli prawo uzna pzpr za organizację przestępczą, to każdy członek będzie przestępcą. jak to w mafii.


To będzie to oznaczało, że nasz system sądowniczy jest całkowicie do wymiany.




w dawnej NRD nie było to problemem. ale oni mieli drugie państwo :-)
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Arkadiusz Piotr Z.:
[author]Przemysław G.:

....





Chyba zboczyliśmy nieco z tematu. to zagadnienie na inną dyskusję. niemniej pozostaję przy swoim zdaniu, gdyż wina została udowodniona indywidualnie - przynależność, a aktywność w strukturze ma wpływ na wymiar bądź odstapienie od kary.


Czy winą jest np. pańskie dążenie do rozwoju własnej kariery? A przecież zdaje się dlatego udziela się Pan na tym forum. Jest Pan młody, więc może Pan nie wiedzieć, że bardzo wielu, jeśli nie większość członków PZPR, zaliczała się do nich z przyczyn czysto koniunkturalnych. Ot po prostu by zrobić karierę. Mieć więcej możliwości (dziś powiedziałoby się kasy). Żyć bogaciej i lepiej niż inni. Ci ludzie nie mieli nic wspólnego z ideologią bo byli po prostu za prymitywni na to. Jednak za to, że człowiek jest prymitywny trudno karać, prawda? Znałem ludzi, którzy nigdy do Partii się nie zapisali, ale mieli na tyle wiedzy czy przemyśleń, że byli bardziej ideologicznymi komunistami, niż te cwaniaki z Partii. I co? Ich należałoby ukarać za myśli?
Panie Arku. Bardzo proszę by Pan nie kierował się "nalepkami" na czole, wpisami do dowodów osobistych, akt personalnych, i podobnym "oznakowaniem". To bardzo, ale to bardzo źle się kojarzy.
Przemysław G.

Przemysław G. jony i Jonasze

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Acha... Żeby nie było nieporozumień. Nie mam nic wspólnego z PZPR.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Przemysław G.:
Krzysztof K.: Mnie sie zdaje, że nic nie stoi na porzeszkodzie, żeby UB uznać za organizację przestępczą. No, bo przeciez to była organizacja przestępcza. Ja wiem, ze teraz, jak PiS podnosi ten temat, to zaraz zaczną się protesty (ostatnio Donald Tusk bronił emerytur dla brata Michnika, czy innego Morela), ale im naprawde sie to należy.


UB nie była organizacją, tylko instytucją państwową. Uznając instytucję państwową za nielegalną, uznaje się, iż w części nielegalne było Państwo. Ja i Pan żyliśmy więc w państwie przestępczym (no bo takie było, skoro taka była jego część).
Dalszą konsekwencją takiego podejścia do sprawy, jest odpowiedzialność zbiorowa. Jeżeli sprzątaczka w jakimś tam wydziale UB była przestępczynią, to przestępcami jesteśmy również my, jako obywatele przestępczego państwa. Proszę popatrzeć, do jakich karkołomnych sytuacji prawnych prowadzi zaślepiona nienawiść do UB.
Jestem za odsunięciem różnych ubowców od wszelkiego wpływu na cokolwiek w kraju. Także za tym, by zmniejszono im te emerytury.
Jednak tylko wtedy, gdy ktoś wymyśli sposób, by zrobić to bez łamania podstawowych zasad demokracji i praw obywatela. I bez podważania zasady, żę karać można tylko kogoś, komu udowodniono winę. A wina ta była przestęstwem przeciwko prawu międzynarodowemu (ludobójstwo, tortury, łamanie praw człowieka i.t.p).
I Panie Krzysztofie, nie chodzi wcale o PiS. Przemysław G. edytował(a) ten post dnia 12.01.07 o godzinie 09:32


Opinia kolegi prawnika: SB było całkowicie nielegalna aż do 1982 roku, więc nie ma problemu, żeby uznać że wszyscy jej pracownicy do tego czasu byli członkami nielegalnej organizacji przestępczej. Można też bez problemu uznać, że powołanie SB było sprzeczne z prawem (bo było), więc nieskuteczne i wtedy wszyscy jej pracownicy, przez cały czas jej działania byli członkami organizacji przestępczej.

konto usunięte

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Nie jest problemem stwierdzenie że jakaś organizacja jest przestępcza. Problemem jest, co zrobisz z tysiącami szeregowych członków PZPR, którzy w myśl tego orzeczenia będą od tego momentu przestępcami.

Poza tym, ZTCW to znaczna część posłów obecnej kadencji miała krótszą lub dłuższą przygodę z PZPR-em... co z nimi zrobisz?
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Skrzypek na banku (NBP)

Arkadiusz Piotr Z.:
[author]Przemysław G.:

Gdzieś już wcześniej napisałem, że międzynarodowe sądy powojenne miały tę trudność. By nie łamać prawa podstawowego, wprowadzono regułę, że można skazać za przestępstwa przeciwko prawu międzynarodowemu (tortury, łamanie praw człowieka, ludobójstwo etc). I skazywano za te przestępstwa, a nie za przynależność do NSDAP czy SS. Każdego INDYWIDUALNIE i za jego indywidualne przestępstwa.





Chyba zboczyliśmy nieco z tematu. to zagadnienie na inną dyskusję. niemniej pozostaję przy swoim zdaniu, gdyż wina została udowodniona indywidualnie - przynależność, a aktywność w strukturze ma wpływ na wymiar bądź odstapienie od kary.


Tylko, że nie chodzi o skazywanie za przestępstwa, ale o zakaz zajmowania określonych stanowisk przez 10-15 lat (na tym polegała denazyfikacja i objęła m. in. wszystkich członków SS i funkcyjnych NSDAP.

Następna dyskusja:

Idealny oddział banku




Wyślij zaproszenie do