Przemysław G. jony i Jonasze
Temat: co sądzicie o tzw. szkołach uwodzenia uczących technik NLP ?
Artur K.:
[author]Jarosław
Przemysław G. jony i Jonasze
Artur K.:
[author]Jarosław
konto usunięte
[author]Jarosław
Jarosław
Żeliński
Analityk i
Projektant Systemów
Przemysław G.:jak dla mnie, bomba - mówię to jako wieloletni praktyk ubezpieczeniowy, bez przeszkolenia NLP:)Na transformator wysokiego napięcia zapewne. Niech Pan napisze podręcznik. Podrywanie kobiet wibracjami 50Hz.
ale wcześniej naprawiałem telewizory, to był sposób...
konto usunięte
Stanisław ..:Czy ten film to o Panu?
Małgorzata G.:jak dla mnie, bomba - mówię to jako wieloletni praktyk ubezpieczeniowy, bez przeszkolenia NLP:)
Będzie jak w raju Muzułmanów, roje kobiet a Pan jeden :o)))))
Trza zawczasu dobrze się odżywiać i dużo się gimnastykować, coby później podołać :o))))))
ale wcześniej naprawiałem telewizory, to był sposób...
Małgorzata
G.
Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)
Artur K.:
Jestes o krok za daleko :D
Cofnij scene - klub, ulica, albo np. teatr. Ona widzi jego. Wpada jej w oko. Daje mu dyskretny tego sygnal...
A on nie rozpoznaje w tym sygnalu na tak i idzie dalej.
Grupa towarzyska. Jednej kobiecie podoba sie pewien facet. Rozmawia z nim i daje mu ciagle sygnaly. On ich nie dostrzega - choc ona tez mu sie podoba - i nie proponuje tejze randki, o ktorej piszesz. Itd. itp.
To nie sa moje dane Malgorzato - to wyniki badan. Zreszta mozesz cos takiego przy odrobinie dobrej woli powtorzyc - zbierz swoich znajomych, tak kolo 30 kazdej plci, postaw ich na przeciw siebie, po czym kobiety wykonuja sygnal na tak lub nie (same wybieraja), a faceci maja okreslic jaki to sygnal i ew. czemu.
Mozesz sie zdziwic jakie beda rezultaty ;)
Zakladajac ze jedyna rzecza ktora facet wyniesie z takiego kursu bedzie wlasnie owa umiejetnosc rozpoznawania - o ile, z automatu, wzrosnie w efekcie jego skutecznosc? ;) I czy z punktu widzenia kobiet nie jest to aby umiejetnosc ktora panowie miec powinni?
A właśnie pudło. Bo owe kursy oferują możliwość poderwania kobiety, która w zasadzie tego nie chce (facet nie jest w jej typie), ale daje się uwieść (magia chwili) i potem może tego żałować.
I to właśnie jest niepokojące.
Jak rozumiem wiesz co jest na takich kursach bo bylas na nich? I to zapewne u wszystkich prowadzacych, wiec znasz dokladnie filozofie kazdego z nich?
Jarosław
Żeliński
Analityk i
Projektant Systemów
Mariusz G.:
[author]Jarosław
Edward
K.
rencista/tapiser/web
master
konto usunięte
Małgorzata
G.
Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)
Błażej S.:
Tu, po powyższym poście Małgorzaty, od razu przypomina mi się akcja, z koleżanką.
ja: Hej, chodźmy na sushi!
ona: nie, nie lubię
ja: a jadłaś?
ona: nie, ale nie lubię generalnie
:))))))Błażej Sarzalski edytował(a) ten post dnia 17.07.07 o godzinie 13:11
konto usunięte
Małgorzata G.:
Błażej S.:
Tu, po powyższym poście Małgorzaty, od razu przypomina mi się akcja, z koleżanką.
ja: Hej, chodźmy na sushi!
ona: nie, nie lubię
ja: a jadłaś?
ona: nie, ale nie lubię generalnie
:))))))Błażej Sarzalski edytował(a) ten post dnia 17.07.07 o godzinie 13:11
A tak!
Ja na przykład nie lubię czerniny. Nigdy jej nie jadłam, ale nie lubię ze względu na proces jej sporządzania, który na samą myśl budzi we mnie obrzydzenie. Jasne?
Małgorzata
G.
Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)
Edward K.:
Beztalencie poddanie nie wiadomo jakiemu szkoleniu w efekcie będzie bardzo wyedukowanym.......beztalenciem !!!
Fundamentalnym celem nauki jako takiej jest rozwijanie i szlifowanie posiadanych talentów.
No cóż, można konia nauczyć tańczyć - czy taki koń będzie tancerzem ?
I to wszystko w tym temacie !
konto usunięte
[author]Jarosław
Małgorzata
G.
Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)
Błażej S.:
Małgorzata G.:
Błażej S.:
Tu, po powyższym poście Małgorzaty, od razu przypomina mi się akcja, z koleżanką.
ja: Hej, chodźmy na sushi!
ona: nie, nie lubię
ja: a jadłaś?
ona: nie, ale nie lubię generalnie
:))))))Błażej Sarzalski edytował(a) ten post dnia 17.07.07 o godzinie 13:11
A tak!
Ja na przykład nie lubię czerniny. Nigdy jej nie jadłam, ale nie lubię ze względu na proces jej sporządzania, który na samą myśl budzi we mnie obrzydzenie. Jasne?
opowiedziałbym Ci w tym miejscu o submodalnościach i tym jak myślami kreujemy naszą rzeczywistość i pewnie nie chciałabyś o tym wiedzieć, bo "generalnie NIE" :)))) Jak słońce :))
Przemysław G. jony i Jonasze
[author]Jarosław
Małgorzata
G.
Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)
Mariusz G.:
[author]Jarosław
konto usunięte
Małgorzata G.:
Czy ja myślami kreuję rzeczywistość, że czernina składa się z krwi upuszczanej jeszcze za życia biednego zwierzęcia?
konto usunięte
Małgorzata G.:
Błażej S.:
Małgorzata G.:
Błażej S.:
Tu, po powyższym poście Małgorzaty, od razu przypomina mi się akcja, z koleżanką.
ja: Hej, chodźmy na sushi!
ona: nie, nie lubię
ja: a jadłaś?
ona: nie, ale nie lubię generalnie
:))))))Błażej Sarzalski edytował(a) ten post dnia 17.07.07 o godzinie 13:11
A tak!
Ja na przykład nie lubię czerniny. Nigdy jej nie jadłam, ale nie lubię ze względu na proces jej sporządzania, który na samą myśl budzi we mnie obrzydzenie. Jasne?
opowiedziałbym Ci w tym miejscu o submodalnościach i tym jak myślami kreujemy naszą rzeczywistość i pewnie nie chciałabyś o tym wiedzieć, bo "generalnie NIE" :)))) Jak słońce :))
Czy ja myślami kreuję rzeczywistość, że czernina składa się z krwi upuszczanej jeszcze za życia biednego zwierzęcia?
Małgorzata
G.
Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)
Mariusz G.:
Małgorzata G.:
Czy ja myślami kreuję rzeczywistość, że czernina składa się z krwi upuszczanej jeszcze za życia biednego zwierzęcia?
A skąd wiesz, że jest niesmaczna?
Znajomi swego czasu zachwycali się marynowanymi ślimakami - do czasu aż się dowiedzieli, że to ślimaki :)
To tylko dowód na to, jak wyobrażenie zmienia postrzeganie.
konto usunięte
Małgorzata G.:
Mariusz G.:
Małgorzata G.:
Czy ja myślami kreuję rzeczywistość, że czernina składa się z krwi upuszczanej jeszcze za życia biednego zwierzęcia?
A skąd wiesz, że jest niesmaczna?
Znajomi swego czasu zachwycali się marynowanymi ślimakami - do czasu aż się dowiedzieli, że to ślimaki :)
To tylko dowód na to, jak wyobrażenie zmienia postrzeganie.
Nigdzie nie powiedziałam, że jest niesmaczna. Ja tylko uważam, że mam prawo do własnego gustu i nielubienia pewnych rzeczy, wszystko jedno z jakich powodów. To moje prawo :o)
konto usunięte
Małgorzata G.:
A czytałeś mój post o panach z "ubezpieczalni"?
Czy nie jest to sprzedawanie towaru aby samemu się wykazać sukcesem, nie przejmując się faktem, że klient nie wie o wszystkich niuansach i w sumie może żałować swojej decyzji za
jakiś czas?
Czy takie "żonglowanie" uczuciami wyższymi klienta, aby wyciszyć jego głos rozsądku, jest całkowicie etyczne?
Następna dyskusja: