Paweł F.

Paweł F. Inżynier

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

Asia Pietrzyk:
Ja chcę wierzyć i tyle! Wiem, że wiara ma strasznie kruche podstawy, może nawet ich nie ma - w końcu jest to jakoś prawdopodobne. Liczy się mój akt woli. I naprawdę zupełnie nie rozumiem o co robicie tyle krzyku?

No niezle zakrecone podejscie...

konto usunięte

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

Asia Pietrzyk:
Niby chrześcijanie, a tacy niemili dla bliźniego. Oj, nieładnie. To jest właśnie rodzaj dyskusji, który mi się nie podoba. P. Jarosław próbuje przedstawić swoje argumenty, a wy do niego tak emocjonalnie. Czy wam to jakąś krzywdę robi, że on myśli tak, a nie inaczej? Ja mieszkam pod jednym dachem z ateistą i argumenty przedstawiane przez P. Jarka znam. A moja odpowiedź? Ja chcę wierzyć i tyle! Wiem, że wiara ma strasznie kruche podstawy, może nawet ich nie ma - w końcu jest to jakoś prawdopodobne. Liczy się mój akt woli. I naprawdę zupełnie nie rozumiem o co robicie tyle krzyku?
Pani psycholog, my nie "robimy krzyku". Poza tym nie zauważyłem, by ktoś był niemiły dla Jarka. Proszę zauważyć, że cały czas traktowany jest ze zrozumieniem i współczuciem ....
Robert Drózd

Robert Drózd WebAudit / Świat
Czytników

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

Asia Pietrzyk:
Niby chrześcijanie, a tacy niemili dla bliźniego. Oj, nieładnie.

Kto powiedział, że chrześcijanie mają być mili?
To jest właśnie rodzaj dyskusji, który mi się nie podoba. P. Jarosław próbuje przedstawić swoje argumenty, a wy do niego tak emocjonalnie.

Gdzie tam emocjonalnie. Na normalnym forum dyskusyjnym, typu forum.wiara.pl, byłby bez emocji zablokowany od dawna. :-)
Ja chcę wierzyć i tyle! Wiem, że wiara ma strasznie kruche podstawy, może nawet ich nie ma - w końcu jest to jakoś prawdopodobne. Liczy się mój akt woli. I naprawdę zupełnie nie rozumiem o co robicie tyle krzyku?

Taką wiarę podkopać może pierwszy lepszy kopniak życiowy. Paweł pisze "wiem, komu uwierzyłem", zadaje pytania i to chyba podstawa dojrzałej wiary.

konto usunięte

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

Asia Pietrzyk:
Niby chrześcijanie, a tacy niemili dla bliźniego. Oj, nieładnie. To jest właśnie rodzaj dyskusji, który mi się nie podoba. P. Jarosław próbuje przedstawić swoje argumenty, a wy do niego tak emocjonalnie. Czy wam to jakąś krzywdę robi, że on myśli tak, a nie inaczej? Ja mieszkam pod jednym dachem z ateistą i argumenty przedstawiane przez P. Jarka znam. A moja odpowiedź? Ja chcę wierzyć i tyle! Wiem, że wiara ma strasznie kruche podstawy, może nawet ich nie ma - w końcu jest to jakoś prawdopodobne. Liczy się mój akt woli. I naprawdę zupełnie nie rozumiem o co robicie tyle krzyku?
------------------------------------------------
właśnie, Asiu, bawi mnie ten krzyk ;-))
bo przecież ważne są zasady i sposób życia
a nie źródło tych zasad...
nie mam nic przeciwko by ktoś czerpał swe zasady z życia, z literatury, poezji, filozofii... nawet od postaci filmowych czy literackich... ważna jest mądrość a nie mędrzec, który może różne rzeczy mówić albo różne słowa mu się mogą w usta dostać...
-----------------------------------------------
ważne jak Ci to służy a czy masz rację wobec innych racji ;-))
-----------------------------------------
pozdrawiam
Jarek (tego Pana sobie daruj, ok?)

konto usunięte

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

Jerzy Niepostyn:
Jarosław Budnicki:
no, jakiś gość chciał policzyć od urodzin
ale mu nie wyszło... pomylił się... bo brak danych miał ;-))

miło było władzy narzucić nowy kalendarz i nową erę
----------------------------------
to kwestia PR władzy
A masz na to dowody ? To tylko Twoje konfabulacje, Jaruś ...;)
-------------------------------------------------------
chyba to nie był cywilny kalendarz, prawda?
-----------------------------------------------------
Rozumiem, że władzą narzucającą kalendarz był islam ?
---------------------------------------------------
islam ma własny czas, liczy swoja epokę, są tez i inne...
a nasz kalendarz się przyjął bo narzucony przez europejczykom światu, nie?
-------------------------------------------------------
"Koran mówiąc o życiu Jezusa potwierdza niektóre fakty zawarte w Ewangeliach (również apokryficznych). " - wycinek z Twojej skarbnicy wiedzy :)
-----------------------------------------------------
ja nie mówię, że to moja skarbnica wiedzy... ale sami kazaliście mi tam zajrzeć, zajrzałem i cytuję... Koran jest takim samym przesłaniem jak biblia... tyle że napisanym dla innej kultury i szybciej, nie przez stulecia...

konto usunięte

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

Paweł Furman:
Asia Pietrzyk:
Ja chcę wierzyć i tyle! Wiem, że wiara ma strasznie kruche podstawy, może nawet ich nie ma - w końcu jest to jakoś prawdopodobne. Liczy się mój akt woli. I naprawdę zupełnie nie rozumiem o co robicie tyle krzyku?

No niezle zakrecone podejscie...
------------------
dość zdrowe... dojrzałe... sensowne... ;-))

konto usunięte

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

Jerzy Niepostyn:
Asia Pietrzyk:
Niby chrześcijanie, a tacy niemili dla bliźniego. Oj, nieładnie. To jest właśnie rodzaj dyskusji, który mi się nie podoba. P. Jarosław próbuje przedstawić swoje argumenty, a wy do niego tak emocjonalnie. Czy wam to jakąś krzywdę robi, że on myśli tak, a nie inaczej? Ja mieszkam pod jednym dachem z ateistą i argumenty przedstawiane przez P. Jarka znam. A moja odpowiedź? Ja chcę wierzyć i tyle! Wiem, że wiara ma strasznie kruche podstawy, może nawet ich nie ma - w końcu jest to jakoś prawdopodobne. Liczy się mój akt woli. I naprawdę zupełnie nie rozumiem o co robicie tyle krzyku?
Pani psycholog, my nie "robimy krzyku". Poza tym nie zauważyłem, by ktoś był niemiły dla Jarka. Proszę zauważyć, że cały czas traktowany jest ze zrozumieniem i współczuciem ....
-----------------------------
za te współczucie jestem najbardziej wdzięczny braciom chrześcijanom...

konto usunięte

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

Jarosław Budnicki:
Jerzy Niepostyn:
Asia Pietrzyk:
Niby chrześcijanie, a tacy niemili dla bliźniego. Oj, nieładnie. To jest właśnie rodzaj dyskusji, który mi się nie podoba. P. Jarosław próbuje przedstawić swoje argumenty, a wy do niego tak emocjonalnie. Czy wam to jakąś krzywdę robi, że on myśli tak, a nie inaczej? Ja mieszkam pod jednym dachem z ateistą i argumenty przedstawiane przez P. Jarka znam. A moja odpowiedź? Ja chcę wierzyć i tyle! Wiem, że wiara ma strasznie kruche podstawy, może nawet ich nie ma - w końcu jest to jakoś prawdopodobne. Liczy się mój akt woli. I naprawdę zupełnie nie rozumiem o co robicie tyle krzyku?
Pani psycholog, my nie "robimy krzyku". Poza tym nie zauważyłem, by ktoś był niemiły dla Jarka. Proszę zauważyć, że cały czas traktowany jest ze zrozumieniem i współczuciem ....
-----------------------------
za te współczucie jestem najbardziej wdzięczny braciom chrześcijanom...
Bracia chrześcijanie mają nadzieję .... a Ty ?

konto usunięte

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

Kto powiedział, że chrześcijanie mają być mili?
No, to zależy, jak rozumieć słowo "mili". Ja tam nie jestem zwolennikiem wojen krzyżowych i inkwizycji. Wolę "nadstawić drugi policzek".
Gdzie tam emocjonalnie. Na normalnym forum dyskusyjnym, typu forum.wiara.pl, byłby bez emocji zablokowany od dawna. :-)
Na wiara.pl nie piszę, więc nie wiem. A co do określenia "emocjonalnie", to mogło być niezrozumiałe. Już wyjaśniam. Uważam, że wiara w ogóle odnosi się do sfery emocji, a nie logiki (patrz choćby opis stworzenia świata - raczej jest tam "logika emocji" niż naukowy opis). Chodziło mi bardziej o to, że mówimy trochę różnym językiem. To tak jakby dyskutować o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia. Wszystko zależy od własnego - niestety emocjonalnego - podejścia do sprawy.
Taką wiarę podkopać może pierwszy lepszy kopniak życiowy. Paweł pisze "wiem, komu uwierzyłem", zadaje pytania i to chyba podstawa dojrzałej wiary.
Takiej wiary nie podkopało ponad 20 lat życia z niepełnosprawną siostrą, przedwczesna śmierć mamy i kilka innych zdarzeń. Nie podkopało jej jak do tej pory nawet to, że Kościół nic nie mówi, kiedy prezydent Bush oficjalnie ogłasza "wojnę krzyżową" mówiąc, że wojna w Iraku, to spełnienie woli Bożej.
A co do dojrzałości wiary, to jakie kryteria przyjmujesz przy dokonywaniu klasyfikacji na dojrzałych i niedojrzałych?

konto usunięte

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

bo przecież ważne są zasady i sposób życia
a nie źródło tych zasad...
nie mam nic przeciwko by ktoś czerpał swe zasady z życia, z literatury, poezji, filozofii... nawet od postaci filmowych czy literackich... ważna jest mądrość a nie mędrzec, który może różne rzeczy mówić albo różne słowa mu się mogą w usta dostać...
Ciekawe - nie pomyślałam jakoś wcześniej w ten sposób.
ważne jak Ci to służy a czy masz rację wobec innych racji ;-))
Wiesz, gdyby nie to, że kocham tego mojego ateistę, to pewnie też bym pisała podobnie jak reszta. A tak, życie dało mi kolejną lekcję tolerancji :)
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

Pani psycholog, my nie "robimy krzyku". Poza tym nie zauważyłem, by ktoś był niemiły dla Jarka. Proszę zauważyć, że cały czas traktowany jest ze zrozumieniem i współczuciem ....
Dla mnie to raczej z politowaniem niż ze współczuciem. Wybrzmiewa mi tu coś w stylu: "oj, biedny on taki głupiutki i jeszcze nie chce się mądrzejszych posłuchać". Słowo "współczucie" jest dla mnie zbyt piękne, by go tu używać. Znaczy w końcu "wspólne odczuwanie", a tego tu nie zauważyłam :)

konto usunięte

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

No niezle zakrecone podejscie...
Ale ja lubię, jak jest trudno ;)
A tak serio, to dla mnie to jest proste, a czy ktoś inny potrafi to zrozumieć, czy nie, to już jego problem :)

konto usunięte

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

Asia Pietrzyk:
Pani psycholog, my nie "robimy krzyku". Poza tym nie zauważyłem, by ktoś był niemiły dla Jarka. Proszę zauważyć, że cały czas traktowany jest ze zrozumieniem i współczuciem ....
Dla mnie to raczej z politowaniem niż ze współczuciem. Wybrzmiewa mi tu coś w stylu: "oj, biedny on taki głupiutki i jeszcze nie chce się mądrzejszych posłuchać". Słowo "współczucie" jest dla mnie zbyt piękne, by go tu używać. Znaczy w końcu "wspólne odczuwanie", a tego tu nie zauważyłam :)
To jak się czujesz wcale nie oznacza, że inni Cię tak oceniają...
Z drugiej strony pokora czyni cuda ... :)
Może nie jesteś w stanie "wspólnie odczuwać" ?????
Jerzy Ł.

Jerzy Ł. Business Development
Manager Embedded
Systems

Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?

To ja mam na to taką odpowiedź:
"Albowiem zapłata za grzech jest śmierć; ale dar z łaski Bożej jest żywot wieczny, w Chrystusie Jezusie, Panu naszym." List do Rzymian 6:23.

Następna dyskusja:

Odrzucenie Boga




Wyślij zaproszenie do