Temat: Czy wynagrodzenie od Boga za grzechy to śmierć ?
Ktoś kto posyła dzieci do szkół, czy na uniwersytety gdzie nauczają na podstawie dużo gorszych jakościowo przekazów i źródeł,częstokroć na podstawie jedynie informacji hipotetycznych(nawet nadają doktoraty itd.)by móc twierdzić, że Jezus nie istniał, musiałby zaraz powiedzieć cała znana nam historia to kłamstwo, bo Kopernik była kobietą :D
Śmiech na sali Jarku, ręce opadają....
----------------------
mi nic nie opadło...
więc... daj mi kilka faktów historycznych, że Jezus żył
jakieś elementy biografii
(nie opowieści biblijne)
Filon z Aleksandrii, który opisywał różne sekty żydowskie z tamtego okresu,
Plutarch, autor Żywotów sławnych mężów z okresu życia Jezusa,
Justus z Tyberiady, historyk żydowski z Galilei, żył w I w. n.e
Publiusz Korneliusz Tacyt
np. w dziele "Roczniki" podaje w swych pracach również źródła
Gaius Suetonius Tranquillus w dziele"De viris illustribus"
Iosephus Flavius "Testimonium Flavianum"
Na podstawie tych autorów poznajemy np. również życie ówczesnych cesarzy - chyba że ich też sobie świat wymyślił tak dla jaj :)
ale fakty
------------------------------------------------------
ja szukałem takiej książki ale nie znalazłem
--------------------------------------------------
hehehe dokumenty sprzed dwóch tysięcy lat raczej ciężko dostać w Empiku
nie pytam tu o cuda, zmartwychwstanie, wjazd do nieba itd
ale o czyste fakty bibliograficzne
tak jak np. o Buddzie (a ten żył wcześniej)
No właśnie a jakie znasz niereligijne źródła opisujące życie Siddharthy Gautamy, bo zapewne tego buddę masz na myśli (bo było ich więcej). Tak jak Ciebie nie interesuje Biblia tak mnie Sutry i inne religijne banialuki.
------------------------
zadałem proste pytanie... nie ma w tym podstępu
i nie szukam sensacji ale faktów...
podaj mi jedną książkę biograficzną o Jezusie
a nie omówienia i przypowieści
---------------------------
a co do Buddy to się wypowiadasz lekceważąco,
mnie to nie razi,,, jestem niereligijny ale szukam sensu
filozofii w przekazach tych myślicieli,
akurat TEN budda przekazał coś od siebie, jakąś prawdę
a poza tym istniał ;-))
----------------------------------------
a Ty wściekasz się o Biblię,
ja nie napisałem, ze mnie nie interesuje,
ale że nie widzę w niej aktualnego przesłania,
a mądrości ma tyle co inne księgi z zebranymi przypowieściami...
zresztą i w bajkach są nauki moralne
(np. bajkoterapia działa skutecznie)
-----------------------------------------------------
a czytanie Bibli też może na ludzi działać... na mnie wrażenie robi
jedynie erotyzm pieśni nad pieśniami
a duża czi to pomysły kulturowe i społeczne sprzed tysięcy lat
dziś niepraktyczne i nieżyciowe...
Jarosław Budnicki edytował(a) ten post dnia 23.11.08 o godzinie 23:53