Temat: Od 1 kwietnia rusza program dopłat do kredytów na budowę...
Mariusz G.:
Ciekawe, czemu ludzi biednych (którzy nie mają zdolności kredytowej) Państwo tak dyskryminuje? Ktoś chce za własne pieniądze metodą gospodarczą wybudować coś - od czasów tzw. "dużej ulgi budowlanej" nie ma szans na jakieś wsparcie ze strony Państwa. Czyżby nieoficjalne pompowanie pieniędzy w system bankowy pod płaszczykiem wspierania budownictwa?
Spokojnie można wybudować dom metodą gospodarczą. Wg NFOŚiGW suma kredytu musi przekroczyć kwotę 50 tyś zł. Byłem wczoraj w banku potwierdzić ten fakt. Także nikt nie zmusza Inwestora do brania dużych kredytów na całą inwestycję. Teoretycznie 50.001 zł wystarczy.
Także na prawdę nie jest źle.
Od kilkunastu lat projektuję domy pasywne zagranicą, od dwóch lat wszystkie moje projekty domów jednorodzinnych w Polsce są w standardzie pasywnym - i to bez dofinansowania. Różnica kosztu budowy domu nie przekroczyła 10 %. Trzeba tylko projektować z głową. W małych domach, przy normalnym użytkowaniu cwu, nie potrzebujemy instalacji gruntowych pomp ciepła i podłogówki za 70 tyś zł! Oraz w większych domach nie potrzebujemy trzech systemów grzewczych (np. kocioł, pompa ciepła, kolektory), ponieważ te nakłady finansowe się nigdy nie zwrócą. Pompa ciepla załatwia całą sprawę i mamy jeszcze oprócz ogrzewania system taniego chłodzenia.
W kwietniu 4 Inwestorów, którym ostatnio zaprojektowałem dom, będzie się ubiegać o dotację. Inni niestety się nie załapią, ponieważ wytyczne NFOŚiGW zostały bardzo późno wydane i projektowaliśmy wg zasad Instytutu Budownictwa Pasywnego, a nie NFOŚiGW. Ściany zostały zaprojektowane ze współczynnikiem przenikania ciepła 0,12 W/m2K, zamiast 0,10 W/m2K.
Moim zdaniem wytyczne NFOŚiGW są zawyżone, ponieważ dlaczego mamy spełniać w Polsce dużo wyższe wymagania niż w Niemczech? Klimat jest bardzo podobny. Całe szczęście, że materiały budowlane tanieją, ale bardziej ekonomicznie byłoby projektować z trochę cieńszym ociepleniem - 0,12-0,13 W/m2K jest takim optymalnym współczynnikiem. Trzeba mieć również na uwadze grubość ścian, która będzie jednak o te min. 6 cm grubsza.
Szacunkowo trzeba przyznać, że połowę dofinansowania (20-25000 zł) będzie trzeba przeznaczyć na podatek dochodowy (9000 zł), dodatkowe plany wykonawcze oraz detale architektury, konstrukcji oraz inst. sanit. (10-15000 zł), weryfikację projektu 3000 zł (z tego co się orientuję, nie ma jeszcze cenników weryfikatorów), 1500-3000 zł test szczelności oraz termowizja.
Ale za to zyskamy dobry projekt z przemyślanymi rozwiązaniami, oferującymi Inwestorowi oszczędności i - co jest najważniejsze - zamykającymi wykonawcy pole do popisu. Plany budowlane, chociaż tak się nazywają, nie powinny służyć do budowy domu. Tylko plany wykonawcze oraz detale służą temu celowi.
Zyskujemy również na sprawdzeniu projektu oraz wykonaniu domu. Może nareszcie nie będzie tak dużo błędów przy budowie domów.
Deweloperzy też dołączą - w poniedziałek miałem propozycję dewelopera na zaprojektowanie małego osiedla 13 domków w standardzie pasywnym. W piątek mam z nim spotkanie.
Także mam nadzieję, że coś się ruszy w temacie budownictwa pasywnego.