konto usunięte

Temat: PROSZĘ O POMOC!

Witam,
to cudownie że została stworzona bezpłatna grupa z Poradami Psychologicznymi i Coachingowymi. Witam Państwa bardzo serdecznie i proszę o wszelkie możliwe porady. Osobiście nie mam możliwości żeby odwiedzać psychologa z przyczyn finansowych. Gdy pięć lat temu zaczęłam interesować się się swoją sytuacją życiową ,polegało to na tym że koleżanka powiedział mi tak:" Ty jesteś DDA". Nie mając pojęcia co to jest ,zaczęłam się doszukiwać. Zainteresowałam się psychologią. Odnalazłam wszystko o DDA. Tak, mój ojciec jest alkoholikiem ,a ja jestem Bohaterem rodzinnym. Moja siostra była Kozłem ofiarnym a brat Maskotką. Tak, przeczytałam wszelką możliwą literaturę na ten temat. Nie mieszkam już z rodzicami,układam sobie życie po swojemu z mężem i dziećmi. Problem polega jednak na tym ,że nie mając już żadnego kontaktu z rodzicami , bardzo za nimi tęsknie. Tęsknie za tym ochłapem miłości, który mi dawali. Tęsknię za siostrą która się do mnie nie odzywa. Ona stwierdziła że jej życie jest złe , bo z bratem biliśmy ją w dzieciństwie(śmiech) . Z żalami i przeszłością skończyłam i z tym całym babraniem się .Ale,ale nie mogę w spokoju realizować swoich życiowych celów, bo gdy widzę ich twarze takie obojętne i przygnębione to ścina mnie z nóg na wiele miesięcy. Ostatni raz byłam u rodziców na wigilii ,a moja matka ( która jest na lekach psychotropowych i antydepresyjnych już od 30 lat nie odwiedza mnie i moich dzieci już od pół roku) . Jak można pogodzić się z tym że rodzice nie chcą mieć kontaktu ze swoimi dziećmi. Czy istnieje wytłumaczenie dla takich postaw rodzicielskich? Kiedyś ktoś na forum psychologia napisał mi tak:" A może oni są poprostu szczęśliwi i nie potrzebują kontaktu z Tobą". Ja próbowałam wiele razy zbliżyć się do ojca i matki ale jak to matka stwiedziła, że zawsze chciała mieć tylko jedno dziecko- syna (dla ojca),ponieważ wyszła za mąż tylko dla pieniędzy. Przyznała to otwarcie a ja nadal mam duże poczucie winy że ich nie odwiedzam i że się nadal nie oszukuje ze jesteśmy kochającą się rodziną. Czytając i interesując się psychologią żeby zrozumieć swoją obecną sytuacje doszłam do wniosku że ojciec wobec swoich dzieci zastosował : Jawne odtrącenie " Nienawidzę dziecka i nie chcę się dręczyć z jego powodu " co za tym idzie zaniedbywanie ,cierpkość i unikanie kontaktu fizycznego i emocjonalnego i surowe kary. A matka przejawiała postawę nadmiernego Perfekcjonizmu! " Nie chcem go takim ,jakim jest .Muszę uczynić go "naj" co za tym idzie takowanie dziecka z dezaprobatą ,obwinianie i wymuszanie. Pamiętam jak miałam brak zaufania we własne siły i frustracje. Chciałam tylko drodzy Państwo wytłumaczenia dla mojego dzieciństwa i rodziców żeby realizować soje pasje i cele życiowe. Dziękuję.
Pozdrawiam
Aneta

konto usunięte

Temat: PROSZĘ O POMOC!

Aneta M-G:
Aneta, Twoi rodzice zostali wypaczeni przez alkoholizm ojca.
Doszło do zniekształceń uczuć, które u "normalnego" rodzica wygladają inaczej: zazwyczaj ktoś, kto jest ojcem/matką interesuje się swoimi dziećmi i wnukami, jest szczęśliwy, gdy im się dobrze wiedzie i cierpi, gdy cierpią oni.
Twoi rodzice mają zniekształcony obraz rzeczywistości i uczuć w sobie- czują co innego, niż "normalni" rodzice.
To nie ma nic wspólnego z Tobą.

konto usunięte

Temat: PROSZĘ O POMOC!

Witaj Karolino!
To prawda,ojciec mojego taty był alkoholikiem .Rozumiem ,że powtarza się błędne koło(ja jestem trzecim pokoleniem)." Normalną" rodzinę widzę po stronie męża,z których czerpie wzorce jak" normalnie" funkcjonować. Nie wiedziaałam, że moi rodzice mają zniekształcony obraz rzeczywistości i uczuć .
To zmienia moje myślenie o nich. Dziękuję



Wyślij zaproszenie do