Temat: Miłość od pierwszego wejrzenia zepsuł jeden sms

Hej jestem zakochany od pierwszego wejrzenia w dziewczynie. Trwa to już od 2 lat kiedy czuliśmy do siebie miete. Z powodu że miała chłopaka to nie miałem szans. Jednak gdy zerwała z chłopakiem zaczęliśmy się spotykać. Świetnie się dogadywalismy i była bardzo troskliwa i wyrozumiała.na moje nieszczęście nastąpił u mnie najgorszy okres w życiu.Okazalo się że mój najlepszy przyjaciel mnie okradal i pobił mnie przez co wylądowałem w szpitalu. Każdy się ode mnie odwrócił oprócz niej. Miałem złamana szczęke. Ona się o mnie martwiła i ciągle pisała. Proponowała żeby mnie tam odwiedzić jednak ja byłem w takim stanie i stresie że chciałem być sam. Tydzień po tym wydarzeniu spotkałem się z byłym przyjacielem żeby się rozliczyc. On zawsze dogryzal mi na jej temat, ogólnie to bardzo zły człowiek. Wysmial że gdyby jej zależało to odwiedziła by mnie w szpitalu. Ja wtedy wybuchlem. Napisałem jej z pretensjami ze traktuje mnie jak śmiecia i ma mnie za nic. Do tego napisałem że jak jej ja nie pasuje to niech znowu znajdzie sobie chłopaka który ja zostawi i znajdzie sobie szybko inna. Te słowa z racji tego że jest wrażliwa ja przerosły. Czekałem pod jej praca z kwiatami 2 razy. Raz je przyjęła a za drugim razem zareagowała obojętnie. Mija miesiąc a ona mi napisała że jest zbyt zrazona by to kontynuować i że ja mecze gdy tak na nią napieram. Jestem załamany tym wszystkim. Jedną wiadomością straciłem kobietę która uważałem za miłość swojego życia. Usunęła mnie z portali społecznościowych żebym nie widział co dodaje. Nie wiem co robić z jednej strony mój rozum podpowiada mi żeby się poddać jednak ja nie potrafię :( najgorsze jest to że takim czymś skresllilem to żeby być z nią szczęśliwy