Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Dyskusja nad formułą

Ponieważ widzę, że jest wola rozmowy na temat formuły, a nie chcę zaśmiecać wątku o talencie, przenieśmy się proszę z dyskusją tutaj.

Spróbujmy zrobić małą wizualizację - wyobrażam sobie, że mam problem i dzielę się z nim z grupą.

Czego oczekuję? Rozwiązania mojego problemu, odpowiedzi na dręczące mnie pytania.

Jeżeli będziemy się trzymać formuły zaproponowanej przez Artura, to:

- jedynymi odpowiedziami w temacie będą posty bezpośrednio odnoszące się do mojego problemu, a doradcy/coache/mentorzy będą prowadzić dialog ze mną
- nie będą możliwe dyskusje między doradcami/mentorami/coachami w moim temacie

Plusy:

- Głównym bohaterem wątku jest osoba posiadająca problem
- Dialog z poszczególnymi doradcami/coachami/mentorami angażuje głównego bohatera
- trzymamy się meritum, a więc problemu

Minusy:

- nawet jeżeli ktoś zauważy brak zdefiniowania pojęć lub inne bariery/przeszkody u innych, nie będzie mógł na forum udzielić feedbacku
- jedynie główny bohater będzie mógł się dopytać o znaczenie wypowiedzi, pojęcia

Te minusy dla mnie jako osoby zgłaszającej problem, nie mają żadnego znaczenia. Ponieważ mój problem ma zostać rozwiązany, źle bym się czuła, gdyby moi doradcy skupili się na dyskusji między sobą a nie na moim problemie.

Dlatego uważam, że formuła zaproponowana przez Artura jest dobra. Jeżeli masz inną wizję Jadwigo, chętnie o niej poczytam, być może nie zauważam jakiegoś ważnego aspektu sprawy.
Elżbieta Kalinowska

Elżbieta Kalinowska psycholog,
psychoterapeuta,

Temat: Dyskusja nad formułą

To co zaproponował Artur wydaje się być dość klarowne - ktoś pyta a inni przedstawiają swoje pomysły na rozwiązania. Rzeczywiście nie ma tutaj, miejsca na dyskusję pomiędzy doradcami, bo i czemu miałaby ona służyć - ustaleniu jednego stanowiska? przecież im więcej pomysłów na rozwiązanie tym lepiej - łatwiej będzie osobie pytającej coś wybrać dla siebie.

Jeśli to ma mieć znaczenie praktyczne to lepiej żeby nie było dyskutowania. Bo osoby pytające mogą się pogubić.
Jadwiga Magnuszewska

Jadwiga Magnuszewska badacz, twórca
Panstrukturalnej
Teorii Wszystkiego

Temat: Dyskusja nad formułą

Jeżeli chodzi o porady prawne, jest kodeks i wyroki NSA - zatem istnieje coś co uwiarygadnia wypowiedzi i łatwo zweryfikować wartość.
W IT jest lista rozwiązań technicznych, literatura i fora branżowe.

Tu mamy człowieka, który nie jest w pełni samoświadomy siebie problemu i jego przyczyn, tu mamy coacha, który nie ma informacji o kliencie, który mówi to co mu się wydaje.

Nie ma zewnętrznego "kodeksu" który weryfikowałby jakość. Do weryfikacji pozostają inni ludzie.

Ten krótki proces, któremu się poddałam, pokazał mi, że konkretni ludzie się mylili, ale to właśnie ich błędy były punktem wyjścia dla celniejszych rozwiązań.
Dyskusja nad proponowanymi rozwiązaniami zwiększa zrozumienie klienta, jak i coachów.
To zrozumienie jest często większą wartością niż konkretne często nie do końca trafione rozwiązanie.

Ja ufam, że istnieją alternatywne rozwiązania, które uwzględnią cele klientów, coachów i grupy jako takiej oraz zabezpieczą słabe strony na razie zaproponowanych rozwiązań.
Trzeba je wypracować.

Moi przyjaciele z Centrum Rozwiązań Systemowych stosują (w projektach naukowych finansowanych z programów ramowych UE, czy w International Institute for Applied Systems Analysis (IIASA) w Austrii) i propagują podejście "Zarządzanie adaptacyjne", którego głównym założeniem jest, że pierwsze rozwiązanie nie jest najlepsze, jest zawsze weryfikowane przez stosowanie, potem przychodzi pora na ocenę i modyfikacje, dzięki temu znajduje się rozwiązania najlepsze, najlepiej dostosowane do realiów sytuacji.Jadwiga M. edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 09:34
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Dyskusja nad formułą

Nie zgodzę się z Twoją oceną IT, moje doświadczenie wskazuje na zgoła inny obraz. Nie jest to jednak temat naszej rozmowy.

W przypadku Twojego problemu o ile dobrze pamiętam dyskutowaliśmy wszyscy z Tobą, a nie ze sobą nawzajem. I o to właśnie chodzi - żeby osoba zgłaszająca się z problemem była w centrum zainteresowania i miała kontrolę nad przebiegiem rozmowy. Dyskusja między coachami może prowadzić do poczucia odrzucenia i wycofania osoby zgłaszającej problem. Naszym obowiązkiem jest dołożenie wszelkich starań, aby się tak nie stało, dlatego moim zdaniem bezpieczniej dyskutować na innych grupach, a tutaj skupić się na dialogu z osobą mającą problem.

Znam pojęcie zarządzania adaptacyjnego, jednak jest to metoda, a nie propozycja konkretnego rozwiązania, konkretnej formuły. Jaki jest Twój pomysł na formułę? W jakim zakresie można by się wypowiadać radząc innym?

Temat: Dyskusja nad formułą

A ja uważam że to fajna inicjatywa.
Jedyna usterka jaka widzę to trolle.Które będą pisały byle co tylko żeby siać zamęt.

Nie wiem czemu patrząc na to forum chodzi mi po głowie fraszka Sztaudyngera:
"(Biuro Porad)
Sam sobie w życiu jakoś nie radzę,
Więc Biuro Porad dla innych prowadzę."

:)
Elżbieta Kalinowska

Elżbieta Kalinowska psycholog,
psychoterapeuta,

Temat: Dyskusja nad formułą

Jadwiga M.:
>Tu mamy człowieka, który nie jest w pełni samoświadomy siebie >problemu i jego przyczyn

Dlatego przyczyn problemów nie mamy szukać (jak powiedział Artur) tylko rozwiązań. Mamy skupiać się na tym co do przodu i co działa w danej sytuacji, człowiek łatwo może sprawdzić co działa w jego życiu, a co nie.

/.../
potem przychodzi pora na ocenę i modyfikacje, dzięki temu znajduje się rozwiązania najlepsze, najlepiej dostosowane do realiów sytuacji.

Ja nie wiem czy tu rzeczywiście chodzi o znalezienie "rozwiązania najlepszego" - wydaje mi się, że to co może zrobić osoba (osoby) pomagająca to nie jest wskazanie najlepszego rozwiązania w danej sytuacji. Nie wiem nawet czy coś takiego jak obiektywnie najlepsze rozwiązanie istnieje. W ludzkim życiu rozwiązania mają różne konsekwencje i to co dla jednego jest najlepszym rozwiązaniem, dla innego jest fatalne. Wydaje mi się, że w takiej grupie jak ta, chodzi raczej o wskazanie możliwych kierunków rozwiązywania danej sytuacji.
Raczej chodzi o proces, niż efekt końcowy.
Raczej wskazanie kierunku możliwej podróży z tego miejsca, niż zaprowadzenia w to konkretne miejsce. Różni "pomagacze" mogą wskazywać różne kierunki i każdy z nich może być dobry, choć doprowadzi do innego miejsca.
Ostatecznie sam człowiek określa za czyim głosem podąży i jaką drogę sprawdzi. Czasem idąc w kierunku pokazanym przez pomagającego, dojdzie w miejsce, o którym pomagającemu się nie śniło :-)

Następna dyskusja:

jak panować nad emocjami?




Wyślij zaproszenie do