Dorota Krzyk-Kidybińska

Dorota Krzyk-Kidybińska pasjonat hotelarstwa

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Piotr Jaczewski:
Jakby mnie przyjeli do nudnej roboty i właśnie miałbym się zdeklarować na TAK mając perspektywę dnia za dniem, nudyy za nudą to nie wiem czy bym to wytrzymał, na pewno też bym tej roboty zaczął nie cierpieć, dzielna jesteś. A druga perspektywa też wygląda porażająco, branża ograniczona, nie ma ogłoszeń, pewnie nawet zwalnia a nie zatrudnia, a jak zatrudnia to po znajomości. Kiepski taki wybór: Mówić TAK, myśląc NIE lub Mówić NIE myśląc TAK.
Takie dwie opcje, są naprawde tragiczne: wieczne potępienie w nudzie, lub zanurzenie i tonięcie w bezrobociu. Czy naprawdę tu nie da się nic zmienić?

To właśnie ja się o to Was pytam...;)Heh,Piotrze,nie podniosłes mnie na duchu;)
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Dorota Krzyk:
Piotr Jaczewski:
Jakby mnie przyjeli do nudnej roboty i właśnie miałbym się zdeklarować na TAK mając perspektywę dnia za dniem, nudyy za nudą to nie wiem czy bym to wytrzymał, na pewno też bym tej roboty zaczął nie cierpieć, dzielna jesteś. A druga perspektywa też wygląda porażająco, branża ograniczona, nie ma ogłoszeń, pewnie nawet zwalnia a nie zatrudnia, a jak zatrudnia to po znajomości. Kiepski taki wybór: Mówić TAK, myśląc NIE lub Mówić NIE myśląc TAK.
Takie dwie opcje, są naprawde tragiczne: wieczne potępienie w nudzie, lub zanurzenie i tonięcie w bezrobociu. Czy naprawdę tu nie da się nic zmienić?

To właśnie ja się o to Was pytam...;)Heh,Piotrze,nie podniosłes mnie na duchu;)
myślisz, że to tak łatwo na duchu podnosić osoby w tak trudnej sytuacji? I to jeszcze na takiej grupie coachingowej? Wiesz jakie ciężkie życie mają coache i terapeuci? spora część dorabia w innych zawodach, żeby przetrwać początki w tym, a i tak długie lata spędzają w niepewności finansowej albo zarzynają się dużą ilością wolontariatu i praktyki byleby jakoś przetrwać. A międzyczasie radzą sobie z dużą ilością życiowych problemów wylewanych przez ludzi..powiem ci w sekrecie: powtarzalnych problemów.
Przychodzi setny, rozsiada się wygodnie i mówi: Nudzi mi się w mojej pracy, codziennie mam tak samo, nie cierpię jej, nie lubię tamtego, boje się to porzucić, ale ja naprawdę nie mogę, nie potrafię.
I tak w koło macieju, dzień za dniem, miesiąc za miesiącem, rok za rokiem.A ty w końcu marzysz o robocie gdzie można poprzekładać sobie trochę papierków, zadzwonić do klienta i podumać nad własnym losem. A jak wracasz do domu, to masz prawie to samo, dzień za dniem, miesiąc za miesiącem, rok za rokiem.
Wczoraj odebraliśmy 11 letnią siostrę żony, zabieramy ją na wakacje. Idziemy do galerii na zakupy, całe 10 minut spaceru i wiesz co słyszę w drugiej minucie: Nudzi mi się, daleko jeszcze?
I w trzeciej: ale daleko jeszcze? I w czwartej: ale daleko jeszcze?
Oglądałaś szreka? To było bardzo szrekowo, nawet po kilku minutach byłem prawie zielony, a czekają mnie jeszcze jakieś 2 tygodnie spacerów w tym towarzystwie i jak wrócę to pewnie będę w pełni zielony i przedstawiał się: Szrek.
Masz jakiś pomysł co z tym zrobić?
Dorota Krzyk-Kidybińska

Dorota Krzyk-Kidybińska pasjonat hotelarstwa

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Piotr Jaczewski:
Wczoraj odebraliśmy 11 letnią siostrę żony, zabieramy ją na wakacje. Idziemy do galerii na zakupy, całe 10 minut spaceru i wiesz co słyszę w drugiej minucie: Nudzi mi się, daleko jeszcze?
I w trzeciej: ale daleko jeszcze? I w czwartej: ale daleko jeszcze?
Oglądałaś szreka? To było bardzo szrekowo, nawet po kilku minutach byłem prawie zielony, a czekają mnie jeszcze jakieś 2 tygodnie spacerów w tym towarzystwie i jak wrócę to pewnie będę w pełni zielony i przedstawiał się: Szrek.
Masz jakiś pomysł co z tym zrobić?

Hehe...no ja bym pewnie powiedziała :tak! Daleko jeszcze! Jak masz już dość,to siądź tu na tym trawniku i czekaj aż wrócimy,a jak nie to chodź z nami i przestań marudzić!
No, ale ja pewnie dlatego nie jestem matką ;P Ani couchem;))
Marta F.

Marta F. HR Manager / Trener

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Oglądałaś szreka? To było bardzo szrekowo, nawet po kilku minutach byłem prawie zielony, a czekają mnie jeszcze jakieś 2 tygodnie spacerów w tym towarzystwie i jak wrócę to pewnie będę w pełni zielony i przedstawiał się: Szrek.
Masz jakiś pomysł co z tym zrobić?


Świetne porównanie :)

konto usunięte

Temat: Brak satysfakcji z pracy

A nie myslalas o byciu koordynatorem wesel? To jest takze ciekawa praca: duzo ruchu, duzo zajec, duzo wymagajacych klientow...nie ma szans sie nudzic. A nie wierze, ze w tak duzym miescie jak Gdansk nie ma mozliwosci zalapania sie do takiej firmy.

Jezeli koniecznie chcesz zajmowac sie organizowaniem konferencji to dlaczego czekasz? Zrob sobie liste firm, napisz piekne CV/List motywacyjny i idz tam.

Pukaj do drzwi, wlaz oknem, ale nie czekaj, az ukaze sie ogloszenie, bo tak mozna w nieskonczonosc:)

Pzdr.paula faszcza edytował(a) ten post dnia 31.07.09 o godzinie 11:05
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Dorota Krzyk:
Hehe...no ja bym pewnie powiedziała :tak! Daleko jeszcze! Jak masz już dość,to siądź tu na tym trawniku i czekaj aż wrócimy,a jak nie to chodź z nami i przestań marudzić!
No, ale ja pewnie dlatego nie jestem matką ;P Ani couchem;))
No to z czym problem ?
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Dorota Krzyk:

Hehe...no ja bym pewnie powiedziała :tak! Daleko jeszcze! Jak masz już dość,to siądź tu na tym trawniku i czekaj aż wrócimy,a jak nie to chodź z nami i przestań marudzić!
No, ale ja pewnie dlatego nie jestem matką ;P Ani couchem;))

i jako matka i jako coach - świetnie :)
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Dorota Krzyk:
Marzy mi się stanowisko Koordynatora konferencji, ale jakoś nie dostałam jeszcze nigdy szansy, zeby nawet spróbowac:( Jest to praca z ludźmi, w ruchu [chociaż trochę;)]ale nie polegająca na akwizycji.
Skoro masz odpowiedź co chcesz robić to pozostaje pytanie gdzie możesz to robić. Znając nazwy firm można wysłać do nich odpowiednio przygotowaną aplikację "w ciemno", czyli bez ogłoszenia. To naprawdę działa :)
Dorota Krzyk-Kidybińska

Dorota Krzyk-Kidybińska pasjonat hotelarstwa

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Skoro masz odpowiedź co chcesz robić to pozostaje pytanie gdzie możesz to robić. Znając nazwy firm można wysłać do nich odpowiednio przygotowaną aplikację "w ciemno", czyli bez ogłoszenia. To naprawdę działa :)

Uwierzę i spróbuję:)a nóż widelec...w końcu żyje się raz;)) Dzięki:)
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Dorota Krzyk:
Skoro masz odpowiedź co chcesz robić to pozostaje pytanie gdzie możesz to robić. Znając nazwy firm można wysłać do nich odpowiednio przygotowaną aplikację "w ciemno", czyli bez ogłoszenia. To naprawdę działa :)

Uwierzę i spróbuję:)a nóż widelec...w końcu żyje się raz;)) Dzięki:)
No a jak teraz stara nowa praca ? :)
Mirosław Batorski

Mirosław Batorski kierownik, krzak

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Witam
Podepnę się pod temat, bo jest on bardzo zbliżony do mojego problemu.
A mianowicie jestem w tej chwili kierownikiem oddziału, zostałem awansowany nie za "zasługi" ale z powodu odejścia poprzednika, pierwsze trzy miesiące były ok, była jakaś sprzedaż i wszystko było w porządku łącznie z zarobkami. Po tym czasie sprzedaż zmalała (sprzedaję maszyny rolnicze więc rynek uzależniony od wielu czynników, np. dotacje unijne), zaczęła się walka z konkurencją, jedna transakcja przegrana, druga, trzecia i motywacja zaczęła spadać, powolne odsuwanie mnie od bardziej znaczących klientów, z którymi nawiązałem kontakt i przekazywanie tych spraw "pupilkom" szefostwa. Chcąc dograć transport maszyn z przetargu usłyszałem, że jestem osobą niekompetentną chociaż pracuję już dwa lata i jakoś wcześniej byłem kompetentny. Właśnie od tamtej pory zaczęły się myśli o zmianie pracy, wypowiedzeniu umowy, zmianie w ogóle branży, nawet poczyniłem w tym kierunku kroki i zacząłem szkołę w kierunku niezwiązanym z handlem, codzienne telefony od szefostwa z pytaniem "co pan dzisiaj sprzedał" pretensje, że dlaczego tak mało jak już coś sprzedałem. W tej chwili każdy telefon "od góry" to stres, ciągłe bicie się z myślami czy złożyć wypowiedzenie czy czekać do końca umowy (koniec marca 2014), przez pracę nie mam prawie życia prywatnego do pracy jadę godzinę tyle samo wracam albo i dłużej, wracam do domu jakaś obiado-kolacja sprawdzić co się dzieje na świecie i w kimę żeby rano wstać. A i jeszcze wysyłanie na urlop za nadgodzin, chociaż tym akurat się nie martwię bo naprawdę nie zaszkodzi mi trochę odpoczynku, tylko idąc na urlop na tydzień wracając do pracy na kilka dni i znów tydzień urlopu trudno żebym utrzymał sprzedaż.
Proszę doradzicie mi co powinienem zrobić, na pewno zmienić pracę tylko czy wypowiedzieć umowę czy czekać do końca umowy, a może zrobić sobie przerwę dokończyć szkołę i pracować w tym kierunku. Dodam, że robiąc sobie przerwę miałbym zajęcie i dochód bo posiadam gospodarstwo rolne.
Pozdrawiam i proszę o jakieś wskazówki/sugestie.
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Idealna sytuacja jest wtedy gdy łączysz pracę z pasją, gdy praca nawet ta absorbująca przynosi Ci radość i satysfakcję. Tak niestety bywa rzadko a to dlatego,ze kierujemy sie zarobkami, tymczasem najszybciej i najwiecej można zarobic w sprzdaży..to nie znaczy jednak,ze najłatwiej. Na 16 lat mojej kariery zawodowej 13 było w obszarach sprzedaży a jednak dopiero gdy zajęłam się czyms innym zaczełam chodzic do pracy z radością. Sprzedaz ma to do siebie,ze daje dużo adrenaliny i sporo satysfakcji..dopóki jest. W momencie gdy jej nie ma spada motywacja i to nie tylko dlatego,ze nakręca nas sukces ale dlatego,ze bodaj nigdzie poza zawodami użytecznosci publicznej jak policjant czy lekarz..sukces nie zależy tak mocno od nastawienia. Najlepszy sprzedawca nie sprzeda nic gdy mu zabraknie napędu, niewielu wogóle znam ludzi, którzy całe zycie potrafią doskonale sprzedawać..chyba,ze prowadza własna firme pracują dla siebie i tylko do siebie zależy ich być lub nie być
Sprzedaz to najbardziej wypalajace zajęcie i wielu wspaniałaych sprzedawców których poznałam jako pełnych entuzjazmu i przez to bardzo efektywnych, dziś zajmuje się czyms kompletnie innym.
Co moge Ci doradzic..jesli jestes urodzonym sprzedawcą ta pasja wróci tylko musisz dac sobie czas na dystans i odpoczynek, przede wszystkim nie myśl - sprzedaje wiec jestem super, nie sprzedaje wiec jestem do niczego. To nieprawda. Jeśli to zajecie wzbudza w Tobie mdłości..czas rozejrzeć się za inną pracą i to jak najszybciej.
Musisz zastanowić się co umiesz i co lubisz robic najbardziej i w tym kierunku szukac nowej pracy.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Dobrym sposobem jest planowanie.
Nalezałoby zrobić baze swoich kontaktów i monitorować co dzieje się u każdego klienta.
Konsekwencją takich kroków jest jasna informacja dlaczego sprzedaliśmy lub dlaczego nie sprzedaliśmy.
Pomijam taki drobny szczegół, że dzięki temu zawsze byłbyś przygotowany do rozmowy z szefami czy zrobienie raportu zajełoby w takim wypadku chwilę. Jednak nie to jest najistotniejsze.

Istotne jest to, że masz w takim przypadku jasne informacje nt swoich postępów w rozmowach.
Bardzo często bowiem zdarza się, że o naszej sprzedaży wcale nie decydują nasze kroki, a czynniki zewnętrzne.
Jesli zbierze Ci się kilka przypadków "wpadek", a nie będziesz prowadził ewidencjii "przyczyn i zależności", zaczniesz siebie obwiniać i przestaniesz wierzyć we własne siły (a to jest kanał dla sprzedawcy).
Jeśli jednak miałbyś udokumentowane, że Pan Bolek wyjechał na wczasy i temat się nie zakonczył tylko odwlekł w czasie, a Pani Bożena po prostu jest konfliktowa, natomiast Pan Mietek jest nadal zainteresowany współpracą, ale czeka na dotacje- to nagle okaże się, że to nie są porażki, a normalne pertraktacje i w 2 przypadkach na 3 nadal masz szanse przeprocesować sprzedaż.
Jeśli nie będziesz planował, a tych przypadków będziesz miał więcej, pogubisz się, a kazde nawet TYLKO opóźnienie potraktujesz jako porażkę.

Ja spotykałam się z tym, że poniesiona porażka, czasem skutkowała sprzedażą w przyszłości.
Ważne jest byś miał udokumentowane swoje działania i ich wyniki, tak by podjąć właściwą analizę wierzył w to co robisz.

Jak już zrobisz sobie plan działan i dobrze sie z tym poczujesz, możesz pokusić się stworzenie matrycy celów, cełow pośrednich, zadan i z tego właśnie powinien wynikać twój plan działan.
Tylko, że wtedy miałbyś jasno rozpisane również elementy, które mogą Ci pomóc, moga wesprzec twoją sprzedaż. Miałbyś też świadomość czego możesz i powinienes oczekiwać od szefostwa: może np wsparcia sprzedaży w czasie niskiego sezonu, lub jakiś działan marketingowych, może udziału w targach.

Dobrze jest też zrobić sobie analize sezonowości i pilnować poziomu sprzedaży w odniesieniu do lat poprzednich. Wtedy nawet jeśli szefowoe będą mieli pretensje , ty możesz zawsze podeprzeć się danymi, że taki spadek sprzedaży następuje zawsze w tym samym okresie.
Jesli Ty będziesz wiedział, że nie Ty zawiniłes, łatwiej Ci będzie wierzyć we własne siły, nawet jeśli szefowie będą Cię dyskredytować.

To takich kilka rad technicznych
Mirosław Batorski

Mirosław Batorski kierownik, krzak

Temat: Brak satysfakcji z pracy

Powiem tak, mój czas w firmie jest już policzony, decyzję podjąłem już dawno, że umowy nie przedłużę, wiem z doświadczenia i z opowieści w jaki sposób z firmą rozstawali się inni pracownicy, którzy mieli umowy na czas nieokreślony (w moim przypadku kolejna umowa byłaby trzecią z tym pracodawcą, a więc na czas nieokreślony) i zajmowali stanowiska podobne lub takie samo jak moje. Jakieś przepychanki, szarpanina u niektórych oparło się również o sąd. Chcę po prostu tego uniknąć, bo po co mi jeszcze dodatkowe problemy.
Tak jak pisałem wcześniej zacząłem szkołę w kierunku geodezji, idąc na studia też próbowałem na geodezję niestety z mizernym skutkiem, po pierwszym pół roku nauki widzę się w tym zawodzie, podobają mi się zajęcia wiedza też wchodzi dość łatwo. W perspektywie czasu (czyli po odbyciu stażu, który jest niezbędny aby stać się samodzielnym geodetą) własna firma może jedno osobowa, może większa, no i dużo spokojniejsze zajęcie, na pewno w trudniejszych warunkach terenowych i meteorologicznych, ale spokojniejsze. Nie trzeba się użerać z producentami, tłumaczyć się i przyjmować winę na siebie za opóźnienia wynikające z winy producenta lub widzi mi się szefa (typu powie Pan coś dla chłopa (oczywiście nikogo nie urażając bo sam jestem ze wsi) bo dzisiaj to transportu nie będzie bo, co się później okazuje trzeba było zawieść coś dla znajomego szefa) mam porostu tego dosyć. Wcześniej jak byłem tylko handlowcem takie rzeczy mnie nie dotyczyły, zajmował się tym kolega, który się zwolnił, zajmując jego miejsce te przykre obowiązki spadły na mnie, może stanowisko mnie przerosło.
Nie wiem tak, czy inaczej decyzję już podjąłem tylko czy czekać do końca umowy i pewnie przez jakiś czas pobierać zasiłek, czy złożyć wypowiedzenie i mieć to z głowy, najchętniej bym tak zrobił bo każdego dnia pierwsza myśl to "k###a, dzisiaj znowu do tej p########j roboty", wcześniej tak nie było.
Pewnie nie jesteście w stanie mi doradzić co konkretnie powinienem zrobić bo ciężko jest się postawić w czyjejś sytuacji, a decyzję i tak będę musiał podjąć sam.

Następna dyskusja:

Brak motywacji w pracy




Wyślij zaproszenie do