Grzegorz Ginalski Radca prawny
Temat: Apel o weryfikację pytających
Przemysław Lisek:
Ależ patrzę. Słyszał Pan kiedyś o ryzyku prowadzenia działalności gospodarczej? Trzeba było od razu mówić, że pobieranie samego success fee jest niesprawiedliwie dla pobierającego. Choć wcześniej mówił Pan, że to nieetyczne. Też dla pobierającego? ;)
Na temat etyki wypowiadałem się z tego co pamiętam tylko ja i stwierdziłem, że zabrania tego kodeks etyki - za złamanie zakazu odpowiedzialność dyscyplinarna. Dlaczego nie stosuje Pan podobnych standardów do innych zawodów - zapłacę lekarzowi tylko jeśli mnie wyleczy, itp.??
Jest dokładnie odwrotnie, jak Pan mówi. Duże kancelarie z ustabilizowaną pozycją i rozpoznawalną marką mogą sobie pozwolić na pobieranie opłaty "za trzaśnięcie drzwiami".
Mogą sobie także pozwolić na inwestowanie czasu i środków w sprawy z których niekoniecznie będą miały zysk - małe kancelarie na to nie stać.
Jest przejawem woli ustawodawcy, który tak ten zawód nazywa i wiąże z tym określone prawa i obowiązki. Nie będę jednak na ten temat dyskutował, bo Pana wypowiedź brzmi dla mnie jak kpina z prawników.Czyli jednak megalomania.
Notariusz jest zawodem zaufania publicznego z racji odpowiedniego zapisu w ich ustawie. Radcy i adwokaci są zawodem zaufania publicznego bo tak wynika z Konstytucji (tak uważa Trybunał Konstytucyjny).
Nie będę podejmował z Panem dalszej polemiki.Słusznie - nic Pan nie wskóra.Przemysław Lisek edytował(a) ten post dnia 27.01.11 o godzinie 16:23
Zasadniczo, rozumie, że może miał Pan zły dzień, albo złe doświadczenia z prawnikami, ale to nie znaczy, że musi Pan to odreagowywać na innych. Pana wypowiedź sprawia wrażenie jednej z typu "jestem zły i wiem wszystko lepiej, więc każdemu mogę powiedzieć co chce i wszystkich mam daleko w ...". A chyba nie o to chodzi tylko o merytoryczną dyskusje, która może podnieść poziom kultury prawnej wśród osób które ją czytają, gdyż wyjaśnia kilka ciekawych kwestii.
Pozdrawiam