Temat: "Oficjalny" kalendarz na 2009

Link do wypowiedzi

Temat: "Oficjalny" kalendarz na 2009

Marceli K.:
hmmm no tylny i przedni spoiler to tak mniej więcej 89-90r :) a od 90r oglądam F1 :) mamy tu powrót do przeszłości :D hehe niech jeszcze wstawia V10 3,5 literka i będzie Gitarka :P

a co do oglądania na żywo to jak JPM wróci do F1 to sie skusze na 100% :D

pozdrawiam
m

Link do wypowiedzi

Temat: "Oficjalny" kalendarz na 2009

Marceli Matczak:

Marylka Pawłowska:

Przynajmniej tam sa jakies zmiany ...a w F1 wszystkie wyscigi

"takie same" (ten sam sklad).

z tym sie nie moge zgodzić, choć regularnie F1 oglądam zaledwie 2 sezon to ten rok obfitował w "ciekawe wydarzenia" przynajmniej w co drugim wyścigu...jak dla kogoś jest jest nudno to proponuję polewać tor wodą :-)

Link do wypowiedzi

Temat: "Oficjalny" kalendarz na 2009

Łukasz G.:
Oto link.
Jak zauważyliście pewnie Kanada nie powróciła jednak, zapraszam do dyskusji.Łukasz G. edytował(a) ten post dnia 05.11.08 o godzinie 15:28

Link do wypowiedzi

Temat: "Oficjalny" kalendarz na 2009

Link do wypowiedzi

Temat: "Oficjalny" kalendarz na 2009

Marcin Kuwalek:

Bogdan N:
w tym roku bylem na 2 GP,w Niemczech i na Wegrzech, co do Budapesztu to powiem szczerze ze to wyscig dosc monotonny, gdyz na Hungaroringu trudno wyprzedzac, nawet wiecej jest to wrecz niemozliwe, wiec wyscig staje sie nudny no chyba ze liczymy na defekty bolidow. I jeszcze jedna kwestia, dojazd na tor jest dosc uciazliwy, tysiace aut,problem z zaparkowaniem, i wyjazdem po zawodach, druga kwestia sa ceny, mam wrazenie ze wegrzy maja w tych 2 dniach zawodow 1 cel, okroic jak nawiecej Euro..:) ceny sa bajecznie wysokie przyklad: kielbaska z bulka i piwo.. cena-18-20 euro.wyjazd z toru do centrum Budapesztu to 49 euro, za taxi kolejka na 1 godz.o jakims busie czy innym srodkiem lokomocji mozemy tylko zapomniec.Podsumowujac, zastanowie sie czy w tym roku zawitam na Hungaroring, ale chyba nie.

Pomimo, ze jestem zagorzalym fanem F1 od lat, nie tylko za sprawa Roberta (choc to wielokrotnie spotegowalo zaangarzowanie) uwazam, ze F1 na zywo jest stosunkowo nudna. Jest to swietne przezycie, realny niepowtarzalny ryk bolidow, cudowny zapach spalin i predkosc, ktora mozna wreszcie zrozumiec.
Pomimo wszystko ciezko jest sledzic i byc na bierzaco podczas wyscigu ogladajac go na obiekcie, ratuje dostep do LiveTiming z F1.com, ktory pomaga sie odnalesc.
Zaliczylem Silverstone, nastepna jest Valencia.
Jeden wyscig w sezone na zywo jest OK... Doznan vizualnych i dzwiekowych wystarczy na rok, spory wydatek no i 2-3 dni na nogach i nieprzespane noce....

Podzielscie sie swoimi opiniami na temat tego, tego... nowego bolidu ??!!!



Marcin Kuwalek edytował(a) ten post dnia 18.11.08 o godzinie 16:06

Link do wypowiedzi

Temat: "Oficjalny" kalendarz na 2009

Link do wypowiedzi

Temat: "Oficjalny" kalendarz na 2009

Marcin K.:
Co to znaczy jeździć na gazetę?

Link do wypowiedzi

Temat: "Oficjalny" kalendarz na 2009

Marylka Pawłowska:

Marceli Matczak:

Marylka Pawłowska:

Przynajmniej tam sa jakies zmiany ...a w F1 wszystkie wyscigi

"takie same" (ten sam sklad).

z tym sie nie moge zgodzić, choć regularnie F1 oglądam zaledwie 2 sezon to ten rok obfitował w "ciekawe wydarzenia" przynajmniej w co drugim wyścigu...jak dla kogoś jest jest nudno to proponuję polewać tor wodą :-)

trzeba bylo doczytac :) mowilam o roznicach miedzy normalnym wyscigiem GP a Europy... ze zawsze sklad jest ten sam i zasady:PPP
mi na wyscigach nigdy nie bylo nudno:P

Co do cen to polecam domowej roboty kanapeczki:)a w upaly przydaja sie przenosne lodoweczki :)

Link do wypowiedzi

Temat: "Oficjalny" kalendarz na 2009

Link do wypowiedzi