konto usunięte

Temat: "Extra" warszawiacy

Witam Warszawiacy

Do Warszawy przyjechałem w 2005 roku, mieszkam już tutaj 6 lat.
W 2005 roku rozpocząłem nowy etap swojego życia, poznałem swoją obecną żonę , zakochałem się i przyjechałem do Warszawy z Wrocławia.

Tak naprawdę kiedy znalazłem się tutaj musiałem się z miastem zapoznać ,poznać jego topografię, popatrzeć jak się zachowują ludzie, jakie są możliwości no i co mnie tutaj czeka.
Łatwo nie było ,tym bardziej że człowiek nagle znajduje się w obcym miejscu ,nie ma znajomych, nie ma przyjaciół, cały teren jest dla niego nowy i nie ma tak zwanego kapitału społecznego na którym mógłby się oprzeć.

Trzeba się przez tą nową dżunglę przedzierać czasami okupując to drobnymi otarciami a czasami poważniejszymi urazami , ale tak to w tym mieście jest, to miasto nie jest dla słabych ale dla wytrwałych i zorientowanych na to żeby odnieść sukces.

Jest to jedyne miejsce w Polsce gdzie każdy niezależnie od poziomu swojego wykształcenia, wieku, bagażu życiowego może zacząć od początku układać swoje życie na nowo.

Na każdego czekają tutaj nowe możliwości. Największym wrogiem na tym nowym terenie jesteśmy my sami , ze swoimi przekonaniami, słabościami, skłonnością do szukania wymówek żeby móc powiedzieć „ no tak, nienawidzę tej Warszawy bo nic takiego fajnego mnie tutaj nie spotkało, bo gdzie bym się nie obrócił to tutaj problem tam problem a ja przecież jestem taki zajebisty ,wspaniały i mam tyle światu i ludziom do zaoferowania”.

Ten sukces jakby go nie mierzyć ,nazwać to jednak w Warszawie osiągnąłem. Prowadzę teraz wspólnie z żoną swoją firmę, podjęliśmy również decyzję o tym żeby wydawać tygodnik, tygodnik o Warszawie , o warszawiakach tych starych, tutaj urodzonych i o tych nowych.

Ciekawa jest nazwa tego tygodnika „Extra Warszawa”.
Po angielsku „extra” oznacza coś dodatkowego , coś ponad standardowego. I niewątpliwie to słowo „extra” jak najbardziej pasuje i do miasta i do ludzi którzy tutaj tysiącami co miesiąc przybywają w nadziei na to że znajda tutaj swoje eldorado i swoje miejsce.

I o takich właśnie „extra” warszawiakach chcę w tym tygodniku pisać.
Chodzi o to żeby promować ludzi którzy swoim postępowaniem i swoją postawą są w stanie dać przykład innym a szczególnie tym który dopada zwątpienie ,zniechęcenie ,czasami brak sił , brak pieniędzy. Każdy bez względu na wiek , wykształcenie i na status społeczny ma szanse na naszych łamach zaistnieć.


Potrzebni są tacy ludzie którzy mogą pokazać innym;” popatrz byłem tutaj pierwszy raz kilka lat temu, byłem nikim, jednym z szaraczków którym brakuje na przeżycie do końca miesiąca, wziąłem się do roboty zacząłem nad sobą pracować i doszedłem do czegoś”.

Sukces ma wiele imion i wiele wymiarów ,dokładnie tyle ilu jest ludzi.


Może twoim sukcesem jest to że otworzyłeś własną firmę , albo przyjęto cię do pracy i awansowałeś .
A może twoim sukcesem jest właśnie to że podjąłeś już decyzję o tym żeby wyjechać ze swojego miasteczka lub wsi , wyjść zza tych opłotków i zmierzyć się z tym nieznanym ,niebezpiecznym światem „warszawskich cwaniaków”.

To co dla jednych będzie zupełnie bez znaczenia dla innych może być życiowym wyzwaniem.

Dlatego zapraszam serdecznie do współudziału w tworzeniu zawartości tego tygodnika.
Jeżeli macie jakiś talent albo uważacie że odnieśliście sukces i macie się czym pochwalić i chcecie żeby inni się o tym dowiedzieli to chętnie to pokażemy. Może w ten sposób zdobędziecie nowy klientów lub znajdzie was pracodawca

Jeżeli będziecie mieli coś do powiedzenia na tematy związane z Warszawą ,z miastem, z życiem w tym mieście , z ludźmi z którymi się spotykacie, zaobserwujecie zdarzenia ,coś lub ktoś was szczególnie zbulwersuje i będzie to miało znaczenie dla mieszkańców całej Warszawy to zapraszam i mogę obiecać że na pewno to opublikujemy.

I kto wie może nawiążemy stałą współpracę i dzięki temu będziecie mogli wypromować siebie i swoje nazwisko i z naszej lokalnej warszawskiej gazety przejdziecie na inny etap Rozwoju.

Pozdrawiam wszystkich „extra”