GoldenLine
Zaloguj się
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Murale - robi sie nowy...

Joanna Baird:
Ten watek jest smutnym podsumowaniem kondycji forum GL Lodz.

Zauwazyliscie ze te same odpowiedzi specjalistow od narzekania na wszystko padaja bez zgledu na temat i tresc watku?

Watek mial byc o muralu, i o historii, ktora sie za nim kryje. O artystach z Detroit, rewitalizacji, pomyslach na kamienice i tym co dzieje sie na zapomnianych ulicach z ogromnym potencjalem. I o tym co kazdy z nas moze z tym zrobic...

Ale przeciez nie kazdy musi byc czescia tej historii.
Powodzenia w akcji "zmienianie przez narzekanie".

Realnie rzecz biorąc, niewiele się zmieni, dopóki nie osiągniemy jakiegoś przyzwoitego stopnia zamożności. Pomysły na kamienice i ulice z potencjałem są fajne, gdy są miliony na realizację.

A.
Link do wypowiedziLink
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: Murale - robi sie nowy...

Joanna Werner:
Ciekawa jestem Tomaszu co udalo Ci sie zrobic w Łodzi a czego nie przez złośliwość urzedników. No i w jakich innych miastach w Polsce i zagranicą również coś zrobiłeś bo na razie mówisz o ogólnikach a ja otworzyłam kawiarnię która sie świetnie rozwija a Joanna tworzy ciekawe miejsce ratujac kamiennice....podaj prosze jakis przykład bo zeby dyskutowac najlepiej skupic sie na konkretnych przykładach a nie sypac ogolnikami "w tym miescie i kraju sie nie da bo sa zli urzednicy"...Niedługo zaczną padać argumenty w stylu fanek pewnego radia..."bo w tym kraju sami złodzieje i oszuści".

Widzisz, poniewaz nie robiłem tego sam, nie mam zamiaru się chwalić, jeśli umiesz szukać znajdziesz w czym pomagałem. Fakt będą to rzeczy które udało się zrealizować pomimo właśnie rzucanych kłód, o tych, które zostały całkowicie storpedowane pisać teraz nie mam zamiaru. Wy robicie coś nie tylko dla okolicy, ale i dla zysku - więc się chwalicie i dobrze - dobry przykład działania, które może dać też jakiś zysk. Cieszyć się będę, jeśli więcej osób będzie robiło cokolwiek dla okolicy, czy to dla zysku, czy ot tak z innych potrzeb.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Murale - robi sie nowy...

Andrzej L.:
...
Realnie rzecz biorąc, niewiele się zmieni, dopóki nie osiągniemy jakiegoś przyzwoitego stopnia zamożności. Pomysły na kamienice i ulice z potencjałem są fajne, gdy są miliony na realizację.


Niestety Andrzej napisał smutną prawdę Joanno.

Nie chcę być kolejnym narzekającym ale gdy wprowadza się nam reformę ubezpieczeń na wzór najbogatszego państwa w Europie a następnie pozostawia pięciokrotnie niższe dochody to pytam... ilu stać na 3-ci filar i ilu stać na zadbanie o kamienice bez krzywdy dla lokatorów, którzy co miesiąc wiążą koniec z końcem?

Miasto jest biedne bo konsument jest biedny.
Link do wypowiedziLink
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Murale - robi sie nowy...

I wracamy do tego, co pojawia się zawsze przy okazji rozmów o Łodzi: brak menedżera i umieranie naszego miasta.
Łodzianie są niezamożni nie dlatego, że są mało przedsiębiorczy (ci z "głową do interesów" sobie radzą sami), ale dlatego, że miasto kompletnie nie ma strategii, nie istnieje program rozwoju, nie ma pomysłu na Łódź. I nie ma co tu wyróżniać szczególnie Zdanowskiej, bo ona tylko robi to, co poprzednicy: utrzymuje miasto przy życiu. Ona jest totalną porażką w takim samym stopniu, co Kropiwnicki i wcześniejsi.

W ubiegłym tygodniu miałam do pokonania odcinek od rogu Kościuszki i Zielonej do Sądu na Kościuszki 107/109. Uznałam, że nie ma sensu pchać się samochodem, szybciej i zdrowiej wsiąść w tramwaj. I co? Pani w kiosku powiedziała, że bilety 10-minutowe zostały wycofane. Przestaję się dziwić, że ludzie mający do pokonania 2 przystanki jadą na gapę.
Ktoś powie, że się czepiam? Że drobna sprawa? Tak, ale pokazuje kierunek, a właściwie brak kierunku.

Reasumując, nie ma zainteresowania do inwestowania w Łodzi (czytaj: kupowania i remontowania kamienic), bo kto przy zdrowych zmysłach wywali miliony na budynki, które potem długo będą stały puste? A będą stały puste, bo społeczeństwo ubożeje i kompletnie nie ma klimatu dla mikroprzedsiębiorców.
Już w którymś wątku w naszej grupie pisałam o tęsknocie za kimś takim, jak prezydent Wrocławia.Aneta K. edytował(a) ten post dnia 05.08.12 o godzinie 09:51
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Murale - robi sie nowy...

Aneta K.:
... miasto kompletnie nie ma strategii, nie istnieje program rozwoju, nie ma pomysłu na Łódź

To prawda.
Aneta K.:
...
Łodzianie są niezamożni nie dlatego, że są mało przedsiębiorczy (ci z "głową do interesów" sobie radzą sami),

Nie zgadzam się.

Są tacy, którzy "sobie radzą" i są tacy co umieją pracować jedynie na etacie. Zatrudnij 700 tysięcy "szwaczek" i innych zawodów pokrewnych z przemysłem, który upadł. Zresztą - z jedynym przemysłem, który był w łodzi.
Link do wypowiedziLink
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Murale - robi sie nowy...

Robert B.:

Są tacy, którzy "sobie radzą" i są tacy co umieją pracować jedynie na etacie. Zatrudnij 700 tysięcy "szwaczek" i innych zawodów pokrewnych z przemysłem, który upadł. Zresztą - z jedynym przemysłem, który był w łodzi.

Nie był jedyny, była Wifama (maszyny włókiennicze i zbrojeniówka), Elta (teraz ABB), szlifierki (Ponar-Jotes, teraz biurowce), była Fonica, Prexer, Wizamet (żyletki, potem Gilette), Zakłady Aparatury Przemysłowej “ELESTER, Prasowe Zakłady Graficzne, Łódzka Drukarnia Dziełowa...

Pewnie jeszcze trochę by się znalazło, tyle na szybko, z tego co pamiętam. Więc nie głoś takich sądów, skoro nie możesz pamiętać / nie wiesz, bo stajesz się ignorantem.

A.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Murale - robi sie nowy...

Andrzej L.:
...
Nie był jedyny,

Dobrze - nie był jedyny, był bardzo przeważający. Ponad 40% polskich dzianin/tkanin produkowana była w Łodzi.

Jakie to ma teraz znaczenie czy był jedyny czy przeważający gdy przekwalifikowanie kilkuset (?) tysięcy szwaczek i innych pokrewnych zawodów to koszt, którego miasto nie było w stanie udźwignąć.Robert B. edytował(a) ten post dnia 05.08.12 o godzinie 17:47
Link do wypowiedziLink
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Murale - robi sie nowy...

Robert B.:
Andrzej L.:
...
Nie był jedyny,

Dobrze - nie był jedyny, był bardzo przeważający. Ponad 40% polskich dzianin/tkanin produkowana była w Łodzi.

Jakie to ma teraz znaczenie czy był jedyny czy przeważający gdy przekwalifikowanie kilkuset (?) tysięcy szwaczek i innych pokrewnych zawodów to koszt, którego miasto nie było w stanie udźwignąć.

Skończ już z tymi głupotami, nigdy nie było kilkuset tysięcy szwaczek, cała populacja miasta to było kilkaset tysięcy. A po transformacji szwaczka to była gwiazda, kumata zarabiała kilka średnich miesięcznie. Dopiero bankructwo Rosji i załamanie eksportu sprowadziło normalność. A i dzisiaj dobra szwaczka to skarb.

A.
Link do wypowiedziLink
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Murale - robi sie nowy...

Robert B.:

Nie zgadzam się.

Są tacy, którzy "sobie radzą" i są tacy co umieją pracować jedynie na etacie. Zatrudnij 700 tysięcy "szwaczek" i innych zawodów pokrewnych z przemysłem, który upadł. Zresztą - z jedynym przemysłem, który był w łodzi.
czy to tak trudno uruchomić proces myślowy prowadzący do konkluzji, że jak 50 bardziej przedsiębiorczych się odważy założyć firmę, to jest szansa na danie etatu bezrobotnym szwaczkom?
Link do wypowiedziLink
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Murale - robi sie nowy...

Aneta K.:
Robert B.:

Nie zgadzam się.

Są tacy, którzy "sobie radzą" i są tacy co umieją pracować jedynie na etacie. Zatrudnij 700 tysięcy "szwaczek" i innych zawodów pokrewnych z przemysłem, który upadł. Zresztą - z jedynym przemysłem, który był w łodzi.
czy to tak trudno uruchomić proces myślowy prowadzący do konkluzji, że jak 50 bardziej przedsiębiorczych się odważy założyć firmę, to jest szansa na danie etatu bezrobotnym szwaczkom?

Nie ma bezrobotnych szwaczek. Chyba że to są "szwaczki", jak potencjalna gwiazda, która mi kiedyś wyznała, że ona umie tylko wszywać lewy rękaw, bo prawy to już koleżanka wszywała. To była zszywaczka, a nie szwaczka.

A.Andrzej L. edytował(a) ten post dnia 05.08.12 o godzinie 19:03
Link do wypowiedziLink
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Murale - robi sie nowy...

wszystko jedno, szwaczka nie szwaczka
chodzi o mechanizm
musi się udać jednej osobie, żeby kilka miało etat
Link do wypowiedziLink
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Murale - robi sie nowy...

O etacie można zapomnieć w najbliższych latach. Będą UoD, UZ, umowy zadaniowe, umowy na zastępstwo,, umowy o pracę zdalną i może jeszcze inne, dzisiaj nieznane.

A.
Link do wypowiedziLink
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Murale - robi sie nowy...

Nie przesadzaj, o etat wprawdzie dużo trudniej niż kiedyś (ale i czasy inne), ale umowy o pracę są dominującą formą zatrudnienia.
A będzie jeszcze trudniej, wprost proporcjonalnie do wzrostu "gwarancji nietykalności" pracowników w KP. Zatem, obok kryzysu i przemian ogólnie, sami pracownicy (rękami związków zawodowych) kręcą bat na własną skórę.
Link do wypowiedziLink
Mira M.

Mira M. florystka, pracownik
biurowy...

Temat: Murale - robi sie nowy...

Andrzej L.:
Robert B.:

Są tacy, którzy "sobie radzą" i są tacy co umieją pracować jedynie na etacie. Zatrudnij 700 tysięcy "szwaczek" i innych zawodów pokrewnych z przemysłem, który upadł. Zresztą - z jedynym przemysłem, który był w łodzi.

Nie był jedyny, była Wifama (maszyny włókiennicze i zbrojeniówka), Elta (teraz ABB), szlifierki (Ponar-Jotes, teraz biurowce), była Fonica, Prexer, Wizamet (żyletki, potem Gilette), Zakłady Aparatury Przemysłowej “ELESTER, Prasowe Zakłady Graficzne, Łódzka Drukarnia Dziełowa...

Pewnie jeszcze trochę by się znalazło, tyle na szybko, z tego co pamiętam. Więc nie głoś takich sądów, skoro nie możesz pamiętać / nie wiesz, bo stajesz się ignorantem.

A.

a nici ARIADNA, a ANILANA, a odlewnictwo które tez w Łodzi było na wysokim poziomie
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Murale - robi sie nowy...

Aneta K.:
...
czy to tak trudno uruchomić proces myślowy prowadzący do konkluzji, że jak 50 bardziej przedsiębiorczych się odważy założyć firmę, to jest szansa na danie etatu bezrobotnym szwaczkom?

Czy to tak trudno uruchomić proces myślowy prowadzący do konkluzji, że w mojej działalności nie jest mi potrzebna szwaczka a np. programista PHP i w każdej innej działalności nie związanej z włókiennictwem nie jest potrzebny wykształcony włókniarz ?

Rozumiem, że Ty chciała byś kształcić włókniarzy i zatrudniać ich gdzie popadnie ?Robert B. edytował(a) ten post dnia 05.08.12 o godzinie 22:43
Link do wypowiedziLink
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Murale - robi sie nowy...

magiczne słowo: przykład

i chyba ten wątek to nie jest studium przypadku Twojej firmy?
Tobie może nie być potrzebna szwaczka, komuś innemu może będą potrzebne osoby do przyuczenia?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Murale - robi sie nowy...

Aneta K.:
...
i chyba ten wątek to nie jest studium przypadku Twojej firmy?

Nie lubię się powtarzać ale zapytam jeszcze raz: chciała byś kształcić włókniarzy i zatrudniać ich gdzie popadnie ? To nie jest pytanie dotyczące mojej firmy. To jest pytanie dotyczące innych firm nie mających nic wspólnego z włókiennictwem (w tym mojej) a właściwie pytanie o zatrudnieniu ludzi, którzy "całe życie" mieli do czynienia z włókiennictwem i nagle musieli zacząć wykonywać inne zawody.
Aneta K.:
... komuś innemu może będą potrzebne osoby do przyuczenia?

Czy Ty naprawdę uważasz, że należy zlikwidować szkolnictwo i wystarczyłoby "przyuczenie" ?
Link do wypowiedziLink
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Murale - robi sie nowy...

no dobra, ja się poddaję, bo prościej niż dotychczas pisać nie umiem.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Murale - robi sie nowy...

Joanna Baird:
Ten watek jest smutnym podsumowaniem kondycji forum GL Lodz.

Zauwazyliscie ze te same odpowiedzi specjalistow od narzekania na wszystko padaja bez zgledu na temat i tresc watku?

Watek mial byc o muralu, i o historii, ktora sie za nim kryje. O artystach z Detroit, rewitalizacji, pomyslach na kamienice i tym co dzieje sie na zapomnianych ulicach z ogromnym potencjalem. I o tym co kazdy z nas moze z tym zrobic...

Ale przeciez nie kazdy musi byc czescia tej historii.
Powodzenia w akcji "zmienianie przez narzekanie".

Ja zauwazylem ,że wypowiadasz sie o ludziach ktorych nie znasz i łatwo ich dyskredytujesz.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Murale - robi sie nowy...

Joanna Baird:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=422360814469065...

Wiecie gdzie?

jak Wam sie podoba takie urozmaicenie miasta?

Wracając do tematu jednak... :) w Warszawie jest mural, który zrobił na mnie ogromne wrażenie.
Co o nim myślicie?

http://www.rp.pl/artykul/565157.html
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Zabuierz sie z nami jedzie...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj